Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
NieWskaZaNa - 2006-03-16 15:26
Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Ostatnio w szkole przerabiałam temat "Taktyki negocjacyjne" czyli po mojemu jak zrobić aby wyjść na czymś lepiej:D Albo nie dać się wprowadzić w pole:-) . Omówiliśmy tylko kilka taktyk ale jak by się zagłębić mają one także odzwierciedlenie w życiu codziennym. Same/i zobaczcie:
Zdarta płyta przybiera postć wypowiedzi "Ja tylko chciałam/chciałem. Ile razy słucha się tłumaczenia osób tego typu:cool: .
Nagroda w raju polega na obiecywaniu oponentowi, że jeśli spełni nasze żądnia zostnie nagrodzony w bliższej ale nie określonej przyszłości. Przykład :"Bóg Ci to wynagrodzi" Często starsi ludzie tak robią;)
Rosyjski front polega na przedstawieniu dwóch rozwiązań złego lub bardzo złego. A szefowie w pracy zdarza się że mówią że albo dokończymy teraz albo będziemy musieli zabrać pracę do domu :baba: wrrrry...
Wilk w owczej skórze - negocjator zachowuje się jak człowiek niezorganizowany, zapomina o szczegółach które są istotne, gubie wszystko. Jest tak godny pożałowania że oponent z litości idzie na ustępstwa. Jak byłam mała to tak robiłam żeby siostra mi pomoga lub zrobiła coś za mnie:D
Dobry i zły policjnt "zła" osoba rozpoczyna negocjacje odprzedstwienia twardej oferty połączonej z groźbami i agresją, natomiast ta "dobra" usiłuje podczas nieobecności pierwszej dojść z 2 stroną do porozumienia. Dobra deklaruje pomoc w uzyskaniu kompromisu w zamian za szybkie ustępstwa. Też mi kompromis:cool:
Oczywiście nie wszyscy są świadomi swoich czynów. Ale nawet jak niektórzy nieświadomie tak robią osoby któe o tym wiedzą mogą przewidzieć ich zachowanie.
Są ludzie którzy robią tak świadomie ale nie zawsze więdzą że ktoś inny z góry może przewidzieć ich zchowanie i się nie dać wrobić:D
Takich taktyk jest ponad 100;)
Rosario - 2006-03-16 15:56
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Wielkie dzieki za taktyki;)
windykatorka - 2006-03-16 16:33
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Ha:cool:
Znam jeszcze jedną:D
Trochę podobna do "wilka w owczej skórze" ale to nie to samo.
Na nieudacznika/ślimaka-> tą taktyke z powodzeniem stosuje mój brat:mad:
Robi wszystko tak niepoprawnie,niedokładnie i powoli,że jeszcze trzeba za nim sprzątać(nie mówiąc już o wyręczaniu).:cool:
NieWskaZaNa - 2006-03-16 16:48
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Dorzucić jeszcze mogę próbny balon - jak ktoś chce wycignąc od nas dodatkowe inforamcje najcześciej zadawając pytania "Co by było gdyby?":rolleyes:
Swoją drogą te nazwy są trochę śmieszne bo jest jeszcze np. taktyka która się nazywa "Zdechła ryba":cojest:
warszawianka - 2006-03-16 17:07
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Windykatorko czy My nie mamy przypadkiem tego samego brata?:D
windykatorka - 2006-03-16 19:41
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Warszawianko jak chcesz to możesz mieć podwójny zestaw :D
anakonda - 2006-03-16 19:46
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
He He. Mojego brata też mozna do tego zaliczyć. :D
dureksis - 2006-03-16 19:56
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
mój znajomy stosuje taka "taktykę":
ON: czy mogłabyś zrobić mi <przykładowo> pranie
ONA: Nie teraz nie dam rady zrób sam
ON:kurde nie mam czasu musze to i tamto a potrzebuję czystego prania
ONA:trudno , zpomogę ci ale poźniej
ON" dobra nie to nie, pie... sam se poradze widze ze na nikogo nie można liczyć
ONA:No powiedziałam, że zrobię ale poźniej teraz nie mogę
ON: sam se zrobię, powiedziałem nie potrzebuję ciebie/twojej pomocy
ONA: dobra dobra już idę
ON: nie
ONA idzie i robi...
Nie wiem jak taka taktyka się nazywa, wiem tylko, że jest niestety skuteczna i baardzo świaadoooma
NieWskaZaNa - 2006-03-17 09:40
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
dureksis mój kolega dokładnie tak samo robi:ehem: Kiedyś się na to nabierałam ale teraz już mi się nie chce go wyręczać. Odziwo od jakiegoś czasu sam sobie daje radę:rolleyes: albo idzie próbować szczęścia na kimś innym:D
Aeterna - 2006-03-17 11:13
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Cytat:
Napisane przez dureksis mój znajomy stosuje taka "taktykę":
ON: czy mogłabyś zrobić mi <przykładowo> pranie
ONA: Nie teraz nie dam rady zrób sam
ON:kurde nie mam czasu musze to i tamto a potrzebuję czystego prania
ONA:trudno , zpomogę ci ale poźniej
ON" dobra nie to nie, pie... sam se poradze widze ze na nikogo nie można liczyć
ONA:No powiedziałam, że zrobię ale poźniej teraz nie mogę
ON: sam se zrobię, powiedziałem nie potrzebuję ciebie/twojej pomocy
ONA: dobra dobra już idę
ON: nie
ONA idzie i robi...
Nie wiem jak taka taktyka się nazywa, wiem tylko, że jest niestety skuteczna i baardzo świaadoooma Ta ''Ona'' to jest głupia, że się tak daje robić.
Tak w ogóle - to ja się bardzo rzadko daję manipulować ludziom :D.
Za to sama bardzo chętnie to robię :p:. Przyznam się Wam troszki, że uwielbiam to robić.
Kama1975 - 2006-03-17 13:22
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Skąd ja to znam! hahaha A najgorsze, że to naprawde działa i sama świetnie daje sie na to nabierać. ech...
Mój mąz ma mistrza w manipulowaniu. Poprostu poezja smaku. I oczywiście zupełnie nie jest tego świadomy. Przyłapany na ewidentnym ruchu twierzi, ze to wszystko dla mojego dobra i w trosce o mnie. Wzbudzanie winy to w jego wykonaniu mistrzostwo świata.
warszawianka - 2006-03-18 16:31
Dot.: Zachowanie ludzi - świadome czy nie. Czyli jak nie dać się wrobić.
Cytat:
Napisane przez windykatorka Warszawianko jak chcesz to możesz mieć podwójny zestaw :D O nie,nie.Nie trzeba.
Ja lubie sie dzielic wiec moge obdarowac Cie moim zestawem:D
On robi za podwojny a nawet czasem i za potrojny:D