Nie śmiej się "dziadku"........

Nie śmiej się "dziadku"........





atka83 - 2007-06-21 15:18
Nie śmiej się "dziadku"........
  z czyjegoś wypadku.........

No właśnie,miałyście taką sytuacje,że śmiałyście się z kogoś,chodzi to co mu się przydarzyło,jakiś wypadek,negowanie zachowania/postępowania a potem wydarzyła się wam identyczna bądz taka sama sytuacja??????

Ja przyznam,że tak nadśmiewałam się z kumpeli,że tak się umawiala co chwile z innym facetami,a co ja teraz robie/robiłam??Dokładnie to samo.Teraz to wszystko wydaje mi się smieszne,bo nabijam się sama z siebie że ide w jej ślady. ;)

Dziwiałam się także,jak słyszałam że np;dużo par się rozchodzi będąc w narzeczeństwie.Dziwiłam się,jak tak można,być z kimś pare lat,zaręczyć się i rzucić/rozstać się,już teraz wiem,bo to samo mnie spotkało.

Nie miałam chyba takiej innej sytuacji,gdzie np;ktos złamał ręke,ja się nabijałam i mnie to pozniej spotkalo,czy też w innej sprawie życiowej.
A wy???




dariazzz - 2007-06-21 15:47
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  Moja mama kiedyś śmiała się z krzywych palców u stóp swojej siostry... I ja mam jednego krzywego palca:mad: Ale to może być przypadek;)



nariatka - 2007-06-21 16:09
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  a cos w tym jest chyba...
ja wiem ze sie kiedys starsznie smialam z mojej siostry jak obcasa zlamala tak samo z mojej mamy do czasu az jednego dnia nie zlamalam obu obcasow;) ciekawie sie wracalo do domu:P

a z tego co mi moja mama mowila to kiedys starsznie smiala sie z mojego malego wowczas kuzyna bo przekrecal slowa i pozniej ja zaczelam mowic i robilam doklandie to samo i tak zamiast lwa byl "wla":)



truskaffka - 2007-06-21 16:16
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  haha:D ja sie nie nasmiewam... zawsze mam w glowie to przyslowie... ku przestrodze:)




paulinka3110 - 2007-06-21 17:36
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  Ja i moje dwie kolażanki mamy taka śmieszną, ale mało poważną historię;)

Jednej z nas wyskoczył pryszcz...Ale w takim miejscu, że śmiałyśmy się że wygląda jak Cindy Crowford...wiecie-pieprzyk itp;)

Następnego dnia pryszcz wyskoczył mi...dokładnie w tym samym miejscu, a po kilku dniach kolejnej koleżance!

Teraz jak miewamy takie "niespodzianki" to zawsze jest komentarz "Ja się nie smieje...":p:



jaszmurka - 2007-06-21 21:58
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  Cytat:
Napisane przez paulinka3110 (Wiadomość 4611250) Ja i moje dwie kolażanki mamy taka śmieszną, ale mało poważną historię;)

Jednej z nas wyskoczył pryszcz...Ale w takim miejscu, że śmiałyśmy się że wygląda jak Cindy Crowford...wiecie-pieprzyk itp;)

Następnego dnia pryszcz wyskoczył mi...dokładnie w tym samym miejscu, a po kilku dniach kolejnej koleżance!

Teraz jak miewamy takie "niespodzianki" to zawsze jest komentarz "Ja się nie smieje...":p:
:eek: to chyba się znamy :cojest: :D bo miałam identyczną historię :hahaha:

:ehem:

Często tak mam... teraz nie potrafię przypomnieć sobie konkretnych sytuacji...
Ja raczej z nikogo się nie naśmiewam tylko w żartach mówię "ooo ale masz krzywego palucha" ;) i zaraz mam to samo :noniewiem: - tak akurat mi się ten przykład na język nasunął ;) :D.



atka83 - 2007-06-21 22:07
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  Hm,ale tu nie chodzi tylko o naśmiewanie się,lecz też negowanie/komentowanie czyjegoś zachowania,poglądu jakie ma na życie,a potem nam do się przytrafia.O takie przypadki też mi chodziło. :)

Przypomniało mi się,że jak ostatnio szłam z kumplem do knajpki,narzekał że coś go nerka boli/kłuje ja nienaśmiewałam się hahaha ale Ci dobrze,tylko no usmiechnełam się troszke bo się łapał,a za chwile ja do niego powiedziałam że nie idz tak szybko bo mnie klapki obcierają. ;) To wtedy,on zaczął się śmiać.



ka_tula - 2007-06-22 06:46
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  ja tylko w kwestii formalnej. Nie dziadku ale dziatku. Bo tu nie chodzi o czyjegoś dziadka ale o jednego z dziatek czyli po staropolsku dzieci. :)
chociaż może się mylę



ghana - 2007-06-22 07:53
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  moj kolega bedac ze mna w gorach mowil 'tylko ie nie rpzewroc bo nie zamierzam zbierac twoich zebow', gdyz powszechnie wiadomo ze niezla gapa ze mnie. Ja jednak na sliskim kamieniu ustlalam a on chwile po wypowiedzeniu tego slowa spadl z kamieni jak dlugi. Mial wybite bodajze 3 palce.
A moich zebow zbierac nie musial:))



taszkin - 2007-06-22 08:18
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  To nie było ani wyśmiewanie ani krytykowanie, ale gdy często ktoś mówił mi o piosenkach typu 'kaczuszki' czy 'majteczki w kropeczki' z różnorakim entuzjazmem: "sama zobaczysz na swoim weselu" - pukałam się w czoło myśląc 'na moim-nigdy':rolleyes:.
A od czego zaczął nasz didżej? Od "mydełka fa"...:o



grin_ajz - 2007-06-22 09:35
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  a ja moze napisze o troche innej sytuacji ale sens podobny :)
pewnego razu hustalam sie z kolezanka na hustawkach takich wiecie - gruba lina i deseczka....bujamy sie bujamy az nagle kolezanka mowi "ale by bylo jakby lina sie zerwala" i sekunde pozniej widze ja jak laduje tylkiem na ziemii :)



kiniaczeq - 2007-06-22 16:19
Dot.: Nie śmiej się "dziadku"........
  Cytat:
Napisane przez grin_ajz (Wiadomość 4615085) a ja moze napisze o troche innej sytuacji ale sens podobny :)
pewnego razu hustalam sie z kolezanka na hustawkach takich wiecie - gruba lina i deseczka....bujamy sie bujamy az nagle kolezanka mowi "ale by bylo jakby lina sie zerwala" i sekunde pozniej widze ja jak laduje tylkiem na ziemii :)

:D o kurde :D:D heheja też sie tam nie śmieje z czyjegoś wypadku ;)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl