Strzeliła mi kość.

Strzeliła mi kość.





hula_hula - 2009-05-17 08:58
Strzeliła mi kość.
  Dziewczyny, pomocy.
Przed chwilą, czesząc się, odchyliłam głowę do tyłu i... strzeliła mi kość. Z tyłu, troszkę pod uchem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ja nie mogę jej nastawić. Nie mogę obrócić głowy w lewo, bo czuję straszny ból, jak idę to mam mroczki przed oczami i uczucie gorąca. Przeszukałam Google pod tym kątem - nic. Czy miałybyście jakiś pomysł, co mam zrobić? Nie chcę z taką pierdołą lecieć do lekarza, a to na prawdę boli :( Głowę muszę mieć pochyloną cały czas w prawo... pomóżcie :(




Marzeniatko - 2009-05-17 09:02
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Czy dla Ciebie nie móc poruszyć głową to nic? Kobieto natychmiast do lekarza. Jeżeli to pierdoła to on sam Ci to powie, sama tego nie osądzaj. Czasami z tego zwykłego przeskoczenia kości może się zrobić problem. Wiem to z autopsji. Podczas jednego z meczy siatkówki źle stąpnęłam i poczułam jak coś mi przeskoczyło w kolonie. Opaska na nogę i heja dalej. Rano się obudziłam ze spuchniętą nogą, a jak pojechałam na pogotowie okazało się, że jest to naderwane ścięgno.



Fresa - 2009-05-17 09:12
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Cytat:
Napisane przez hula_hula (Wiadomość 12336819) Dziewczyny, pomocy.
Przed chwilą, czesząc się, odchyliłam głowę do tyłu i... strzeliła mi kość. Z tyłu, troszkę pod uchem. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie to, że ja nie mogę jej nastawić. Nie mogę obrócić głowy w lewo, bo czuję straszny ból, jak idę to mam mroczki przed oczami i uczucie gorąca. Przeszukałam Google pod tym kątem - nic. Czy miałybyście jakiś pomysł, co mam zrobić? Nie chcę z taką pierdołą lecieć do lekarza, a to na prawdę boli :( Głowę muszę mieć pochyloną cały czas w prawo... pomóżcie :(
Biegiem na pogotowie.



magdzialenk@ - 2009-05-17 10:34
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 12336960) Biegiem na pogotowie. :ehem: tym razem google nie pomoze :nie:




fossa - 2009-05-17 11:12
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Czasami zdarza mi sie cos takiego. tylko ze bardziej jakbym miesien nadciagnela na boku szyi - szyje i kark mam sztywne.
glowy przekrecic nie moge absolutnie, boli strasznie
A przechodzi zwykle samo ...



Buena Dzidzia - 2009-05-17 11:21
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Cytat:
Napisane przez fossa (Wiadomość 12338652) Czasami zdarza mi sie cos takiego. tylko ze bardziej jakbym miesien nadciagnela na boku szyi - szyje i kark mam sztywne.
glowy przekrecic nie moge absolutnie, boli strasznie
A przechodzi zwykle samo ...
Też tak miałam kilka razy, nie lubię tego bardzo, po kilku dniach samo przechodziło.



katakumba - 2009-05-17 11:52
Dot.: Strzeliła mi kość.
  hula, jak nie mozesz ruszac glowa to nie jest dobrze. czasem czlowiek zle spi, ale (moi nazywaja to HEKSA) to jest po prostu miesien. a tobie cos przeskoczylo

idz do dr, no bo co, bedziesz tak siedziec gapiac sie w prawo?:D



dusia139 - 2009-05-17 12:01
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Mi przesakuje kolano- mam luzną rzepkę. Wtedy też mam mroczki przed oczami, ale to pewnie wynik stresu. Zawsze jak się wystraszę to mi słabo.
Myslę, że nie masz co odrazu leciec do lekarza, ale zaczekaj kilka godzin. Jak naskoczy to powinno byc dobrze, a jesli nie to czym prędzej na pogotowie!



aldi1174 - 2009-05-17 12:12
Dot.: Strzeliła mi kość.
  To, o czym piszesz, dotyczy prawdopodobnie kręgosłupa szyjnego (kości czaszki są nieruchome oprócz stawu żuchwowego- ale to przed uchem- i połączenia potylicy z kręgosłupem szyjnym)- jeżeli masz silny ból, problem z poruszaniem szyją, zaburzenia widzenia- zgłoś się jak najszybciej na izbę przyjęć szpitala NEUROLOGICZNEGO (uraz kręgosłupa szyjnego jest dużo poważniejszy w skutkach, niż podobny np. kolana).



hula_hula - 2009-05-17 12:25
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Teraz sytuacja ma się tak : odczekałam kilka godzin, a właściwie to nie czekałam tylko zasnęłam. Przed zaśnięciem bardzo powoli ruszałam głową w prawo i w lewo, na tą chwilę spokojnie mogę ją trzymać prosto. Problem mam kiedy chcę oderwać kark od podłoża, np. żeby się przewrócić na drugi bok musiałam najpierw powoli przekręcić głowę, a potem ciało, no i jak wstawałam to mama ciągnęła mnie za ręce, bo sama nie mogłam się podnieść. Więc głową poruszać mogę, czuję lekki ból, do przodu ją pochylać mogę, ale do tyłu - ni w ząb. Chodzić chodzę już normalnie, choć powoli. Problem jest właściwie tylko jak mam odchylić głowę do tyłu, czy podnieść się, czy ją gwałtownie obrócić. Jeśli do jutra to nie minie, to pójdę na pewno do lekarza. Podczas snu nic mnie nie bolało. Zastanawiam się tylko czy zostać w domu, jeśli ból nie minie do wieczora.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)



Fresa - 2009-05-17 12:37
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Cytat:
Napisane przez hula_hula (Wiadomość 12339740) Teraz sytuacja ma się tak : odczekałam kilka godzin, a właściwie to nie czekałam tylko zasnęłam. Przed zaśnięciem bardzo powoli ruszałam głową w prawo i w lewo, na tą chwilę spokojnie mogę ją trzymać prosto. Problem mam kiedy chcę oderwać kark od podłoża, np. żeby się przewrócić na drugi bok musiałam najpierw powoli przekręcić głowę, a potem ciało, no i jak wstawałam to mama ciągnęła mnie za ręce, bo sama nie mogłam się podnieść. Więc głową poruszać mogę, czuję lekki ból, do przodu ją pochylać mogę, ale do tyłu - ni w ząb. Chodzić chodzę już normalnie, choć powoli. Problem jest właściwie tylko jak mam odchylić głowę do tyłu, czy podnieść się, czy ją gwałtownie obrócić. Jeśli do jutra to nie minie, to pójdę na pewno do lekarza. Podczas snu nic mnie nie bolało. Zastanawiam się tylko czy zostać w domu, jeśli ból nie minie do wieczora.
Dziękuję za wszystkie odpowiedzi :)
A mama, zamiast zapakować Ciebie i siebie w taxi i pojechać do szpitala na ostry dyżur, za ręce Cię ciągnęła? :rolleyes:
Przecież widzi, jaki jest Twój stan, moja od razu by ze mną na pogotowie leciała.



Mgiełka91 - 2009-05-17 12:45
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Też mi się tak zrobiło w wakacje w tamtym roku. Siedziałam przy kompie i chyba gwałtownie jakoś głową ruszyłam, że coś mi przeskoczyło. Lekki ruch i mnie bolało, a jak się położyłam to myślałam, że nie wstanę. Ale jak to ja nie poszłam do żadnego lekarza, a samo przeszło :D Ale chyba z 5 dni mnie bolało zanim całkowicie minęło.



hula_hula - 2009-05-17 13:42
Dot.: Strzeliła mi kość.,
  Cytat:
Napisane przez Fresa (Wiadomość 12339924) A mama, zamiast zapakować Ciebie i siebie w taxi i pojechać do szpitala na ostry dyżur, za ręce Cię ciągnęła? :rolleyes:
Przecież widzi, jaki jest Twój stan, moja od razu by ze mną na pogotowie leciała.
To ja się upierałam żeby poczekać, nie mama. Ciągnęła to może wyolbrzymienie, po prostu jedną ręką podpierała mój kręgosłup a drugą trzymała rękę, żebym mogła się podnieść.

Przed chwilą porobiłam parę ćwiczeń, głowę mogę już delikatnie odchylać do tyłu, mimo lekkiego bólu. Z godziny na godzinę jest coraz lepiej. W porównaniu do tego co było gdy pisałam tego posta jest na prawdę duża poprawa, więc myślę, że będzie ok :)



Mysia_Pysia - 2009-05-17 13:57
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Mi tak czasem coś jakby przeskoczy jak gwałtownie machnę głową, ale to tylko przez chwilę boli.
Ogólnie mi wszędzie kości strzelają, czasem jak idę i mi coś koło biodra przeskoczy to boli jak.. że ledwie ide. No ale ja już tak mam.
Ale jak Ciebie aż tak boli, i przez tyle czasu to może lepiej się skonsultowac z lekarzem. Czasem z pozoru niewielka rzecz może spowodowac poważne komplikacje. Może jestem przeczulona, bo naoglądałam się dr House, i sama zresztą mam zamiar zostac lekarzem, ale..ostrożności nigdy za wiele, zwłaszcza gdy chodzi o nasze zdrowie.



p_misiowa - 2009-05-17 14:02
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Mi tak kiedyś się zrobiło i na pogotowiu zamontowali mi kołnierzyk na 2 tyg :cool:
Jak dla mnie to powinnaś iśc na pogotowie. To nie są błahe sprawy :rolleyes:



hula_hula - 2009-05-17 14:11
Dot.: Strzeliła mi kość.
  Daję wizażowe ;) słowo, jeśli do jutra nie przejdzie biegnę do szpitala. Czasami nie cierpię siebie za to, że mam taki strach przed szpitalami/lekarzami :mad:.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl