To było jak koszmar.. ;(

garfieldek - 2009-04-21 11:53
To było jak koszmar.. ;(
Wczoraj po zasnięciu zdarzyła mi sie okropna rzecz... Otóż, bedac jeszcze w lekkim półśnie przysniło mi się, ze dostalam strasznych dusznosci, jakies mroczki mialam przed oczami, a najgorsze bylo to,ze nie potrafilam wstac z lozka... Kompletny bezwlad, !!! jakby jakas sila mnie przyciskala do lozka. I wtedy w tym śnie pomyslalam, ze ze mna juz koniec, nikt mnie tu nie znajdzie, ze to moj koniec, smierć... Tak bardzo chcialam sie obudzic, ale nie potrafilam... Po chwili jednak obudzilam sie, serca strasznie mi bilo (od momentu zasniecia do chwili obudzenia minelo 20 min).... To było okropne, balam sie potem zasnac, ze to znowu sie powtorzy, najbardziej przerazalo mnie ta bezradnosc, bezwład, nie możnośc wstania....:( takiego typu sny juz mi sie zdarzaly w przeszlosci :(

Jak myslicie co to moglo byc?? Czemu tak sie zdarzylo? Dodam, ze jestem osoba dosc nerwowa, łatwo sie stresuje, mam nerwice. Od jakiegos czasu codziennie snia mi sie jakies rzeczy, ale to co bylo wczoraj przeroslo mnie :(

Katalin - 2009-04-21 12:03
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
http://www.wizaz.pl/forum/showthread...arali%BF+senny poczytaj sobie;)

Ankalime - 2009-04-21 12:04
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Cytat:
Napisane przez garfieldek (Wiadomość 11974895) Wczoraj po zasnięciu zdarzyła mi sie okropna rzecz... Otóż, bedac jeszcze w lekkim półśnie przysniło mi się, ze dostalam strasznych dusznosci, jakies mroczki mialam przed oczami, a najgorsze bylo to,ze nie potrafilam wstac z lozka... Kompletny bezwlad, !!! jakby jakas sila mnie przyciskala do lozka. I wtedy w tym śnie pomyslalam, ze ze mna juz koniec, nikt mnie tu nie znajdzie, ze to moj koniec, smierć... Tak bardzo chcialam sie obudzic, ale nie potrafilam... Po chwili jednak obudzilam sie, serca strasznie mi bilo (od momentu zasniecia do chwili obudzenia minelo 20 min).... To było okropne, balam sie potem zasnac, ze to znowu sie powtorzy, najbardziej przerazalo mnie ta bezradnosc, bezwład, nie możnośc wstania....:( takiego typu sny juz mi sie zdarzaly w przeszlosci :(

Jak myslicie co to moglo byc?? Czemu tak sie zdarzylo? Dodam, ze jestem osoba dosc nerwowa, łatwo sie stresuje, mam nerwice. Od jakiegos czasu codziennie snia mi sie jakies rzeczy, ale to co bylo wczoraj przeroslo mnie :(
przyslo mi do glowy tylko jedno
http://pl.wikipedia.org/wiki/Parali%C5%BC_senny

garfieldek - 2009-04-21 12:05
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Dzieki, juz czytam

EDIT: Tak to jest na pewno to "paraliz senny" :(

wesna - 2009-04-21 12:06
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Polecam również poczytać na necie o paraliżu przysennym (paraliżu sennym). Na niektórych stronach pisze jak sobie z tym radzić i co może być przyczyną...

Wikipedia:
Cytat:
Porażenie przysenne (paraliż senny, paraliż przysenny) – stan występujący podczas zasypiania lub rzadziej podczas przejścia ze snu do czuwania, objawiający się porażeniem mięśni (katapleksja) przy jednoczesnym zachowaniu pełnej świadomości. Osoba doświadczająca paraliżu przysennego ma wrażenie ogarniającej niemocy, nie jest w stanie wykonać żadnych ruchów, mówić ani otworzyć oczu. Zjawisku temu towarzyszą zazwyczaj bardzo nieprzyjemne doznania psychiczne, takie jak wrażenie ogłuszającego dudnienia lub dzwonienia w uszach, bezwładnego spadania, wykręcania ciała, przygniecenia klatki piersiowej lub kończyn. Prawie zawsze towarzyszy mu przyśpieszony rytm serca oraz uczucie strachu. Podczas paraliżu możliwe jest również występowanie różnego rodzaju halucynacji, zarówno wzrokowych jak i dotykowych. Notorycznie powtarzający się paraliż przysenny jest zazwyczaj związany z zespołem chorobowym zwanym narkolepsją, ale występuje też epizodycznie u osób zdrowych (różne źródła podają, że około 30-50% populacji przynajmniej raz w życiu doświadczyło paraliżu sennego) jako rzadko spotykana anomalia. W takim przypadku przyczyną porażenia mięśni jest zahamowanie neuronów w rdzeniu kręgowym odpowiadających za utrzymywanie napięcia mięśniowego wywołane przez impulsy z mózgu. Stan taki występuje fizjologicznie podczas snu i zapobiega wykonywaniu przypadkowych ruchów ciała. Ze zjawiskiem paraliżu przysennego mamy do czynienia wówczas, gdy mózg zaczyna wysyłać owe impulsy w niewłaściwym momencie: przy gwałtownym wybudzaniu się ze snu w fazie REM, lub podczas zasypiania, gdy nie doszło jeszcze do utraty świadomości.

W czasie paraliżu przysennego jedyną grupą mięśni na które można mieć świadomy wpływ są mięśnie oddechowe. Wykonywanie szybkich i gwałtownych zamierzonych wdechów i wydechów może ułatwić wybudzenie się, jednakże stan paraliżu trwa na ogół krótko i w ciągu kilku minut samoistnie przechodzi w całkowite wybudzenie lub sen.

ElettroVoce - 2009-04-21 12:49
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
też mi się to zdarzyło kilkakrotnie w okresie kiedy byłam hardcorowo zapracowana. wydawało mi się że ktoś leży za mną na łóżku u coraz mocniej się do mnie przyciska, przyduszając mnie do materaca a ja nie miałam możliwości nawet odwrócenia głowy... kiedy byłam mała - ok 5-6 lat z tego co pamiętam takie rzeczy zdarzały mi się bardzo regularnie. obecnie na szczęście jest to bardzo sporadyczne jednak potwierdzam, że to koszmarne uczucie po którym przychodzi zamiast ulgi strach przed zamknięciem oczu...
inna sprawa to taka, że przeważnie śnią mi się zupełnie psychodeliczne sny lub koszmary :/

Bachata - 2009-04-21 13:04
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
U mnie występuje to w stresujących okresach życia np.: sesja. Pierwszy raz doznałam tego paraliżu po stracie bliskiej osoby. Regularnie czułam, jak jakaś siła wyciąga mnie z łóżka i dusi, chciałam krzyczeć, ale oczywiście nie byłam w stanie nic zrobić. Później przechodziłam już łagodniejsze formy - czułam się przybita do łóżka, ale nic mnie nie próbowało zabić i się już tak nie bałam. Normalnie śpię bardzo dobrze i nie mam takich objawów.

garfieldek - 2009-04-21 13:13
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Oooo to widze nie jestem sama z tym problemem... :) Tylko jak sobie z nim radzic? Nie chcialabym, aby znowu sie to powtorzylo, tylko czy samowolnie da sie tego uniknac.....?

Marbella85 - 2009-04-21 14:13
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Miałaś paraliż senny. Też to raz miałam jakoś z miesiąc temu. I też miałam uczucie, że jak próbuje wstać to jakaś siła pcha mnie na łóżko. Nieźle się przestraszyłam, ale pomogło zapalenie lampki.

KarolinaK - 2009-04-21 14:21

Śmierć w śnie oznacza jakąś wielka zmiane w życiu. U mnie sie sprawdzilo :ehem:

garfieldek - 2009-04-21 15:00
Dot.: Re: Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Cytat:
Napisane przez KarolinaK (Wiadomość 11976910) Śmierć w śnie oznacza jakąś wielka zmiane w życiu. U mnie sie sprawdzilo :ehem: Hmm.. tylko czego moze dotyczyc ta zmiana (i czy w sensie pozytywnym czy nie), bo ja jak narazie zadnych wiekszych nie planuje :rolleyes:

Bachata - 2009-04-21 16:07
Dot.: Re: Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Cytat:
Napisane przez KarolinaK (Wiadomość 11976910) Śmierć w śnie oznacza jakąś wielka zmiane w życiu. U mnie sie sprawdzilo :ehem: Ale to nie jest sen o śmierci... Ja bym raczej powiedziała, że to jest ciało w pułapce pomiędzy jawą a snem.
W sumie nie wiem, co pomaga się wyrwać z tego paraliżu, bo nie umiem stwierdzić, czy szybciej się skończyło, gdy skupiałam się na oddychaniu, czy gdy po prostu czekałam na koniec. Przy którymś razie już wiedziałam, że nic mi się stanie, więc to też zmniejszyło doznania.

demoemo - 2009-04-21 16:10
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
Ostatni taki paraliż miałam dziś w nocy:/ u mnie występuje on albo samoistnie (budzę się w środku nocy nie mogąc się ruszyć,zdarzają mi się wtedy te dodatkowe objawy, jak właśnie uczucie ciężaru na piersiach,dziwne wizje), albo przyczyną jest niewygodne ułożenie się do snu- czyli gdy mam za wysoko poduszkę. Częściej mam z tym problem również gdy świeci księżyc, bardzo silnie na to reaguję:/; wtedy gdy np. staram się zasnąć na siłę,leżę bez ruchu i czuję że zasypiam ale nie do końca. To tak jakbym zapadała w sen dosłownie- mam wrażenie że spadam, wszystko wiruje i nie mam siły tego przerwać.
Myślę że pomoże wypracowanie odpowiednich nawyków związanych z odpowiednią porą snu (co jest bardzo trudne wbrew pozorom...) i unikanie stresu (co jest chyba jeszcze trudniejsze:/). Ale warto spróbować.

garfieldek - 2009-04-21 16:45
Dot.: To było jak koszmar.. ;(
W czasie tego paralizu dziwne mysli krazyly mi po glowie. Myslalam, ze to wszystko co sie dzieje to prawda, ze tak sie dzieje bo przedawkowalam leki i powoli umieram, chcialam biec do rodzicow, powiedziec, zeby dzwonili po karetke, bo ze mna zle, ale ja nie potrafilam sie wyrwac z lozka :( Tak bardzo sie balam, wydawalalo mi sie spadam z lozka (ale po przebudzeniu nadal lezalam ma lozku)... Wtedy tez pomyslalm, ze wiem jak czuja sie ludzie np. w czasie zawalu, gdy czekaja na pomoc, a nikt nie przychodzi z nia i powoli odchodza w tej swiadomosci, ze to juz naprawde KONIEC....

To bylo wczoraj, a ja pamietam kazdy szczegol, i moment w ktorym sie przebudzilam :( okropne uczucie :( boje sie, ze tej nocy znow sie powtorzy ;(

To było jak koszmar.. ;(

To było jak koszmar.. ;(

Podobne