jestem w kropce,.
jestem w kropce,.
neoiinka - 2004-04-05 10:35
jestem w kropce,.
Hej sloneczka kochane, jestem w fazie zastanawiania sie nad wyborem depilatora, czytalam posty ,ale widze ze duzo osob mowi o tym ze drosze depilatory z cudami wcale nie sa lepsze od tych tanszych, zblizaja sie moje urodzinki no i http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif mysle ze po nich bede mogla sobie zafundowac pierwszy w my life depilatorek:) czy mozecie mi poradzic ktory z tych jest lepszy ?:) .
Pozdrawiam
BRAUN Depilator Silk-epil EverSoft (Silk-epil 2170)
Depilator Philips Satinelle Body Total (HP6408)
BRAUN Depilator Silk-epil EverSoft Easy Start(Silk-epil 2270)
Mam nadzieje ze nic nie pokrecilam,jesli mozecie to podajcie swoje propozycje i ew, cene:)*
paula78 - 2004-04-05 10:53
hey
słyszałam wiele opini na temat i brauna i philipsa i to co utkwiło mi wpamięci to stwierdzenie ,że :"nawet najgorszy philips jest znacznie lepszy od najlepszego brauna" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
ja mam Philips satinelle sensitive hp 6414 ,z nakładka masującą ,jesli uwazasz ze nie bedzie bolało to bedzie którymkolwiek depilatorem bys nie kombinowała.
jestem zadowolona z tego depilatora, fakt wszelkie nakładki mało daja to poprostu kolejne bajerki.
po 3 razach przestaje bardzo bolec:)
ceny nie pamiętam ,kupiłam na allegro nowy z papierami ale była to znaczna róznica w cenie .
pzdr.
paula
mirela - 2004-04-05 10:53
Ja mam juz drugi depilator ( pierwszy po prostu mi się znudził i leży w szafie nieużywany), oba Philipsy. Ten pierwszy używałąm 8 lat, nazywa się Satinelle, bez żadnych bajerków - porządny i solidny. Ale ten drugi Philips Satin Ice to rewelacja! Ma chłodzącą nasadkę, która wcale nie jest bajerkiem, bo rzeczywiscie spełnia swe zadanie. Mogę depilować uda prawie bezboleśnie, na skórze nie ma podrażnień (zwykle miałam bardzo podrażnioną skórę przez 2 dni szczególnie latem to kłopotliwe, bo trudno pokazywać i wystawiać na słońce nogi pokryte czerwonymi plamami ). Szczerze polecam!
paula78 - 2004-04-05 10:56
ja nie wyobrażam sobie depilowac z czymś zimnym ,pozatym wszytsko zalezy od owłosienia ,ja mam ciemne mocne włoski ,które zyletką musze golic codziennie aby miec idealnie gładki nogi wiec aby nie bolała depilacja należało by mi podac znieczulenie ogólne http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
pzdr.
paula
mala-czarna - 2004-04-05 11:00
No właśnie, jakie to względne - ja nie wyobrażam sobie chłodzenia nóg przed depilacją.
Wręcz przeciwnie - gorąca kąpiel zawsze mi pomagała to przetrwać. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
mirela - 2004-04-05 11:04
Ja jestem straszny zmarzluch i na początku sceptycznie byłam nastawiona do tej nasadki. Ale zaryzykowałam ( choć zwykle wcześniej depilowałam się po kąpieli, żeby skóra była rozgrzana i depilacja mniej bolesna) i przekonałam się, że tak boli nieporównywalnie mniej, właściwie to nie ból, a raczej dyskomfort. Ale ja na każdy ból jestem dość odporna ( niestety towarzyszy mi tak często, że się do nie go pzryzwyczaiłam ).
joannea - 2004-04-05 11:13
paula78 napisał(a):
aby nie bolała depilacja należało by mi podac znieczulenie ogólne http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
> pzdr.
> paula
hehhehe, to tak jak ja http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Neoiinka, moja rada brzmi: znajdz koniecznie kogos z depilatorem, i sprawdz, jak dizała na Twojej skórze. Ja kupiłam sobie mojego bodajze Philipsa z nasadką masującą jako najnowszy model tak z pięć lat temu, no i po porostu nie mogę go używać: robią mi sie krwawe wybroczyny, nogi puchną, z kazdego włoska leci krew (mało bo mało, ale wyglada paskudnie, jakby mnie coś pozarło). Efekt opuchlizny, zaczerwienienia i czerwonych kropek w miejsce włosów utzrymuje się mniej więcej do momentu, kiedy zaczynają odrastać http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif.Włosy, oczywiście, wrastają. O bóu nie wspominam (krwawe dowody). Depliatory nie są dla kazdego, o czym przekonałam się tarcąc 5 lat temu ponad 300 zł http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif.
neoiinka - 2004-04-05 11:19
Hmm , w sumie to tak, moze lepiej sprawdze najpierw,na sobie a pozniej zainwestuje, mysle ze chyba jeddnak bardziej oplaca kupic sie w sklepie niz na necie bo widze ze niektore modele bardzo drogo nadal chodza.http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
do tego czasu pozostane przy metodzie z jednorazowkami lub woskiem choc to drugie jeszcze nie mam super wprawy:)*