DDRR Dorosłe dzieci rozwiedzionych rodziców
DDRR Dorosłe dzieci rozwiedzionych rodziców
sunnny_88 - 2006-07-31 18:40
DDRR Dorosłe dzieci rozwiedzionych rodziców
mój pierwszy wątek.Witam kochane Wizażanki:cmok:Forum czytam już od jakiegoś czasu i czuje że czas przyłączyć się do dyskusji.
Nie wiem czy to dobre miejsce na zamiesczenie takiego tematu .Jeśli nie to przepraszam za kłopot.
Zwracam się z prośbą o pomoc.Moja sytuacja wyglada następujaco.Mam 18 lat,moi rodzice rozstali się gdy miałam 8 lat.Mieszkam z matką.Z ojcem widuję się rzadko mimo iż częsty kontakt jest możliwy.Jednak on do niego nie dąży,spotykamy się raz na miesiąc.Spotkania te trwają zazwyczaj 5 minut i sporowadzają się jedynie do przekazania alimentów.Moja matka bardzo przezyła rozstanie z ojcem.On zdradzał ją,krzyczał,źle się do niej odnosił,zdarzało mu sie też podnieść na nią rękę.Mimo to moja matka od rozstania nie związała się na dłużej z nikim innym.Ok.rok temu poznałam chłopaka i bardzo mocno go pokochałam.Wogóle w żaden sposób nie przypomina mojego ojca.Jest dla mnie bardzo dobry,moco mnie kocha,wiąże ze mną swoje przyszłe życie.Jestem pewna jego uczuć.Jednak od czasu do czasu nasuwa mi się myśl ...a co będzie jeżeli popełnie błędy moich rodziców zupełnie nieświadome?A jesli milość tak naprawde nie istnieje a to co mnie spotkało minie za jakiś czas i jest to wręcz nieuniknione?Boję się ,że takie myśli będą jak samospełniające się proroctwa.A ja go naprawde kocham,chciałabym spędzić z nim całe życie,on ze mną też.
Problemem jest tu moja matka.Za kazdym razem kiedy widzi parę ,która się rozstaje ,powtarza ,ze zawsze to się tak kończy.Że facet zawsze znajdzie sobie młodsza i będzie zdradzał.Ja osobiście uważam ,że nie kazdy mężczyzna jest zły.Owszem jest mnóstwo drani,ale przeciez są tez mężczyźni ,którzy nie krzywdzą kobiet.Wierzę też w miłość na całe życie.Znam kilka par ,które kocha się bezustannie od lat.Wiem,że może kryzysy w związku rzeczywiście mogą być nieuniknione,to prawda ale przecież można chyba kochać drugą osobę przez całe życie i to ze wzajemnością?Czasem moje myśli zagłusza niestety gadanie mojej mamy.Jest mi wtedy bardzo przykro.Nie piszcie ,że mam z nią porozmawiać ,ona i tak będzie obstawała przy swoim.Ja nie zmienię jej poglądów na siłę.Co jednak zrobić by rozwód moich rodziców i te pesymistyczne poglądy nie doprowadziły do tragedii w moim związku?
Boję się.Boję się ,że i ja przeżyję rozstanie.A tak bardzo go kocham.Odnaleźliśmy się i chemy być ze sobą juz na zawsze.
Nie piszcie mi ,ze jestem za młoda żeby oceniać tą sytuację.Życie nie było dla mnie łaskawe,nie miałam dzieciństwa,musiałam dorosnąć o wiele szybciej niż moi rówieśnicy ale i tak mam ogromny smak na życie bo jego większa połowa mam nadzieje jeszcze przede
mną.
Dodam jeszcze ,ze kiedyś nawet chciałam go zostawić ,wtedy moja matka próbowała mi wmówic ,że to i tak się kiedyś kończy.Tylko porpostu to kwestia czasu.I udało się jej.Załamałam się,miałam kilkumiesięczna depresję.Wracam powoli do siebie,chce mi się żyć.Z tego potwornego stanu pomógł mi też wyjść mój TŻ.Nigdy nie opowiedziałm mu o mojej matce.Dlaczego ona tak za wszelką cenę próbuje uchronić mnie przed mężczyznami?Nawet go nie zna.Dlaczego dla niej każdy facet i tak będzie zły?:(
żaba :) - 2006-07-31 21:00
Dot.: DDRR Dorosłe dzieci rozwiedzionych rodziców
Wydaje mi się, że dla Twojej mamy rozstanie w takich okolicznościach z Twoim ojcem napewno było dużym ciosem. Została zraniona i teraz próbuje Ciebie ochronić przed tym co przydażyło się jej. Musisz pamiętać, że w takich wypadkach nie ma reguł. Dzieci rozwiedzionych ludzi nie muszą powtarzać ich błędów. Skoro kochasz swojego chłopaka i macie już względem siebie jakieś plany powinniście mysleć o sobie. Rozumiem, że po takim wydarzeniu jakim był rozwód rodziców odczuwasz strach. Ale moim zdaniem powinnaś spróbować mysleć pozytywnie. Jeżeli pojawi się jakiś problem rozmawiać aby niedopowiedzenia i żale nie urastały potem do gigantycznych problemów.
Kochacie się i to jest ważne. Wierzę, że wasz związek przetrwa i Ty również spróbuj tak myśleć. To nie będzie łatwe, jestem zdania, że uda Ci się przezwyciężyć strach i wszystko będzie dobrze.