Rozmowy z nieznajomymi
Rozmowy z nieznajomymi
muszynianka - 2010-06-07 23:14
Rozmowy z nieznajomymi
Czy... często piszą do was nieznajomi?:D
Odkąd mam tlena, a w mailu imię i nazwisko (służbowy) TO...
bardzo często :D
jedna z głupszych rozmów sprzed chwili
Cytat:
nieznajomy 2
chcialbym aby dziewczyny mialy jajka abym mogl kopac w nie i mowic ze mysla tylko nimi bo im sperme produkuja i za to znecac sie na nich ze sa podlymi wykorzystywaczkami co chlopakow maja za pojemnik na sperme i nie mysla o milosc
00:02:54 JA
to fajnie
00:03:07 nieznajomy2
zemsta
00:03:16 JA
DAM DAM DAM
00:06:52 nieznajomy2
czemu dziewczyny nie maja penisow ktore by ich uwieraly a my pochwe i chcialyby nam wsadzic a my bysmy wtedy mowili im ze mysla tylko o wykorzystniu nas i sami bysmy wykorzystywalibysmy zeby np kupowały nam kwiaty adorowały nas zapraszały na radnki wkoncu bysmy byli blagahrzmi co lecieliby na ich auta a One by musialy to sprawic wszystko i my w imie milosci bysmy oddali im wtedy swoje cialo, a jak ktorys z nas by dal za 'marne gorsze' ktorejs wsadzic to bysmy mowili ze glupi albo nie szanuje sie i dal sie wykorzystac, zamiast wykorzystac dziewczyne aby sie postarala jesli chcce wsadzic
Nie mam pojęcia o co facetowi chodziło :D
kolejna super rozmowa...
Cytat:
01:21:27 nieznajomy
tego dnia było sucho
markotne umysły mimo to nie chciały spać
01:21:43 JA
won
01:22:51 nieznajomy
o sekundę możniejszy w głuchość słów
01:22:56 JA
słuchasz mnie
czy co ty robisz.
01:23:54 nieznajomy
by móc stać się wartością rzuciła ostre słowa pod stopy Poza pokazywaczami pełno jest nieszczęśliwych osób które szukają zaczepki do rozmowy...
Trafiliście kiedyś na ciekawy okaz?
layla_lbn - 2010-06-07 23:31
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Tak, 3 razy i 2 razy były to osoby, które pisały, że mają mój nr z Wizażu [było to dość dawno] :rolleyes:
1. Gość pytał mnie jak często noszę pończochy, czy mu wyślę zajęcia swoich nóg, czy uprawiałam seks w pończochach :confused: Chyba nic nie odp.
2. Jakieś dziewczę pytało, czy mogłabym jej podbić aukcje na All, oczywiście odmówiłam, ale za jakiś rok [ta sama osoba chyba] pytała znów, czy mogłabym ją przebić [tzn. jakąś licytacje] na All.
3. Jakiś facet pytał, czy umówię się z nim na "dyskretne spotkania", albo czy zgodzę się na "... za spotkania", to akurat miało miejsce wczoraj, albo przedwczoraj.
muszynianka - 2010-06-07 23:36
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Cytat:
2. Jakieś dziewczę pytało, czy mogłabym jej podbić aukcje na All, oczywiście odmówiłam, ale za jakiś rok [ta sama osoba chyba] pytała znów, czy mogłabym ją przebić [tzn. jakąś licytacje] na All. :cojest:
haha oj nieładnie i jeszcze obcych prosić o takie rzeczy :/
nagi_aniolek - 2010-06-08 00:11
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Cytat:
Napisane przez layla_lbn (Wiadomość 19851270) Tak, 3 razy i 2 razy były to osoby, które pisały, że mają mój nr z Wizażu [było to dość dawno] :rolleyes:
1. Gość pytał mnie jak często noszę pończochy, czy mu wyślę zajęcia swoich nóg, czy uprawiałam seks w pończochach :confused: Chyba nic nie odp.
2. Jakieś dziewczę pytało, czy mogłabym jej podbić aukcje na All, oczywiście odmówiłam, ale za jakiś rok [ta sama osoba chyba] pytała znów, czy mogłabym ją przebić [tzn. jakąś licytacje] na All.
3. Jakiś facet pytał, czy umówię się z nim na "dyskretne spotkania", albo czy zgodzę się na "... za spotkania", to akurat miało miejsce wczoraj, albo przedwczoraj. To akurat też mi się zdarza, oczywiście dziewczyny z Wizażu. Dodatkowo inne laski stąd pytające o milion różnych rzeczy.
Poza tymi przypadkami raczej nikt mnie nie zaczepia, kiedyś się zdarzało, ale jak patrzę w archiwum to od kilku miesięcy jest spokój :]
layla_lbn - 2010-06-08 06:50
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Właśnie ktoś dodał mi wpis w profilu:
Cytat:
Minuta 8 a będziesz w Sądzie na Krak Przedmieściu w Lublinie. Zlokalizowano Cię.Będziesz się tłumaczyć? I tak sąd nie uwierzy. Wszystko jest sprawdzone i zlokalizowane przez elektroników policyjnych. W prawdzie, to nie rozmowa, nawet nie mam jak odp., ale jakoś mnie... rozbawiło? Dodam, że nie znam tej osoby i nie wiem, czym jej podpadłam :cojest:
suszarka - 2010-06-08 07:43
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Mi się zdarza dość sporo wiadomości na gg od jakiś oszołomów.
Jak mam chwilę i humor to czasem nawet wchodzę w taką rozmowę, ciekawa jestem zjawiska pod tytułem ludzka głupota.
W większości razy jednak ignoruję, a jak ktoś jest tak natrętny jak wściekły i głody komar w środku nocy to używam opcji zablokuj.
gerda300 - 2010-06-08 07:54
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Zaczepianie zdaza się najczęściej późnymi wieczorami - gdy siedzą przy komputerze i nie bardzow iedzą co ze sobą zrobić.
Czasami można się z kimś netowo zakumplować, najczęsciej to rozmowy które się urywają szybko gdy ktoś się zdyskwalifikuje brakiem mózgu.
Dyskretne spotkania - WYKLUCZONE :D
Ale na pytania o pończochy odpowiedziałłabym, to przeciez nic takiego, często odpowiadam i na dziwniejsze pytania, o buty, rajstopy, majtki, sa i tacy co wypytują o podpaski :cojest:.
Aukcji bym nie podbiła osobie nie znajomej, bo jeżeli bym wygrała to co wtedy ?
listopadowa80 - 2010-06-08 10:02
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Mi jedynie, od czasu do czasu, zdarzają się dziwne smsy:rolleyes:. Z propozycją spotkania od osób, których w ogóle nie znam:rolleyes:. Nie odpowiadam na nie:nie:
mg2510 - 2010-06-08 10:41
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Zawsze możesz zablokować dany numer, jeśli Ci to przeszkadza.
No i nie musisz odpowiadać na zaczepki.:-)
listopadowa80 - 2010-06-08 10:46
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Cytat:
Napisane przez mg2510 (Wiadomość 19855557) Zawsze możesz zablokować dany numer, jeśli Ci to przeszkadza.
No i nie musisz odpowiadać na zaczepki.:-) To do mnie? ;)
Nr nie mogę zablokować, bo to nr służbowy:rolleyes:
Na zaczepki nie odpowiadam:nie:
nieswiadoma90 - 2010-06-08 11:04
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Ja mam skype zawsze włączone ponieważ znienacka może zadzwonić ciocia,żeby pogadać z mamą. I tak często zdarza mi się,że ktoś \ napisze z pytaniem czy nie chciałabym pooglądać jak on sobie robi dobrze:mur: Nigdy nie odpisuje.
Ostatnio napisał do mnie na gg pewien koleś,który twierdził że mnie zna,że poznaliśmy się na dyskotece w Sopocie ( nigdy w Sopocie nie byłam) i że dałam jemu swój numer. Nie chciał uwierzyć,że to pomyłka i pisał do mnie codziennie przez jakiś tydzień aż się wkurzyłam i ustawiłam,żeby nie pokazywało wiadomości od osób spoza listy.
kumkumkum1986 - 2010-06-08 11:31
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Mnie się to kiedyś dość często zdarzało, pamiętam kilka lat temu jak mi założono internet to nie było tygodnia bez glupich wiadomości od nieznajomuch. Obecnie to tylko jakieś linki itp.
paula-zla - 2010-06-08 11:48
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Kilka lat temu - owszem. Pamiętam, że były to wiadomości typu "hejka, poklikamy?", parę razy zdesperowany facet pytał, czy mam ochotę obejrzeć jego klejnoty. Zdarzyło się, że ktoś obcy napisał do mnie chcąc się wygadać. Utrzymywaliśmy znajomość na GG przez jakiś czas, później kontakt się urwał.
Teraz od czasu do czasu dostaję wiadomości z super ofertą, z której koniecznie muszę skorzystać. Nic więcej.
majkola - 2010-06-08 13:55
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Moze nie do konca w temacie, ale mialam kiedys 'ciekawa' sytuacje. Kolezanka zapytala, czy moze wyslac smsa do kumpla, no oczywiscie nie mialam nic przeciwko. Jakos dzien zlecial, wieczorem dzwoni do mnie jakis nieznany numer, nie zdazylam odebrac, wiec chcialam oddzwonic, w tym samym czasie przyszlo mi chyba 20 smsow naraz. Zdziwienie bylo nieziemskie, patrze, a tam kazdy numer inny. Dodatkowo kazdy o tresci 'hej malenka, mozemy pojezdxzic razem, moj kon cie uniesie' i tym podobne, ja w smiech, ale co tam... myslalam, ze sie cos w systemie pomieszalo, ale z minuty na minute mialam coraz wiecej smsow, ciagle kasowala, a przychodzily nowe, no i telefonow mialam pelno od napalonych panow. Az wkoncu trafil sie mniej napalony i kulturalnie mi odpowiedzial skad ma moj numer. Okazalo sie, ze kolezanka wysylajac sms do kolegi nie podpisala sie, ten myslal, ze to dziewucha ktorej nieznosil i podal ogloszenie typu 'lubie ostra jazde, z dobrym ogirem.' Masakra, wiecie co, nie zdawalam sobie sprawy, ze tyle niewyzytych facetow jest w Polsce :D bylam wtedy w gimnazjum i przyznam, ze nie bylo mile, ale ile wiadomosci naotrzymywalam z propozycjami malzenstwa nawet, to sobie nie wyobrazacie :D
A w temacie, na skype czasem sie czepiaja, czy nei mam ochoty na sex (a nawet jakbym miala to, co? zaspokoi mnie przez siec :D?) haha. Mi czesto zdarzaja sie rozmowy z nieznajomymi ale w realu, czasem dosc dziwne. Moge jedna opisac, mam nadzieje, ze nie bedziecie mialy mi za zle :D
raz sobie szlam, podszedl do mnie facet, wcisnal mi w reke garsc drobniakow i powiedzial 'dziekuje,uratowalas palantowi okno'. Niby nic, ale facet wygladal na normalnego, troche mnie przestraszylo to, dziwne, ze na mnie zwrocil uwage, bo ludzi na tej ulicy bylo mnostwo.
widac przyciagam wariatow, bo ja sama taka 'waryjatka' jestem :D
muszynianka - 2010-06-08 14:36
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Cytat:
Moze nie do konca w temacie, ale mialam kiedys 'ciekawa' sytuacje. Kolezanka zapytala, czy moze wyslac smsa do kumpla, no oczywiscie nie mialam nic przeciwko. Jakos dzien zlecial, wieczorem dzwoni do mnie jakis nieznany numer, nie zdazylam odebrac, wiec chcialam oddzwonic, w tym samym czasie przyszlo mi chyba 20 smsow naraz. Zdziwienie bylo nieziemskie, patrze, a tam kazdy numer inny. Dodatkowo kazdy o tresci 'hej malenka, mozemy pojezdxzic razem, moj kon cie uniesie' i tym podobne, ja w smiech, ale co tam... myslalam, ze sie cos w systemie pomieszalo, ale z minuty na minute mialam coraz wiecej smsow, ciagle kasowala, a przychodzily nowe, no i telefonow mialam pelno od napalonych panow. Az wkoncu trafil sie mniej napalony i kulturalnie mi odpowiedzial skad ma moj numer. Okazalo sie, ze kolezanka wysylajac sms do kolegi nie podpisala sie, ten myslal, ze to dziewucha ktorej nieznosil i podal ogloszenie typu 'lubie ostra jazde, z dobrym ogirem.' Masakra, wiecie co, nie zdawalam sobie sprawy, ze tyle niewyzytych facetow jest w Polsce :D bylam wtedy w gimnazjum i przyznam, ze nie bylo mile, ale ile wiadomosci naotrzymywalam z propozycjami malzenstwa nawet, to sobie nie wyobrazacie :D o jacie :hahaha:
lea88 - 2010-06-08 16:55
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
do mnie juz tez nie pisza (kiedys owszem). No i teraz mam zablokowane, zeby nieznajomi nie widzieli mojego statusu (wiec nie pisza, bo jak to odblokowalam to faktycznie pisali).
za to wscieklam sie kiedys, bo wstawilam zdjecia na gg i jakis gosc potem do mnie pisal i pytal gdzie bylo zrobione - oczywiscie olalam.
Pamietam, ze kiedys napisal do mnie koles, ktory nazywal sie tak samo jak moj kolega, nawet byl w tym samym wieku i ciagle myslalam, ze to ten koles jaja sobie ze mnie robi. Od tej pory nie gadam z nieznajomymi, bo sie boje, ze ktos mi jakis numer wykreci :P
ulinkaaa - 2010-06-08 18:42
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
Tez mialam kiedys takie "rozmowy" i do pewnego stopnia mnie to smieszylo, choc zwykle nie odpowiadalam... Od tamtej pory wywalilam swoje dane z katalogu na gg, a na wizazu nie mam nr gg i swiety spokoj :jupi:
Aivilo - 2010-06-08 20:58
Dot.: Rozmowy z nieznajomymi
do mnie ostatnio ktoś nieznajomy napisał. Na początku stosowała (bo dziewczę to było) podchody, że niby studiujemy na tej samej uczelni, zeby sie spotkac, zebym jej podala numer telefonu itd. Kiedy po kilku odmowach z mojej strony dalej to ciągnęła, coś mnie tknęło. No i potem się posypało, zaczęy się jakieś groźby, oskarżenia, że niby zamówiłam jakieś tłumaczenie na angielski i nie zapłaciłam.
Raz, że z angielskim ostatnio mialam do czynienia w liceum, czyli 3 lata temu, bo od 6 ucze sie wloskiego i to ten język rozwijam, dwa, że w ogóle nie zamawiam przez internet zadnych prac, a trzy, ze podane przez tę dziewczynę niby moje mail i numer telefonu nie były moje i pierwszy raz na oczy je widziałam!
Ktoś o takim samym nicku jak ja oszukał tę osobę, no ok, przykra sprawa, ale nie ja jedna mam takiego nicka no i sorry, ale jak mnie ktoś zaczyna straszyć policją i rzucac oskarżenia z kosmosu, to ja nie mam zamairu w niczym pomagać.
Toteż osobie powiedziałam, żeby się ode mnie odwaliła i skoro została oszukana, to niech idzie na policję, a nie grozi przypadkowym osobom przez neta. I zablokowałam numer.
Ale nie było to miłe dla mnie wydarzenie. Jestem w stanie zrozumiec, że ktos jest pełen żalu bo został oszukany i teraz szuka winowajcy w necie, ale mimo wszystko tak wyskakiwać z oskarżeniami do kompletnie obcej osoby, z groźbami itd to trochę nie bardzo.