uwodzenie ... czyli jak zdobyć faceta :-)
uwodzenie ... czyli jak zdobyć faceta :-)
koliber - 2005-03-23 23:01
uwodzenie ... czyli jak zdobyć faceta :-)
ponoć istnieją jakieś skuteczne sposoby, aby owinąć sobie faceta wokół palca już na pierwszym spotkaniu...wystarczy tylko zastosować kilka sztuczek ...("baw się wisiorkiem na szyi, lub kosmykiem włosów, przechyl nieco głowę w bok i odgarnij włosy, odsłaniając szyję") a czy Wy dziewczyny znacie jakieś inne ciekawe sztuczki? moze podzielimy się doświadczeniami? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
paula78 - 2005-03-24 08:03
owszem mądre babskie gazetki pisza takie cuda tylko wykonując te "sztuczki" świadomie jestes sztuczna i raczej śmieszna niż uwodzicielska .
myśle ,że jesli facet ci sie podoba a i on jest zainteresowany cała ta chemia wymienia sie i wszytskie te zalecane "sztuczki" wychodza nie świadomie i naturalnie.
nie wyobrazam sobie biegac za facetem który nie jest zainteresowany ,który wręcz ucieka bo nie wie jak wprost powiedziec :"odczep sie"
osobiscie w wieku szkoly sredniej podobał mi sie chłopak którego widywałm codziennie ,z jego strony tez odczuwałm zainteresowanie ale nic z tym nie robił ,wiec zdobylam jego nr tel. zadzwoilam umówiłam sie ,bylismy ze sobą ok. pół roku ,bylo ok ale to nie było "to" przy osobisctym poznaniu.
drugi przykład byłam na wakacjach ,był przystojny ratownik (ahh jakie to banalne http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ,dziwne wydawało mi sie ,że patrzył przez lornetke w strone plazy a nie jeziora http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
oibserwowalismy sie tak przez ok. tydzien ,w koncu pewnego wieczorku siedząc na pomoscie podszedł i zagadał ,okazał sie fajnym facetem ,było bardzo miło i sympatycznie ,do dzisiaj jestesmy w przyjazni (ze wszytskimi byłymi jestemw przyjazni)do dzisiaj i z usmiechem wspominamy te pamiętne lato http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
eshh to były piekne czasy ...http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
pzdr
paula
sarenka - 2005-03-24 08:10
Mi, jak Pauli, wydaje się, że TAKIE gesty robimy nieświadomie [i tylko wtedy są one uwodzicielskie]. Poza tym każdy facet jest inny http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif i jednego podnieci wielki dekolt + mini + oblizywanie warg co 30 sekund http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif - a drugiego zrazi raz na zawsze http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Lukrecja_Borgia - 2005-03-24 09:50
monika napisał(a):
> ponoć istnieją jakieś skuteczne sposoby, aby owinąć sobie faceta wokół palca już na pierwszym spotkaniu...
oj istnieją, istnieją... zamieszcza je regularnie Bravo Girl, a dla starszych dziewczynek Cosmo http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
wystarczy tylko zastosować kilka sztuczek ...("baw się wisiorkiem na szyi, lub kosmykiem włosów, przechyl nieco głowę w bok i odgarnij włosy, odsłaniając szyję") a czy Wy dziewczyny znacie jakieś inne ciekawe sztuczki? moze podzielimy się doświadczeniami? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Podobnie jak dziewczyny - uważam że prawdziwe uwodzenie to uwodzenie nieświadome, naturalne i nie "wykalkulowane" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Kiedyś czytałam z kuzynką takie porady w BG i jednocześnie wykonywałyśmy zalecane "sztuczki", typu "spójrz mu głeboko w oczy i powoli obliż wargi"- brzmi zabójczo, a próba wykonania skończyła się atakiem śmiechu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif I to porada dla kilkunastoletnich dziewczątek http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon32.gif
Cosmo i niektóre inne gazety, jako adresowane do starszych dziewczyn, specjalizują się w bardziej wysublimowanych poradach- już nie wystarczy spojrzeć głęboko w oczy, trzeba przy tym sugestywnie wziąć w usta słomkę od drinka http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif co dla mnie jest wulgarne i na pewno nie zalotne. Nie podobają mi się też rady w stylu: " w trakcie rozmowy dotykaj delikatnie jego ramienia"- mnie osobiście szlag by trafił, gdyby facet co chwila mnie dotykał http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Albo: " używaj słów budzących skojarzenia, np. soczysty, wilgotny, akcentuj te słowa w swojej wypowiedzi, robiąc pauzę przed (albo po?) wypowiedzeniu takiego słowa" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
Jak widać, naczytałam się tego i owego http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Ale spokojnie, nie stosuję http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Gonia1 - 2005-03-24 10:33
paula78 napisał(a):
> osobiscie w wieku szkoly sredniej podobał mi sie chłopak którego widywałm codziennie ,z jego strony tez odczuwałm zainteresowanie ale nic z tym nie robił ,wiec zdobylam jego nr tel. zadzwoilam umówiłam sie ,bylismy ze sobą ok. pół roku ,bylo ok ale to nie było "to" przy osobisctym poznaniu.
O rany, Paula. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Jak Ty to zrobiłaś, że miałaś śmiałość zadzwonić do niego i umówić się z nim? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Pytam, bo ja chyba też tak będę musiała zrobić, bo mam pewnego znajomego, który jest nieco nieśmiały.http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Udziel mi kilku rad. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Bo ja jakoś boję się. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
paula78 - 2005-03-24 10:45
do dzisiaj sie zastanawiam skąd mialam tyle odwagi i skad wiedzialm ,że on nie odmówi ?:)
a tak serio ,nie wiem ,po prostu czułam ,że mi nie odmówi ,okazało sie ,że wiedzial o mnie sporo rzeczy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif skoro i ty masz takiego znajomego (jesli sie znacie to pół drogi masz juz za soba),gorzej jesli znacie sie tyle z widzenia ,ale głowa do góry i dzwon http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
pzdr
paula
Gonia1 - 2005-03-24 10:56
No w sumie to pracujemy razem, ale mamy taką pracę, że w zasadzie tylko mijamy się w biegu. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Nie jestem w nim zakochana, ani jakoś nie jestem nim zauroczona, chciałabym go tylko bliżej poznać, także nawet nie byłaby to jakaś randka, tylko zwykłe spotkanie. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Teri - 2005-03-24 11:48
O, fakt, ze pracujecie w jednym miejscu bardzo ulatwia sprawe, zapros go kiedys na wspolne zjedzenie lunchu (jesli jadasz/jadacie cos w ciagu dnia), jesli nie, to kino/koncert, etc, na ktory zamierzasz sie wybrac - w kazdym razie miejsce, gdzie czulabys sie swobodnie - gdzie bywasz.
A co do "seksownego" oblizywania sie, etc, zgadzam sie ze wszystkim co powiedzialy dziwczyny to tej pory, przede wswzystkim z tym, ze to wulgarne i po prostu smieszne - osobiscie wolalbym nie kontynuowac znajomosci z prymitywem, na ktorego by to dzialalo.
T.
Marilyn - 2005-03-24 12:49
Wiesz wszystko zależy od faceta...Pobserwuj go troche.. jak sie zachowuje? czy jest swobodny w rozmwoie z innymi, jesli sie da zapytaj kogos dyskretnie czy kogos ma, zobacz czy zwraca uwage np na dekolt kobiety ( bo jesli o stroj chodzi mozna kogos do sibie nie tyle zrazic co przestraszyc- mam za soba jedno takie doswidczenie, gdy wydawało sie dosc sensowny facet miał jakies zahmowania po poprzednim zwiazku i moje "kobiece" ubranie i podkreslone to i owo po prostu go przestraszyły..nie było to miłe)
Tak naprawde w wielu przypdkach tak jak napisały dziewczyny decyduje obustronne zainteresowanie..chciaz faceci tez bywaja niesmiali, boja sie podejsc itd..
a te super sztuczki..hmm..nieradziła bym:D