Captain Tsubasa

Captain Tsubasa





Fifty50 - 2007-03-09 22:31
Captain Tsubasa
  Szperałem sobie troszkę w necie i trafiłem na stronkę z odcinkami anime Captain Tsubasa:)
Któraś z Was wogóle kojarzy ten serial? Ta bajka to całe moje dzieciństwo:) Kiedyś złamałem sobie rękę, kiedy chciałem powtórzyć "strzał z przewrotki" Tsubasy:P Widziała to moja ówczesna dziewczyna i było mi wstyd, bo ryczałem jak dziecko (bo byłem dzieckiem-jakieś 7-8 lat):P
Piszemy tu na temat Tsubasy i jego ekipy z FC Nankatsu:)




lain - 2007-03-09 22:49
Dot.: Captain Tsubasa
  a owszem ogladalam, z reszta jak caly blok anime na tv Krater a potem Polonii :D aczkolwiek chyba jednak bardziej wielbilam Yattamana, Gigi i Sally Czarodziejke :lol:

z kapitana Tsubasy zawsze zlewalam, bo imie doprawdy zabawne :rolleyes:



lexie - 2007-03-09 22:50
Dot.: Captain Tsubasa
  Ja pamiętam... Może z 6-8 lat miałam ( (?) nie pamiętam już ile, może bliżej 8-9?) i podobał mi się ten mroczny bramkarz, który na początku chyba był przeciwnikiem dzielnego Tzubasy... :D

Ale najbardziej zapadło mi w pamięć to ile czasu byli w stanie biec przez boisko. :D To boisko chyba się rozrastało mniej więcej do rozmiarów pola golfowego :lol: ;)

Oglądałam niejako z przymusu, bo miałam młodszego brata :D



Shemreolin - 2007-03-09 22:50
Dot.: Captain Tsubasa
  Mój boze... toż to mój idol. A w zasadzie Bakabaiashi i Wakashimazu. Dwaj bramkarze. Jeden miał długie włosy i zawsze był taki tajemnczy. Normalnie miałam mokro w gaciach na jego widok. :D Dlatego kochałam stac na bramce i od tamtej pory lubie piłkę nożną. :D Nie żebym sie ekscytowała, ale mistrzostwa chetnie oglądam. Strzał z przewrotki tez zorbiłam, a jakże. W piłke trafiłam, a głową oczywiście walnęłam w ziemie i juz nigdy nie chciało mi się tego powtarzać.

A pamiętacie tych dwóch braci z wystającymi zębami, któzy odbijali sie od bramki i lecieli... lecieli... lecieeeeeli. :D hehehe

I zawsze zastanawiało mnie jak to mozliwe, że oni biegli przez jedną odległosć boiska przez cały odcinek. To boisko musiało mieć chyba kilka kilometrów. :hahaha:




lexie - 2007-03-09 22:55
Dot.: Captain Tsubasa
  Słuchajcie, a jak się nazywał ten przyjaciel Tzubasy od podań? Biegli przez boisko i do siebie podawali i nikt ich nie mógł zatrzymać... :D

Kochałam się w tym samym bramkarzu, co Shem :hahaha:



Fifty50 - 2007-03-09 23:19
Dot.: Captain Tsubasa
  Cytat:
Napisane przez lexie (Wiadomość 3885223) Słuchajcie, a jak się nazywał ten przyjaciel Tzubasy od podań? Biegli przez boisko i do siebie podawali i nikt ich nie mógł zatrzymać... :D

Kochałam się w tym samym bramkarzu, co Shem :hahaha:
To był Misaki:)))



Shemreolin - 2007-03-09 23:19
Dot.: Captain Tsubasa
  Cytat:
Napisane przez lexie (Wiadomość 3885223) Słuchajcie, a jak się nazywał ten przyjaciej Tzubasy od podań? Biegli przez boisko i do siebie podawali i nikt ich nie mógł zatrzymać... :D

Kochałam się w tym samym bramkarzu, co Shem :hahaha:
On jest mój! Spadaj! :D

A kumpel Tsubasy nazywał sie Taro Misaki :D



Fifty50 - 2007-03-09 23:22
Dot.: Captain Tsubasa
  Oj ileż to razy z kolegami udawaliśmy Nankatsu:) Ja byłem Tsubasą, mój kumpel był Misakim, a taki jeszcze jeden Kodżirą (piszę "fonetycznie", bo ni hu hu nie wiem jak to się pisze:P ). I te tricki z odbijaniem się od słupków, poprzeczek etc;P Bramki drewniane były, to siniaków było dwa razy tyle co drzazg w tyłku po takich manewrach:P

Do tego ten "podwójny strzał" Misakiego i Tsubasy:P próbowaliśmy to powtórzyć, ale jak złamałem znajomemu nogę w kostce, bo źle w piłkę wymierzyłem i trafiłem go z całym impetem to przestaliśmy "małpować":P



Szczypta Chili - 2007-03-10 10:14
Dot.: Captain Tsubasa
  Ehh Tsubasa i wszystkie inne bajki z tego programu (polonia 1 czy coś w tym dźwięku:rolleyes:). Pamiętam odcinek z drużyną, która cała grała tylko z pierwszego odbicia i moje zaskoczenie i rozczarowanie gdy kolega z klasy, także gorący kibic drużyny Tsubasy:rolleyes::D , uświadomił mnie że to nie możliwe jest:( :rolleyes: :D
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl