Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...

Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...





Fresa - 2007-12-18 15:47
Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Tak się zastanawiam,dlaczego (czasami,a może:często) to,co ktoś mówi, przez kogoś może być uważane za moralizowanie-a przecież ta osoba ,która (niby) moralizuje-wyraża tylko swoje zdanie na dany temat.

Więc,w czym problem?
Moim zdaniem w tym,że ktoś może usłyszeć,to czego usłyszeć by nie chciał i dlatego pojawiają się głosy o 'moralizowaniu'-a przecież różni ludzie mają różny bagaż doświadczeń życiowych i każdy z nas inaczej patrzy na świat i życiowe problemy.

Co jest złego w tym,że ktoś ma inne zdanie na dany temat i je wyraża?.
To (chyba) dobrze,że mamy szansę poznać różne opinie,w tym te krytyczne ,które nie wypływają przecież ze złośliwości,ale z różnego życiowego doświadczenia.
Inaczej się (przecież) patrzy na świat w wieku lat 15,inaczej w wieku lat 30,a jeszcze inaczej,gdy się ma lat 50.

Zapraszam do dyskusji na temat 'moralizowania'- oczywiście w cudzysłowiu,ponieważ ,moim zdaniem,nikt nikogo na siłę nie nawraca.
A każdy ma prawo przedstawić swój punkt widzenia.

Moralizujecie;)?
Lubicie,gdy ktoś mówi Wam to,czego byście usłyszeć nie chciały?
Uważacie to za moralizatorstwo?
Czy za 'własne zdanie' Waszego rozmówcy?




Aggie125 - 2007-12-18 15:54
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Dla mnie moralizatorstwo to:
- wypowiadanie się w tonie, który świadczy o absolutnej wyższości mówiącego osobnika
- udzielanie mi rad, jak powinnam żyć w sposób nietaktowny i wtedy, kiedy ja bynajmniej nie proszę o rady.

A "nie moralizuj" to moim zdaniem wyrażenie, mające często zniechęcić kogoś do wypowiedzenia swojego zdania lub przerwanie rozmowy. Niekoniecznie dlatego, że ten ktoś faktycznie "truje". To trochę tak, jak osobie która zdecydowanie upiera się przy swoim zdaniu powiedzieć "ale jesteś uparty" - bo oczywiście "uparty" ma znaczenie bardziej pejoratywne niż "stanowczy".



Arethaf - 2007-12-18 16:02
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Dla mnie moralizatorstwo, to takie odgórne narzucanie swojego zdania, "bo ja wiem lepiej- w końcu jestem starsza i więcej przeżyłam". Każdy wiek rządzi się swoimi prawami, każdy patrzy inaczej na świat, a niektórzy widocznie próbują zmienić czyjeś myślenie, dlatego, że przeżyli więcej.



Fresa - 2007-12-18 16:09
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Cytat:
Napisane przez Arethaf (Wiadomość 6068154) Dla mnie moralizatorstwo, to takie odgórne narzucanie swojego zdania, "bo ja wiem lepiej- w końcu jestem starsza i więcej przeżyłam". Każdy wiek rządzi się swoimi prawami, każdy patrzy inaczej na świat, a niektórzy widocznie próbują zmienić czyjeś myślenie, dlatego, że przeżyli więcej. Ale przecież taka jest prawda-osoba,która jest starsza więcej przeżyła i więcej wie na temat życia niż nastolatki-chociażby.
A zdania-odgórnie-nikomu nie można przecież narzucić.
No;) -może rodzice to mogą-ale nie obcy ludzie,rozmówcy z forum internetowego.




hania811 - 2007-12-18 16:14
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 6067994) Moralizujecie;)?
Lubicie,gdy ktoś mówi Wam to,czego byście usłyszeć nie chciały?
Uważacie to za moralizatorstwo?
Czy za 'własne zdanie' Waszego rozmówcy?
Bardzo sobie cenię konstruktywna krytykę. Wiadomo- czasem słysząc (bądz czytając) zdanie odmienne, negatywne az gotuje się w srodku...jednak umiem później wyciagnąc wnioski i przyjać do siebie badz nie dana opinię.
Moralizatorstwo ma miejsce gdy dana osoba uwaza sie za najmadrzejsza na swiecie, nie przyjmuje innych zdania do wiadomosci i wyraza się wywyzszajacym tonem.
Rady, konstruktywna krytyka, dzielenie się swoimi doswiadczeniami to dobra wola wypowiadającego się, a nie moralizatorstwo.



Vivienne - 2007-12-18 17:07
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Moralizatorstwo to wg mnie nie jest dzielenie się z innymi swoim doświadczeniem czy dawaniem rad, ale narzucanie swojego zdania, prawienie morałów w taki natrętny, odrzucający sposób. A tego nie lubię :nie:

A to, że osoba więcej przeżyła, nie znaczy, że chcę korzystać z jej rad i ich wysłuchiwać.



Fresa - 2007-12-18 17:21
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Cytat:
Napisane przez Vivienne (Wiadomość 6068670) A to, że osoba więcej przeżyła, nie znaczy, że chcę korzystać z jej rad i ich wysłuchiwać. Korzystać-nie musisz.
Wysłuchać-nie zaszkodzi.

:)



Aeterna - 2007-12-18 17:22
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Wiek i jego prawa. Jeśli nastolatka dzieli się wrażeniami z przygody, jak to po dyskotece wsiadła do auta obcy kolesi i było super, bo pojechali na dicho jeszcze gdzieś indziej, to nie należy jej mówić tonem zbyt nachalnym, że powinna się puknąć w czoło na drugi raz, nim zrobi coś takiego, bo jeszcze się poczuje ustawiana do pionu. Biedaczka. :yyyy:
-------------------

Uwielbiam. :D Of kors. :sol:



Vivienne - 2007-12-18 17:28
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 6068784) Korzystać-nie musisz.
Wysłuchać-nie zaszkodzi.

:)
Z powyższym się zgodzę jeśli chodzi o dawanie rad. Mogę wysłuchać, ale nie muszę skorzystać.
Moralizowanie jest wtedy kiedy ktoś się narzuca, kiedy mówi: "musisz zrobić tak!". A ja nie muszę. I nie muszę wysłuchiwać :ehem:



Fresa - 2007-12-18 17:43
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Cytat:
Napisane przez Aeterna (Wiadomość 6068789) Wiek i jego prawa. Jeśli nastolatka dzieli się wrażeniami z przygody, jak to po dyskotece wsiadła do auta obcy kolesi i było super, bo pojechali na dicho jeszcze gdzieś indziej, to nie należy jej mówić tonem zbyt nachalnym, że powinna się puknąć w czoło na drugi raz, nim zrobi coś takiego, bo jeszcze się poczuje ustawiana do pionu. Biedaczka. :yyyy:
-------------------
Dlatego nie raz i nie dwa ,w język się ugryzłam,bo pewnie i ja będąc radosną piętnastką-błądziłam czasami ;).
Chociaż i tak,ja to grzeczna byłam:-p.

Cytat:
Napisane przez Aeterna (Wiadomość 6068789) Uwielbiam. :D Of kors. :sol: A co mają powiedzieć starsze i bardziej doświadczone;),też na pewno lubią:D.
No;),może czasami;).

Cytat:
Napisane przez Vivienne (Wiadomość 6068839) Moralizowanie jest wtedy kiedy ktoś się narzuca, kiedy mówi: "musisz zrobić tak!". A ja nie muszę. I nie muszę wysłuchiwać :ehem: To nie moralizowanie,tylko narzucanie woli :) .
Moim zdaniem:D.



Vivienne - 2007-12-18 17:58
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 6068971) To nie moralizowanie,tylko narzucanie woli :) .
Moim zdaniem:D.
Ano właśnie, dla mnie moralizowanie jest w pewien sposób narzucaniem woli. Moralizując osoba oddziałuje na drugiego człowieka, wywiera presję. Takie "prawienie morałów" jest dokuczliwe.



warszawianka - 2007-12-18 18:03
Dot.: Moralizatorstwo (?) contra? → 'moim zdaniem' ...
  Wydaje mi się,że zależy kto chce mnie umoralniać.
Jeżeli jest to ktoś,kogo cenię i uważam za mądrą osobę-chętnie słucham jego rad i staram sie korzystać.
Chociaż wiadomo,nie jest czasem miło słuchać uwag na swój temat i kiedyś przyznaję-nie potrafiłam tego robić.
Z czasem jednak przekonałam się,że osoba ta miała rację i warto słuchać takiego moralizowania.
Bezcenne są dla mnei rady mojego Dziadka,które dawał mi kiedy jeszcze żył.
Tak samo ważne są rady mojej mamy.
Chociaż kiedyś myślałam-"a co ona może wiedzieć.."
I okazuje się,że może wiele wiedzieć:)

Tak więc zawsze wysłucham-czy tu przeczytam co ktoś ma mi do powiedzenia/napisania.
A czy z tego skorzystam?
To już zależy kto to był.

Dodam jeszcze,że nie dzielę tutaj na starszych czy młodszych.
Młodsze osoby również mogę mieć z czymś do czynienia i mogą dać mądre rady.

I ja tez chyba czasem moralizuję:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl