nie lubie byc sama w domu

nie lubie byc sama w domu





emigrantka2009 - 2009-09-03 23:05
nie lubie byc sama w domu
  Witajcie,na wstepie zaznacze ze problem jest dla mnie jak
najbardziej powazny.Od najmlodszych lat nienawidzilam zostawac sama
w domu,nie wiem dlaczego,balam sie,wpadalam w panike,bylo mi po
prostu smutno,niewazne czy mialam 10 czy 15lat,zawsze czulam sie tak
samo,jak podroslam to lepiej to znosilam,ale nadal mam z tym
problem.Teraz jako dorosla kobieta,mam wciaz z tym problem,bardzo
czesto jestem w domu po 12-14godz.sama,w dzien jeszcze jest
znosnie,bo mozna sobie rozplanowac rozklad
dnia(posprzatac,ugotowac, wyjsc na spacer,pogadac przez
telefon,obejrzec ciekawy film na dvd albo tv),ale problem sie
zaczyna pozno wieczorem i w nocy,nie umiem spac kiedy meza w domu
nie ma,owszem leze oczy mam zamkniete ale wybudzam sie co 10
min.istna katorga,zle to znosze,jak sobie z tym poradzic?
Zaznacze ze jestesmy tu gdzie mieszkamy sami,nie mamy zadnej
rodziny w poblizu,znajomi ciagle zajeci,oczywiscie pracuja ile
wlezie,takie czasy. Czy ktos ma podobny problem do mojego?Jak sobie z tym radzicie?Czy szukaliscie profesjonalnej(lekarz,psy cholog) pomocy?Jezeli tak,to jak wam to pomoglo?
--




Rena - 2009-09-04 00:43
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  a Ty nie pracujesz? i czemu Twoj TZ nie wraca do domu na noc? tak tylko pytam.



Nija_ - 2009-09-04 00:49
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Proponuję kupić psa lub kota ;)



emigrantka2009 - 2009-09-04 00:59
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Narazie nie pracuje,zaczne od listopada albo grudnia:jupi:
Maz studiuje i pracuje dlatego siedze samotna tyle czasu:prosi:
Mam dwa kotki:-)
Odkad pamietam zawsze bylam
taka lekliwa,placzliwa i smutna.Juz jako 5 czy 6 letnie dziecko(uwierzcie mi
pamietam siebie z wtedy),co mnie zastanawia i martwi zarazem to jest
to ze moja mama teraz 70letnia osoba zachowuje i zachowywala sie odkad pamietam sie w identyczny sposob.
Czy nerwice sa dziedziczone w genach?Czy tylko podatnosc na
zachorowanie?




Rena - 2009-09-04 01:15
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  e tam od razu nerwica, nie masz co sie nakrecac. Najlepiej zajmij sie czyms - jak nie praca, to moze rozwijaj jakies hobby i wyjdz do ludzi.



kasandra82 - 2009-09-04 01:29
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Ja nie potrafię sama zasnąć, wydaje mi się że będzie pożar albo jakis włamyczacz wejdzie przez okno lub wyłamie zamek w drzwiach :eek: Muszę mieć zapalone światło i też nie śpię, tylko drzemię, co parę minut sie wybudzam sprawdzić czy wszystko w porządku. Jest to dla mnie katorga, na szczęście nie zdarza sie to często, tylko parę razy w roku, nie wiem co bym zrobiła, gdybym, tak jak Ty, codziennie musiała spać sama, tak więc współczuję :( Niestety myślę że taki się już ma charakter i nie wyrasta się z tego z wiekiem (mam 27 lat).



martini. - 2009-09-04 02:38
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Cytat:
Napisane przez emigrantka2009 (Wiadomość 14066765) to ze moja mama teraz 70letnia osoba zachowuje i zachowywala sie odkad pamietam sie w identyczny sposob.
Czy nerwice sa dziedziczone w genach?Czy tylko podatnosc na
zachorowanie?
E tam nerwica od razu. Bardziej pasuje mi tu fakt, że mama (pewnie nawet nieświadomie) ustanowiła jakiś wzorzec. Typowe jest dla rodziców mówienie np. przed pierwszą wizytą u dentysty "nie bój się, nie będzie bolało," co wskazuje, ze coś może być nie tak. To samo mogło być z Twoją mamą. Skoro ona się bała, to Ty w naturalny sposób przyjęłaś, że jest ku temu powód.

Nie wiem, czy jest jakiś sposób na to. Ja się kiedyś bardzo bałam spać sama, zawsze zapraszałam koleżanki wtedy etc. Aż kiedyś mnie życie zmusiło i zostałam na 3 miesiące sama. I na początku było ciężko, zwłaszcza, że ocieplali mi właśnie blok i zdarzało się, że w nocy, jakiś amator biegał po rusztowaniach. Więc zamykałam wszystkie okna, zapalałam światła etc. A potem się przyzwyczaiłam i teraz już luz :) Może też tak zacznij, zapalaj sobie światła i co noc gaś jedno. Albo kup sobie taką lampkę, jak są dla dzieci. One mało prądu ciągną, a jakieś światło dają. Posłuchaj sobie radia, to nie będziesz słyszeć wszystkich stuków i puków, które działają na wyobraźnię ;)



Amitri - 2009-09-04 03:48
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  A może zapoznaj się z jakimiś nowymi osobami, które aż tyle albo w ogóle nie pracują? Wtedy co jakiś czas mogłabyś do nich wpadać, albo one do Ciebie i już wieczorami nie czułabyś się tak samotna.



marrellic - 2009-09-04 06:02
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Kup sobie psa obronnego:) Będziesz czuła się bezpiecznie i zawsze możesz się przytulić, jak nie ma mężą w domku:)



aktaga13 - 2009-09-04 10:14
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  tak, kup sobie psa :ehem:
po2. zamknij dokładnie drzwi, zasłoń okna - nikt nie przeforsuje takiej bariery,więc powinnaś czuć się bezpiecznie :ehem: Twoj dom, Twoje królestwo!

ja uwielbiam zostawać sama w domu, choć przyznaję że niejednokrotnie miałam stresa, kiedy ktoś dzwonił do drzwi o dziwnych porach. ale fakt faktem - przez drzwi nie wejdzie. więc luzik :-)



Ewakuacja69 - 2009-09-04 10:16
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  moze melisa przed snem + jakies ziolowe tabletki na spanie?:P



SOCKI - 2009-09-04 10:51
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Siedź na wizażu:) Serio mówię to wciąga:D

Porób coś- włącz sobie muzykę, poćwicz, oglądaj filmy. Nie będziesz o tym myśleć że jesteś sama. I nie nakręcaj się:)



Agniesia666 - 2009-09-04 14:57
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  ja tez tak mam od malego :)
jak bylam mala to zasypialam tylko przy lampce nocnej, pomimo tego z mialam pokoj z siostra. potem podroslam, zasypialam juz normalnie, ale zostaly mi rozne takie akcje. tzn np nie moge spac kiedy sa zasloniete zaslony i zamkniete drzwi od pokoju. wiem ze ludzie maja na ogol odwrotnie :D ale ja musze miec odsloniete okna i otwarte drzwi.
mieszka z tz, ale on pracuje pon - pt najczesciej do nie ma bo wyjezdza w delegacje. studiuje, pracuje, mam psa ale to i tak nie pomaga ;/ zasypiam tylko przy tv a i tak sie przebudzam z 3 -4 razy w ciagu nocy.
nie mam normalnie problemow ze snem, jak sa jacys inni ludzie w mieszkaniu to potrafie spac po 12h non stop :D i zasypiac minute po przylozeniu glowy do poduchy, bez zadnego tv.



Ivi 1988 - 2009-09-04 15:03
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  przyjechalam do anglii byc aupair a tu po 2 tygodniach moja host mowi,ze wyjezdza na teneryfe na tydzien a synek idzie na ten czas do taty!
i ja tydzien sama w domu duzym :)
w nocy oczywiscie dom odglosy wydaje, jak to w zyciu ;)

Ale na wizazu czas leci :)

i oczywisce nie gasze swiatla w nocy ;)



angela0033 - 2009-09-04 16:00
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  miałam podobnie tak jak ty 2 lata temu kiedy zmarła moja prababcia.
Nie wiem czy ktoś tu wierzy w duchy czy ktoś tłumaczy sobie to czymś innym,ale właśnie 2 dni po śmierci babci słyszalam w moim domu jej kroki.Naprawdę.Przestrasz yłam się niemiłosiernie. Później wpłynęło to na moją psychikę.Bałam się sama spać bo myślalam ze znowu przytrafi mi się to samo w nocy i raz spalam z tatą a raz z mamą. W końcu przyszedł dzień kiedy musiałam spać sama :rolleyes: Kupiłam sobie takie zatyczki do uszów które nie przepuszczają dźwięku. Dzięki nim zasnęlam. Spałam tak pół roku.Minęło już 2 lata i śpię bez zatyczek.Jakos samo przeszło.Może więc ty spróbuj zapalać sobie na początku lampki,włącz radio i się przyzwyczajaj:ehem:



bura kocurka - 2009-09-04 17:55
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Wiesz, wiele osób nie lubi być samemu w domu - ja też nie przepadam być w domu zupełnie sama wieczorami i nocami (rzadko mam taką okazję, ale to dobrze), wtedy wyraźnie mnie jakieś przygnębienie bierze. Ja zawsze wtedy mam włączony telewizor - dopóki nie zasnę, przynajmniej słyszę jakieś głosy i jest mi raźniej :) Ogólnie to myślę, że najlepiej jest się czymś zająć i przestać myśleć, że jest się samemu - czytać książkę, uczyć się, oglądać tv, słuchać muzyki, tańczyć, malować, gadać przez telefon, siedzieć na wizażu (:D) - cokolwiek! Dopóki nie będziesz tym tak zmęczona, że zaśniesz od razu jak przyłożysz głowę do poduszki :)



MoniX24 - 2009-09-04 18:04
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Mam identycznie,czeka mnie 2 miesieczna rozlaka z mezem...nie wiem jak wytrzymam w nocy sama!Nawet teraz kiedy spimy razem wybudzam sie kilka razy w nocy.Doskonale Cie rozumiem,chyba najlepsza metoda jaka stosowalam bylo czytanie ksiazki,granie w pasjansa:p:lub siedzenie w internecie do znudzenia,tzn dopoki mi sie oczy nie zaczely kleic.Dobrze jest tez robic cos meczace go w dzien,potem spi sie lepiej:ehem:



Ivi 1988 - 2009-09-04 18:37
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Cytat:
Napisane przez angela0033 (Wiadomość 14075181) miałam podobnie tak jak ty 2 lata temu kiedy zmarła moja prababcia.
Nie wiem czy ktoś tu wierzy w duchy czy ktoś tłumaczy sobie to czymś innym,ale właśnie 2 dni po śmierci babci słyszalam w moim domu jej kroki.Naprawdę.Przestrasz yłam się niemiłosiernie. Później wpłynęło to na moją psychikę.Bałam się sama spać bo myślalam ze znowu przytrafi mi się to samo w nocy i raz spalam z tatą a raz z mamą. W końcu przyszedł dzień kiedy musiałam spać sama :rolleyes: Kupiłam sobie takie zatyczki do uszów które nie przepuszczają dźwięku. Dzięki nim zasnęlam. Spałam tak pół roku.Minęło już 2 lata i śpię bez zatyczek.Jakos samo przeszło.Może więc ty spróbuj zapalać sobie na początku lampki,włącz radio i się przyzwyczajaj:ehem:

wiesz z tymi zatyczkami do uszu to genialny pomysl!:D a zawsze myslalam,ze one sa po to,by chrapanie obok nie slyszec :D

Dobrze,ze oni wracaja niedlugo, kurcze, teraz wiem, ze nie moglabym sama nigdy mieszkac!:cool::o

I ja tez podzielam zdanie kolezanek,zeby robic cos,co lubisz, czyli wizazowac ;) ,czytac cos milego lub ciekawego, dobry filmik na youtube etc i do stopnia, kiedy czujesz,za padasz! ;) i wtedy sie latwo zasypia :ehem:

pozdrawiam wszystkich tchorzy ;):D



emigrantka2009 - 2009-09-04 18:56
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  dziekuje dziewczynki:cmok:jestesci e supper babeczki:ehem:
Jest mi smutno czesto i poplacze sie wtedy tez, z tego powodu ze pochodze z rodziny z "problemami",zawsze bylam sama ze swoimi problemami doslownie,ojciec byl bardzo surowym,jako metode wychowawcza stosowal: przemoc fizyczna i psychiczna.Jako 12 letnie dziecko przezylam swoje pierwsze zalamanie nerwowe,w sumie odkad tylko pamietam w moim zyciu byl:bol,lzy i stany depresyjno-podobne.Ile ja lez wylalam z tego powodu,zawsze smutna,zamknieta w sobie.Pamietam ze strasznie zazdroscilam kolezanka ze moga sie wygadac przed swoja mama,ze maja w niej wsparcie i pocieszenie.Strasznie mnie wtedy cos lapalo za serce,tak sciskalo,taki ogromny zal czulam.Jako mloda dziewczyna marzylam sobie ze jak wyjde za maz to bedzie inaczej,ze odnajde w rodzinie meza tego co nie mialam w swojej rodzinie,niestety mam juz takie "szczescie"ze tesciowie dali mi powtorke z przeszlosci:brak akceptacji naszego malzenstwa,knucia intryg,podchody,brak wsparcia jakiegkolwiek,w jakiejkolwiek formie,nic.
Pare lat temu wyjechalam z kraju,samotnosc mnie dopadla ze wzmozona sila,od kilku miesiecy nie mam pracy,siedze sama,bo maz:studiuje i pracuje,jak jest juz w domu to nie ma czasu dla nas,bo musi sie uczyc,jak juz znajdzie czas to ja bym chciala gdzies wyjsc,a on woli siedziec na kanapie przed tv bo jest zmeczony po calym tygodniu pracy i nauki!
Najgorsze sa Swieta,ze wzgledu na fatalne kontakty z tesciami,nie utrzymujemy z nimi zadnych kontaktow,wiec siedzimy sami w domu,robi sie naprawde wtedy smutno.Dzieci nie mamy.Wychodzimy wtedy do kina,zeby zajac czymkolwiek czas,byleby dzien szybciej minal i te rozgoryczenie i pewna pustke jaka ze soba przynosi.

no to sie wygadalam..



kavvka - 2009-09-04 19:49
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Wg mnie jak znajdziesz pracę bdzie lepiej...będziesz miała zajęcie...nie bedziesz miała czasu nad rozmyslaniem że jesteś sama(kiedy mąż w pracy).
Przydałaby Ci się jakaś pasja....moja koleżanka haftuje, ja maluję, lubię czytać...
No i przyjaciółka byłaby wskazana....ktoś z kim możesz pogadać,pośmiać się i wyzalić

Cytat:
Napisane przez emigrantka2009 (Wiadomość 14078239) dziekuje dziewczynki:cmok:jestesci e supper babeczki:ehem:
Jest mi smutno czesto i poplacze sie wtedy tez, z tego powodu ze pochodze z rodziny z "problemami",zawsze bylam sama ze swoimi problemami doslownie,ojciec byl bardzo surowym,jako metode wychowawcza stosowal: przemoc fizyczna i psychiczna.Jako 12 letnie dziecko przezylam swoje pierwsze zalamanie nerwowe,w sumie odkad tylko pamietam w moim zyciu byl:bol,lzy i stany depresyjno-podobne.Ile ja lez wylalam z tego powodu,zawsze smutna,zamknieta w sobie.Pamietam ze strasznie zazdroscilam kolezanka ze moga sie wygadac przed swoja mama,ze maja w niej wsparcie i pocieszenie.Strasznie mnie wtedy cos lapalo za serce,tak sciskalo,taki ogromny zal czulam.Jako mloda dziewczyna marzylam sobie ze jak wyjde za maz to bedzie inaczej,ze odnajde w rodzinie meza tego co nie mialam w swojej rodzinie,niestety mam juz takie "szczescie"ze tesciowie dali mi powtorke z przeszlosci:brak akceptacji naszego malzenstwa,knucia intryg,podchody,brak wsparcia jakiegkolwiek,w jakiejkolwiek formie,nic.
Pare lat temu wyjechalam z kraju,samotnosc mnie dopadla ze wzmozona sila,od kilku miesiecy nie mam pracy,siedze sama,bo maz:studiuje i pracuje,jak jest juz w domu to nie ma czasu dla nas,bo musi sie uczyc,jak juz znajdzie czas to ja bym chciala gdzies wyjsc,a on woli siedziec na kanapie przed tv bo jest zmeczony po calym tygodniu pracy i nauki!
Najgorsze sa Swieta,ze wzgledu na fatalne kontakty z tesciami,nie utrzymujemy z nimi zadnych kontaktow,wiec siedzimy sami w domu,robi sie naprawde wtedy smutno.Dzieci nie mamy.Wychodzimy wtedy do kina,zeby zajac czymkolwiek czas,byleby dzien szybciej minal i te rozgoryczenie i pewna pustke jaka ze soba przynosi.

no to sie wygadalam..




Ashlee_ - 2009-09-04 19:56
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  najlepiej bedzie jesli znajdziesz sobie zajecie :) jesli prace bedziesz miala dopiero za jakis czas, to moze poza domowe hobby: silownia, basen, moze jakis kurs? nie tylko sie rozerwiesz, ale i moze poznasz nowe osoby :)

a na siedzenie w domu polecam dobra muzyke na full i sprzatanie (ja wlasnie teraz to stosuje - z przerwa na wizaz.pl ;) ) a potem jakis serial. przyjemne z pozytecznym :)



MoniX24 - 2009-09-04 21:29
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Wiesz,po tym co napisalas wydawalo mi sie ze opisujesz moja historie.Brak akceptacji,samotnosc,smut ek...Ja sie ciesze,ze mam meza ktoremu moge wszystko powiedziec i mnie zawsze zrozumie,taki moj osobisty aniol z niego;).Mysle ze jak pojdziesz do pracy,z czasem pojawia sie dzieci napewno,moze wtedy tesciowie i rodzice zmiekna i bedziesz szczesliwsza.A moge wiedziec w jakim kraju mieszkasz?
Pozdrawiam Cie i zycze wszystkiego najlepszego!:cmok:



deirdre - 2009-09-04 21:39
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Ja też się bałam sama spać w mieszkaniu, ale kiedy poszłam na studia mieszkałam z współlokatorką, która na KAŻDY weekend wracała do domu, a ja nie na każdy, więc zostawałam sama :cool: No i jakoś się przyzwyczaiłam, bo nie miałam wyboru ;)



Bożenka89 - 2009-09-04 23:03
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Ja też nie lubie być sama w domu. Najgorzej jest jak czasem zdaje mi sie, że ktoś otwiera drzwi albo w ogóle jakieś odgłosy do mnie dochodzą to zaraz zaczynam sie bać, że to jakiś włamywacz. A najgorzej jak ide spać, wtedy kilka razy schodze na dół i sprawdzam czy drzwi są zamknięte, światła zgaszone itd.
Ja uważam, że dobrze jest znaleść sobie jakieś zajęcie, np zrobić porządki, poczytać, siedzieć przy komputerze i włączyć wizaz :D, słuchac muzyki. Nie wiem, może masz jakąś pasje, hobby i mogłabyś robić to w domu? No i poznaj nowych ludzi ;)
Ja na noc robie jeszcze tak, że zostawiam tv włączony i nastawiam np na 30min i później sam sie wyłacza, jeśli możesz to też tak zrób. O, i taka lampka do kontaktu też jest ok :)
A jak pójdziesz do pracy to z pewnością będzie lepiej :)



emigrantka2009 - 2009-09-08 15:32
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  dziekuje za odpowiedzi:-):internet: jednak wizaz to swietna sprawa!Dziewczyny,a co Wy robicie w domu kiedy zostajecie na dluzej same?zwlaszcza wieczorami?Bardzo chetnie wyslucham waszych propozycji spedzenia czasu.



SOCKI - 2009-09-08 15:38
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Zazwyczaj książka/ dobry film (najlepiej z Johnnym;D),długa kąpiel, dbanie o stópki, malowanie paznokci, gadanie przez Skype z kolegą z Niemiec......I wizażowanie:D



drusia - 2009-09-08 16:05
Dot.: nie lubie byc sama w domu
  Ja tez nie lubię zostawać sama. Tzn w dzień nie mam z tym problemu gorzej w nocy. Zasnąc nie umiem,ale jak już zasnę jest ok. Da się przeżyć.
Wydaje mi się, że to kwestia charakteru. Niektórzy po prostu tak mają i już.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl