Miłość "długodystansowa"?

Miłość "długodystansowa"?





ggosza - 2010-06-26 16:15
Miłość "długodystansowa"?
  Uczucia nie powinno się mierzyć czasowo, fakt, ale jestem ciekawa czy jest wśród społeczności ktoś, kto jest w szczęśliwym związku z osobą, która poznał/a jeszcze w piaskownicy/szkole podstawowej/liceum?




asia_z - 2010-06-26 16:34
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  ja mam kilka koleżanek, które poznały swoich obecnych mężów w czasach szkoły podstawowej. Mamy obecnie po 26 lat. Jedna była ze swoim chłopakiem 11 lat zanim wzięli ślub (są rok po ślubie), a druga 9 (są prawie 3 lata po ślubie). i są szczęśliwi. Ale to rożnie w życiu bywa. Czasami nie jest az tak fajnie, i po np. 7 latach drogi się rozchodzą - tez wśród znajomych mialam takie przypadki.



bluishpurple - 2010-06-26 17:01
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Moja mama ma znajomą (38 lat), która swojego męża zna od podstawówki- razem chodzili do jednej klasy, ale to, że są dla siebie stworzeni odkryli dopiero w szkole średniej ;) Pobrali się 15 lat temu, są szczęśliwi, mają dwójkę dzieciaczków :-)



aktaga13 - 2010-06-26 17:34
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  z moich doświadczeń wynika, że takie związki są albo do grobowej deski, albo w pewnym momencie życia kończą się głośnym rozstaniem i... szybkim kolejnym związkiem. wliczając w to błyskawiczny ślub, dzieci, założenie rodziny;) oczywiście nie chciałabym generalizować, zdaję sobie sprawę, że ile osób, tyle różnych możliwości.

ze swoim tż jestem już długo, znamy się jeszcze dłużej... mamy swoje chwile zwątpienia i problemy, jak każdy. zdarzyło się "rozstanie" zakończone... rozczarowaniem :rolleyes: może jesteśmy zbyt wygodni, żeby całkowicie reorganizować swoje życie? nasze rodziny się znają, rodzice drugiej strony traktuja nas jak własną rodzinę.. znamy się na wylot, mamy masę wspólnych wspomnień, akceptujemy swoje nawyki, rozumiemy się bez słów. zbudowaliśmy niesamowicie silną więź.. jednak jakoś nie zanosi się na zaręczyny :rolleyes: (nie to, żebym nalegała. ale czasami zdarza mi się o tym myśleć). niby planujemy wspólną przyszłość, ale zawsze pozostaje pewna wątpliwość.
ogólnie wychodzę z założenia, że w moim życiu już tak wiele rzeczy się zawaliło, że nic mnie już chyba nie zaskoczy... z drugiej strony, bez tż czuję się jakby mi ktoś serce wyrwał.




Kolorowymaj - 2010-06-26 18:42
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Ja uwazam ze jak najbardziej jest to mozliwe
Ja swojego tz poznalam po pierwszej gimnazjum i jestem z nim 4 lata
majac obecnie 18 lat absolutnie nie mysle jeszcze o slubie, dzieciach itp.
ale mimo tych kilku lat nie czuje zadnego znudzenia czy cos podobnego, zawsze jak sie spotykamy czuje chec ciaglego przytulania, rozmowy, piszemy sobie dlugie smsy na dobranoc itp. Nie moge powiedziec na 100% ze bede z nim juz do konca zycia, bo to roznie bywa i nigdy nie mozna tak powiedziec, ale bardzo bym chciala i wtedy bedziemy przykladem takiej wlasnie milosci:)



solll - 2010-06-26 19:31
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  hej:) Ja poznałam mojego chlopaka w 1 klasie podstawowki:D i przez cala podstawowke i gimnazjum chodzilismy razem do klasy, do liceów poszliśmy różnych, ale przyjaźniliśmy się cały czas i spotykaliśmy no i tak od wakacji 2008 jesteśmy razem:) Wiem, ze to jest Ten Jedyny i to właśnie z Nim chce spędzić życie, to na niego czekałam, nie wiedząc, że cały czas był obok;) Moim najlepszym przyjacielem pozostał do tej pory i wiem, że tak już będzie na zawsze:)



napoli - 2010-06-26 23:08
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Cytat:
Uczucia nie powinno się mierzyć czasowo, fakt, ale jestem ciekawa czy jest wśród społeczności ktoś, kto jest w szczęśliwym związku z osobą, która poznał/a jeszcze w piaskownicy/szkole podstawowej/liceum? Uważam, że to możliwe.
Sama poznałam swojego TŻ w liceum, obecnie jesteśmy już małżeństwem.
Zaś w mojej rodzinie jest małżeństwo, już z długim stażem, z dwójką dzieci, które jest parą od podstawówki, także jest to możliwe ;)



PinkSlip - 2010-06-27 07:33
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  A mi się wydaje, że takie związki bardziej opierają się na przyjaźni niż miłości. :ehem:



aktaga13 - 2010-06-27 07:53
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Cytat:
Napisane przez PinkSlip (Wiadomość 20291584) A mi się wydaje, że takie związki bardziej opierają się na przyjaźni niż miłości. :ehem: też się nad tym zastanawiałam :rolleyes: pewnie sporo w tym racji. jednak nie wyobrażam sobie (co wiele dziewczyn skrytykowało), żeby mój tż nie był jednocześnie moim przyjacielem. układ taki ma wady i zalety (jak wszystko).

i żeby nie było - zrywy namiętności jeszcze nas dotyczą :o :D

jedyne co mi czasami doskwiera (posłużę się swoim przykładem, żeby nie wkładać swoich przemyśleń w głowy innych), to fakt, że kiedy moje znajome szalały z facetami, poznawały się na nich, przeżywały milion zauroczeń, to ja już ze swoim tż byłam "na poważnie". czasami słyszę od innych (w tym od mamy), że trafiliśmy na siebie o kilka lat za wcześnie. na pewno niesie to za sobą pewne ryzyko... chociaż... :rolleyes:



panierrka - 2010-06-27 08:52
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Ja tworzę parę licealną, teraz mam 22 lata.

Cytat:
Napisane przez PinkSlip (Wiadomość 20291584) A mi się wydaje, że takie związki bardziej opierają się na przyjaźni niż miłości. :ehem: Chyba każdy trwały związek opiera się na przyjaźni. Inaczej: nie wyobrażam sobie być z kimś, kto nie jest moim przyjacielem.



Liama - 2010-06-27 09:02
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Cytat:
Napisane przez panierrka (Wiadomość 20292130) Ja tworzę parę licealną, teraz mam 22 lata.

Chyba każdy trwały związek opiera się na przyjaźni. Inaczej: nie wyobrażam sobie być z kimś, kto nie jest moim przyjacielem.
Dokładnie, takie związki są oparte na przyjaźni i zaufaniu i od tego się zaczynają, a nie opierają się na seksie jak wiele współczesnych związków(nie generalizuję, to tylko taki przykładzik:D)...
Ale w takim związku "od zawsze" istanieje miłość, pożądanie i wszystkie cechy tak jak w związkach zawieranych później...ale dochodzi jeszcze do tego ogromne bezgraniczne zaufanie, rozwiązywanie wspólnie wielu problemów...pokonywanie razem wielu przeszkód.
Ja poznałam swojego TŻ sześć lat temu, byłam wtedy w 2 gimnazjum, dziś mam 21 lat on 22, mieszkamy razem i jesteśmy zaręczeni, po moich studiach planujemy ślub...nigdy nie mieliśmy żadnych przerw w związku i od samego początku widywaliśmy się codziennie...Dziś wszystko robimy razem i bardzo nam to odpowiada, nie nudzimy się razem wcale a wcale, mój TŻ jest moim najlepszym kuplem i miłością mojego życia:)



ggosza - 2010-06-27 10:42
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  !@#$%^&*



justi699 - 2010-06-27 11:53
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  ja jestem przykładem pary licealnej:)
jesteśmy razem już 4 lata prawie;)
ale trzeba przyznać że każdy człowiek się zmienia i poglądy także więc nie wiem jak to będzie z "n" lat
na razie jestem szczęśliwa:)



Renatka_2108 - 2010-06-27 13:51
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Moi rodzice są takim przykładem :D
Znali sie od podstawówki (chodzili razem do klasy) po ślubie są 35 lat.
W podstawówce "nie kochali" się, dopiero jak mama skonczyla technikum do ktorego chodziła w całkiem innym miejscu i bardzo daleko od taty sie zeszli :)

Ja z Tż jestem nie długo, 2,5 roku, jestesmy po ślubie dwa miesiące, poznaliśmy się jak chodziłam do 3kl technikum.



vvitaminka - 2010-06-27 15:54
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Ja nie znam takiego przykładu miłości, znałam pary które były ze sobą od gimn, ale po kilku latach wszystko się rozpadło. Jak byłam młoda to nie powiem marzyłam o takiej miłości, ale teraz to uważam,ze mam taki charakter, że to byłoby niemozliwe. Ale widze, że niektóre z Was są w takim związku, czego szczerze gratuluję i trzymam kciuki:)



moooniaaaa - 2010-06-28 08:33
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  A są tutaj pary 30letnie i starsze, które są ze sobą np.:od podstawówki,liceum?
Bo z moich obserwacji wynika, że takie wczesne związku rozpadają się z hukiem ok.25 r.ż, pod koniec studiów lub już po studiach.



Kohnelia20 - 2010-07-03 22:24
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  ja poznałam mojego tż od razu jak kończyłam gimnazjum w ten sam dzień i od razu wakacje:D od tamtej chwili jesteśmy razem stuknelo nam już 4 lata dzieciak byłam różnie było raz lepiej raz gorzej ale wiemy że chcemy być razem:roza:

---------- Dopisano o 23:24 ---------- Poprzedni post napisano o 23:22 ----------

Cytat:
Napisane przez moooniaaaa (Wiadomość 20311422) A są tutaj pary 30letnie i starsze, które są ze sobą np.:od podstawówki,liceum?
Bo z moich obserwacji wynika, że takie wczesne związku rozpadają się z hukiem ok.25 r.ż, pod koniec studiów lub już po studiach.
moja siostra ma 30 lat od 15 r.ż miała 20 lat jak wyszła za mąż dziś są 10 lat po ślubie są szczęśliwi więc można powiedzieć że są razem od 15 lat:rolleyes:



Dracaena - 2010-07-03 23:34
Dot.: Miłość "długodystansowa"?
  Moja siostra poznala faceta, gdy miala 15 lat, teraz ma 28, nadal sa razem i maja dwojke dzieci :).

Mnie takie cos raczej nie czeka ;).
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl