Jak reagowac na te komplementy?!
Jak reagowac na te komplementy?!
m0n!k@ - 2006-03-21 10:07
Jak reagowac na te komplementy?!
Jak w tytule - o komplementach. Chyba kazda z nas je lubi, ale wszystko jest dobre w umiarze. Tu się zaczyna mój problem. Jest u mnie w klasie kilku takich chłopaków, którzy chyba przesadzają...:mad: Zaczęło sie od komplementów w stylu "masz piękne oczy" no i to akurat mi bardzo nie przeszkadzało, a nawet schlebiało, że lata za mną kilku chłopaków i prawią mi komplementy... Ale to poszło dalej. Nie wiem zupełnie co mam odpowiadać na teksty w stylu: "Jesteś geniuszem" "Masz ładny tyłek" "Powinnaś chodzić wyłącznie w miniówkach, bo masz ładne nogi". Nie wiem właściwie, czy powinnam to uważać za komplementy, czy za przejaw tupetu (kto normalny podchodzi do dziewczyny i mówi jej, że ma ładny tyłek?!). Ale na tych 'komplementach' sie nie kończy... Pewnego pięknego dnia przyszłam do szkoły w spódnicy i pewnien chłopak z klasy... próbował mi ją podnieść do góry. Później oczywiście przeprosił (jak zobaczył, że mam juz łzy w oczach), ale nie pomyślał jak ja sie poczułam, gdy na korytarzu pełnym ludzi on nagle próbuje moją spodnicę podnieść do góry... Dodam, że spódnica nie była wyzywająca - do kolan. Wiele dzieczyn takie nosi, a nawet ktrótsze i nie mają takich problemów jak ja:(
Kolejna niemiła sytuacja miała miejsce na dodatkowej matmie. Nauczycielka wziela mnie do tablicy, zebym zrobiła jakieś zadanie. W przypływie olśnienia zaczęłam cos pisać i - co jest raczej oczywiste - odwróciłam sie do klasy tyłem. A po chwili usłyszałam, jak dwóch chłopaków dyskutuje o moim tyłku. Udawałam, że nie słyszę, ale to nie jest tak fajnie, jak mogłoby się wydawać...
Takich sytuacji było wiele, ale chyba i tak za bardzo się rozpisałam... Jednak chyba macie ogólne pojęcie o tym, co się dzieje i proszę Was bardzo mocno o jakąś radę... Co powinnam robić, jak reagować na takie teksty (szczytem wszystkiego było: "Ej, weź się rozbierz") i zachowania?
Pozdrawiam:cmok:
m0n!k@ - 2006-03-21 10:09
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Dodam jeszcze tylko, że nie ubieram się jakoś wyzywająco. Ok, widać mi czasem kawałek brzucha, czy pleców, czasem założę troszkę większy dekold, ale jest przynajmniej 3 dziewczyny w naszej klasie, które zakladają o wiele większe dekoldy, krotsze spodniczki i bluzeczki. I do tego podbijaja do moich "adoratorów".
nekome - 2006-03-21 10:12
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
powiedz im wyraznie ze moze ich zdaniem to jest mile ale Ty to odbierasz negatywnie i nie zyczysz sobie tego typu komplementow, ktore w rzeczywistosci komplementami nie sa - bo nie ciesza Cie ale pesza a nawet czujesz sie po nich zle.
grin_ajz - 2006-03-21 10:59
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
a wg mnie oni sie na ciebie uwzieli...widzac ze ciebie to wkurza i peszy jeszcze bardziej dolewaja oliwy do ognia i gadaja coraz bardziej krepujace rzeczy...nie wiem ile masz lat ale pewnie to jakis wiek dojrzewania i chlopcy musza sie jakos wyzyc hihih :)
moze w zamian umow sie z kolezankami i zacznijcie tak niby szeptem komentowac tego ktory najbardziej jest aktywny w komplementowaniu ciebie ;D
HEMEL - 2006-03-21 11:00
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Ojej!!Ile oni mają lat!!Faktycznie nie powinnaś tego tak zostawić:nie: Powiedz im otwarcie co o tym myślisz i powtarzaj to przy każdym tego typu "komplemencie"...Może oni myślą, że Tobie się to podoba...??..:confused: Koniecznie z nimi porozmawiaj!!Powodzenia!! :cmok:
Syringa - 2006-03-21 12:13
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Ja to nazywam tzw. "końskimi zalotami" - moim zdaniem wpadłaś im w oko z jakiegoś powodu, no i teraz jest jak jest. Moim zdaniem lekarstwem na to jest ignorowanie ich zaczepek - bo im bardziej będziesz reagować nerwowo czy w ogóle, to oni będą mieli lepszą zabawę. Takie jest moje zdanie :)
Brook - 2006-03-21 12:22
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
ja bym im powiedziala RAZ a stanowczym glosem ze nie zyczysz sobie takich" komplementow" i jakiegokolwiek tego typu zaczepiania- prosto w oczy
mialam taka sytuacje kiedys w podstawowce i to poskutkowalo- trzeba im pokazac kto rzadzi;)
Ines1985 - 2006-03-21 12:23
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Przede wszystkim przestan wszystko tak brać do siebie.
To najlepsze co mozesz zrobic, bo nawet zwrocenie uwagi raczej tak od razu nie przyniesie efektów.
Postaraj sie jakos uodpornic na takie komentarze.
Ale oczywiscie STANOWCZO podkreslaj ze sobie czegos takiego nie zyczysz.
Blizszym znajomym mozesz wytlumaczyc dlaczego Ci sie to nie podoba... A dalszych miej po prostu w nosie i nie "cackaj" sie z nimi.
Kiedys z tego wyrosną.
Pomadka - 2006-03-21 12:33
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez grin_ajz a wg mnie oni sie na ciebie uwzieli...widzac ze ciebie to wkurza i peszy jeszcze bardziej dolewaja oliwy do ognia i gadaja coraz bardziej krepujace rzeczy...nie wiem ile masz lat ale pewnie to jakis wiek dojrzewania i chlopcy musza sie jakos wyzyc hihih :)
moze w zamian umow sie z kolezankami i zacznijcie tak niby szeptem komentowac tego ktory najbardziej jest aktywny w komplementowaniu ciebie ;D Mam tez takie odczucia. Dają Ci popalić, bo sobie Ciebie upatrzyli jako "kozła ofiarnego". Denerwujesz się na nich, a to ich jeszcze bardziej podkręca...
Być moze nic złego im nie zrobiłaś, ale chłopaki i w ogóle nastolatki mają czasami takie odpały, że nawet sami nie wiedzą po co to robią. ;)
POstaraj się ich ignorować! Wiem, że może to kosztować trochę wysiłku, ale powinno odnieść skutek.
Zanim się odwalą od Ciebie, mogą próbować wymyslniejszych sposobów na "podryw", niż tylko zadzieranie kiecki. ;)
Powodzenia w walce z trollami.
malkol13 - 2006-03-21 12:39
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez Pomadka Mam tez takie odczucia. Dają Ci popalić, bo sobie Ciebie upatrzyli jako "kozła ofiarnego". Denerwujesz się na nich, a to ich jeszcze bardziej podkręca...
Być moze nic złego im nie zrobiłaś, ale chłopaki i w ogóle nastolatki mają czasami takie odpały, że nawet sami nie wiedzą po co to robią. ;)
POstaraj się ich ignorować! Wiem, że może to kosztować trochę wysiłku, ale powinno odnieść skutek.
Zanim się odwalą od Ciebie, mogą próbować wymyslniejszych sposobów na "podryw", niż tylko zadzieranie kiecki. ;)
Powodzenia w walce z trollami. dokladnie... nie zmienia swojego zachowania dopoki nie zauwaza ze po Tobie to splywa.. gdy nie bedziesz reagowac dadza sobie spokoj, a tekstu typu niepodoba mi sie to , starczy , odczepcie sie wzmoza tylko tez zaczepki
Ona_17 - 2006-03-21 12:42
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez Brook ja bym im powiedziala RAZ a stanowczym glosem ze nie zyczysz sobie takich" komplementow" i jakiegokolwiek tego typu zaczepiania- prosto w oczy
mialam taka sytuacje kiedys w podstawowce i to poskutkowalo- trzeba im pokazac kto rzadzi;) obawiam sie ze to moze nie poskutkowac..:(
Dobrze wiem co czujesz bo tego typu komentarze slysze dosc czesto.. ;/
i tak szczerze to przestalam sie juz tym przejmowac, w ogole nie zwracam uwagi na takie dziecinne podteksty i wiekszosc "chlopczykow" dala sobie juz z tym spokoj;) wiem, ze to jest strasznie denerwujace ale moze jesli oni zobacza ze te ich teksty w ogole do Ciebie nie przemawiaja dadza Ci z tym spokoj..? W kazdym razie zycze powodzenia i cierpliowsci;):cmok:
Dori__S - 2006-03-21 14:59
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
szczerze to ja tez jestem w takiej sytuacji ale juz sie tym tak nie przejmuje jak kiedys. co prawda wiele nocy przeplakalm nawet w szkole mi sie zdarzylo ledow powtrzymywac juz zeby sie nie rozryczec... jeszcze jakies rok temu bedac pod tablica slyszlam komentarze o barku biustu takie na cala kalse ale ze mielsismy gluoia nauczuycielke to udawala ze nie slyszy tego... no a teraz to ciagle ze mi urosly i wogole takie oblesne teskty.... ale naprawde musisz pokazac ze masz ich gleboko gdzies i sma im czasem powiedziec jakis glupi komplement co ich zatka. ja np ostatnio udjaje ze mnie to nie ursza i komentarzy jest mniej a jak sa to robie dobra mine do zlej gry <czasem grozna:P> i jest wporzadku!:) jestem w takiej samej sytuacji wiec cie dokaldnie rozumiem i trzymam kciuki za pomyslny rozowj zdarzen!:cmok: i pamietaj ze to taki glupi wiek po prostu> dasz rade:)
Mirianka - 2006-03-21 15:20
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez Ona_17 obawiam sie ze to moze nie poskutkowac..:(
Dobrze wiem co czujesz bo tego typu komentarze slysze dosc czesto.. ;/
i tak szczerze to przestalam sie juz tym przejmowac, w ogole nie zwracam uwagi na takie dziecinne podteksty i wiekszosc "chlopczykow" dala sobie juz z tym spokoj;) wiem, ze to jest strasznie denerwujace ale moze jesli oni zobacza ze te ich teksty w ogole do Ciebie nie przemawiaja dadza Ci z tym spokoj..? W kazdym razie zycze powodzenia i cierpliowsci;):cmok: tez miałam podobnie,zgadzam sie:ehem: tylko u mnie skonczyło sie przywaleniem z pięsci delikwentowi,który mi tez unosił spódnice;) wiecej sie nie odważył,a na "komplementy" reagowałam parsknięciem smiechu i olewką;)
shlonko18 - 2006-03-21 15:56
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Byłam w takiej samej sytuacji będąc w liceum... (wszystko zaczęło sie pod koniec 2 klasy i ciągnęło sie aż do studniówki) więc wiem co czujesz... u mnie zaczęło się niewinnie, jakieś tam komplemenciki...ale przerodziło sie w obleśne uwagi... na tenat mojego "sexownego tyłeczka" "ponetnych ust" , biustu, nóg... ogólnie chyba kazda część mojego ciała głośno skomentowana... przez kolegow z klasy ( z których jeden było podobno moim "przyjecielem") komentowali mnie przy kazdej sytacji.. w pewnym momencie bałam się przejść koło nich na korytarzu , czy podejść do tablicy na lekcji... (nie wiem czemu ale było mi głupio, że znowu będą sie patrzeć i mówić... dosyc głośno) Później jeden z nich przy wszystkich klepną mnie w tyłek... i tu sie miarka przbrała... Nie wiem czemu ale zaczęłam myśleć ze to wszystko złośliwie .. że sie śmieją bo jestem za gruba albo nie wiem ... niewymiarowa...) ale przecież było ok... (160 cm, talia osy, biust w porządku miseczka B, płaski brzuch trenowałam taniec nowoczeny , uwielbiałam sport,wiec nie miałam prawa być gruba) na początku sie wkórzałam , ale nie pomagały prośby, stanowcze rozmowy, kłótnie... w końcu przestałam chodzic do tablicy , unikałam ich...
Chyba to zauważyli bo przestali, przejęli się że sie obraziłam i przestałam z nimi rozmawiać.. wtedy usłyszałm przpraszam... zacząli sie tłumaczyć... ale nie łatwo było mnie przekonać.. (tym bardziej że wczesniej słyszałam pobobne teksty w stosunku do bardzo nie lubianej dziewczyny, które miały na celu upokorzenie jej) Chłopacy byli okrutni, bardzo się to wszystko na mnie odbiło.. teraz gday ktoś mówi mi coś takiego zawsze wietrze podstęp... Ale kolegom się oberwało , poniewaz poźniej pięknie się na nich odegrałam....\
Jedyna moja rada... to zamkąć uszy na takie teksty... na pewno jesteś bardzo ładna , a oni maja swój taki okres i przejdzie im to (mam nadzieję że szybciej niż w moim przypadku - cały rok) BĄDŹ DZIELNA!!!!
malkol13 - 2006-03-21 17:03
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
NIE REAGOWAĆ
Pyra1990 - 2006-03-21 17:54
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Nie reaguj... Wiesz moi koledzy czesto tez mieli do mnie takie docinki i w ogole te ich dziwne, smieszne dowcipy, ktore nikogo nie smieszyly procz ich. Co z tego ze podeszlam i mowie wkurzona ,, I co smieszy cie to?? Te twoje puste zachowanie, ktore jest ***niete?? Własnie widac jaki masz poziom inteligencji, pewnie nie rozumiesz co do ciebie mowie. jak chcesz mozesz isc sobie Danke pozaczepiac, moze ona sie da" I co chloapk patrzy na mnie jak na idiotke i sie smieje prosto w twarz:cool: No i z takim sobie nie pogadasz...
Audacieux - 2006-03-21 20:05
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
nie chcę dolewać oliwy do ognia, ale miałam kiedyś w klasie dziewczynę, której chłopacy prawili tego typu komplementy dla żartu, a póxniej za jej plecami się wyśmiewali.
Yoasia 22 - 2006-03-22 11:51
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Ignoruj ich lub powiedz raz a dobitnie, że ci to przeszkadza!
Bądź dzielna:cmok:
m0n!k@ - 2006-03-23 16:09
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Dzięki za wsparcie:* Dzisiaj dowiedzialam sie, ze jeden z moich "adoratorów" wybiera sie do tego samego liceum co ja... a wybor mam dosc ograniczony z powodu jezyka, ktorego sie ucze - w gre wchodza tylko 3 szkoly... Na tej, do ktorej on idze zalezy mi najbardziej - wymyslilam ja sobie juz ze 3 miechy temu, i to taka, zeby nie bylo nikogo z klasy mojej. Okazalo sie, ze moge sie uczyc "mojego" jezyka jako glownego i super. A on dzisiaj powiedzial, ze tam idzie... Zapytalam sie go, czy to prawda, ze sklada tam papiery, powiedzial, ze tak... No to ja mu odpowiedzilam, ze jak on tam idzie, to ja rezygnuje (a wszyscy wiedza, ze na tej szkole mi strasznie zalezy), odwrocilam sie na piecie i poszlam w druga strone... Zanim jeszcze odeszlam to kilka lasek stanelo oczywiscie w jego obronie, a on byl nieco zdziwiony tym co powiedzialam... Te laski podobno cos zaczely wrzucac na mnie pozniej... Ale nimi to sie nie przejmuje, bo wiem ze sa glupie i nigdy ich nie lubilam;)
Do Audacieux Wiem, u nas jest tez taka dziewczyna...ale ja zaczepiaja w inny sposob niz mnie... Zapraszaja do siebie do domu, woda w szkole oblewaja, przedrzezniaja ja itd... Wlasciwie robia to glownie na prosbe tych dziewczyn co za nimi lataja - one po prostu zazdroszcza tej dziewczynie ocen, a same sie nie ucza...
Do shlonko18 U mnie tez wszystko jest komentowane... Ja juz w jakas paranoje popadam... wystarczy, ze jakis chlopak sie na mnie popatrzy, a nie daj Boze odezwie sie do mnie (np na dodatkowym francuskim jak pracujemy w grupach) to wydaje mi sie, ze on mnie ocenia - jaki mam tylek, jakie nogi, czy jestem szczupla itd i ze zaraz zrobi jakas uwage na moj temat... To sie zaczyna chore robic, ale naprawde juz tak jestem 'uczulona' na chlopakow, ze nie sadze aby "chodzenie" z kims wchozilo w gre przez kilka lat... Dodam jeszcze, ze jednego z nich do niedawna uwazalam za kumpla...
Dzisiaj zaczelam sie zastanawiac, czy oni nie moga tak sypac 'komplementami' do tych dziewczyn co za nimi lataja? One by sie cieszyly....
I jeszcze raz wielkie dzieki:*:*:*:*:*:*
sweetes_things - 2006-03-23 16:20
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Olac zupełnie takie zachowanie,ale w gruncie rzeczy powinnaś sie cieszyć,że chłopcy cie podziwiają za tyłek lub tam za nogi,zapewne wiele dziewczyn by sie z tobą zamieniło.Chociaz cie rozumiem,ja też nielubie byc traktowana jako obiekt seksualny :| i te komplementy typu 'chetnie bym dał klapsa w taki tyłeczek' ale ja niebiore do głowy.Jak to słysze to obracam to w żart i wcale niejest mi głupio czy coś w tym stylu.A chłopcy jak chłopcy..wiadomo ;)
ka1511 - 2006-03-23 16:22
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Mysle ze powinnas ignorowac takie uwagi na swoj temat. W koncu niedlugo zmienisz szkole na inna :) zreszta jesli wybierzesz sie do liceum mysle ze znajda sie podobne osoby, ktore nie tylko beda komentowac twoj wyglad za plecami ale mowiac to wprost.. Na to musisz sie przygotowac :) i postarac jakos z tym walczyc :)
jowisia - 2006-03-23 16:57
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
m0nik@, kochana! :cmok:
Musisz byc naprawde bardzo ponetna i piekna kobietka.... :-) Nie przejmuj sie, to zupelnie naturalne u mlodych facetow, i to naturalne tez , ze niektore dziewczyny wzbudzaja takie emocje. Ja tez tak mialam bedac w podstawowce. Moge Ci tylko powiedziec, ze z wiekiem faceci dojrzewaja i madrzeja, a ich komplementy staja sie bardziej subtelne. Natomiast watpie, zeby byl jakis sposob, zeby temu zaradzic, jak nie..zaakceptowac po prostu i sie tym cieszyc :rolleyes: Pisze tak, poniewaz tez komentarze tego typu wporwadzaly mnie w zamieszanie, a nie - jakby sie moglo wydawac - w zachwyt. Ale teraz na przyklad bedac osoba juz dorosla, pracujac w barze, po prostu wiem juz, ze nie moge zamknac ludziom (facetom szczegolnie) ust. Po prostu nie moge nic zrobic.
Prawda jest taka, ze niektore dziewczynyw wbudzaja po prostu emocje, komentarze (spojrzcie na taka Dode, na Ewe Sonnet, czy ktokolwiek - dziewczyna lub facet, moze przejsc obok milczac...? Zreszta nie chodzi tylko o wielki biust, ale ogolnie o cala osobowosc) i niezaleznie od niczego, trzeba do tego po prostu przywyknac. Mysle, ze nawte jesli bedziesz kolegow ignorowac, zmienisz liceum, pojdziesz na studia, podejmiesz prace - komplementy bedziesz ciagle slyszec, mimo, ze w innym nieco stylu i podwijania spodnicy nie bedzie ;) Ale przywyknij inoz!
kaska07 - 2006-03-23 17:58
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Faceci!!! Nie ma sie czym przejmować, zacznij ich traktować tak samo... Nie wiadomo czy robia tak dlatego ze naprawde jestes bardzo atrakcyjna czy po prostu jestes obiektem żartów... Masz lustro wiec sama ocen. Ja na takie zaczepki reaguje uśmiechem i jakimś krzywym tekstem w ich kierunku. Rzadko który facet ma na tyle rozwiniete poczucie humoru że zrozumie wiec pewnie sie przymknie albo zareaguje bardziej chamsko ale z tym trzeba sie liczyć. Skoro Tobie mówia ze masz niezły tyłek odpowiedz ze dzieki ale że i tak go nie zobaczą bo kolejkajest bardzo długa. Wymyśl coś! Jesli mowia Ci ze masz ładne oczy odpowiedz ze codziennie patrzysz w lustro i tez to widzisz. Traktuj to normalnie i z usmiechem, jesli tak zrobisz to pewnie troche sobie odpuszcza. Trzymam kciuki!
yedanna - 2006-03-23 18:14
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez grin_ajz a wg mnie oni sie na ciebie uwzieli...widzac ze ciebie to wkurza i peszy jeszcze bardziej dolewaja oliwy do ognia i gadaja coraz bardziej krepujace rzeczy...nie wiem ile masz lat ale pewnie to jakis wiek dojrzewania i chlopcy musza sie jakos wyzyc hihih :)
moze w zamian umow sie z kolezankami i zacznijcie tak niby szeptem komentowac tego ktory najbardziej jest aktywny w komplementowaniu ciebie ;D Mam takie samo zdanie.
Adoratorzy, nawet w wieku młodzieńczym :) nie zachowują się w ten sposób, kiedy dziewczyna się podoba. Pamiętam, że chłopcy taktowali tak dziewczyny, którym w jakiś sposób chcieli dokuczyć. Powinnaś im się odwdzięczyć i traktować ich tak samo. Jeśli kilka razy odpalisz im w podobnym tonie, to się odczepią.
jowisia - 2006-03-23 18:18
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez yedanna Adoratorzy, nawet w wieku młodzieńczym :) nie zachowują się w ten sposób, kiedy dziewczyna się podoba. Hmmmm... nie zgodze sie.:-)
yedanna - 2006-03-23 18:26
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez jowisia Hmmmm... nie zgodze sie.:-) młodzieńczy oceniam powyżej 15 roku życia :) Przynjamniej ja się z tym nigdy nie spotkałam. :)
jowisia - 2006-03-23 18:38
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Cytat:
Napisane przez yedanna Adoratorzy, nawet w wieku młodzieńczym :) nie zachowują się w ten sposób, kiedy dziewczyna się podoba. To "nawet" sprawilo, ze zrozumialam, iz chodzi wlasnie o tych ponizej 15.
m0n!k@ - 2006-03-25 15:18
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
No tak, chyba trzeba się przyzwyczaić... Przejrzałam ponownie oferty szkół i... no coż, stwierdziłam, że nie będę rezygnowac z mojej wymarzonej szkoly i wymarzonej klasy (w zadnym innym liceum takiej nie ma) tylko dlatego, ze idzie tam pan B. panna T. czy panna D.... Nawet jeśli będę się musiała męczyć z nimi w jednej klasie kolejne trzy lata, to nie zrezygnuje z tego co postanowiłam! Niech zreygnują oni :P
I jeszcze raz dzieki Wam wszystkim:*:*:*
m0n!k@ - 2006-04-01 13:36
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
Mam jeszcze jedno pytanie... No bo tak sie zaczelam zastanawiac, czy oni sie nie wysmiewaja ze mnie i sie zmierzylam... moje wymiary to 83-65-83... Czy nie sadzicie, ze jestem za gruba w tylku?? Bo mi sie wydaje ze tak:mad:
Moniquee - 2006-04-01 13:49
Dot.: Jak reagowac na te komplementy?!
no nie!!! przez takich idiotów jeszcze nabaw się kompleksów na tle własnego wyglądu - daj spokój!!! nie warto!!!
powiedz im ze zachowują się jak banda szczeniaków i tyle. Nie reaguj na te zaczepki bo jesli bedziesz reagowała to nigdy im się to nie znudzi - a jeśli robią to bo im się podobasz to niech w końcu zrozumieją że nie tędy droga!! Powiedz im dosadnie co myślisz o takim zachowaniu - albo odwdzięcz się im jakimś takstem po którym im pójdzie w pięty. Ja kiedyś na zaczepki głupiego chłopaka, i na jego debilny teks: hej mała postawisz mi ?? odpowiedziałam mu:
a co sam już ci nie staje?? debilowi zrobiło się głupio tym bardziej że był w towarzystwie kolegów, a nie spodziewał sie riposty i nie wiedział co ma powiedziec; spłonął rumieńcem i od tej pory miałam spokój z głupimi zaczepkami z jego strony.