Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Lanessa - 2008-07-28 19:37
Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Nie bardzo wiem, jak nazwac temat, ale chodzi mi o to:
Corka ma tate, ktory jej nie docenia, nie okazuje uczuc, potem jest rozwod/wyjazd i brak powroty, czy tez kontaktu albo bardzo znaczne oslabienie. Mija wiele lat.
Corka potem przez zycie podswiadomie szuka partnera podobnego do swojego ojca. Taki syndrom, no nie wiem jak to okreslic, ma jakas nazwe, z tego co wiem. Wie moze ktoras jaka?
Aardat Lilth - 2008-07-28 20:11
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Hmm....nie poniosła Cię trochę fantazja? Wątpię aby taka zależność była prawdą a do tego miała jeszcze nazwę ;) ale w psychoanalizie istnieje pojęcie "komplexu Elekty" jako coś na kształt odwrotności do "komplexu Edypa". Może o to Ci chodziło?
Chociaż szczerze mówiac jak dla mnie to pseudonaukowe kompletne bzdury....;)
CHILL - 2008-07-28 21:44
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
zadne bzdury
jesli ktoś takiego czegos nie przezyl to nie wie
moi rodzicie sie rozstali
i ja osobiscie widze po sobie ,ze na pewno w przyszłosci
bede chciala zalozyc rodzine najszczesliwsza na swiecie
moje zdanie
Lanessa - 2008-07-28 21:49
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez Aardat Lilth (Wiadomość 8386012) Hmm....nie poniosła Cię trochę fantazja? Wątpię aby taka zależność była prawdą a do tego miała jeszcze nazwę ;) ale w psychoanalizie istnieje pojęcie "komplexu Elekty" jako coś na kształt odwrotności do "komplexu Edypa". Może o to Ci chodziło?
Chociaż szczerze mówiac jak dla mnie to pseudonaukowe kompletne bzdury....;) Nie poniosla :rolleyes: To nie jest moja informacja i nie stykam sie z nia pierwszy raz.
Jest takie cos i jest udukomentowane,o ile sie nie myle, moze zle obralam to w slowa, tak czy siak chcialam o tym przeczytac cos wiecej.
chodzi mi tylko o to ze corka podswiadomie szuka partnera ktory ma cechy jej ojca. To takie, ee, bzdurne i pseudonaukowe?
sloneckoo - 2008-07-28 22:50
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
tak tez o tym slyszalam ale nie wiem jak sie to "zjawisko" nazywa :(
Agatka_90 - 2008-07-28 23:10
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez sloneckoo (Wiadomość 8388593) tak tez o tym slyszalam ale nie wiem jak sie to "zjawisko" nazywa :(
ja rowniez :ehem:
Carmela - 2008-07-29 00:32
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
oj ja też o tym słyszałam ale za Chiny sobie nie mogę przypomnieć fachowej nazwy :rolleyes:
"Dziewczynki czują, że są kochane przez matkę bezwarunkowo. Wydaje im
się, że na miłość ojca trzeba zasłużyć. Jak będziesz grzeczna, to
tatuś zabierze cię na lody - utwierdzają je w tym matki. Opuszczone
przez ojca, obwiniają siebie. Nie były widocznie dostatecznie
grzeczne. Noszą w sobie ten dziecinny zapis.
Jako dorosłe chcą się poprawić. Szybko wiążą się z mężczyzną,
wybierając często na oślep. Bywają bezwzględne, bez skrupułów
potrafią zabrać męża innej kobiecie. Podejrzliwe i zazdrosne, żyją
potem w wiecznym strachu przed odejściem męża i uruchamia się
mechanizm samospełniającej się przepowiedni. Terapeuci znają całe
ciągi pokoleniowe kobiet dziedziczących samotność "
znam jedną taką dziewczynę i naprawdę to co jest zaznaczone na czerwono w jej przypadku sprawdza se w 100% :rolleyes:
chanel_m - 2008-07-29 02:13
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Jesli ojciec ja olewa to w jakim celu szuka kolejnego frajera, ktory ma ja olac? Nie powinno to dzialac tak, ze szuka ona kogos z kompletnie odwrotnym zachowaniem?
caipirinha - 2008-07-29 02:21
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez chanel_m (Wiadomość 8389225) Jesli ojciec ja olewa to w jakim celu szuka kolejnego frajera, ktory ma ja olac? Nie powinno to dzialac tak, ze szuka ona kogos z kompletnie odwrotnym zachowaniem? Cóż, ludzka psychika nie jest tak banalnie prosta.
kiniaczeq - 2008-07-29 06:45
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez CHILL (Wiadomość 8387668) zadne bzdury
jesli ktoś takiego czegos nie przezyl to nie wie
moi rodzicie sie rozstali
i ja osobiscie widze po sobie ,ze na pewno w przyszłosci
bede chciala zalozyc rodzine najszczesliwsza na swiecie
moje zdanie dokładnie tak, to nie są żadne bzdury
Vivienne - 2008-07-29 08:33
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez chanel_m (Wiadomość 8389225) Jesli ojciec ja olewa to w jakim celu szuka kolejnego frajera, ktory ma ja olac? Nie powinno to dzialac tak, ze szuka ona kogos z kompletnie odwrotnym zachowaniem? Owszem, może być odwrotnie, ale nie musi. To jest podświadome- dziewczyna czuje, że nie zasługuje na lepszego faceta, więc wiąże się z takim, który nie traktuje jej najlepiej (czyt. przypomina ojca).
Mangolina - 2008-07-29 09:12
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
To zjawisko jak najbardziej prawdziwe. Idealnym przykładem jest moja własna mama - ojciec zostawił ją i jej mamę, gdy miała rok.
Szybko wyrwała się z domu. Od tamtego czasu jest z moim tatą, chociaż będąc młodzieniaszkiem wcale jej dobrze nie traktował. Musiała czekać na niego z płaczem kilka dni w oknie i cieszyła się gdy wracał :rolleyes:
paula78 - 2008-07-29 09:59
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez CHILL (Wiadomość 8387668) zadne bzdury
jesli ktoś takiego czegos nie przezyl to nie wie
moi rodzicie sie rozstali
i ja osobiscie widze po sobie ,ze na pewno w przyszłosci
bede chciala zalozyc rodzine najszczesliwsza na swiecie
moje zdanie tzn. ze jak kogos rodzice sie nie rozstali to nie bedzie chcial miec szczesliwej rodziny w przyszlosci ?
Carmela - 2008-07-29 10:40
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez paula78 (Wiadomość 8390963) tzn. ze jak kogos rodzice sie nie rozstali to nie bedzie chcial miec szczesliwej rodziny w przyszlosci ? to nie chodzi o to że nie będzie chciał ... wiadomo że każdy chce być szczęśliwy .Ale takie osoby bardzo często podejmują złe decyzje podświadomie , wiążą się z nieodpowiednimi ludźmi .. Ciężko to wyjaśnić ale psychika ludzka jest niezbadana .
Ja jestem DDA i bardzo ciężko mi się z tym żyje , niby jestem dorosła i mogę podejmować różne decyzje żeby sterowac swoim zyciem a jednak dzieciństwo do teraz odgrywa baaardzo ważną rolę w moim życiu , bardzo ciężko mi się z tym żyje. I też nie potrafię wyjaśnic do końca dlaczego :confused:
kiniaczeq - 2008-07-29 10:46
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez Carmela (Wiadomość 8391616) t
Ja jestem DDA i bardzo ciężko mi się z tym żyje , niby jestem dorosła i mogę podejmować różne decyzje żeby sterowac swoim zyciem a jednak dzieciństwo do teraz odgrywa baaardzo ważną rolę w moim życiu , bardzo ciężko mi się z tym żyje. I też nie potrafię wyjaśnic do końca dlaczego :confused: To przez przykre doświadczenia, to w sumie naturalne jest..
podświadomie na ten przykład dziecko chcąc wyrwać się z domu będzie chciało bylekogo za chłopaka.
Carmela - 2008-07-29 10:52
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez kiniaczeq (Wiadomość 8391732) To przez przykre doświadczenia, to w sumie naturalne jest..
podświadomie na ten przykład dziecko chcąc wyrwać się z domu będzie chciało bylekogo za chłopaka. :ehem:
Tu jest fajny artykuł nt. roli ojca , nieodpowiedzialny tatuś może spaprać dziecku całe życie ..
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=326
kiniaczeq - 2008-07-29 10:55
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez Carmela (Wiadomość 8391851) :ehem:
Tu jest fajny artykuł nt. roli ojca , nieodpowiedzialny tatuś może spaprać dziecku całe życie ..
Oczywiście, że tak. Przecież to ON właśnie odpowiada za to, czy do mężczyzn kobita się nie zrazi.
BTW: fajny artykuł. Ta Agnieszka Widera dobrze prawi.
Mangolina - 2008-07-29 11:33
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez Carmela (Wiadomość 8391851) :ehem:
Tu jest fajny artykuł nt. roli ojca , nieodpowiedzialny tatuś może spaprać dziecku całe życie ..
http://www.psychologia.net.pl/artykul.php?level=326 Po przeczytaniu tego artykułu jestem zszokowana:eek:
Dzieciństwo mojego taty było wręcz tragiczne. Sam musiał troszczyć się o siebie i rodzeństwo. (do dziś często słyszę opowieści cioci, wujków :D)
Z domu nie wyniósł więc umiejętności okazywania uczuć.
Nie mam więc z nim tak bliskiego kontaktu, ale znając całą historię zdaję sobie sprawę dlaczego. I dlatego nie mogę mieć do niego o to żalu.
Ale do czego zmierzam: mam za sobą już anoreksję, nerwicę natręctw i obecnie żyję z nerwicą lękową.
Przyczyny są mi znane - mój ciężki i wrażliwy charakter oraz brak samoakceptacji.
Kolejny przykład: Moja sąsiadka.
Jej ojciec był... psychopatą. I jaka jest? Żyje z nerwicą, jest przewrażliwiona, ma zaburzenia odżywiania. A co najważniejsze: związała się z gwałtownym, nerwowym mężczyzną, który ją zostawił.
kiniaczeq - 2008-07-29 11:52
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez Lanessa (Wiadomość 8385496) Nie bardzo wiem, jak nazwac temat, ale chodzi mi o to:
Corka ma tate, ktory jej nie docenia, nie okazuje uczuc, potem jest rozwod/wyjazd i brak powroty, czy tez kontaktu albo bardzo znaczne oslabienie. Mija wiele lat.
Corka potem przez zycie podswiadomie szuka partnera podobnego do swojego ojca. Taki syndrom, no nie wiem jak to okreslic, ma jakas nazwe, z tego co wiem. Wie moze ktoras jaka? W sumie to nie wspomniałaś o alkoholu, ale skojarzyło mi się tylko DDa, jeśli chodzi o nazwę..
Aardat Lilth - 2008-07-29 18:13
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez chanel_m (Wiadomość 8389225) Jesli ojciec ja olewa to w jakim celu szuka kolejnego frajera, ktory ma ja olac? Nie powinno to dzialac tak, ze szuka ona kogos z kompletnie odwrotnym zachowaniem? no właśnie, powinna szukać kogoś zupełnie innego bo dobrze zdaje sobie sprawę z doświadczeń własnego dzieciństwa do czego życie z podobnym facetem doprowadza...:confused:
Cytat:
Napisane przez Vivienne (Wiadomość 8390022) Owszem, może być odwrotnie, ale nie musi. To jest podświadome- dziewczyna czuje, że nie zasługuje na lepszego faceta, więc wiąże się z takim, który nie traktuje jej najlepiej (czyt. przypomina ojca). podswiadome? tzn że nie jest na tyle refleksyjna żeby zdać sobie sprawę że powtarza błędny własnej matki? i nikt w jej otoczeniu nie zwróci jej na to uwagi?!!! :eek:niesamowite...to jakby była w pewien sposób...upośledzona
Cytat:
Napisane przez Mangolina (Wiadomość 8390416) To zjawisko jak najbardziej prawdziwe. Idealnym przykładem jest moja własna mama - ojciec zostawił ją i jej mamę, gdy miała rok.
Szybko wyrwała się z domu. Od tamtego czasu jest z moim tatą, chociaż będąc młodzieniaszkiem wcale jej dobrze nie traktował. Musiała czekać na niego z płaczem kilka dni w oknie i cieszyła się gdy wracał :rolleyes: ale musisz przyznać że to jest dość upiorna sytaucja:( jak się mówi że w pewnych środowiskach ludzie dziedziczą biedę z pokolenia na pokolenie, tak w takich rodzinach dziedziczy się nieszczęśliwe zycie w związku:confused: dla mnie to bardzo uproszczona wersja, stereotyp, ja wierzę w ludzi, szczególnie w kobiety i w to że będą dążyć do szcześcia i normalnego życia pomimo złych wzroców z dzieciństwa
Cytat:
Napisane przez CHILL (Wiadomość 8387668) zadne bzdury
jesli ktoś takiego czegos nie przezyl to nie wie
moi rodzicie sie rozstali
i ja osobiscie widze po sobie ,ze na pewno w przyszłosci
bede chciala zalozyc rodzine najszczesliwsza na swiecie
moje zdanie ale to właśnie zaprzecza temu o czym było w temacie:-p pomimo że pochodzisz z rodziny w której rodzice sie rozeszli to jednak zdajesz sobie z tego sprawe i nie masz zamiaru powtórzyc ich błędu tylko przezwyciężyć to co wyniosłaś z rodziny pochodzenia:D
mimo wszystko nie zgodze sie z tym schematem bo to stereotyp moim zdaniem. Ile przypadkadów rozejść rodziny tyle historii. Wierzę że ludzie są świadomi swojego dzieciństwa i nie chca powtarzac błędów rodziców. Dużo lepiej uczyć się na błędach innych i ewentualnie popełniać właśne:-p
moja mama tez pochodzi z rodziny gdzie rodzice rozwiedli sie gdy miała 13 lat z ojcem utrzymywała kontakt bardzo rzadki. Zdawała sobie sprawe jaka sytuacja była w jej rodzinie. Mój ojciec jest tak bardzo niepodobny do jej własnego (zachowanie, nawet wygląd!!!) jak tylko to możliwe! tak wiec z autopsji znam troche innych wzorzec. Bardziej pozytywny:cool:
`Aronia - 2008-07-29 18:38
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Mój ojciec mnie olewa a nie szukałam i nie szukam podobnego frajera. Znalazłam ukochanego, który jest zupełnym przeciwieństwem mojego "taty"... :)
Aardat Lilth - 2008-07-29 18:54
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Cytat:
Napisane przez `Aronia (Wiadomość 8397800) Mój ojciec mnie olewa a nie szukałam i nie szukam podobnego frajera. Znalazłam ukochanego, który jest zupełnym przeciwieństwem mojego "taty"... :) właśnie! i tak powinno być :D
Lanessa - 2008-07-29 19:05
Dot.: Corka w mlodosci i w doroslym zyciu
Coz,wywiazala sie dyskusja ;) Nie, nie alkoholizm. Kwitesencja tego o co mi chodzi
jest:
Cytat:
to nie chodzi o to że nie będzie chciał ... wiadomo że każdy chce być szczęśliwy .Ale takie osoby bardzo często podejmują złe decyzje podświadomie , wiążą się z nieodpowiednimi ludźmi .. Ciężko to wyjaśnić ale psychika ludzka jest niezbadana . +to iz czesto ci nieodpowiedni ludzie sa podobni do rodziciela
+ Cytat:
Corka ma tate, ktory jej nie docenia, nie okazuje uczuc, potem jest rozwod/wyjazd i brak powroty, czy tez kontaktu albo bardzo znaczne oslabienie. + Cytat:
Corka potem przez zycie podswiadomie szuka partnera podobnego do swojego ojca No i tyle, ciesze sie, ze sa osoby ktore wiedza o co chodzi, moze pojawi sie ktoras znajaca fachowa nazwe ;)