Pies zadzwonił po karetkę:)

Pies zadzwonił po karetkę:)





warszawianka - 2008-09-15 14:11
Pies zadzwonił po karetkę:)
  "

''Najlepszy przyjaciel człowieka'' - 18-miesięczny Buddy w pełni zasługuje na to miano. Owczarek niemiecki przeszedł odpowiednie szkolenie i uratował życie swojego pana. Gdy mężczyzna miał atak choroby,pies wezwał pogotowie.

Joe Stalnaker z Phoenix w Stanach Zjednoczonych to prawdziwy szczęściarz. Jest właścicielem i przyjacielem BARDZO mądrego psa. Kiedy w środę jego pan miał atak, Buddy zrobił dokładnie to, co trzeba i czego został nauczony: wystukał na klawiaturze telefonu numer alarmowy.

Na nagraniu słychać, jak mimo kilkukrotnie powtórzonych pytań dyspozytora z drugiej strony odzywa się tylko skamlenie i szczekanie zwierzęcia. Jednak już sam telefon wystarczył, aby do mieszkania przyjechała policja. Przybyłych na miejsce funkcjonariuszy Buddy powitał naprawdę głośnym szczekaniem - chciał wyraźnie pokazać, że z jego panem jest źle.

Na szczęście dzięki szybkiej i prawidłowej reakcji psa pomoc przyszła na czas. Sierżant Mark Clark z miejscowej policji poinformował, że po dwóch dniach w szpitalu Joe Stalnaker szybko wraca do zdrowia. - To jest niesamowite. Nawet dyspozytorzy z wieloletnim stażem pracy nie pamiętają takiego przypadku - stwierdził Clark.

Choroba mężczyzny wiąże się z urazem głowy, którego doznał 10 lat wcześniej. Dlatego Buddy przeszedł specjalny trening dla psów asystujących. Został nauczony, w jaki sposób wezwać pomoc w razie ataku choroby. Na wszelki wypadek Stalnaker uprzedził o tym centrum alarmowe. Sierżant Clark zapewnia jednak, że sprawdzane jest każde wezwanie na telefon alarmowy. "

http://deser.pl/deser/1,83453,569501...o_karetke.html

:)
Chyba najlepszy przykład na to,że psy są bardzo mądrymi zwierzętami:ehem:

PS,rozbroił mnie jeden z komentarzy pod artykułem:
"A u nas dyspozytor po prostu odłożyłby słuchawkę :("
Smutne,ale prawdziwe niestety.




AryaxD - 2008-09-15 14:23
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Na onecie kiedyś czytałam, co królik powiadomił właścicieli o pożarze w domu.

Fajne takie zwierzaki, takie madre ;)



Flofferek - 2008-09-15 15:01
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  tez slyszalam o takich madrych zwierzakach, super :) milo sie o tym slyszy



madziamn - 2008-09-15 16:41
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 9009176) "

PS,rozbroił mnie jeden z komentarzy pod artykułem:
"A u nas dyspozytor po prostu odłożyłby słuchawkę :("
Smutne,ale prawdziwe niestety.
U nas zapewne bylby problem..
Ostatnio dzwoniłam przez 2 minuty na 997 i nikt nie odbierał




Annaluka - 2008-09-15 17:00
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez madziamn (Wiadomość 9011347) Ostatnio dzwoniłam przez 2 minuty na 997 i nikt nie odbierał :eek:

Ehh, a nawet jak się dodzwonisz nie mamy pewności, że wyślą karetkę :(

A historia z pieskiem fajna. Dobrze, że są takie szkolenia.

Sądzicie, że u nas by to było możliwe?



Lena_20 - 2008-09-15 17:20
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  niesamowite.. :-) ale jak na polskie realia zapewne to by nic nie dało.. niestety..



extassy - 2008-09-15 18:03
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  w zupełności się z Tobą Lena zgadzam!zadnej reakcji w Polsce by nie było!;/



carolinascotties - 2008-09-15 18:09
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Kochany, mądry, Wielki Psiut :)




Ata77 - 2008-09-15 18:12
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez madziamn (Wiadomość 9011347) U nas zapewne bylby problem..
Ostatnio dzwoniłam przez 2 minuty na 997 i nikt nie odbierał
:hahaha:



Lena_20 - 2008-09-15 18:14
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez Ata77 (Wiadomość 9012810) :hahaha: i to cie bawi...?



carolinascotties - 2008-09-15 18:25
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez Annaluka (Wiadomość 9011642) :eek:

Ehh, a nawet jak się dodzwonisz nie mamy pewności, że wyślą karetkę :(

A historia z pieskiem fajna. Dobrze, że są takie szkolenia.

Sądzicie, że u nas by to było możliwe?

Nie sądzę... byc może za x lat... choć do tego czasu trzeba zmienić system, a przede wszystkim ludzi - od środka...

Na WiZOOżu pisalam kiedys o programie "Pies opiekun" - Fundacji NA Rzecz Osób Niewidomych -

"Z inicjatywy Fundacji powstał nowy rodzaj wolontariatu. W procesie szkolenia i wychowywania psów przewodników ogromna rolę odgrywają „rodziny zastępcze”.

W rodzinach tych przebywają nasze psy przez okres około 12 miesięcy.

W tym czasie przechodzą okres tzw. socjalizacji.

Rodziny opiekują się nimi, jeżdżą autobusami, tramwajami, wchodzą do instytucji, urzędów, sklepów.

W procesie tym pomocą służą instruktorzy, którzy regularnie odwiedzają rodziny. Po tym czasie następuje (trwający ok. 6 miesięcy) kolejny etap-szkolenie na psa przewodnika.

Fundacja ponosi wszystkie koszty związane z utrzymaniem i opieką weterynaryjną."

http://www.fundacja.labrador.pl/zostan_wolontariuszem



Mikrejsza - 2008-09-15 18:31
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez Annaluka (Wiadomość 9011642) :eek:

A historia z pieskiem fajna. Dobrze, że są takie szkolenia.
w Stanach działa jakiś specjalny system telefoniczny dla osób które mają tak przeszkolone psy. Oglądałam jakiś czas temu program o szkoleniu psów potrafiących wezwać pogotowie-pokazywali jak to działa i w momencie jak pies nacisnął przycisk w telefonie dyspozytorka po odebraniu telefon wiedziała, że to tel z domu w którym jest przeszkolony pies-nie wiem czy ten przycisk generował jakąś wiadomość :confused:



backie - 2008-09-15 18:34
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 9009176) "PS,rozbroił mnie jeden z komentarzy pod artykułem:
"A u nas dyspozytor po prostu odłożyłby słuchawkę :("
Smutne,ale prawdziwe niestety.
Nie jestem zdziwiona tym komentarzem.



ulinkaaa - 2008-09-15 18:55
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Niektore zwierzaki sa naprawde bardzo madre.



Vivienne - 2008-09-15 19:23
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez backie (Wiadomość 9013218) Nie jestem zdziwiona tym komentarzem. Ja też nie. Sama tak sobie pomyślałam zanim doczytałam post do końca...



silva - 2008-09-15 19:34
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Wspaniały psiak. :) Godne podziwu. :ehem: Rzeczywiście w Polsce taki telefon poskutkowałby co najwyżej odłożeniem słuchawki. :rolleyes: Niestety, ale takie są realia.



confused - 2008-09-15 19:35
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Psy to najcudowniejsze stworzenia :) Niech mi tylko jakiś ksiądz powie, że nie mają duszy i są gorsze od ludzi to popamięta mnie :P :P



silva - 2008-09-15 19:51
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez confused (Wiadomość 9014316) Psy to najcudowniejsze stworzenia :) Niech mi tylko jakiś ksiądz powie, że nie mają duszy i są gorsze od ludzi to popamięta mnie :P :P Też tak uważam. ;)



cheer - 2008-09-15 20:04
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Kochana psinka :-) Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 9009176) PS,rozbroił mnie jeden z komentarzy pod artykułem:
"A u nas dyspozytor po prostu odłożyłby słuchawkę :("
Powiedziałabym więcej. Przecież były przypadki, kiedy słuchawka była odkładana jak dzwoniło dziecko, bo dyspozytor uznał, że to żart. To jest dopiero dramat.



warszawianka - 2008-09-15 20:41
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez silva (Wiadomość 9014301) Wspaniały psiak. :) Godne podziwu. :ehem: Rzeczywiście w Polsce taki telefon poskutkowałby co najwyżej odłożeniem słuchawki. :rolleyes: Niestety, ale takie są realia. Pamiętasz,jak kiedyś rozmawiałysmy na gg o tym,że psy rozumieją wszystko co się do nich mówi? :D

Ja wiem,ze takie sytuacje zdarzają się bardzo często i gdyby poszukać to miejsca by na nie nie starczyło ale kolejna wiadomość tylko dzisiaj-tym razem z kraju:
"
80-latka, której od kilku dni szukała policja, zamarzłaby gdyby nie wilczur Tofik.

Policja, strażacy a także okoliczni mieszkańcy od piątku przeczesywali okolice Meszna pod Lubartowem, by odnaleźć zaginioną 80-letnią kobietę. Ponieważ teren poszukiwań jest trudnodostępny, w poniedziałek zdecydowano się na użycie śmigłowca. W końcu po kilku godzinach policja odnalazła kobietę w wysokich trawach i trzcinach, kilka kilometrów od miejsca jej zamieszkania.

- Lekarz z pogotowia ratunkowego stwierdził, że kobieta przeżyła, gdyż ogrzewał ją jej pies Tofik, mieszaniec wilczura. Zwierzę czuwało cały czas przy kobiecie i tuliło się do niej oddając jej swoje ciepło - tłumaczy Grzegorz Paśnik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Kobieta odzyskała już przytomność. Jest osłabiona i wyziębiona, zajmują się nią lekarze. Tofik z kolei już wrócił do domu. Opiekuje się nim rodzina zaginionej. Paśnik śmieje się, że kiedy policjanci znaleźli kobietę, pies nie mógł ukryć zadowolenia z siebie."
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos..._przezyla.html

Kocham wszyskie zwierzęta ale psy to najcudowniejsze stworzenia:)



Celestia - 2008-09-15 21:26
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  kochane psinki :cmok: uwielbiam je.



miss_seepy - 2008-09-15 21:53
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez Celestia (Wiadomość 9016383) kochane psinki :cmok: uwielbiam je. psy zawdzięczają te umiejętności bliskiemu spokrewnieniu z wilkami... naprawdę niesamowite zwierzęta. teraz jak obejrzałam program z discovery n/t wilków, oniemiałam z zachwytu... i wiele sposobów zachowań odnalazlabym u mojego psa, owczarka niemieckiego...one sie potrafia zzyc z czlowiekiem i sa strasznie cwane...szkoda, ze w naszym kraju wiekszosci domow psy uwiazane sa na lancuchach, albo laduja w schroniskach.



kasia083 - 2008-09-15 22:43
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  niesamowite, jak można wyszkolić psa :)



motylek1007 - 2008-09-16 07:08
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 9009176) PS,rozbroił mnie jeden z komentarzy pod artykułem:
"A u nas dyspozytor po prostu odłożyłby słuchawkę :("
Smutne,ale prawdziwe niestety.
Cytat:
Napisane przez backie (Wiadomość 9013218) Nie jestem zdziwiona tym komentarzem. ja znam to z drugiej strony :rolleyes:
Wiekszosc z Was nie wie ze tel alarmowy dzowni prawie caly czas, rzadko kiedy kwandrans jest wolny i "cichy", nawet w nocy sobie uzywaja :cool:
Czasami sa to głuche telefony, czasami dziecko smieje Ci sie w słuchawke po 20 razy :cool:
Mamy wykrywanie numeru dzwoniącego, ale to mozna obejsc łatwo i widze ze wiekosc osob wie jak :cool:

Norma jest ze dziecko dzowni i mowi ze pali sie tu i tu, albo wola o pomoc a pozniej zaczyna sie smiac?
Rekordem byla u nas dziewczynka 10 letnia która dzownila i jeczala do sluchawki :confused: gadajac sprośne rzeczy.
Poniewaz trwalo to miesiącami zaangażowano prokuratora :]



cheer - 2008-09-16 07:40
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Warszawianko, chciałam właśnie podać linka z Kuriera Lubelskiego, o historii z Tofikiem :-)
(a podam ;): http://www.kurierlubelski.pl/module-...pid-61083.html)



backie - 2008-09-16 09:01
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez motylek1007 (Wiadomość 9018053) ja znam to z drugiej strony :rolleyes:
Wiekszosc z Was nie wie ze tel alarmowy dzowni prawie caly czas, rzadko kiedy kwandrans jest wolny i "cichy", nawet w nocy sobie uzywaja :cool:
Czasami sa to głuche telefony, czasami dziecko smieje Ci sie w słuchawke po 20 razy :cool:
Mamy wykrywanie numeru dzwoniącego, ale to mozna obejsc łatwo i widze ze wiekosc osob wie jak :cool:

Norma jest ze dziecko dzowni i mowi ze pali sie tu i tu, albo wola o pomoc a pozniej zaczyna sie smiac?
Rekordem byla u nas dziewczynka 10 letnia która dzownila i jeczala do sluchawki :confused: gadajac sprośne rzeczy.
Poniewaz trwalo to miesiącami zaangażowano prokuratora :]
Takie rzeczy się dzieją mimo iż nie powinny.
Co z przyjazdem karetki na koszt osoby, która wykonała telefon (a w przypadku nieletniego jego rodziców)?
Być może powinno to zostać uregulowane w inny sposób, na pewno pociągający za sobą skutki finansowe.
Nadal nie wyobrażam sobie bagatelizowania zgłoszenia.
Niestety w takich przypadkach dzieciaki naprawdę nie zdają sobie sprawy, jakie to może mieć konsekwencje.
Kiedy czytam tego typu rzeczy, przewraca mi się w żołądku. :rolleyes:
I to nie jest niestrawność. ;)



motylek1007 - 2008-09-16 09:04
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez backie (Wiadomość 9018974) Nadal nie wyobrażam sobie bagatelizowania zgłoszenia. zgadzam sie tutaj z Toba :)

My wiele razy juz wysyłalismy wozy na fałszywe alarmy, bo ktos zgłosil cos a potem np wyrzucil karte SIM, wiec takich fałszywek jest wiele i nie mozna (u nas przynajmniej) olac jakiegos wezwania, ale jak tez dzowni 10 dziecko i robi sobie jaja :rolleyes:



silva - 2008-09-16 10:17
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 9015522) Pamiętasz,jak kiedyś rozmawiałysmy na gg o tym,że psy rozumieją wszystko co się do nich mówi? :D

Ja wiem,ze takie sytuacje zdarzają się bardzo często i gdyby poszukać to miejsca by na nie nie starczyło ale kolejna wiadomość tylko dzisiaj-tym razem z kraju:
"
80-latka, której od kilku dni szukała policja, zamarzłaby gdyby nie wilczur Tofik.

Policja, strażacy a także okoliczni mieszkańcy od piątku przeczesywali okolice Meszna pod Lubartowem, by odnaleźć zaginioną 80-letnią kobietę. Ponieważ teren poszukiwań jest trudnodostępny, w poniedziałek zdecydowano się na użycie śmigłowca. W końcu po kilku godzinach policja odnalazła kobietę w wysokich trawach i trzcinach, kilka kilometrów od miejsca jej zamieszkania.

- Lekarz z pogotowia ratunkowego stwierdził, że kobieta przeżyła, gdyż ogrzewał ją jej pies Tofik, mieszaniec wilczura. Zwierzę czuwało cały czas przy kobiecie i tuliło się do niej oddając jej swoje ciepło - tłumaczy Grzegorz Paśnik z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Kobieta odzyskała już przytomność. Jest osłabiona i wyziębiona, zajmują się nią lekarze. Tofik z kolei już wrócił do domu. Opiekuje się nim rodzina zaginionej. Paśnik śmieje się, że kiedy policjanci znaleźli kobietę, pies nie mógł ukryć zadowolenia z siebie."
http://wiadomosci.gazeta.pl/Wiadomos..._przezyla.html

Kocham wszyskie zwierzęta ale psy to najcudowniejsze stworzenia:)
Taaak, pamiętam. :ehem: My to obie takie psiary jesteśmy. :D

Tak sobie pomyślałam teraz po tym artykule, który wkleiłaś tutaj Warszawianko, o tym jak ważny jest kontakt między zwierzęciem a człowiekiem, bo przecież jeśli ta pani źle traktowałaby swojego psa, to przypuszczam, że raczej mogłaby już nie żyć.
Tak to jest i tu też się sprawdza-w tym przypadku, że dobre uczynki rodzą dobre uczynki, a że psy są niebywale mądre i przyjacielskie z reguły, to oczywiście fakt niezaprzeczalny. :)



evela28 - 2008-09-16 11:23
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  brawo dla psa i tych co go wyszolili



misior920127 - 2008-09-16 15:23
Dot.: Pies zadzwonił po karetkę:)
  dokłądnie. U nas nikt by się nie przejął takim telefonem :rolleyes:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl