Lunatycy, jesteście? ;)

Lunatycy, jesteście? ;)





monyczkaaa - 2006-03-10 16:59
Lunatycy, jesteście? ;)
  Czy są na wizażu jacyś lunatycy? :> Ostatnio sama zaczęłam lunatykować i jestem ciekawa czy Wam też się to zdarza ;) Może miałyście/mieliście jakieś śmieszne sytuacje. Co prawda ja już pisałam o nich w innym wątku więc tutaj tylko skopiuję ;)

1. Obudziłam się rano a obok łóżka zobaczyłam muszelkę, która normalnie leży u mnie na półce wraz z innymi muszelkami (dodam, że półka jest za szklaną szybą). jak się kładłam spać na pewno jej tam nie było.

2. Nalałam do wszytskich misek mojego psa wode :p:

3. Chciałam w nocy wyrzucić śmieci :o Mama obudziła mnie dopiero jak otwierałam drzi wejściowe :lol:

Będe musiała się zaopatrzyć w jakąś niesamowicie seksowną koszulkę nocną i szlafroczek na wypadek, gdybym wyszła sobie w nocy na "spacer" i spotkała jakiegoś przystojnego lunatyka ;)




zakrecoOona - 2006-03-10 17:08
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Ja byłam lunatyczq...Ale to były czasy :D

* Kiedyś zeszłam na dół do rodziców z płaczem (i z kołdrą pod ręką:D) , że w moim pokoju jest lew :D

* Chodziłam po całym domu nocami.

* Ostatnio śniło mi się, że żarówkę wykręcam z lampki nocnej. Rano patrzę, żarówka wykręcona :D



Belcia - 2006-03-10 17:10
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  podobno kiedys chcialam otworzyc drzwi kiedy brat wracal do domu:confused: .Bylo to w nocy.
Wstalam z lozka i zaczelam isc przedpokojem.Ponoc mama powiedziala ze juz mu otworzyla, ja poslusznie wrocilam zaspana do wyrka.Ja nawet cos odpowiedzialam:confused: :eek:

Albo mi kity wciskaja bo ja nic nie pamietam!!!!!:mad: albo lunatykuje:cool:

Jak na razie to byl pierwszy taki przypadek... pewnie reszty nie pamietam;)



Laura2112 - 2006-03-10 17:11
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Podobno zapalam sobie światło :confused: Większych wyskoków nie odnotowano ;)




cattt - 2006-03-10 17:34
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Cytat:
Napisane przez zakrecoOona * Kiedyś zeszłam na dół do rodziców z płaczem (i z kołdrą pod ręką:D) , że w moim pokoju jest lew :D cudne! :D



i_n_e_s - 2006-03-10 17:39
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Jestem jestem:p:
Ja lunatykuje od dawna, ale ostatnio jakoś mniej. Najczęściej zdarza mi się:
1. gadać przez sen- bardzo często, tylko nikt nie może zrozumieć co mówię
2. 3-4 razy po obudzeniu się stwierdziłam, że znajduje się w nie swoim łóżku:lol:
I 3 najlepsze:D : kiedyś podczas snu wstałam, ubrałam się ( ubranie miałam przyszykowanie wieczorem, bo rano miałam mieć mało czasu) i obudziłam się dopiero gdy zobaczyłam wzrok mojej siostry: wyglądała mniej więcej tak-->:eek: . Była 1 w nocy. Ciekawe co bym zrobiła później, ale ten wzrok jej mnie jakoś przestraszył i się obudziłam:hahaha:

Więcej histori nie pamiętam jak mi się przypomni to napisze, chyba że będzie mi wstyd;)



kate1991 - 2006-03-10 18:00
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  ja lunatykowalam chyba tylko 2 razy
-raz poszlam do pokoju rodzicow, siadlam na fotelu a jak mama sie obudzila i spytala co tu robie to odpowiedzialam "siedze sobie" :D
-kiedys wstalam i gadalam cos o jakims albumie, ale moja siostra niewiele z tego zrozumiała
najgorsze jest to ze sie pozniej nic nie pamieta.....



bejbe_b - 2006-03-10 18:01
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Teraz mi się to nie zdarza,lecz gdy byłam młodsza pare spacerków w nocy zaliczyłam:D Oto jedna z historii:

Mama mi opowiadała jak kiedys wstałam i chodziłam po przedpokoju. Mama słyszała jakies szmery i wyszła do mnie i zaczełam dialog:
JA-Gdzie mama?
MAMA-Jaka mama?
JA-No nasza...
MAMA-A ja kto jestem?
Na co ja odwróciłam sie na pięcie i wrociłam do swojego pokoju.:lol:



eweska - 2006-03-10 18:07
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Moje szescioletnie dziecko raz lunatykowalo- zamiast do ubikacji wysiusial sie pod dzrzwiami wejsciowymi do mieszkania i poszedl spac dalej:D I bardzo czesto gada przez sen, tylko nie da sie go zrozumiec.



Papiszynka - 2006-03-10 18:08
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  O boze poplakalam sie ze smiechu, chyba pierwszy raz siedzac przed kompem :rotfl:

ja tez kiedys lunatykowalam :D poszlam do mamy i powiedzialam:
Ja:mama jakis chlopak do mnie wysyla smsy a ja nie chce
mama:dobra to jutro do niego zadzwonie
ja:ok

A raz jak moja kolezanka u mnie spala wstalam, podnioslam jej nogi do gory i rzucilam na lozko :D a ona do mnie "Ada co Ty robisz idz spac" a ja ponoc jak stalam tak sie walnelam na materac, cud ze sobie krzywydy nie zrobilam :lol:



czapeczkaelfa - 2006-03-10 18:21
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Moj tata kiedys lunatykowal. Podobno przyszedl do mojego pokoju w nocy i zaczal z hukiem otiwerac i zamykac szuflady z biurku. Moja siostra przybiegla i pyta "Co ty wyprawiasz? Obudzisz Basie."
A moj tata na to "Szukam swojej pizamy"
Moja siostra "Ale ty masz na sobie pizame, a zreszta to jest biurko Basii tu nie ma twoich pizam"
Moj tata "Aha"
I poszedl spac.:hahaha:



daiva7 - 2006-03-10 18:47
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Zacznę od tego, że nad moim łóżkiem wisiał duży, rzeźbiony krzyż. Według mojej mamy, jak się obudziła, to ja siedziałam na łóżku i trzymałam w objęciach ten krzyż!!! :eek: Mamuśka w lekkim szoku wyjęła mi ten krzyż z rąk, a rypłam do tyłu i dalej spałam jakby nigdy nic. :) Czasami też gadam przez sen, wołam kogoś, jak mi się śni, że biegnę to przebieram nogami jak dziki koń, ale wtedy raczej się budzę. :)



Papiszynka - 2006-03-10 18:55
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  O ja jeszcze czesto krzycze przez sen jak mi sie cos zlego sni :D ale tak na maxa, na caly dom :lol:



khem - 2006-03-10 19:06
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Po tej historii z muszelką (był osobny wątek) wiedziałam, że o lunatykach to ty, monyczkaaa, musisz założyć taki wątek ;)

Co do mojego "lunatykowania", to były tylko za czasów, jak miałam kilka latek. To było związane z niejaką przeprowadzką z parteru na pierwsze piętro (w domku, nie w bloku). No i w nocy budziłam się i schodziłam po klatce schodowej (która nie miała poręczy!) i kładłam się na parterze spać :o I tak kilka nocy z rzędu :eek: Aż do chwili jak mama wyjęła klamkę z drzwi, abym nie mogła zejść z 1 piętra na klatkę schodową ;)

Wiem też, że pare razy zdarzyło mi się rozmawiać w nocy z siostrą (jak wracała z jakiś imprez :D ). I rano jak się jej pytałam "No i jak było?" A ta: "przecież z tobą w nocy gadałam". Tylko tyle, że to tłumacze sobie raczej zaspaniem, a nie lunatykowaniem ;)



*Claire* - 2006-03-10 19:12
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Moja siostra jest lunatykiem.Normalnie w nocy wlacza telewizor i idzie spac,włacza wieze i wyjmuj to takie na płyty i tez idzie spac.pytam sie jej co ty robisz a ta nie odpowiada.kiedys przez to lunatykowanie to by ze schodow spadla.



dusiaczek15 - 2006-03-10 20:07
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  ja raczej spie spokojnie ale za to moj brat lunatykuje... byla historia w te wakacje ze wstal w nocy otworzyl sobie drzwi na dwor i poszedl do altanki... rano obudzil sie stojac przy niej i za bardzo nie wiedzial co jest grane....:D a juz na porzadku "nocnym" jest to ze przychodzi w nocy do kuchni i bierze ciasta z szafki... a jak rano sie budzi to nie wie skad tyle okruchow obok niego... jego zona juz sie do tego przyzwyczaila i jak czuje ze on sie budzi to go reka przytrzymyje... ale on i tak zawsze mowi ze do lazienki idzie a to nieprawda.... :rolleyes: pare razy w nocy budzil sie i wylaczal telewizor bo nie wiedzac o tym go wlaczal....:-)



Scarlet_17 - 2006-03-10 20:41
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  W dzieciństwie często szłam siku np.do kogos na łóżko-na szczęście w pore sie orientowali;)raz ponoć krzyczałam:"ufo,wylądował o ufo":rolleyes: a gadam przez sen ciągle,ale najczęściej niezrozumiale;) a moje babcia opowiadała,jak dawniej obudził ją mój wujek z jej kozakiem w ręku i pytaniem"moge się tu wysikac":D poza tym często budzi mnie mój własny śmiech,lub płacz...



aniess - 2006-03-10 21:02
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Mój brat będąc małym bąblem (okres wypadania zębów mlecznych) w nocy sobie wyrwał zęba paluszkami. Rano cała rodzina przeżywała, że nie daj Boże połknął przez sen a teraz będzie miał problemy jakieś, a się okazało, że włożył przez sen tego zęba do szuflady :cool:



GosikK - 2006-03-10 21:16
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Historia nr 1 :]
Jak chodziłam do 2-3 klasy podstawówki w szkole robiliśmy na drutach. Pewnej nocy wstałam i zaczęłam krzyczeć:"Mamo!!" Mama przyleciała do mojego pokoju i się pyta co się stało. A ja trzymam w ręku kłębek i druty i mówie do niej:"Mamo zacznij mi" :lol:

Historia nr 2:]
To zdarzyło się jak byłam troszke starsza:] czyli jakieś 3 lata temu w wakacje. Pojechałam z moim TŻ na wakacje do jego babci. Spaliśmy w jednym łóżku. Któregoś wieczora mówie (oczywiście lunatykując :D) do TŻ'ta: "Marcin podrap mnie po d...":D On zdziwiony, ale zaczął drapać mnie po pośladkach:] A ja na to:"Ale tak bardziej na środeczku" :hahaha: On jeszcze bardziej zdziwiony, ale zrobił tak jak chciałam :lol: Za chwile ja się budze i do niego:" Co ty robisz??" A on:"Przecież chciałaś, żebym cię podrapał po d..."
:hahaha: Nic nie pamiętam :D:]



zakrecoOona - 2006-03-10 21:20
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Cytat:
Napisane przez GosikK Historia nr 1 :]
Jak chodziłam do 2-3 klasy podstawówki w szkole robiliśmy na drutach. Pewnej nocy wstałam i zaczęłam krzyczeć:"Mamo!!" Mama przyleciała do mojego pokoju i się pyta co się stało. A ja trzymam w ręku kłębek i druty i mówie do niej:"Mamo zacznij mi" :lol:

Historia nr 2:]
To zdarzyło się jak byłam troszke starsza:] czyli jakieś 3 lata temu w wakacje. Pojechałam z moim TŻ na wakacje do jego babci. Spaliśmy w jednym łóżku. Któregoś wieczora mówie (oczywiście lunatykując :D) do TŻ'ta: "Marcin podrap mnie po d...":D On zdziwiony, ale zaczął drapać mnie po pośladkach:] A ja na to:"Ale tak bardziej na środeczku" :hahaha: On jeszcze bardziej zdziwiony, ale zrobił tak jak chciałam :lol: Za chwile ja się budze i do niego:" Co ty robisz??" A on:"Przecież chciałaś, żebym cię podrapał po d..."
:hahaha: Nic nie pamiętam :D:]

:hahaha:



Papiszynka - 2006-03-10 21:35
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Scarlet, Gosikk prosze was... nie wyrobie... :rotfl: :rotfl: :hahaha: :hahaha:



crazy_girl_13 - 2006-03-10 21:38
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  A ja na wycieczce poszłam do kibelka i potem wylądowałam w innym pokoju i innym łóżeczku:)



nati__xxx - 2006-03-10 22:11
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Mi do zeszłego wtorku wydawało się że nic takiego mnie nie dotyczy a jednak :) Mianowicie: we wtorek późnym wieczorem mama siedziała sobie u mnie przy kompie i katowała "Tumblebugs" :D ja już spałam,na bank spałam bo podobno aż chrapałam i w pewnym momencie podobno wstałam,podeszłam do telewizora i wyłączyłam go z sieci mamrocząc coś pod nosem :D mama się trochę zdziwiła no bo trochę dziwnie to wyglądało - spałam,wstałam i wyłączyłam TV i znów poszłam spać :D A na drugi dzień rano się budzę i próbuję włączyć TV,wkurzam się i myślę że moze prąd wyłączyli :) idę do mamy pytam sie jej czy coś grzebała przy TV a ona na to - "No przecież sama go wyłączyłaś!" :eek: :> Nic nie pamiętam,za cholere,kompletnie nic :] Aż się teraz boję zasypiać jak ona siedzi u mnie w pokoju bo boję się że zacznę jakieś głupoty gadać :p:



monyczkaaa - 2006-03-10 23:21
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  To ja dodam jeszcze jedną historię :D Podczas choroby musiałam brać o 4 rano leki, które zawsze podawała mi babcia. Którejś nocy przyszła do mnie z lekami, chciała mi je dać, a ja do niej "Po ch** mi to dajesz?". Rano nic nie pamiętałam ale babcia i tak zrobiła mi piekielną awanturę ;)



taszkin - 2006-03-11 00:07
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Dzieci często lunatykują, krzyczą przez sen. Gdy chodziłam do przedszkola to na lezakowaniu było to nagminne, w domu i wsród kuzynów równiez się zdarzało. Teraz nikt juz nie lunatykuje, zostają smieszne wspomnienia :-)
nie wiem czy to lunatykowanie, raczej nie, ale często wstawałam w nocy jako dziecko i budziłam się w pokoju rodziców, bylo mi głupio, ze nie pamiętam co tu robie i mówiłam, ze sie bałam i dlatego przyszłam :D



gonka23 - 2006-03-11 00:15
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Cytat:
Napisane przez GosikK Historia nr 1 :]
Jak chodziłam do 2-3 klasy podstawówki w szkole robiliśmy na drutach. Pewnej nocy wstałam i zaczęłam krzyczeć:"Mamo!!" Mama przyleciała do mojego pokoju i się pyta co się stało. A ja trzymam w ręku kłębek i druty i mówie do niej:"Mamo zacznij mi" :lol:

Historia nr 2:]
To zdarzyło się jak byłam troszke starsza:] czyli jakieś 3 lata temu w wakacje. Pojechałam z moim TŻ na wakacje do jego babci. Spaliśmy w jednym łóżku. Któregoś wieczora mówie (oczywiście lunatykując :D) do TŻ'ta: "Marcin podrap mnie po d...":D On zdziwiony, ale zaczął drapać mnie po pośladkach:] A ja na to:"Ale tak bardziej na środeczku" :hahaha: On jeszcze bardziej zdziwiony, ale zrobił tak jak chciałam :lol: Za chwile ja się budze i do niego:" Co ty robisz??" A on:"Przecież chciałaś, żebym cię podrapał po d..."
:hahaha: Nic nie pamiętam :D:]

:hahaha: :hahaha: :hahaha:



NaStazJA - 2006-03-11 09:07
Dot.: Lunatycy, jesteście? ;)
  Obecnie już na szczęście nie lunatykuję, ale jakiś czas temu miałam kilka historii z tym związanych...
Pierwsza to taka, że jak trochę młodsza to wstałam w nocy wstałam wzięłam swoją poduszkę, potem nie wiem jak ale wyjęłam z górnej szafki świeżą podszewkę i założyłam ją na poduche. Następnie zamiast pójść z nią do łóżka poszłam... do wanny. Natomiast rano obudziła mnie tam mama szykująca się do pracy...
Inna przygoda z lunatykowaniem wydarzyła mi się mi się 3 lata temu wakacje, które spędzałam u babci. Babcia ma obok domu szklarnie i tam hoduje sobie rózne roślinki... No i tak latem miała tam pokaźną ilość truskawek. Poprzedniego dnia zbierałam truskaweczki na kompot, i tak nad ranem wstałam wzięłam mojej babci kalosze, nie wiem czemu:rolleyes: I poszłam do tej szklarni. Na szczęście moja babcia usłyszała jak wychodzę(troche skrzypią u niej drzwi:-) )i spokojnie zaprowadziła mnie z powrotem do łózka... Ja oczywiście rano nic nie pamiętałam:D
Do dzić mówi na mnie truskawa:D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl