Czy tez jestescie takie klótliwe?
Czy tez jestescie takie klótliwe?
bandziorka007 - 2006-11-06 13:08
Czy tez jestescie takie klótliwe?
Diewczynki poradzcie mi jak mam zmienic w sobie takie moje glupie zachowanie w stosunku do mojego TZecika Kochanego? Znatury jestem osobka bardzo pogodna , wesola z ogromem poczucia humoru ( mimo ze dotychczasowe moje zycie nie uslane bylo rozami mimo mojego mlodego wieku), jak rowniez jestem osoba mila w stosunku do ludzi .Jest jedno ale.Jakos bardzo lubie kłocic sie z moim TZetem i to mnie okropnie w sobie wkurza!!! fakt , moj TZet czasem potrafi mnie strasznie wkurzyc i wie za co dostaje "ochrzan"ale czasem mam tez tak, ze jest on dla ie bardzo dobry a ja budze sie rano i na niego z pretensjami o wszystko! naprawde czasem mam dosc i jest mi go szkoda ! Nie wyzywam sie na nikim innym tylko wlasnie na nim ! Tez tak macie?
cheer - 2006-11-06 13:12
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Niekoniecznie, ale zauważyłam, że najłatwiej jest wyżywać się na najbliższych.
A poza tym - nie, jestem absolutnie megaspokojną osobą :]
cattt - 2006-11-06 13:34
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
kłótliwa nie jestem,złośliwa-tak
wenedka - 2006-11-06 16:08
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Oczywiście, jestem kłótliwa jak nie wiem co. Czasem nawet złośliwa, ale nie potrafię kłócić sięz moim Tż, nawet podnieść na niego głosu nie umiem ;)
xgosik - 2006-11-06 16:24
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Ja niestety też jestem kłótliwa i złosliwa
I własnie jestem w trakcie resocjalizacji :D Poniewaz mój tż juz nie ma do mnie sił :(
Jak tak dalej bedzie to raczej nic nie bedzie :( Nie wiem ale to wynika samo z siebie, chociaz źle sie z tym czuje, czasami nie ma dnia zebysmy się o coś nie posprzeczali, a tż spokojny i naprawde cierpliwy, ale mało kto potrafi to wytrzymać ponieważ zwiazek nie na tym ma polegać.
Dlatego obmyślam plan zmiany
i jak do tego dojde to sie podziele.
Największy wpływ na moja zmiane ma poczucie ze wszystko sie psuję i moge go stracić :( a nie wyobrazam sobie juz życia bez niego :D
No to sie napisałam ;) ale temat strzałem w dziesiątke bo wczoraj juz było cieżko.
Tylko jak sie zmienic i oszukać ten "parszywy" :hahaha: charakterek :D ??
et-ka - 2006-11-06 16:26
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez cattt (Wiadomość 3029392) kłótliwa nie jestem,złośliwa-tak mam podobnie. chociaż czasem moja złosliwość przeradza się w kłótnię.
spray - 2006-11-06 16:27
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Jestem kłotliwa i bywam bardzo złośliwa, ale szybko mi przechodzi, bo zaraz po tym jak komuś sprawię przykrość, czuję się jak ostatnia menda i zaraz zabieram się za przepraszanie.
zizou - 2006-11-06 16:40
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez cattt (Wiadomość 3029392) kłótliwa nie jestem, złośliwa-tak ja podobnie. czasami przez ta moja zlosliwosc dochodzi do nieporozumien, ktore przeradzaja sie w klotnie. ale to zwykle ja sie kloce, on slucha i uspokaja :D
reeva - 2006-11-06 16:42
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Jestem kłótliwa i złośliwa :( Ale staram się ostatnio unikać takiego mojego zachowania ;)
maartucha - 2006-11-06 17:09
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
O matko... moja wada :( ale nie umiem sie z tego wyleczyc.. czasami chce/staram sie przemilczec nawet jakas *******e ale czasaami to nie wychodzi :( I sie np. na MOim TZ odbije :( ze sie brzydko zachowam wobec niego.... i bez powodu taka chwilowa sprzeczka/ wymiana zdan... a pozniej zaluje ;) Mam to po moim tatusiu :D :D hehe :D ten to dopiero NErwuuusssss :confused::confused::eek: :eek: Ale mysle ze z moim tym "negatywnym" zachowanime juz lepiej nie bylo :D Pewnie kwestia wieku :D Dorastam :PP hihi ;D
wnika - 2006-11-06 17:20
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez cheer (Wiadomość 3029312) zauważyłam, że najłatwiej jest wyżywać się na najbliższych. tez to zauwazylam...
jestem klotliwa a w szczegolnosci zlosliwa i nic na to nie poradze... jak mi sie cos nie podoba lub mnie wkurza to mowie o tym glosno dlatego dosc czesto dochodzi do malych scysji...
sama sie dziwie swojemy zachowaniu bo potrafie byc bardzo mila i nagle specjalnie prowokuje jakas sprzeczke a czasami na odwrot - potrafie bardzo wiele przemilczec:rolleyes:
Afra86 - 2006-11-06 17:23
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
alez nie jestem klotliwa.... <aniolek> :lol:
jestem włoszką, ok , ale kloce sie gdy naprawde jest o co. Natomiast takie bezsensowane darcie japy (:D) uwazam za glupie. Aczkolwiek.. :> zauwazam iż z wiekiem coraz spokojniesza sie staje i przejmuje role mediatora. najcxesciej to ja podaje reke do zgody i coraz czesciej nie mam ochoty sie klocic. Kto wie, moze za pare lat w ogole nie bede sie klocic.. :rolleyes:
eeee nie :D
mara_m - 2006-11-06 18:36
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez cheer (Wiadomość 3029312) Niekoniecznie, ale zauważyłam, że najłatwiej jest wyżywać się na najbliższych. Cytat:
Napisane przez cattt (Wiadomość 3029392) kłótliwa nie jestem,złośliwa-tak Niestety to prawda także o mnie, czasem łatwiej być złośliwa a nie postarać sie o dobrze umotywowana krytykę. Skad to sie u mnie bierze nie wiem bo czasem to istny aniołek ze mnie tylko do rany przyłoż, a gdy mam gorsze dni to lepiej sie nie zbliżać bo gryzę. No coż taka jestem.
Halinusek - 2006-11-06 18:43
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
kolejna złośliwa i kłótliwa się melduje ;) choć zazwyczaj ta moja złośliwość to tak pół żartem pół serio, ale jak tylko mam jakiś nerw to niestety na TŻecie sie wyżywam :( w większości ;) sytuacji on na to zasługuje, ale czasem poprostu spojrzy nie tak, a ja już sie złoszcze :eek: straszne rzeczy :o
...:::oblabobla:::... - 2006-11-06 18:48
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Jak ktoś jest złośliwy, albo fałszywy w stosunku do mnie, to potrafie być na prawdę okropna :admin:
atka83 - 2006-11-06 20:38
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Oj jestem i złośliwa i kłótliwa. :admin: Jak ktoś mnie wkurzy,to mówie wprost,nie potrafie jak ktoś mnie opluwa,udawać ze pada deszcz. :)
Z moim tż potrafie pokłócić się nawet o błahostke,ale najczęściej wtedy jak mam PSM :mad: Wtedy to lepiej mnie nie tykać ;)
evangeline - 2006-11-06 20:55
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez cheer (Wiadomość 3029312) najłatwiej jest wyżywać się na najbliższych. Szczera prawda, niestety :(
Ehhh... czasami jestem okropną złośnicą.
Na szczęście nasze kłotnie z TŻ zwykle są co prawda burzliwe, ale za to bardzo krótkie i zakończone obowiązkowo namiętnym pojednaniem. ;)
Jestem kłótliwa, ale NAPRAWDĘ ;) pracuję nad tym... :)
Vivienne - 2006-11-06 20:59
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez spray (Wiadomość 3030607) Jestem kłotliwa i bywam bardzo złośliwa, ale szybko mi przechodzi, bo zaraz po tym jak komuś sprawię przykrość, czuję się jak ostatnia menda i zaraz zabieram się za przepraszanie. Ze mną jest dokładnie tak samo :ehem: :cool:
JOANNA16 - 2006-11-06 21:04
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez cattt (Wiadomość 3029392) kłótliwa nie jestem,złośliwa-tak mam tak samo :o
m.a.r.t.a - 2006-11-06 21:33
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Jakbym tak spojrzała kilka lat wstecz hoho :rolleyes: byłam złośliwa i kłótliwa..teraz przystopowałam i nawet kiedy zbliża mi sie @ panuje nad swoimi emocjami.Jesli ktos z zew bedzie próbował mnie mocno zdenerwowac lub zdenerwuje, potrafie spokojna rozmową wyprowadzic go z równowagi :]
eyeangel - 2006-11-07 13:47
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez bandziorka007 (Wiadomość 3029299) Diewczynki poradzcie mi jak mam zmienic w sobie takie moje glupie zachowanie w stosunku do mojego TZecika Kochanego? Znatury jestem osobka bardzo pogodna , wesola z ogromem poczucia humoru ( mimo ze dotychczasowe moje zycie nie uslane bylo rozami mimo mojego mlodego wieku), jak rowniez jestem osoba mila w stosunku do ludzi .Jest jedno ale.Jakos bardzo lubie kłocic sie z moim TZetem i to mnie okropnie w sobie wkurza!!! fakt , moj TZet czasem potrafi mnie strasznie wkurzyc i wie za co dostaje "ochrzan"ale czasem mam tez tak, ze jest on dla ie bardzo dobry a ja budze sie rano i na niego z pretensjami o wszystko! naprawde czasem mam dosc i jest mi go szkoda ! Nie wyzywam sie na nikim innym tylko wlasnie na nim ! Tez tak macie? jakbym czytala SIEBIE...jestem potworna...wiem o tym, szkoda mi mojego TZa....ale nie wiem, nie umiem zmienic w sobie tych negatywnych emocji, i na nikim nie umiem sie wyzyc tak jak na nim a pozniej jak skomlacy piesek siedze i czekam az on sie odobrazi..ale nie przeprosze :eek: mimo ze wiem ze to moja wina
ktosia86 - 2006-11-10 08:28
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
A już myślałam, że tylko ja jestem takim wrednym babskiem i siedziałam cicho;) Ale skoro jest nas więcej to przyznam się, że ten problem mnie też dotyczy.Jestem nieraz na siebie wściekła, że jakaś drobnostka, naprawdę głupota potrafi mnie wyprowadzić z równowagi albo zepsuć humor na długi czas.Też się staram nad tym panować,ale to trudne, chyba taka moja natura:rolleyes: A potem mi szkoda TŻ-ta jak on chce dobrze a ja na niego naskakuje.Ostatnio stwierdził, że nie ma drugiej takiej wrednej baby jak ja:D I czego ja się głupia cieszę:cool:
Asik_ - 2007-04-03 07:36
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
a po takich kłotniach gdzie nie do konca wiadomo czyja wina wyciagacie pierwsze reke czy jednak nie?
motylek - 2007-04-03 08:33
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Potrafie byc wredna, ale tylko wtedy, kiedy ktos da mi powod. potrafie tez wyciagnac pierwsza reke do zgody :D
szaaaalona - 2007-04-03 10:30
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Ojj, jestem i wredna i złośliwa i kłótliwa. Ale im starsza się robię tym bardziej mi przechodzi ( w sensie, że teraz muszę mieć dość solidny powód, żeby wybuchnąć, a swojego czasu o byle pierdołę się wykłócałam ;-) ).
I faktycznie, najłatwiej wyładowywać się na TŻ. Mój jest oazą spokoju, niejednokrotnie mnie stopował, przy nim uczę się wyrozumiałości, bo mnie normalnie serce boli, jak sobie pomyślę, jaka jestem dla niego wredna:rolleyes:
frida110 - 2007-04-03 10:40
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Ja jestem wredna i złośliwa. Zamiast kłótni strzelam focha i obrażam się na maksa. Bywają dni, że już od rana wyżywam się w ten sposób na tż.
VioletJewel - 2007-04-03 10:48
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Ja byłam strasznie kłótliwa w związku z moim eksem. Sprzeczałam się z nim o każdą drobną rzecz, aż w końcu stwierdził, że on mojego wrednego charakteru już dłużej nie wytrzyma i uciekł. Więc złośnice- uwaga! :lol: Podobnie z nielubianymi przeze mnie (a raczej:przez wszystkich) członkami dalszej rodziny - nie dam sobie w kaszę dmuchać i już oni o tym dobrze wiedzą. Jestem zodiakalnym Skorpionem, więc same rozumiecie :]
Lucyy - 2007-04-05 00:02
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Kiedys czesciej sie tak zachowywlam, teraz staram sie panowac nad soba, choc nie zawsze mi to wychodzi;). Czasem potrafie urzadzic awanture z byle powodu, ale ogólnie ostanio klóce sie duzo mniej z tz-tem i bardzo mi sie ta sytacja podoba:ehem: .
*~An!@~* - 2007-04-05 15:59
Dot.: Czy tez jestescie takie klótliwe?
Cytat:
Napisane przez spray (Wiadomość 3030607) Jestem kłotliwa i bywam bardzo złośliwa, ale szybko mi przechodzi, bo zaraz po tym jak komuś sprawię przykrość, czuję się jak ostatnia menda i zaraz zabieram się za przepraszanie. Ze mną bywa podobnie.
Zauważyłam, że najbardziej kłótliwa jestem w stosunku do mamy i babci. Tyle razy sprawiłam im przykrość :(...