Remonty- udział czynny czy bierny? :)

Remonty- udział czynny czy bierny? :)





Komanka - 2004-02-28 21:51
Zainspirowana wątkiem Rzabby o remoncie pytam jak w temacie.
Jeśli chodzi o mnie, to mam chyba kilka męskich genów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif Ostatnio razem z mężem kładliśmy kafelki w przedpokoju, na koniec mąż "wymiękł" i przypadło mi dodatkowo fugowanie. Wyszło bardzo ładnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif A w ogóle miałam przyjemność cyklinować, szlifować i lakierować parkiet, zdzierać lamperie, tapetować, kłaść gładź, gipsować, o nędznym malowaniu nie wspomnę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif Ja to lubię i pcham się do tego http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon41.gif Współudział w takich robotach jest moim żywiołem. Nie umiem siedzieć i wskazywać palcem. No i jak tu przed mężem udawać, że nieporadna kobietka jestem, skoro od dziecka miałam ku temu skłonności? To pewnie przez starszego brata, z którym bawiłam się klockami Lego Technics http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Wiem, o co prosić w sklepach z żelastwem, narzędziami, farbami itp http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Czy któraś (oprócz Rzabby http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ) też ma takie skrzywienia? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon20.gif
PS. Koło u samochodu też już wymieniałam samodzielnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1wsciekly.gif Jakoś poszło, ale oby nigdy więcej gumy na drodze http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif




joannea - 2004-02-28 22:36

  hehhhe w te wakacje - po wielu awanturach, bo po co remotować mieszkanie - miałam przyjemność: malowania i gipsowania korytarza i kuchni, oraz, co było doświadczeniem najciekawszym, najpierw doglądania ekpiy kładącej 3 metrowe deski sosnowe na podłodze (które przytargaliśmy do domu sami we dwójke), a następnie samodzielnego cyklinowania i lakierowania owych podłóg. Ekipa była z Polski, co gwarantuje w Holandi wysoki poziom usług, chyba, ze chłopaki pracują dla rodaczki - maksymalna niesłowność i przeciąganie terminów. Olewali mnie, po prostu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Z naszej wspólnej pracy, kiedy juz pożegnaliśmy ekpię: wkład mojego chłopaka w ściany: 1%. Wkład w podłogi: 30%. Skończyło się na koszmarnej awanturze, ale w końcu cieszymy się pięknymi wnętrzami http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Cały problem był w zasadzie banalny - ja nie pracowałam, a mój chłopak owszem, stad wszystko spadło na mnie. Inna sprawa, że ja po prostu uwielbiam robić takie rzeczy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif. Na pewno mamy nadmiar testosteronu http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif



margolci@ - 2004-02-28 23:00

  Oj, no temat dla mnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Ja też ostatnio robiłam remont w domku - od tej pory jestem ekspertem z niżej wymienionych dziedzin:
- zdrapywanie starej farby,
- kucie (wiercenie pomijam milczeniem),
- szpachlowanie, gipsowanie i cementowanie,
- malowanie,
- cięcie i kładzenie płytek oraz oczywiście fugowanie.
Na pewno coś jeszcze ale nie pamiętam...
Może któraś potrzebuje, chętnie się podejmę http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Moje mieszkanko wygląda super http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon20.gif
Aha, do tego odkryłam w sobie zdolności stolarskie - kupiłam płyty wiórowe i skręciłam naprawdę piękną szafkę na książki, TV, wieżę i co zechcę. A jaka fikuśna http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif

Cieszę się że nie jestem jedna szurnięta http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif

Aha, przyszedł raz pan naprawiac kaloryfer, a ja akurat cementowałam podłogę w drugim pokoju - zrobił fajową minę jak mu to obwieściłam ze szpachelką w ręce http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon41.gif

Pozdrowionka dla wszystkich równie kobiecych kobietek!!!
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl