rozmowa kwalifikacyjna ;))
rozmowa kwalifikacyjna ;))
karla - 2004-06-11 17:12
rozmowa kwalifikacyjna ;))
Jutro mam takowa...co mówic, czego unikac...totalny luz? Rzeczowosc i nos do gory?? Rozmowa bedzie z mlodym mezczyzna-szefem. Mlodziezowy sklep z ciuchami...... wiec chyba wybiore usmiech od ucha do ucha http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gifAle bez przesady,prawda?
Co radzicie-moze macie jakies doswiadczenia? Ja niestety zadne pomimo 6 letniego stazu.Zaraz po skonczonej edukacji to pracodawca na mnie czekal, wiec kompletnie nie wiem jak to jest.
Poradzcie kochane Wiazanki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Dolly - 2004-06-11 21:14
miałam w szkole na "podstawach przedsiębiorczości" właśnie lekcje o rozmowie kwalifikacyjnej... ale za dobrze nie uważałam http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Pierwsze minuty są najważniejsze bo już wtedy druga osoba wyrabia sobie na Twój temat opinie... więc uśmiechaj się, ale nie za bardzo... po prostu bądz sobą :] Nie zachowuj się sztucznie (to od razu się wyczuwa, a czasami nawet takie zachowania są śmieszne i komiczne http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif )
ja niestety nie mam takiego doświadczenia bo dopiero skończyłam LO :]
Życze Ci jutro POWODZENIA
Buziaki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
karla - 2004-06-12 18:40
Dzieki http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Bylo oki!!! A nawet mialam wrazenie ze to pracodawca jest bardziej stremowany niz ja hihihi.
Niezla wprawka-jesli nic z tego nie wyjdzie.