Rodzinna rywalizacja..

Rodzinna rywalizacja..





Aneth:) - 2006-05-21 21:00
Rodzinna rywalizacja..
  wiecie co, musze się gdzieś wygadać :P wybaczcie mi..

Czy u was też jest tak,że rodzina "rywalizuje o dzieci" ?? które najlepsze,najinteligentni ejsze,najładniejsze??

Właśnie wróciłam z rodzinnego spotkania. Jestem teraz przed wyborem kierunku na studia.Chciałam iść na Fizykę,przy czym cała rodzina (oprócz moich rodziców)odradzała mi to.Po pewnym czasie i tak zrezygnowałam.Jednak na pewno wybiore coś z pogranicza matmy i fizyki. To ci wymyślają mi jakieś kierunki humanistyczne (kompletnie nie mam predyspozycji i zmarnowałabym swoje talenty,jeśli to można tak nazwać), potem języki (znam dobrze, ale tłumacze ,że traktuje to jako umiejętność przydatną w życiu a nie jako profesję) a na końcu przeszli samych siebie już.. proponują coś ze sztuką. (nie lubie okropnie historii! a sztuką się nie interesuje). Jestem normalnie przygnębiona...

Tymbardziej,że wszystko ma zaczątek w tym,że jestem najmłodsza.Inni już dawno pokończyli studia. (i są "cacy"). Ja jestem traktowana jako jakaś owieczka, która niewiadomo czy sobie poradzi na studiach, jeszcze na maskich kierunkach. A prawda jest taka,że uczę się naprawdę dobrze,dobrze zdałam maturę.Tylko,że oni w ten sposób wywyższają swoje dzieci... :((

I co tu z takimi robić??? Eh..




oshinek - 2006-05-21 21:09
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  Olać ciepłym moczem;)

Ja nigdy nie miałam tego problemu, poza tym gdyby tylko ktoś chciał mi mówić co mam robić i jaki kierunek wybrać usłyszałby kilka krótkich, ale dosadnych słów i po kłopocie.

Wiem za to że tacy ludzie istnieją, ich życiową pasją jest przedstawianie swoich dzieci za "WZORZEC" który należy naśladować:mad: Po prostu beznadzieja. Powiedz im raz a porządnie że wtrącać i sugerować to mogli jak byłaś mała i głupiutka, a teraz sama decydujesz co dla ciebie najlepsze a im wara od tego.
Wiem że może to brzmi zbyt brutalnie-w końcu to rodzina- ale wyobrażam sobie jak muszą wyglądać takie spotkania, gdzie za każdym razem jest wałkowany ten sam temat.



lain - 2006-05-21 21:19
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  zgadzam sie - olac

i robic to co chcesz i lubisz. teraz jest malo chetnych na fizyke (bo malo osob ja rozumie i lubi), wiec ze znalezieniem pracy nie powinnas miec po tym problemow.



Zakupoholiczka:) - 2006-05-21 21:29
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  Ja myślę, że powinnaś im powiedzieć, że od dyktowania tego co kto i jak ma robić mieli oni swoje dzieci i do ciebie nie mają się prawa wtrącać, bo to twoje życie i jedynie kto może ci coś doradzić to twoi rodzice :ehem:
Czasami naprawdę warto się postawić, bo w przeciwnym wypadku wejdą ci na głowę i coraz to bardziej będą się wtrącać, aż dojdzie do tego, że zaczną ci wybierać chłopaka :rolleyes:
Ja wierzę, że sobie jakoś z tym wszystkim dasz radę :cmok:
A kierunek wybierz taki jaki cię najbardziej interesuje, żebyś potem niczego nie żałowała :cmok:




Aneth:) - 2006-05-21 21:36
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  wiecie co jest najgorsze? ze tu jest taka otoczka,że oni to robią dla mojego dobra, żeby pomóc wybrać itd. Przestałam wierzyć w szczerość..
A żeby było lepiej to ciągle mi mówią,że z tymi wynikami to nigdy nie wiadomo,że dopiero dowiem się jak będą wyniki itd... Ja wiem,że nigdy nie można być niczego pewnym, Ale przecież wiem co napisałam! Poprostu tak jakby nie wierzyli w moje możliwości:(



witch_18 - 2006-05-21 21:42
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  ja bym teraz przeczekała z kamienną twarzą,a potem pomachała przed nosem papierkiem z dobrze zdaną maturą :) a później jeszcze indeksem z wybranej uczelni :)



Belcia - 2006-05-21 21:42
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  gdyby mi rodzina dyktowala co mam robic to juz dawno wyszlabym na tym jak Zablocki na mydle.:mad:

nie cierpie jak ktos mi mowi co mam robic :baba:

nie sluchaj ich :nie:
rob to co chcesz w koncu to twoje zycie nie ich.:ehem:

rad mozesz oczywiscie wysluchac...ale przeciez to ty bedziesz studiowac.
Oni chca zebys sie zajela czyms czego nie mogli sami z roznych przyczyn robic.
Czyli chca zaspokoic wlasne embicje.

glowa do gory :ehem: i sluchaj siebie :D



Mojra87 - 2006-05-21 21:50
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  Witaj!!
W mojej rodzinie ciągle jest jakaś taka rywalizacja:cool: Najczęściej porównuje się mnie i kuzynkę..od zawsze porównywano nasze oceny, zdolności. W zeszłym roku obie zdawałyśmy maturę - oczywiście nie obeszło się bez porównywania ocen:rolleyes: Później wybór studiów - ja wybrałam to, co mnie interesowało. Kuzynka poszła trochę inną drogą, ale nie o tym miałam pisać. Teraz obie studiujemy - i znowu zaczyna się - której lepiej idzie.
Co do wyboru studiów - w mojej rodzinie na szczęście nikt nie prostestował przeciw mojemu wyborowi. Chciałam zdawać na prawo i matematykę - zdawałam :) No i teraz studiuję matematykę (to nie są męskie studia;)) i nie żałuję. I choćby mi cała rodzina dniami i nocami wmawiała jakieś polonistyki, filologie czy coś innego i tak nie zmieniłabym zdania. Nie nadaję siędo tego i koniec.

Moja rada - chcesz studiować fizykę - prosze bardzo!! Przecież to Twoje życie!! Nie zważaj na opinie daleszej rodziny. Co innego posłuchać rady rodziców czy rodzeństwa.

TRzymaj się ciepło i wybierz to, co interesuje CIEBIE a nie Twoją rodzinę:cmok:



Aneth:) - 2006-05-21 22:04
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  dzięki :) właśnie teraz biore matme pod uwagę.. Bo z fizyki pisałam,że zrezygnowałam :) eh, ale życie przewrotne bywa, więc nigdy jeszcze nie wiadomo.. :)



kasiunia`18 - 2006-05-22 18:32
Dot.: Rodzinna rywalizacja..
  U mnie naszczescie nie ma takiego czegos,moze dlatego,ze rodzinka mieszka daleko i nie spotykamy sie na zjazdach,ale z taki czyms sie nie spotkała,nikt raczej nikogo nie porównuje i nie wywyzsza,wybór studiow to osobista sprawa kazdego człowieka..to by było na tyle
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl