wredna avoniasta
wredna avoniasta
be_be - 2003-02-23 17:51
wredna avoniasta
dziewczyny, na wstepie przepraszam, ale wczoraj mimo uslnych prob nie udalo mi sie wejsc na czata, cos sie ostatnio nie lubie z moim komputerem [img]icons/icon12.gif[/img]
a teraz pisze, bo co sie bede sama wsciekac;) otoz wyprawilam sie przed chwilka na paskudny bazarek na moim osiedlu, na ktorym jest m.in stoisko avonu, na ktorym bez zamawiania mozna sobie kupic kosmetyki. zostaly mi jakies drobne, wprawdzie wczoraj sie skonczyl katalog, ale moze kobitki maja jeszcze jakies resztki, to chetnie bym sobie kupila balsamik do ust w promocji. siedzialy dwie babki, obie kolo 50tki, jedna wyondulowana i chudziutka, druga calkiem powaznych rozmiarow [img]icons/icon12.gif[/img] (juz juz koncze to paplanie)
podchodze, witam sie (na co ta duza laskawie skinela glowa), pytam, czy jest pomadka ochronna z niebieskiej serii, a -znowu ta sama- mowi do mnie ,ze >>nie, nie ma ('no to trudno, dziekuje'), a ona juz zamawiac nie bedzie, bo..., bo... nie bedzie, tak juz nie bedzie zamawiac, bo nie, ewentualnie moge sobie tu u tej pani (paluch w strone ondulowanej, sympatycznie usmiechajacej sie kobitki) zamowic<< poniewaz moje zycie toczy sie miedzy szczecinem a warszawa, a dominujacy ton ten pani zaczal juz mnie lekko przygniatac, mowie, ze nie wiem, czy sie oplaca, bo nie mam pojecia, kiedy wroce. a ona do mnie oburzona >>to jak to!? pani nie stad?!<< na pytania z zaskocznia z reguly odpowiada sie prawde, wiec zamiast przemilczec (w domysle 'a spadaj, glupia babo'), podziekowac za stosowne pouczenie [img]icons/icon12.gif[/img] i odejsc, odpowiadam, ze stad, ale... >>no jak to!? czego pani nie zamawia!?<< w koncu powiedzialam najspokojniej jak moglam (zal mi bylo tej drugiej), ze jesli bede chciala, to zamowie. i poszlam, bo duza szykowala sie do kolejnej arii.
w sumie, to nie powinno mnie to tak zirytowac, ale to nie pierwszy raz, kiedy spotykam sie z niekoniecznie mila obsluga w sklepach, zwlaszcza kosmetycznych. rozumiem, ze nie kazdy musi miec dzis dobry dzien, ale ja, kiedy jestem wsciekla, nie wyladowuje sie na ludziach, a na pewno nie na kims, kto mi nic nie zawinil. amen.
nie zabijecie mnie, ze tak dlugo [img]icons/icon12.gif[/img]?
julita - 2003-02-23 17:58
przepraszam ze pytam -ze Szczecina jestes?:)
be_be - 2003-02-23 18:07
no wlasnie czesciowo [img]icons/icon12.gif[/img] jeszcze mieszkam w szczecinie, a co? [img]icons/icon7.gif[/img]
lejka - 2003-02-23 18:09
A... Gdzie był ten bazarek? Dzielnica, ulica? Powiedz, proszę... A w ogóle to wydaje i się , że ten katalog to do 7 jest marca ważny...
julita - 2003-02-23 18:10
jescze czyli masz zamiar opuścić nasze ukochane miasto?ja tez jestem ze Szczecina.W której części miasta mieszkasz?
Agentka - 2003-02-23 18:16
bebe [img]icons/icon7.gif[/img] nie burz sie Slicznotko, wiesz ze to szkodzi urodzie [img]icons/icon12.gif[/img] poczytaj sobie watek na plotkowym "malowane lale w perfumeriach " [img]icons/icon12.gif[/img] to jest dopiero jazda [img]icons/icon7.gif[/img] a avoniasta ? [img]icons/icon12.gif[/img] przy tamtych Laluniach to miła babka [img]icons/icon12.gif[/img] luzik Mała i spokój - tylko to Cie uratuje [img]icons/icon7.gif[/img]
serio [img]icons/icon7.gif[/img] trzeba dbac o swój układ nerwowy i niedoszłe wrzody na zoładku [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/icon40.gif[/img]
be_be - 2003-02-23 18:27
po kolei [img]icons/icon12.gif[/img] : w szczecinie mieszkam na pomorzanach i wlasnie na tym paskudnym ryneczku spotkalam ta pania (stacjonuja jeszcze w kerfurze i w hipernovej, ale tam ostatnio ich nie widuje. dzieki bogu). podobna kobitka przytrafila mi sie na bazarku na tarchominie, tym przy przystanku picassa. ze szczecina uciekam na chwile w okolicach najblizszego wtorku (zalezy, czy bede sie miala gdzie zatrzymac), do warszawy [img]icons/icon12.gif[/img] i jakos tak straznie to sie nie zdenerwowalam, nie szukam nerwowo kalmsu po szafkach [img]icons/icon12.gif[/img], ale masz rację, Agentko, zarz pojde sprawdzic, czy wlosy mi garsciami nie wylaza [img]icons/icon12.gif[/img]
lejka - 2003-02-23 18:33
Be be!!!v Ja mieszkam na Picassa!! Znam tę babkę, dla mnie jest super... Jak na razie - 5 miesięcy... I właśnie myślałam czy to nie o niej... A gdzie się przenosisz? Gdzieś w moje okolice?
Agentka - 2003-02-23 18:35
be_be napisał(a):
..ale masz rację, Agentko, zarz pojde sprawdzic, czy wlosy mi garsciami nie wylaza [img]icons/icon12.gif[/img]
mądra dziewczynka [img]icons/icon7.gif[/img]
[img]icons/1cmok.gif[/img]
be_be - 2003-02-23 18:38
ona to byla wersja light tej, ktora dzis spotkalam w szczecinie [img]icons/icon12.gif[/img] od stycznia czesciej bywam w wawie, niz u siebie, ostatnio przez prawie lacznie miesiac mieszkalysmy wlasciwie przez sciane- ja na wittiga 1 [img]icons/icon7.gif[/img] teraz nie wiem, gdzie sie zatrzymam, u tej kolezanki juz raczej nie wypada (za kazdym razem przyjezdzalam na 3 dni, a wyjezdzalam po 14 [img]icons/icon12.gif[/img], wiec pewnie na sielcach, na holowki. najbardziej wscieka mnie to, ze pol wawy to moja najblizsza rodzina, a 25 lat temu (mnie wtedy jeszcze nie bylo) zerwal nam sie z nimi kontakt... [img]icons/icon9.gif[/img]
lejka - 2003-02-23 18:47
Ooooo... A to szok... A co robisz tu? A może my rodzina jesteśmy... Nie no, ze Szczecina to nie...
No i proszę, tyle czasu była inna Wizażanka koło mnie... Tak blisko... Czemu dopiero teraz?
A mogę spytać ile masz lat?
julita - 2003-02-23 18:55
be_be napisał(a):
> po kolei [img]icons/icon12.gif[/img] : w szczecinie mieszkam na pomorzanach i wlasnie na tym paskudnym ryneczku spotkalam ta pania (stacjonuja jeszcze w kerfurze i w hipernovej, ale tam ostatnio ich nie widuje.
-miło jest spotkać ziomalke na wizażu:) [img]icons/icon40.gif[/img] ja mieszkam na Niebuszewie i zakupy typu avon czy oriflame robie na manhatanie(tam avoniaste są całkiem znośne)
pozdrawiam:)
be_be - 2003-02-23 19:02
zadna tajemnica do sierpnia jeszcze 18 [img]icons/icon12.gif[/img] rodzina racze nie jestesmy, ale moze mamy kilku wspolnych znajomych, chocby z tarchomina [img]icons/icon12.gif[/img]