cellulitis,rozstępy,piguł ki,waga i młodośc
cellulitis,rozstępy,piguł ki,waga i młodośc
paula78 - 2003-06-10 20:55
cellulitis,rozstępy,piguł ki,waga i młodośc
witam
tak mnie jakoś naszło i postanowiłam o tym napisać.
mam 25 lat,170cm wzrostu,50 kg wagi i proporcjonalną zbudowaną sylwetkę.nigdy nie bylam na żadnej diecie ,a od 8 lat mam taką samą wagę.
3 lata temu urodziłam córkę,w ciązy przytylam zaledwie 6 kg od swojwj normalnej wagi (50 kg).
staram sie zdrowo odżywiać ,mam mnóstwo ruchu przy córce ,dbam o siebie.
łykam pigułki i myśle ze to one sprawiły ze mam odrobine cellulitu i rozstępy .Są one napewno w malutkiej częsci wynikiem ciązy ale zaczeło pojawiać się ich więcej po pigułkach.
Mam cudownego faceta który nie przejmuje sie moimi udami (które są chude),ja też nieby sie tym nie przejmuje bo wiem że kazda kobieta ma cellulitis i większosc ma rozstepy nie tylko na udach.Ale i tak mi przykro.
To wszystko po pigulach,kocham je i jednocześnie nienawidzę.
Nie zrezygnuje z nich bo czuje sie bezpieczna(wiem ze sa skutki uboczne niekoniecznie widoczne)ale czuje sie bezpieczna .
Może sama siebie oszukuje i wmawiam sobie że sie tym nie przejmuje.
Ale na plaży nie mam problemu z pokazaniem się w skąpym bikini więc może sie nie przejmuje.
Sorrki że zanudzam ale wiem że z Wami mogę podzielić się każdą refleksją.
pozdrawiam
paula
BabciaWeatherwax - 2003-06-10 21:14
Paula, jesteś szczuplutką dziewczyną, cellulitem i rozstępami się nie przejmuj - to pierwsze ma ponad 90% kobiet, w mniejszym lub większym stopniu, to drugie 90% kobiet, które rodziły. Najważniejsze jest to, zebyś się akceptowała i nie zwracała uwagi na drobiazgi - bo sama piszesz, że masz troszeczkę cellulitu i rozstępów.
Nie miałaś niedawno urodzin? Bo mnie to wygląda na drobną depresyjkę urodzinkową - upływ czasu i takie tam... [img]icons/icon12.gif[/img] [img]icons/icon10.gif[/img]
[img]icons/1cmok.gif[/img]
bazylia - 2003-06-10 22:22
No tak, niewielu z nas nie dotyczy wspomniany problem znienawidzonego celulitu i paskudnych rozstępów. Lecz skoro tylko 10% kobiet nigdy ich nie miało, to czy nie należałoby uznać, że to normalne!!! Dziewczyny tak właśnie wyglądają ciała większości z nas!!! Też mam 24 lata 174 cm i 56 kg - czyli szczupłą figurę i mimo pewnych dysproporcji sylwetki (jestem typem gruszki)przyzwyczaiłam się do swojego wyglądu. Pomarańczowej skórki na udach mimo zdrowego trybu życia i codziennej pielęgnacji nie udało mi się pozbyć, a na dodatek, wczoraj odkryłam rozstępy - póki co niewielkie i mało widoczne. Nerwowo zaczęłam się zastanawiać, skąd się wzięły - nie schudłam, nie utyłam, nie miała ich moja mama - może to pigułki które przez jakiś czas brałam tak osłabiły tkankę łączną? Ale to nie ważne - od razu zaglądnęłam tu na wizaż, aby wyszukać jakiś czarodziejski specyfik, który spowoduje, że znikną. I wiecie co? Stwierdziłam, że to zaczyna zakrawać na paranoję. Nie stworzył nas komputer! Nie jesteśmy i pewnie nie będziemy idealne. A jak ktoś chce spędzać pół życia w łazience smarując twarz jednym mazidłem (trzeba nawilżyć), dekolt drugim (bo skórę trzeba napiąć), biust trzecim (ma być jędrny), uda czwartym (ten celulit...), i jeszcze pupę, no i łydki i stópki, aby były zadbane...to baaaaaaaaardzo proszę. Ale czy nie powinnyśmy tego robić dla przyjemności???
Tak jak Paula78 spytajcie swoich mężczyzn o zdanie - jeżeli to faceci ze zdrowym podejściem do rzeczywistości, to nie tylko akceptują, oni kochają te drobne niedoskonałości, bo kochają swoje kobiety. A celulitu nie zauważą, póki im go nie pokażecie...
Po prostu denerwuje mnie ta cała propaganda antycelulitowa! Dbam o siebie - a jakże, nawet bardzo, ale niekoniecznie sen z powiek musi spędzać mi drobna skaza, która tak naprawdę nie jest żadnym wynaturzeniem (te 90%).
Jak ktoś nie jest otyły, do tego aktywny fizycznie i stosuje rozsądną dietę - to bomba! A skórka pomarańczowa? Prawie każdy ją ma!!!
Bazylia
BabciaWeatherwax - 2003-06-10 22:28
Bazylia [img]icons/icon29.gif[/img], zgadzam sie z KAŻDZIUTKIM słowem, które napisałaś.
Dziewczyny, nie dajmy się zwariować nagonką na nas firm kosmetycznych, które nam wmawiają różne rzeczy. Dbać o siebie - tak, ale nie dac się zwariować, nie wmawiać sobie i innym (pokaż palcem chłopu cellulit, to zauważy [img]icons/icon12.gif[/img] ) niezauważalnych wad.
[img]icons/1cmok.gif[/img]
lejka - 2003-06-11 06:28
Eee... To może ja też mam cellulit, tylko tego nie widzę? [img]icons/icon10.gif[/img]
A tak serio, to bardzo podoba mi się moje zadufanie w sobie. Szczęśliwie żyję sobie w miare bezproblemowo... Bo co z tego, że mam np. za grube uda i mały biust, jak mam obok tak wspaniałych ludzi (no dobra, jednego męskiego osobnika [img]icons/icon10.gif[/img]), przyjaciół z wizazu, a rodzice moich znajomych mnie stawiają za wzór... To co ja się będę martwić, że coś innego jest nie tak? ZAWSZE coś będzie nie tak. d;latego wole sie skupić na przyjemnych stronach życia...
To jak, 90% ma cellulit? To może ja też??? [img]icons/icon10.gif[/img] Hurrrra!!! Mogę kupić kolejne mazidło!!! [img]icons/icon10.gif[/img]
AgaZ - 2003-06-11 08:08
Droga Paulo [img]icons/icon7.gif[/img]
Ja też z zazdrością patrzę na te gładziutkie reklamowe ciałka i mimo, iż wiem, że w 99% są on wynikiem działań wizażystki ( i tony podkładu na ciele), oświetlenia ( odpowiednio ustawione i o odpowiednim natężeniu potrafi ukryć naprawdę wiele) i grafików komputerowych ( tu już same możecie się domyśleć, co może zdziałać choć odrobinę utalentowany gość [img]icons/icon10.gif[/img] ), to jednak marzę o takiej skórze.
Niestety pozostanie jedynie to w obrębie moich marzeń, bo takiej mieć nigdy nie będę. Dwoje urodzonych dzieci, olbrzymie skoki wagi podczas ciąży odbiły swoje piętno na mojej skórze. Ale nie rwę z tego powodu włosów z głowy, bo podobnie jak Ty Paulo czuję się piękna w oczach mojego męża. [img]icons/icon7.gif[/img]Dbam o siebie, staram się w miarę możliwości wyglądać najlepiej, ale pewnych rzeczy nie da się przeskoczyć.
Cóż branża kosmetyczna i kreatorzy mody lansują marzenia. Pewnie się to nigdy nie zmieni, bo to idealna pułapka dla wszystkich kobiet (i ich portfeli [img]icons/icon10.gif[/img] ), które chcą być piękne. Myślę, że ten obraz jest jednak najbardziej niebezpieczny dla nastolatek, które dopiero kształtują poczucie własnej wartości. Ja im jestem starsza, bardziej dojrzała potrafię się zdystansować do wielu spraw. Mam inne skale wartości i piękna. Ale faktem jest, że trudno jest odnaleźć się w tej rzeczywistości jak zewsząd bombardują nas czymś pięknym i niestety niedoścignionym.
Pozdrowionka [img]icons/icon7.gif[/img]
AgaZ
Szarada - 2003-06-11 08:58
To od pigułek robią sie rozstępy ??? Pytam poważnie, bo sama je łykam od jakichś 6 lat ! Mam trochę rozstepów, ale wydaje mi się, że to raczej pozostałość po gwałtownych odchudzaniach, jakie sobie przeprowadzałam w latach nastoletnich... A może nie ? Nie chcę przestać brać pigułek !
sarenka - 2003-06-11 09:55
ja mam coraz mniejsze rozstępy [mniej widoczne] a biorę pigułki.. to na pewno nie od nich.. [w moim wypadku].
chyba, że ktoś tyje od pigułek.. to już wtedy prosta zależność.
Szarada - 2003-06-11 10:57
Też mi się wydawało, że to nie od tego... Nie tyję po pigułkach, wręcz przeciwnie [img]icons/icon7.gif[/img]
kb - 2003-06-11 16:57
Polecam tekst o rozstepach jesli chodzi o przyczyny to pigułki także mogą być przyczyną (a dokładnie zmiany hormonalne), tycie i chudnięcie to tylko jedna z przyczyn, dlatego chude osobytakże mogą je mieć.
paula78 - 2003-06-11 17:10
witam
wiedzialm ze na Was mogę liczyć i nie zostawicie mojego postu bez odpowiedżi.
ja jednak obstaje przy tym że moje rozstepy są os pigulek bo nie chudnę i nie przytyłam.fakt ze po urodzeniu córki w ciągu tygodnia straciłam 6 kg.ale rozstępy ukazują sie dopiero po jej urodzeniu.
a co doo ideałów pokazywanych na okładkach to wiem że to praca sztabu ludzi przed komputerem.
Sama uczestniczyłam w kilku sejsach zdjęciowych i wiem że modelki też mają cellulitis i rozstępy.
zreszta tego nie da sie pozbyc wiec nie pozostaje nic innego jak zaakceptowac.
pozdrawiam
paula
nineczka - 2003-06-11 22:04
lejko Kochana
Lejko a ile Ty masz lat? (przepraszam za pytanko ale ma ono swoje uzasadnienie).. Bo wiesz jesli masz tak okolo 20 albo i mniej, to cellulit mogl Cie jeszcze nie dopasc.. Ja do 22lat nie wiedzialam co to jest w ogole..wiec uwazaj Kochana!
A tak do wszystkich.. To ja skladam cala wine za to paskudztwo na tabletki. Bralam przez pol roku a potem prawie, ze z dania na dzien pojawilo sie to dziadostwo. Gentyczne sprawy wykluczam, bo ani moja mama, ani babcia, ani ciotki nie maja cellulitu (zapewnie nigdy nie braly tabletek, bo to nie to pokolnie.. cwiczyc nie cwicza i nie cwiczyly, pija kawe, czesc pali, zywnosc normalna a nie ta sama zdrowa) wiec cos z tego wynika [img]icons/icon7.gif[/img]
Ostatnio wyczytalam, ze teraz przyjmuje sie, ze 95% kobiet ma cellulit!!!!Szok!! Pewnie, ze trzeba jakos zyc z tym, ale trzeba i walczyc aby nie zrobilo sie z tego jeszcze cos bardziej strasznego. Pamietam jak w 4klasie LO bylam na wycieczce we Wloszech i nasza opiekunka miala cos strasznego pod posladkami i na nich, wygladalo to jak kalafior.. okropne! Oczywiscie wtedy nie mialam pojecia co to jest.. ale powiem Wam, ze to byl straszny wyglad, ktorego zadna nie chcialabym miec. I ten widok (mam go czesto przed oczami, gdy patrze na swoja pupe)sprawia, ze chce mi sie z tym walczyc.. trzeba w koncu cos robic.
I tez prawda jest, ze facet nie wie, co to jest.. oczywicie do momentu jak mu pokazesz [img]icons/icon7.gif[/img].. Choc teraz tyle jest reklam w gazecie, artykulow, ze wiekszosc moze juz sie orietnowac. Moj maz orientuje sie [img]icons/icon7.gif[/img] bo sama go tego nauczylam.. no coz, w koncu komus musze sie wyzalic. I uwaga! on nalezy do tej nielicznej grupy facetow, ktorzy maja cellulit [img]icons/icon7.gif[/img] ale numer co? Ale to chyba dlatego, ze kiedys jadl duze ilosci przetworzonych pokarmow, no i slodyczy-tony.. Tylko, ze jest miedzy nami roznica: bo on sie ze swojego smieje a ja czuje sie zle ze swoim i czasem wpedza mnie w zly nastroj. Wiem, wiem.. nie nalezy az tak serio do tego podchodzic..i tak staram sie robic ale czasami dopadaja czlowieka, zwlaszcza gdy oglada zdjecia gwiazd.
Polecam www.bizz.pl i w Galii zdjecia Steczkowskiej. Kurcze ona jest mama a cialo ma jak nastolatka.. jak ona to robi. A czy widzialyscie zdjecia Kayah (czy dobrze napisalam?) w Playboy'u? 35latek, mamusia i takie cialo? Chce poznac ich sekrety:).. wiem, wiem.. swiatlo, grafik.. ale czasami to do mozgu nie chce trafic [img]icons/icon7.gif[/img]
lejka - 2003-06-12 06:03
16 [img]icons/icon10.gif[/img]
Ale mam koleżanki, które już mają cellulit... A czy to się dziedziczy? Bo moja mama nie ma jakimś cudem...
sarenka - 2003-06-12 07:35
moja nie ma a ja mam [img]icons/icon9.gif[/img]. w prawdzie nie jaiś wieelki - ale jednak.. ale jak miałam 16, a nawet 18 lat to nawet nie wiedziałam, że cellulit istnieje..
niusia - 2003-06-12 11:45
Powiem wam co wiem o wiedzy panów na temat m. in. cellulitu. Utóż wiedzą oni coraz więce. A ci co już wiedzą są okropni. Słyszam na plaży rok temu rozmowę grubki panów, koło których leżałam. Oni sobie tak leżeli i obgadywali 'obiekty' chodzące naokoło. Byli strasznie krytyczni. Dostrzegli wszystko: cellulit, rozstępy, odrosty na włosach, zaniedbany dekolt, biustonosz typu push-up, opadłe pośladki, stary i starty pedicure. Koszmar!
lejka - 2003-06-12 11:51
Trzeba im było zacząć wypominać brzuchy, zapadłe klaty, krzywe nogi, łysinę, brak lub nadmiar owłosienia... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
sarenka - 2003-06-12 11:57
o!!!!!!! brawo Lejka! własnie tak!!! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ..jeszcze krzywe zęby, niemodne klapki i brzydkie ręczniki plażowe..
BabciaWeatherwax - 2003-06-12 12:00
Plus brak "kaloryferka" na brzuchu (modele mają! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ), wzrost ponizej 1,90, obwisłe pośladki, niewydepilowaną klatę, cienkie włosy, krzywe, zażółcone od papierosów zęby i last, but not least, IQ poniżej 100 http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
admin - 2003-06-12 12:03
BabciaWeatherwax napisał(a):
> Plus brak "kaloryferka" na brzuchu (modele mają! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ), wzrost ponizej 1,90, obwisłe pośladki, niewydepilowaną klatę, cienkie włosy, krzywe, zażółcone od papierosów zęby i last, but not least, IQ poniżej 100 http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
Jejjj... To Monsterek ma depilowana klatuchne? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
sarenka - 2003-06-12 12:04
można jeszcze z niewinną minką zapytać dlaczego nie używają dezodorantu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif i czy w ich hotelu/pensjonacie [..] to oby na pewno jest woda? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
BabciaWeatherwax - 2003-06-12 12:13
zlosliwiec napisał(a):
> Jejjj... To Monsterek ma depilowana klatuchne? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Złociutki, ja mówię o potencjalnej odpowiedzi osobnikom rozrywkującym sie krytykowaniem innych http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Monsterro nie ma kaloryferka, nie ma 1,90, obwisłych pośladków nie ma, cieszy się zarostem na tejże klacie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif(futerkowiec hyhyhyyy), zęby ma proste i nie pali oraz last, but not least, ma wysokie IQ i nie zajmuje sie krytykowaniem na plaży, tylko podziwia http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif