zaciągnięty materiał ;-(
zaciągnięty materiał ;-(
bizu90 - 2006-01-11 19:09
zaciągnięty materiał ;-(
Przepraszam,z ę temat załączam z MM, lecz wiem że jesteście wszechwiedzące i błagam Was i pomoc.
Przy przymieżaniu sukienki- satynowej zaciągnął mi się materiał:-( płakac mi się chce bo zapłaciłam za nią 400 zł, i aż mnie mierzwi :-((((((((((
agabil1 - 2006-01-11 19:10
Dot.: zaciągnięty materiał ;-(
bizu, przerzucę na Plotkowe :cmok:
bizu90 - 2006-01-11 19:22
Dot.: zaciągnięty materiał ;-(
dobrze:(((((((( dzięki.
POmocy, tylko żyły sobie podciąć :cry:
bizu90 - 2006-01-11 19:28
Dot.: zaciągnięty materiał ;-(
dzięki
mirynka - 2006-01-11 20:16
Dot.: zaciągnięty materiał ;-(
niestety satyna jest takim materialem ze slad zostanie, mozesz jedynie ta nitke co wystaje przeciagnac cienka igla na druga strone ale ta krecha gdzie jest zaciagniete zostanie.
bizu90 - 2006-01-11 20:18
Dot.: zaciągnięty materiał ;-(
:-( przepraszma ale płaczliwa dzisiaj jestem ta sukienka mi popsuła samopoczucie:.
dzieki z aodp. spóbuje
mirynka - 2006-01-11 20:25
Dot.: zaciągnięty materiał ;-(
doskonale cie rozumiem , ja jak bym wydala 400 stowy na jakies ubranie i nieszczesliwie zepsula tez bym byla wsciekla, a dlugie to zaciagniecie?? moze jak ubierzesz to nie bedzie tak mozno widac.
bizu90 - 2006-01-11 21:26
Dot.: zaciągnięty materiał ;-(
Całe szczęscie że suknia jest czarna, takż emocno nie widac tylko wiesz....taka podświadomośc wrrrrrrr. zadzwoniłam do projektantki poweidziała, ze jeśli zapracuje z drugiej storny to nie powinno być śladu oby :(
Dam znać.... ahhhhh suknia śliczna tylko materiał,,,,,,kłopotliwy
bizu90 - 2006-01-12 14:07
JUPI nie ma ani ciut ciut śladu ale się cieszę :cmok: :cmok: :cmok: :cmok: wczoraj już byłam bliska samobójstwa z tego względu- suknia piękna z lat 20 i zaciągnęłam ją- szczyt niezdarności ale juz jest w porżadku. Dziekuej za rade, bo przydała suę w pew nym "niesfornym" odcin ku zaciągnięcia sukni.
w lutym...... tak?, mam studniówke, zapewne bedą robione zdjecia także wrzuce fotke, napewno Wam się spodoba.
Przepraszam, ale nie chce tego teraz czynić, same rozumiecie w upragniony LUTOWY wieczór chciałabym miec "Wejście smoka", a jest pewne ryzyko, że ktoś znajomy jest ma Wizażu.Eh tu własnie widac moją flustracje i miłośc do sukienki :slina: Pozdrawiam