Potrzebuje Waszej rady

Potrzebuje Waszej rady





WiZaŻaNkA_X - 2006-07-12 20:31
Potrzebuje Waszej rady
  Edit

Tresc zostala usunieta




szajajaba - 2006-07-12 20:46
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Jeśli juz popełniłaś ten błąd, i zwiazałaś sie z nieodpowiedzialnym facetem, to teraz go napraw i spróbuj stanąc na własnych nogach.
Co na to twoi rodzice czy inne ci bliskie osoby?
Jakos nie wyobrażam sobie, bym to ja potrafiłą żyć z takim człowiekiem. Takie robienie sobie wzajemnie na złość - bo ty również tak czyniłąs - jest cholernie dziecinne.
Jeszcze jedno - skoro jak twierdzisz, on pracuje cały dzień, to dlaczego wówczas nie wyjdziesz na spacer z dzieckiem i kolanżanką? No, chyba ze ta twoja zabawa miałaby polegac na wypadowych szaleństwach...A to chyba nie pora na to...?
przykra sytuacja, ale cóż...



paula78 - 2006-07-12 20:58
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  po pierwsze zostawic go
po drugie zaczac zyc normalnie.



WiZaŻaNkA_X - 2006-07-13 12:13
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Edit

Tresc zostala usunieta




szajajaba - 2006-07-13 13:07
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Ale wytłumacz mi, czemu sama? Skoro on jest w rpacy, to nie bedzie miał nic do gadania.



Aeterna - 2006-07-13 13:12
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Cytat:
Napisane przez paula78 po pierwsze zostawic go
po drugie zaczac zyc normalnie.
a po pierwsze przed pierwszym zacząć używać mózgu.
:)

Za dosadność rady dla obu stron - przepraszam.



Joanna22 - 2006-07-13 13:22
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Cytat:
Napisane przez szajajaba Ale wytłumacz mi, czemu sama? Skoro on jest w rpacy, to nie bedzie miał nic do gadania.
Dokladnie...Zawsze mozesz powiedziec, ze spotkalas ja przypadkowo na ulicy i ona zaproponowala spacer.Mozesz tez pojsc do kumpeli do domu, na herbatke-przeciez u niej w domu nikt cie nie zobaczy ze znajomych twojego TZ.
Poza tym,przeciez nie musisz mu sie ze wszystkiego tlumaczyc, bez przesady!

Jesli go kochasz a on ciebie, mysle ze dojdziecie do jakiegos porozumienia :-)
Milosc nie polega na robieniu sobie na zlosc, wypominaniu.
Macie dziecko,dom.Musicie isc do przodu, po co ogladac sie za siebie?

Pozdrawiam



Vivienne - 2006-07-13 13:45
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Cytat:
Napisane przez Joanna22 Zawsze mozesz powiedziec, ze spotkalas ja przypadkowo na ulicy i ona zaproponowala spacer (...).
Poza tym,przeciez nie musisz mu sie ze wszystkiego tlumaczyc, bez przesady!
Ale co to za związek jak są tylko tajemnice i kłamstwa...?



paula78 - 2006-07-13 13:50
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  oj jak on cie kocha ,az ci NIE zazdrosze a ty go nie kochasz tylko nie chcesz byc sama z dzieckiem .moze kochasz wspomnienie jak to bylo z nim na poczatku.

szlg mnie trafia jak czytam takie historie milosci w 21 wieku:-/ wspolczuje dziecku ,kolejne z brakiem wlasnej wartosci bedzie,uzaleznione od humorów ojca.



Joanna22 - 2006-07-13 14:15
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Cytat:
Napisane przez Vivienne Ale co to za związek jak są tylko tajemnice i kłamstwa...? Tak serio, nie urazajac nikogo, co to wogole jest za zwiazek?



sweet18 - 2006-07-13 14:35
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Witaj:cmok:- zgadzam sie z kolezanka powyzej ktora napisala-"co to za zwiazek?"..Dziewczyno ja cie podziwiam ze jeszcze wytrzymujesz..ale mimo wszystko..zastanow sie tak powaznie-CZY WARTO SOBIE MARNOWAC CALE ZYCIE PRZEZ TAKIEGO FACETA:mad:????? WYDAJE MI SIE ZE CHYBA JEDNAK NIE:(..Napisalas ze go kochasz ale czy on KOCHA CIEBIE skoro zachowuje sie w ten sposob?? W waszym "zwiazku" panuje zasada "oko za oko, zab za zab"-"skoro ja nie moglem robic tego i tego to ty tez nie bedziesz mogla.."..Niestety twoj "mezczyzna" okazal sie zwyklym gowniazem bo nie potrafi zrozumiec ze wszystko co robilas dla niego (chodzi mi o rozne zakazy- glownie spotykanie sie z kolegami) bylo dla JEGO DOBRA:(.. Wiem ze twoja sytuacja jest nie do pozazdroszczenia ale...rozwod bedzie chyba najlepszym wyjsciem z tej calej sytuacji:(..Uwierz mi ze nie warto sie tak meczyc a zycie NAPRAWDE MOZE BYC PIEKNE:o..GORACO POZDRAWIAM:cmok:



szajajaba - 2006-07-13 14:44
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  A dziecko może mieć tatusia dochodzącego, tak byłoby chyba lepiej...



sylwiani - 2006-07-14 13:52
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  może po prostu trzeba dorosnąć i zrozumieć, że jesteście partnerami, a nie swoimi własnymi rodzicami, a partnerzy muszą osiągać kompromis, a nie dawać sobie zakazy
ręczę, że na tym skorzystacie nie tylko wy, ale i dziecko



perelka-20 - 2006-07-14 14:32
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Moim zdaniem wasz związek jest niedojrzały. Nie potraficie się dogadać, a to podstawa. Postępowanie Twojego męża jest nie do przyjęcia. Ja rozumiem,że nie chcesz się z nim rozstawać, że go kochasz. Ale pomyśl też o Waszym dziecku i o własnym dobrze. Może jednak lepiej było by wam żyć osobno? Ja próbowała bym naprawić to co się zepsuło, ale on musi po pierwsze być ojcem i mężem a piszesz,że p[rawie nie ma go wdomu. Takie odggryzaqnie się mógł sobie uskuteczniać jak ze sobą chodziliście. A takie czekanie na to kiedy będzie miał Cię w garści i zemsta na zimno?? Trochę nie bardzo. Powinnaś to bardzo dokladnie przemyśleć, bo nie możesz dać się zamknąć w domu i płakać w poduszkę. To jest Twoje życie.



WiZaŻaNkA_X - 2006-07-15 18:45
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Edit

Tresc zostala usunieta



perelka-20 - 2006-07-17 14:01
Dot.: Potrzebuje Waszej rady
  Cieszę się,że rozmawiacie, bo to jedyny kierunek do rozwiązania problemu. Mam nadzieję, że wszystko się Wam ułoży. Dziecko jest malutkie i na razie nie cierpi a miejmy nadzieje, że zanim zacznie pojmować co się wokół dzieje, między Wami wszystko będzie już ok.
A może dla zrozumienia Twojej sytuacji i uczuć dało by się TŻ zostawić na jeden dzień samego z dzieckiem w domu? Może to by mu otworzyło oczy,że kiedy on się uczy i pracuje, Ty wcale nie masz lżej? Pewnie przy jego napiętym grafi8ku nie jest to możliwe, ale pokazało by mu, że życie młodej mamy wcale nie jest usłane różami.
Pozdrawiam.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl