publiczne okazywanie uczuc...
publiczne okazywanie uczuc...
aguś83 - 2004-05-09 23:18
publiczne okazywanie uczuc...
Czesc Dziewczyny http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Chcialam Was zapytac co sadzicie o publicznym okazywaniu sobie uczuc przez zakochane pary? Ja mysle ze czule gesty, glaskanie, przytulanie, trzymanie sie za rece jest slodkie i podkresla wiez... Ale co sadzicie na temat publicznego calowania sie? U mnie na uczelni jest taka para, ktora zawsze wyglada, jakby juz dochodzili... ;/ we mnie wzbudza to niesmak i dezaprobate. No i mam takie poczucie, jakby oni chcieli zaafiszowac nie tylko swoja milosc, ale rowniez pozadanie, podkreslic, ze szalenie sa pociagajacy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Dla mnie przebywanie z takimi osobami, albo co gorsza - rozmawianie z nimi podczas gdy sie obsciskuja, wkladaja rece pod koszulki itd jest okropnie krepujace. Odwracam glowe, mowie do sufitu i takie tam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Co Wy o tym sadzicie? Moze ja jestem jakas zacofana, niedzisiejsza, albo po prostu czepialska?? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Dodam ze sama mam chlopaka i owszem, zdarza mi sie go pocalowac w towarzystwie, no ale nie robie tego ostentacyjnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif czasem po prostu czuje ze MUSZE mu dac buziaczka bo go bardzo mocno kocham http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
WioletaM - 2004-05-09 23:29
myślę tak jak Ty
Charlotte - 2004-05-09 23:36
Ja również myślę, jak Ty. Uważam, że słodkie jest cmoknięcie się w ustka, objęcie, trzymanie za ręce i tego typu skromne gesty. Ale publiczne lizanie się, jak ja to nazywam (bo niestety tak to często wygląda) jest obleśne, a w dodatku jest moim zdaniem brakiem kultury osobistej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
A już najgorsze są moim zdaniem nastolatki (chociaż właściwie to tylko one tak się zachowują, nie zauważyłam żeby starsi też tak robili) wsadzające sobie łapy pod ubrania i liżące się na przystankach.
Raz w autobusie widziałam taką scenkę: panna siedziała kolesiowi na kolanach, okrakiem przodem do niego i lizali się CAŁĄ DROGĘ od kiedy wsiadła do momentu kiedy wysiadłam a pewnie i dalej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon32.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon30.gif
Ami - 2004-05-10 08:26
Karola napisał(a):
> Ja również myślę, jak Ty. Uważam, że słodkie jest cmoknięcie się w ustka, objęcie, trzymanie za ręce i tego typu skromne gesty. Ale publiczne lizanie się, jak ja to nazywam (bo niestety tak to często wygląda) jest obleśne, a w dodatku jest moim zdaniem brakiem kultury osobistej http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
Właśnie. Nie mam nic przeciwko przytulaniu, trzymaniu się za ręcę. Ale ostatnio na ulicy widziałam coś takiego: chłopak szedł z dziewczyną, ona go normalnie obejmowała, a on jej trzymał rękę między nogami. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon30.gif A swoją drogą, że wygodnie jej było tak iść? http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif
A w licuem miałam też miałam taką parę. Czekałam, żeby nauczyciele zwrócili im uwagę, niestety nie doczekałam się. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif A przecież jak nie nauczyciele, to kto?
Obrzydliwe to jest. Przecież takie pieszczoty są dużo przyjemniejsze gdy nie patrzy na nie cała ulica.
admin - 2004-05-10 09:33
Publiczne uprawianie seksu jest ostatnio coraz modniejsze - vide Big Brother & Co. Ja jednak pozwole sobie byc niemodnym - okazac publicznie uczucia przez przytulenie kochanej osoby czy chocby skromny pocalunek sa wrecz pozadane, ale erotyczne ekscesy, pocalunki po migdalki i inne takie pozostawiam sytuacjom w cztery oczy.
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/3admin.gif
Trishy - 2004-05-10 10:48
niegdy nie zapomne jak bedac studentka jechalam autobusem na wakacje do hiszpanii, przede mna siedziala parka 16 latkow i sie lizali i lezeli na sobie przez ok 30 godzin podrozy. a obok na siedzeniu siedziala mamusia tej panienki. wiecie co, bylo mi nie dobrze od tego, jak mozna sie lizac przez 30 godzin? czlowiek jest zmeczony i spocony w takeij podrozy,nie wspomne o swiezosci ciala itp...bylo to wstretne i malo taktowne. ta panienka nawet sie nie wstydzila ze jej matka siedziala obok, podczas gdy chlopak malo nie wlazl na ta wlasnie panienke... mam uraz do podrozowania autobusem na dalekie dystanse, od tamtego razu zawsze latam samolotem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
_Kasia23_ - 2004-05-10 11:04
Buziak, przytulenie, trzymanie za ręke-jak najbardziej, w końcu kiedy ludzie się kochaja to chcą być blisko. Ale inne "ostrzejsze akcje" też uważam za nie na miejscu. A czasem zdrzają sie wrecz obrzydliwe ....
misioczat - 2004-05-10 14:10
zlosliwiec napisał(a):
> erotyczne ekscesy, pocalunki po migdalki i inne takie pozostawiam sytuacjom w cztery oczy.
Złooo... hmm... hmm... no no... mmmmmmmmmmmmmm........
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif
Buziaki Złośliwcze, dawno Cię tu nie widziałam, ale powrót nnoo nnoo... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif i dla Agi drugi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
sarenka - 2004-05-10 15:07
Całusek w nos, buziak w policzek, przytulanie [bez wkładania rąk pod bluzkę czy do majtek] - jest nawet miłym widokiem.
Ujdzie gdy para zakochanych 16latków całuje się gdzieś na uboczu [ale tylko w wersji romantycznej - czule i delikatnie -> gdyż to co w sypialni jest dozwolone na ulicy staje się wulgarne]
koko - 2004-05-10 15:12
w całej rozciągłości popieram Sarenkę( już tradycyjnie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ).Nie ma sensu , żebym coś pisała, bo napiszę dokładnie to samo, co do słowa. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
nenvena - 2004-05-10 18:14
Pozwole się tu wtracić. Poniewaz mam 18 lat to jestem przedstawicielem tych ilos-nastolatków http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Tez mnie to obrzydza, ale w wieku 16 lat to ja w ogóle takich rzeczy nie robiłam, patrzcie jaka ta dzisiejsza ,mlodziez zepsuta. Fakt ze to tylko 2 lata różnicy jakby nie patrzeć, ale jakos dziwnie mi to wygląda jak atcy 16 letni sie tam tegesuja po kątach. Zgadzam sie tu z wsyzstkimi, tez niestety wile różnych rzeczy widziałam i teraz powiem nawet ze nie moge na nikogo obcego patrzesc jak sie całuje bo jakos mnie to dziwnie obrzydza.Chciałam tu jendak co nieco dodac, wiadomo szkola to szkoła, niestetu i tu sie zdarza. Jak jedna profesorka napisała -kopulowanie w katach niektórych par jest czeste, sa to slynne pary na 2 tygosdnie. Okropnośc. Ale ostatnio dostalam nagane od dyrektorki (ja to zawsze mam pecha) na korytarzu, bo obejmowałam mojego chłopaka za szyje-od razu dodam, ze stał jakieś 30 sm od niego, nie wiszac a ni nic, bo to chyba nawet nie mial byc gest straszliwej milości tylko tak sobie:D, no i zapytala mnie, czy chce zeby mi inni zazdroscili czy co. Hmm, starsznie mi glupio bylo oczywiscie, no ale czy ja wiem, to tea jest cos zlego? JA rozumiem ze szkola to cos tam wiecej itd, ale hmmm... No nie wiem sama juz.
Charlotte - 2004-05-10 20:06
misioczat napisał(a):
> Złooo... hmm... hmm... no no... mmmmmmmmmmmmmm........
> http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif
> Buziaki Złośliwcze, dawno Cię tu nie widziałam, ale powrót nnoo nnoo... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif i dla Agi drugi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
No właśnie, ja też zastanawiałam się już kilka razy, co się dzieje z naszym adminem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Nawet zastanawiałam się nad założeniem takiego wątku pt. "Gdzie jest Zło?" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
Trishy - 2004-05-10 20:35
wiesz co ula to nie jest nic zlego, do obejmowania pewniebym sie nie przyczepila, zalezy jeszcze jakie hihihi. ale wlazenie na siebie i jakies akty prawie sexualne na ulicy sa po prostu malo apetyczne, a w szkole to juz zupelnie nie. trzeba wiedziec co kiedy przystoi. szczerze mowiac jak mmialam praktyki w szkole na studiach to mnie zastanawaily panny w miniowkach, ze az pupe widac, wymalowane jak do kabaretu... a no i nigdy nie zapomne dziewczyny siedzacej u mnie na lekcji w dzinsach biodrowkach ktore jej sie tak sciagnely, ze az przedzialek jej bylo widac i stringi.. ciekawe o czym myslal jej kolega siedzacy za nia w lawce? na pewno nie o nauce.
wszystko jest dozwolone ale trzeba miec smak i znac granice dobrego gustu i przyzwoitosci.
koko - 2004-05-10 21:24
ja tak samo! też miałam zamiar założyć taki wątek. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
nenvena - 2004-05-10 21:32
Ależ zgadzam się:) Czytałam, że w stanie z którego pochodzi panna B. Spears, zakazano nosić biodrówek i tym podobnych ukazującycjh bieliznę, pod karą 500 $ http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Uznano, że to britney rozpoczęła taka modę. Swoją drogą czasem zastanwaiam się jak siada w swoich niskich spodniach http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Charlotte - 2004-05-10 21:44
koko napisał(a):
> ja tak samo! też miałam zamiar założyć taki wątek. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon28.gif
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif dobre http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif To się zgadałyśmy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ciekawe czemu żadna w końcu tego nie zrobiła http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon21.gif
aguś83 - 2004-05-10 22:27
Ale sie ciesze, ze wlasciwie wszystkie mnie poparlyscie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif bo ja juz sie zaczelam zastanawiac czy ze mna wszystko w porzadku... ostatnio powiedzialam glosno, ze uwazam publiczne obsciskiwanie sie za brak kultury i zostalam obdarzona dziwnymi spojrzeniami http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif jakbym byla przynajmniej nie z tej planety http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif studiuje na UW kierunek dosc fajny - socjologie i wydawaloby sie, ze beda tam ludzie na okreslonym poziomie i z okreslona kultura osobista http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif w sumie, to obsciskiwanie sie nie skresla jeszcze czlowieka, ale na pewno przypina mu latke - i to taka niezbyt pozytywna...
pozdrawiam Was serdecznie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
koculek - 2004-05-10 22:42
Przytulanie, buziaki bardzo pozytywnie się do tego odnoszę, ale nie lizanie i seks na ulicy, bo miałam okazję już widzieć http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon30.gif
Ale dla starszych ludzi i całuski nie są do zaakceptowania. 2 czy 3 lata temu mój mężczyzna zostawił mnie na minutkę przed jakimś slepem, abym sobie mogła pooglądać wystawę a sam zniknął na 5 minutek. Wrócił z bukietem http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1roza.gif, uklęknął przede mną (to było w przeprosiny). Ja sie wzruszyłam i dałam mu buziaka. Przechodziły młode kobiety i mówiły "Jaki milutki pan" ale był też starszy facet (no z 70 na karku) któremu sytuacja się nie spodobała, bo krzyknął, że takich rzeczy nie robi się na ulicy http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/kill.gif
Szarada - 2004-05-11 08:32
Haha, słynne biodrówki i stringi zza nich wystające - wieś tańczy, śpiewa i biją dzwony. Ale jest jeszcze sporo dziewczyn, które myślą, że zabiją wszystkich sex-apealem, jak im string-proca wylizie zza gaci. I to wcale nie dotyczy wyłącznie nastolatek, mam na roku kobitkę w wieku bynajmniej nie nastolatkowym, ani nawet nie dwudziestoletnim i też epatowała procą.
Nie mówię, mnie samej się kiedyś spodnie obsunęły na imprezie odsłaniając rąbek stringów i natychmiast utworzył się wokół mnie wianuszek facetów, co wprawiło mnie w bezgraniczne zdumienie, jak się można ekscytować tym, że kawałek majtek wylazł na wierzch... No, ale to było niezamierzone.