gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....

gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....





olkie - 2007-12-09 23:28
gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  tak czasem sobie mysle jak by moje zycie wygladalo gdybym przniosla sie kilkaset lat do tylu zachowujac moj charakter i sposob bycia i caly wyglad zewnetrzny:):)i doszlam do wniosku:

sredniowiecze pewnie by mi sie szybko skonczylo znajac moj porywczy charakter ,mowienie tego co sie mysli,upor i zaciiekawienie tym co wtedy bylo mniej "legalne" jak ziololecznictwo,olejki eteryczne i wszystko co paranormalne i takie tam podobne,oraz niechcec do podpozadkowywania dodajac do tego wszystkiego ze mam manie uwodzenia wszystkiego co mozna nazwac facetem oraz moje znamie na brzuchu skonczylabym na stosie jako wiedzma:) i jestem tego raczej pewna:)

za to w okresie renesansu i baroku gdybym zyla np w wenecji pewnie skonczylabym jako.....kurtyzana :)rowniez z wyzej wymieninych powodow oraz wielkiego poczucia niezaleznosci i checi wyrazania swoich mysli bez skrepowania :)a takie mozliwosci mialy tylko one lub ewent. zonki jakis liberalnych mezulkow:)

za czasow "ogniem i mieczem "w polsce pewnie uz bym zostala wydana za maz za faceta ktory juz wczesniej zostal mi przeznaczony moze i na sile ( ciekawe czy by mi podobal sie czy nie)moze by mnie utemperowal a moze i nie ;> napewno bym byla juz dzieciata ( horror!)

prehistoria to widze siebie jako wiedzme-szamanke:)

starozytnosc w rzymie pewnie bym byla babeczka ktora zmienia kochankow jak rekawiczki ala chrysnontemis( tak to sie pisalo?) z quo vadis:) ale nie wiem czy bym sie odwazyla na ich trucie jkby mi zaszkodzili:)napewno cieszylabym sie zyciem i przygodami :) pod warunkiem ze by bylo mnie na nie stac albo by ktos sponsorowal jak to w tamtych czasach bywalo:)

nie przerazilam was moimi przeysleniami??

a jak to u Was jest?:)




magiczne ciasteczko - 2007-12-10 01:21
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Fajny temat. :)
Olkie, nie przeraziłaś, tylko...zaintrygowałaś. :D

Ja również myślę, że jeśli chodzi średniowiecze szybko by się dla mnie skończyło to wcielenie. ;) Chyba, że dobrze bym się maskowała. :D
Tak ogólnie to sądzę, że miałam dość skomplikowane i ciekawe wcielenia, aczkolwiek krótkie. ;) (tfu, tfu)



bess - 2007-12-10 03:19
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  jesliby tak brac pod uwage tez przebyte choroby to pewnie zachorowalabym na ospe i umarla jako mlode dziewcze

Gdyby sie jednak udalo to widze sie w roli
mniszki:-p
damy dworu
pozniej w roli takiej Barbary z Nocy i dni co jęczy i narzeka ,marzy o niespelnionej milosci
ciekawy temat musze to przemyslec:)(wlasciwie moglabym sobie byc,wtedy to kim sie bylo determinowalo pochodzenie,wiec np jako wiesniaczka przebierajaca gnój i odpadki pod murami zamku mialabym ograniczone mozliwosci:lol:)



iwONKA595 - 2007-12-10 10:40
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  nie chcialabym zyc w sredniowieczu, dobrze mi tu i teraz:rolleyes:




Aggie125 - 2007-12-10 10:53
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  W dawnych czasach nie dożyłabym wieku nastoletniego, bo jaki dziecko miała silne zapalenie krtani i skończyło się na zastrzykach. Pewnie bym się udusiła. Ale chętnie widziałabym się w roli damy dworu albo lepiej kurtyzany, poznałabym sekrety królów od strony alkowy, a potem uciekłabym za granicę i żyła z pisania wspominek :D



Mirianka - 2007-12-10 11:03
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Elfem;)

A tak na poważnie:D (;) ) kobietą u boku kochajacego męża-rycerza, zajmującą się nie tylko ogniskiem domowym i ogrodem;) ale potrafiącą wsiąść na konia i walczyć:) Dystyngowaną, kochającą swoją ziemię/przyrodę, ludzi, sztukę, o silnej wierze i wielkiej uczuciowości :)
W dużym skrócie;)



Chii1986 - 2007-12-10 11:17
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Napewno byłabym szaloną nastolatką z lat 50. coś a la z Musicalu Grease- zawsze jak widzę te stroje, rozkloszowane spódnice,kokardy,bary mleczne i słysze rock and rolla i czuję tą całą atmosfere amerykańskich lat 50. to czuję nostalgie... uwielbiam styl z tamtych lat.

Mogłabym też być typową Paryżanką- klasa, elegancja wdziek w stylu retro... stawiam na lata 50-60. Coś a la Audrey.... skromna ale powalająca elegancją, słuchająca Edit Piaf, mająca ulubione perfumy Coco Chanel....pisałabym pamiętnik, przechadzała się uliczkami Paryża i dostawała liściki od romantycznego wielbiciela....coś jak współczesna Amelia przeniesiona do dawnych lat.

Mogłabym też być tancerką Moulin Rouge.... ten francuski klimat i ta frywolność, te tiule, kabaretki, te garderoby ze światłami zapachem pudru....albo gwiazdą dawnej estrady grającą w niemych filmach, Polą Negri ale nie femme fatale tylko szczęśliwą kobietą :)

Ewentualnie średniowiecze- jakaś samotna,znudzona księżniczka czekająca na rycerza...ale to tylko pięknie brzmi, pewnie musiałabym poślubić 40latka mając 12 lat ...brrrr

może coś w tym jest.. jak widzę czasem jakąś scenę w filmie np. Grease..to czuję jakbym znała takie miejsca, jakbym tam kiedyś była...to samo jak słysze muzykę z Amelii czy francuskie piosenki Edit Piaf...
może w poprzednich wcieleniach żyłam w Ameryce i w Paryżu:D



anestet-ka - 2007-12-10 11:20
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  czarwonicą, pierwszą w kolejce do stosu :P



Agatin-K - 2007-12-10 11:31
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Niektóre rzeczy mogą wydawać się nieco dziwne, ale wyobrażam sobie to tak...

W prehistorii byłam samotnym wilkiem, żyłam w borach środkowej Europy, pod osłoną zmroku napadałam na pierwsze ludzkie osady.

Nieco później, we wczesnej starożytności byłam szamanką jednego ze wschodniosyberyjskich plemion. Szanowano mnie i liczono się z moim zdaniem, ale nie kochano mnie. Budziłam strach, gdyż miałam kontakty z duchami przodków oraz bóstwami przyrody.

W rozkwicie czasów starożytnych żyłam w Egipcie jako... faraon Echnaton.

Na początku średniowiecza byłam wikińskim wojownikiem.

W rozkwicie średniowiecza lekarzem, spalono mnie na stosie za herezje.

W renesansie byłam piratem-podróżnikiem.

W czasach baroku: artystą malarzem.

W czasach oświecenia byłam seryjnym mordercą.

W czasach romantyzmu byłam pisarzem.

W roku 1914 byłam jednym z bośniackich powstańców.

Podczas II wojny światowej żyłam w getcie.

Na przełomie lat '60 i '70 byłam hippiską.

W latach '90 byłam dzieckiem.

W roku 2007 jestem panną :)



Wisienki - 2007-12-10 12:01
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Ciekawy temat - tak zastanawiając sie co by było gdyby to.... moje losy nie zaleznie od epoki toczyły by sie podobnie....

W średniowieczu zostałabym prawdopodobnie mniszką - bo po pierwsze mam skłonności do religijnosci i mistycyzmu, a po drugie od zawsze ciągneła mnie wiedza a tylko tam była ona w tych czasach dostępna dla kobiety, mam piekny głos może śpeiwalabym w klasztornym hurze...., albo ze wzgledu na moje zdolnosci plastyczne poprostu haftowałabym ornaty....

Mogłabym być również dumą rodziców - okazujacą zainteresowanie tym czym dzwieczyna powinna (gospodarstwem domowym- gotowaniem,ogrodem, śpiewem, rysunkiem) Mam również uległy charakter, podatyny na kształowanie wiec pewnie bez mrugniecia powieką wyszłabym za meżczyzne wskazanego mi przez rodziców. Z całej sily usiłując ukryć prze meżem wade jaką jest fakt ze potrafie myśleć. Pewnie nie czułabym najmniejszgeo pociągu do mojego męza, ale i tak starałabym sie go zaspokoić i pokochać, dać mu szczeście - zgodnie z moim obowiązkiem> Z każdym kolejnym rokiem mój chrakter stawałby sie corazbardziej zgoszkniały. Pewnie miałabym dzieci, które kochałabym nad zycie a z których połowa nie dożyła by wieku dorosłego, na starosć stałabym sie dewotką

gdybym urodziła sie w rodzinie chłopskiej - chodzilabym każdego dnia zmęczona i przepracowana - rodzice wysyłali by mnie na odrabianie pańszczyzny, a moze poszłabym na służbe do dworu... i przy założeniu ze nie zostałabym wcześniej zgwłacon, czy nie umarłabym z wycięczenia, lub od zarazy wcześniej albo zmarłabym jako stara panna, albo ożeniłabym się z kims kogo wybrali by dla mnie rodzice - i umarłabym przy któryms kolejnym porodzie

a gdybym urodziła sie w czasach 20 lecia miedzy wojennego - zmarłaby, na poczatku wojny widząc śmierć rodziców i mojego młodzego rodzenstwa pewnego ciepłego wiosennego dnia we własnym domu, załujac ze nie udało mi sie nikogo ocalić

tak czy siak myśle ze życie w żadnej z minionych epok nie skończyło by sie dla mnie szcześliwie bo każda z nich stłumiła by mój wewnętrzny optyminzm, moją wewnętrzną radość, zabiła by moje marzenia. Zwłaszcza gdybym była swiadoma że istnieje głebsza wiedza, kóra jest dla mnie nie dostępna bo jestem tylko kobietą. Wiem ze szybko bym sie z tym pogodzila, ale gorycz by została. Nigdy nie śmiałabym marzyć o tym aby moj maż mnie kochał czy abym ja go kochała - wystarczyło by aby był dobrym człowiekiem i za bardzo mnie nie krzywdził... Wiem, ze musiałabym patrzeć na smierć swoich dzieci - bo przecież dopiero w dwódziestym wieku poswtrzymano masową umieralność maluchów. A później widziałabym jak moi synowie się odemnie oddalaja i jak moje córki czeka ten sam los. Przeżyłabym pewnie przynajmniej jedną wojne lub epidemie.... Cóż jaką szansa moze byłaby meskie wcielenie ale tego jakoś nie potrafie sobie wyobrazić.

Wiecie co ciesze sie, ze urodziłam sie jako kobieta u schyłku XX wieku :)



paulinka3110 - 2007-12-10 12:05
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Mogłabym być np. Kleopatrą:D

Albo jakąś hrabiną z okresu regencji...;) I byłabym "sensacją" każdego balu z moim ciętym językiem :cool:.

Kiedyś śmiałyśmy się z koleżanką że gdybyśmy żyły w średniowieczu i wcześniej to najprawdopodbniej rodzina "sprzedałaby" nas za 5 kur i 2 krowy jakiemuś bezzębnemu śmierdziuszkowi...:p:



olkie - 2007-12-10 12:21
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Cytat:
Napisane przez paulinka3110 (Wiadomość 5998782) Albo jakąś hrabiną z okresu regencji...;) I byłabym "sensacją" każdego balu z moim ciętym językiem :cool:.

:
hahahah tak jak ja:) i nie watpie ze wlasnie dla tych skandali o ktorych sie by pozniej przez rok opowiadalo by nas zapraszanao:) a za kokieterie bysmy byly zabijane wzrokiem przez inne dystyngowane damy .....rewelka:)kochane przez mezczyzn i nienawidzone przez kobiety:) lol



agness86 - 2007-12-10 12:23
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Cytat:
Napisane przez anestet-ka (Wiadomość 5998497) czarwonicą, pierwszą w kolejce do stosu :P To tak jak i ja:rolleyes::D



paulinka3110 - 2007-12-10 12:31
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Cytat:
Napisane przez olkie (Wiadomość 5998898) hahahah tak jak ja:) i nie watpie ze wlasnie dla tych skandali o ktorych sie by pozniej przez rok opowiadalo by nas zapraszanao:) a za kokieterie bysmy byly zabijane wzrokiem przez inne dystyngowane damy .....rewelka:)kochane przez mezczyzn i nienawidzone przez kobiety:) lol
Hehe...Wszystkie "matrony" by nas obgadywały i nie pozwalały się przyjaźnić z ich córkami:diabelek:...a wszyscy nadziani faceci w wyższych sfer by do nas wzdychali :cool:

Kurtyzaną też bym chciała być...:diabelek: Ale jako młoda kobieta...Wycofałabym się z "zawodu" po 30 stce...;)



wenedka - 2007-12-10 12:43
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Od najstarszych czasów poczynając, byłabym żoną jakiegoś Lestka albo innego Ziemowita, pracowała w grodzie, może nawet kapłanką słowiańską ;) Nie chciałabym być panną jakiegoś tam Marka Antoniusza czy kogo tam jeszcze :-p

W średniowieczu byłabym może kimś na krój polskiej Joanny d'Arc? :D
;)

W renesansie .... byłabym damą na dworze Zygmunta Augusta :D
Miałabym piękne stroje i byłabym blisko sztuki :-p

W baroku zapewne śpiewałabym lub grała ;)
A może współpracowała ze Stradivarim? ;)

A potem to tez pewnie jakąś myślicielką bym była ;)

Natomiast na początku XX wieku byłabym aktorką :p: A co ;)



sugar_kitty - 2007-12-10 12:50
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Agatin-K, bardzo podoba mi się to, co napisałaś :)

moja odpowiedź:
.... nie byłabym :D bo nie zniosłabym życia bez komórki, internetu, pizzy, tego wszystkiego, co mnie otacza... uschnęłabym jak roślinka bez wody;)



madzior22 - 2007-12-10 14:13
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  nie wiem kim byłam dawno dawno temu ale przypuszczam żew poprzednim wcieleniu byłma zabójczą femme fatale bo teraz, mimo iż nie mam chłopaka ani nikt się mną nie interesuje :) zawsze wiem co komu doradzic w sprawach sercowych :)



truzkawka - 2007-12-10 14:55
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Cytat:
Napisane przez madzior22 (Wiadomość 5999852) nie wiem kim byłam dawno dawno temu ale przypuszczam żew poprzednim wcieleniu byłma zabójczą femme fatale bo teraz, mimo iż nie mam chłopaka ani nikt się mną nie interesuje :) zawsze wiem co komu doradzic w sprawach sercowych :) eeeejjj... to my się chyba znałyśmy ;> pamietasz mnie, pamietasz? :D
Bo ja teraz tak samo sie zachowuje ;)



madzior22 - 2007-12-10 15:01
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Cytat:
Napisane przez truzkawka (Wiadomość 6000285) eeeejjj... to my się chyba znałyśmy ;> pamietasz mnie, pamietasz? :D
Bo ja teraz tak samo sie zachowuje ;)
jasne :) chyba miałyśmy szkołę uwodzenia nie ??



truzkawka - 2007-12-10 15:11
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  Cytat:
Napisane przez madzior22 (Wiadomość 6000356) jasne :) chyba miałyśmy szkołę uwodzenia nie ?? noooo, och jak miło znów z tobą gadać wspólniczko. Kope lat minęło :rolleyes:



blueania - 2007-12-10 15:16
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  moze to glupie ale odkad mieszkam na ulicy gdzie kiedys bylo getto mam sny,ze jestem zydowka i zabijaja mnie niemcy.W ogole odkad tu mieszkam czesto czuje sie jakos inaczej i zaczelam sie interesowac histora tego miejsca.Zreszta zawsze bylam przekonana,ze zylam w czasach wojny.



truzkawka - 2007-12-10 15:30
Dot.: gdybym zyla kilkaset lat temu..../ w poprzednim wcieleniu bylam.....
  a ja wam powiem, że kiedyś bardzo często miewałam sny, w których było, że jestem jakąs kobietą mafii, wiecie te klimaty, czarna obcisła suknia, cygaro w ręku, te stare czasy. Jestem w pomieszczeniu zadymionym przez cygara, mnóstwo mężczyzn aż tu nagle zaczyna się strzelanina i dostaje w banie i umieram. Zastanawiałam się kiedyś nad tym, skąd u mnie takie dziwne sny...
Ale nigyd się nie dowiem, więc przestałam marnować swój czas :P
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl