bez faceta na studniowke?

bez faceta na studniowke?





*brydzia* - 2008-11-20 14:38
bez faceta na studniowke?
  otoz wlansie to jest moim problemem...kto z was szedl sam? jak sie bawilyscie?
wszystko ok, ale moja klasa nie ejst w 100% zgrana, moje kumpele z klasy maja od dawna facetow, w sumie bardzo odbrze ich znam i wszystko ok, ale ja nie chce brac kumpla...ma to swe wady i zalety, ale jakos tak nie przekonuja mnie te zalety...
jedyna moja nadzieja jest fakt takowy...
jedna z tych moich kumpel ma taka ekipe: ona, jej chlopak, przyjaciolka, cala plejada kolegow od malego sie znaja...no i niby bylsmy keidys na jej 18stce, poznalam ich ale na tyle...
teraz wynikla taka sytuacja, ze potzrebuje korkow z j.polskiego (przygotowanie do prezentacji ustnej) m.in mam mozliwosc wziecia ich u...siostry jednego z kumpli, jest ona nauczycielka (ok.26 lat)
kolejny fakt to to, ze razem ribiomy impreze sylwestrowa...jej ekipa i inni wspolni znajomi (ok. 30 osob) nie chce do tego czasu czekac az moze uda mi sie "zdobyc" kolege, bo to jest jeszcze prawie 1,5 miesiaca czasu.
Jedna z tych moich kumpel dzis powiedziala mi tez, ze to bez sensu brac korki u tak mlodej dziewczyny, lepiej zalatwic sobie jakas strasza nauczycielke...
teraz pytanie, czekac do tego sylwestra...czy isc na te korki (tj. zalatwic je sobie) przy czym rzecz jasna zalezy mi na blizszym poznaniu X
nie wiem tez, czy mowic tej jedej o tym, ze fajnie, jakby "zdobyc" go na studniowke, przy dobrych wiatrach tez udaloby mi sie "wbic" na jego studniowke...
no nie ukryewam, ze chlopak jest fajny i sympatyczny...
nie chce tez wyjsc na idiotke przy choc tej jednej dziewczynie (ktora ma ta ekipe znajomych) gdyz pomysli, ze zalezy mi tylko na korkach z jednego zwiazku..

ps- jestem troszke niesmiala...

jak to rozpracowac?

jakie wogole macie doswiadczenie z pojscia samemu na studniowke, bo tez ten fakt mnie ciekawi:P




Hot Lady - 2008-11-20 15:20
Dot.: bez faceta na studniowke?
  studniówkę mam za sobą, nie byłam sama, byłam z partnerem i dobrze się bawiłam, lecz można było zaobserwować pewne dwie grupy osób, które były same - zaznaczę od razu, że sporo moich znajomych przyszło samych, szczególnie koledzy

pierwsza grupa to dziewczyny, które wybrały się same, ale były nastawione na dobrą zabawę, nie siedziały jak na torturach, tylko prosiły kolegów do tańca, wygupiały się, bawiły na maksa - i na pewno były zadowolone

druga grupa to te osoby, które przyszły same, lecz chyba nie chciały przyjść? sama nie wiem, siedzieli tylko przy stołach z takimi minami jakby marzyli tylko o końcu zabawy

a studniówkę ma się raz w życiu (mówię o tej właściwej) więc myślę, że miło byłoby gdybyś później uśmiechała się na jej wspomnienie



paula-zla - 2008-11-20 15:31
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Trochę mi namieszał Twój post w głowie :D

Znam osobę, która w ogóle zrezygnowała ze studniówki przez swoją klasę, ale to już nie ten wątek.
Siostra mojej znajomej szła sama na studniówkę. Nie miała faceta, a widocznie nie chciała brać ze sobą kolegi, z którym bawiłaby się źle. Kiedy usłyszały o tym jej koleżanki, postanowiły także nie brać partnerów (nie miały Tżetów) i świetnie razem się bawiły. Więc jak widzisz można doskonale bawić się bez partnera.

Co z resztą Twoich koleżanek? Studniówka jest podzielona pomiędzy klasy, czy macie razem, cały Twój rocznik? Jestem pewna, że masz jakieś koleżanki z innych klas, a one mają TŻ, mają z kim iść, biorą partnerów? Wiem, że jeszcze wszystko może się zmienić, ale jeśli już o tym myślisz, możesz zrobić badania w terenie. :p:

Młody nauczyciel znaczy zły? Skąd Twoja koleżanka może wiedzieć, czy jest sens chodzić do niej na korki czy nie? To wyłącznie Twój interes.
Masz pewność, że Twoja przyszła korepetytorka mieszka ze swoim bratem?
On Ciebie pamięta, mieliście kiedyś bliższy kontakt?
Mogłabyś spróbować zapoznać się z nim " przy okazji ", jeśli korepetycje dałyby taką możliwość. Tylko jak to zrobić?

Wg mnie lepiej nie mówić nic koleżance. Po licznych doświadczeniach z " życzliwymi " koleżankami wolę nie ryzykować. Chyba, że Twoja koleżanka to dobra koleżanka od serca.



*brydzia* - 2008-11-20 15:41
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Cytat:
Napisane przez paula-zla (Wiadomość 9795624) Trochę mi namieszał Twój post w głowie :D

Znam osobę, która w ogóle zrezygnowała ze studniówki przez swoją klasę, ale to już nie ten wątek.
Siostra mojej znajomej szła sama na studniówkę. Nie miała faceta, a widocznie nie chciała brać ze sobą kolegi, z którym bawiłaby się źle. Kiedy usłyszały o tym jej koleżanki, postanowiły także nie brać partnerów (nie miały Tżetów) i świetnie razem się bawiły. Więc jak widzisz można doskonale bawić się bez partnera.

Co z resztą Twoich koleżanek? Studniówka jest podzielona pomiędzy klasy, czy macie razem, cały Twój rocznik? Jestem pewna, że masz jakieś koleżanki z innych klas, a one mają TŻ, mają z kim iść, biorą partnerów? Wiem, że jeszcze wszystko może się zmienić, ale jeśli już o tym myślisz, możesz zrobić badania w terenie. :p:
zaraz go poprawie ok?:D
no wlasnie moje najlepsze te 4kumpele z klasy maja facetow...reszta takze...
chyba 3 czy 4 ida same, ale one generalnie to nie "moja dzialka". Niby mam takie 3 dziewczyny z biol-chema co ida same, ale one pewnie beda bawic sie z kolegami z klasy...w skzole jakos niespeclabnie mam az tak bliskie koleznki, zreszta i one pewnie nie beda same szly...
w sumie zawsze kazdy dziwi sie, czemu ja nie mam z kim isc na studniowke, nie mam ogolnie faceta, nie za krotko juz, ale to juz mniejsza...ale dalo to we znaki niezle...
nie mam tez az tak bliskiego kumpla by moc bawic sie z nim na studniowce, pozniej bedzie tak, ze zaplace za niego, wezme go to albo sie upije albo gorzej, bedzie sie bawil z jakas z moich kolezanek :|
jedynym moim punktem wyjscia jest ten kolega mojej kumpeli, ale 1. nie znam go az tak dobrze 2.glupio mi poprosic Kasie... mimo, ze w sumie wczoraj jej slowa brzmialy "ooo s. bierz, on sie bedzie dobrze prezentowal, on brunet wysoki ty brunetka" Pozniej zas mowila cos o tym, ze troszke przytyl, ze wyglada lepiej:]
kurde...czemu ja jestem taka wstydliwa?

poza tym czekac do sylwka nie chce, on w tym czasie znajdzie kogos:|




paula-zla - 2008-11-20 15:50
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Cytat:
Napisane przez *brydzia* (Wiadomość 9795758) zaraz go poprawie ok?:D
no wlasnie moje najlepsze te 4kumpele z klasy maja facetow...reszta takze...
chyba 3 czy 4 ida same, ale one generalnie to nie "moja dzialka". Niby mam takie 3 dziewczyny z biol-chema co ida same, ale one pewnie beda bawic sie z kolegami z klasy...w skzole jakos niespeclabnie mam az tak bliskie koleznki, zreszta i one pewnie nie beda same szly...
w sumie zawsze kazdy dziwi sie, czemu ja nie mam z kim isc na studniowke, nie mam ogolnie faceta, nie za krotko juz, ale to juz mniejsza...ale dalo to we znaki niezle...
nie mam tez az tak bliskiego kumpla by moc bawic sie z nim na studniowce, pozniej bedzie tak, ze zaplace za niego, wezme go to albo sie upije albo gorzej, bedzie sie bawil z jakas z moich kolezanek :|
jedynym moim punktem wyjscia jest ten kolega mojej kumpeli, ale 1. nie znam go az tak dobrze 2.glupio mi poprosic Kasie... mimo, ze w sumie wczoraj jej slowa brzmialy "ooo s. bierz, on sie bedzie dobrze prezentowal, on brunet wysoki ty brunetka" Pozniej zas mowila cos o tym, ze troszke przytyl, ze wyglada lepiej:]
kurde...czemu ja jestem taka wstydliwa?

poza tym czekac do sylwka nie chce, on w tym czasie znajdzie kogos:|
Już się tak utarło, że na studniówkę koniecznie z partnerem.
Gorzej jak nie masz bliskiego kolegi, którego dobrze znasz, a brać niepewnego kumpla, który niewiadomo co może wywinąć albo nagle okazałoby się, że nie potraficie się razem bawić itd. Rozumiem Twój ból.

Hm, może koleżanka została przeze mnie źle oceniona, może mogłaby sprawę ułatwić. Przyznaj, jej sugestie działają na Ciebie :D

Może poproś ją, albo jakoś delikatnie zasugeruj jakieś wspólne spotkanie jej znajomych z Tobą, wspólny wypad do knajpy itd? Abyś mogła teraz " zarzucić sieci ". Nie wstydź się, czasami wystarczy serdeczny uśmiech i tajemnicze spojrzenie ;)



*brydzia* - 2008-11-20 16:12
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Cytat:
Napisane przez paula-zla (Wiadomość 9795886) Już się tak utarło, że na studniówkę koniecznie z partnerem.
Gorzej jak nie masz bliskiego kolegi, którego dobrze znasz, a brać niepewnego kumpla, który niewiadomo co może wywinąć albo nagle okazałoby się, że nie potraficie się razem bawić itd. Rozumiem Twój ból.

Hm, może koleżanka została przeze mnie źle oceniona, może mogłaby sprawę ułatwić. Przyznaj, jej sugestie działają na Ciebie :D

Może poproś ją, albo jakoś delikatnie zasugeruj jakieś wspólne spotkanie jej znajomych z Tobą, wspólny wypad do knajpy itd? Abyś mogła teraz " zarzucić sieci ". Nie wstydź się, czasami wystarczy serdeczny uśmiech i tajemnicze spojrzenie ;)
oni tak raczej w swym gronie...bylam raz na domowce u jej przyjaciolki, a mojej koleznki z bylej klasy z gimn., ale tak teraz to raczej odpada, tylko sylwester...ale to za dlugo...choc tak teraz przypomnialo mi sie...na przerwie rozmawialysmy o tym i ktoras z nich powiedziala cos apropo, tj. cos w stylu, ze kto wie, moze na sylwka "bardziej sie poznamy" no i tak jakos dalo mi to wiele do mowienia, trach!
chyba tez sama podswiadomie dalam jej znac wcozraj, bo gdy wracalam do domu autobusem widzialam go z niego, jak pzez pasy przechodzil (pewnie tez ze szkoly wracal do domu) no i napisalam esa o tresci "haha s. widzialam, ale z autobusu" :] smiesznie...
moze by tak te korki wykminic? nie wiem czy przy nich 3 moge tak otwarcie mowic o S. bo pomysla wlansie, ze na chama chce na korki do jego siostry wbic...

boze jeszcze najgorsze, ze co dzien prawie mama mi docina, ze nikogo nie mam, i ze wcale sie nie dziwi, bo rzekomo jestem zla i nieodbra, niemila :]



Choomik - 2008-11-20 18:02
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Hmm ja kompletnie nie widzę problemu w pójściu "samej" na studniówkę. Z mojej klasy całe 3 osoby szły z kimś, w reszcie klas podobnie. To jest szkolna impreza, a osoby towarzyszące tylko się nudzą.. zresztą reszta też :lol: U nas mowy nie było o tym że przyjście samemu to wstyd, bo inaczej to potraktowaliśmy. Z polonezem też nie było problemu, szczególnie ze większość dziewczyn tańczyła go kilka razy (4 klasy matematyczne). Ogólnei uważam imprezę za udaną, dzięki mojej klasie, choć w 1 liceum i ch nie lubiłam, ale potem jakoś wszystko się ułożyło i dalej organizujemy "klasowe imprezy":D



Magadan - 2008-11-20 21:10
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Jamiałams tudniówke 3 lata temu. Byłam sama,ale suoer sie wybawiłam z koleżankami i oich partneramia w kółeczku, i czasem jakiś kolega z równoległej klasy poprosił. Ogólnie naprawdę OK.
To ze sie idzie z kims nie znaczty, że sie wybawi, bo np;. na mojej stuydniówce były pary, w którcyh chłopak nie chciał tańczyć i dziewczyna siedziała z nim przy stoliku ze smutna mina. Chyba sie za dobrze nie bawiła :D



nagi_aniolek - 2008-11-20 21:28
Dot.: bez faceta na studniowke?
  ja miałam swoją studniówkę 2 lata temu, a byłam jeszcze na 3 innych jako osoba towarzysząca i nie widziałam ani jednej osoby bez pary. ale nie oznacza to, że taka osoba nie będzie się dobrze bawić ;) jeśli idzie kilka 'niesparowanych' osób to chyba nie ma czym się martwić. najważniejsze jest pozytywne nastawienie, jeśli naprawdę nie masz żadnego dobrego kolegi czy kuzyna to nic na siłę :ehem: ja na swoją studniówkę szłam z dobrym kolegą z klasy, a że koszty były wysokie (ok 500zł) to wyszło nam po połowie :ehem:



lexie - 2008-11-20 21:30
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Ja byłam sama. Nie widzę w tym niczego strasznego ;) Wiele osób było bez partnerów. Osoby towarzyszące, jak już wspomniano - często szybko się nudzą, to jest szkolna impreza.



Doris Day - 2008-11-20 21:41
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Cytat:
Napisane przez lexie (Wiadomość 9801375) Ja byłam sama. Nie widzę w tym niczego strasznego ;) Wiele osób było bez partnerów. Osoby towarzyszące, jak już wspomniano - często szybko się nudzą, to jest szkolna impreza. Też byłam sama. Na dodatek na miejscu okazało się, że jeszcze co najmniej 20 osób przyszło bez pary. Zabawa była udana:) Właścieiwe, partner potrzebny był tylko i wyłącznie do odtanczenia poloneza.



Choomik - 2008-11-20 22:32
Dot.: bez faceta na studniowke?
  Cytat:
Napisane przez lexie (Wiadomość 9801375) Ja byłam sama. Nie widzę w tym niczego strasznego ;) Wiele osób było bez partnerów. Osoby towarzyszące, jak już wspomniano - często szybko się nudzą, to jest szkolna impreza. Właśnie ja też nie wiem skąd ta panika, bo u mnie sparowane osoby mozna było policzyć na palcach jednej ręki:ehem: Pamiętam, że rok temu niektórzy chłopacy szukali partnerek w 2 klasach, ale w moim roczniku nikt się tym nie przejmował.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl