Podaję linka, poczytajcie

Podaję linka, poczytajcie





Dorixx - 2003-08-17 10:47
Podaję linka, poczytajcie
  Bardzo, bardzo się wzruszyłam czytając to:
http://www.bizz.pl/forum/viewtopic.p...84&forum=11&85




WioletaM - 2003-08-17 22:05

  To co przeczytałam jest straszne. Sama mam małe dziecko i nie wyobrażam sobie, że mogłabym je komuś oddać. Nie będę osądzać tej matki, bo jej nie znam. Mam nadzieję, że nie będzie musiała oddać swojego dzieciątka i jakoś jej się ułoży.



Dorixx - 2003-08-17 22:20

  Kakusiu, doczytaj do końca, ta dziewczyna w koncu straciła to dziecko. Ja sama nie wiem co o tym myśleć, im więcej postów tam czytałam tym bardziej zmieniałam swój pogląd na tą sprawę, naprawdę trudno mi powiedzieć czy ją potępiam, czy mi jej żal.Osobiście dziecka bym nie oddała nigdy, ale przecież różnie się w różnych sytuacjach zachowujemy. Zastanawiam sie tylko co z jej rodziną, przecież są jeszcze babcie, dziadkowie, a ona pomoc znalazła tylko u koleżanki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif Brrr nie chciałabym się w takiej sytuacji nigdy znaleźć.



sistar - 2003-08-18 00:35

  a ja nie wierze w ani jedno slowo tam
jakas idiota sie wyglupia i tyle
poza tym gdzie bylo napisane ze stracila dziecko i co przez to rozumiesz? nic takiego tam sie nie doczytalam
jest kilka instytucji ktore pomagaja takim osobom, poza tym wiadomo ze statystycznie latwiejszy dostep jest do telefonu a nie internetu
wiec jakby ta osoba szukala pomocy i miala troche myslenia w glowce to by ja na pewno znalazla, i pisanie na jakims bzdurnym forum wiadomo ze nic nie da
zreszta jak ktos bez zrodla utrzymania moze miec czas na siedzenie caly dzien w internecie i klepanie glupot?
pewnie teraz jakis zartownis siedzi i smieje sie w kulak
przykre, ale w internecie takie rzeczy sie zdarzaja




Dorixx - 2003-08-18 07:03

  Wierzyć, nie wierzyć, to może być prawda i mogło się przydarzyć każdemu. Ona straciła to dziecko, bo chciała popełnić samobójstwo i wylądowała w szpitalu a potem chcieli jej także to drugie odebrać do domu dziecka. To nie chodzi o to, ile czasu siedziała na internecie, bo ponad połowę postów pisala za nią przyjaciółka, od której to zresztą z inter tamta korzystała.
Byc może rzeczywiście to oszustwo i ktoś chciał kasę wyciągnąć, jednak takie rzeczy zdarzają się też naprawdę i nie zawsze powinno się oczy przymykać.



admin - 2003-08-18 07:23

  sistar napisał(a):
> a ja nie wierze w ani jedno slowo tam
> jakas idiota sie wyglupia i tyle

Rowniez odnosze takie wrazenie... Osoba, ktora twierdzi, ze nie ma na lizaka dla dziecka raptem wisi w internecie calymi dniami...

Takim zartownisiom powinno sie dozywotnio odbierac dostep do internetu. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif

http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon35.gif



sistar - 2003-08-18 13:57

  Wiem o czym bylo w watku, bo czytalam do konca.
Nie mowie, ze powinno sie przymykac oczy, tylko ze nie powinno sie byc naiwnym, bo takich co im sie cos "przydarzylo" to jest sporo. I jakby pomagac kazdemu, to nie starczyloby czasu i srodkow dla swojej rodziny. Ja mam swoje priorytety po prostu.
I nie mowie, ze nie pomagam innym, ale jak jestem pewna ze ktos naprawde potrzebuje i ze to nie jakis glupi zart.
A jak ktos nie ma za co wyzywic dzieci, i zamiast wziac sie do roboty, siedzi w internecie w przedziale godzinowym 10:00-23:00, to moze rzeczywiscie nie powinien miec dzieci po prostu ? i zamiast sie martwic o kase na lizaki niech lepiej na drugi raz pomysli o kasie na prezerwatywy, zeby komus zycia nie marnowac - bo to dzieci pozniej ponosza konsekwencje postepowania rodzicow.
Juz pomine glowny temat watku "chce oddac dziecko" - wola o pomste do nieba. Jesli naprawde w to wszystko wierzysz, to sie zastanow czy taka osoba bez mozgu i serca jest warta twojego wspolczucia.
sorry za brutalnosc wypowiedzi



WioletaM - 2003-08-18 20:49

  Wczoraj przeczytałam cały post, ale nic nie pisało o tym, że straciła dziecko. Dzisiaj jeszcze tego nie czytałam, ale zrobię to później, bo dopiero wróciłam do domu.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl