piekielny charakter:((((
piekielny charakter:((((
Monfiołek - 2007-06-12 05:55
piekielny charakter:((((
Witam wszystkim mam dość dziwne pytanie...
Czy ktoś tak jak ja ma bardzo dziwnie specyficzny charakter?Momentami nie potrafie sama ze soba wytrzymac ,tak bardzo sama siebie mecze wiecznie musze miec racje,moje zdanie musi byc najwazniejsze,i wszyscy musza myslec tak jak ja.naprawde czasami sama siebie nie rozumie a po za tym dziwne huśtawki nastrojów,marudna ale tylko momentami tak mnie wiekszosc osob spostrzega .próbowałam zmienić siebie i inna osobe ale nic nie wyszło za bardzo jestem postrzelona.Choć chciałam dodać iz nie jestem juz w wieku dojrzewania wiec ten bunt nie jest objawą tego..Czy ktos znajdzie sie z dobra porada????Czekam na odpowiedz buziaki pozdrawiam;)
qathe - 2007-06-12 17:20
Dot.: piekielny charakter:((((
Może to zespół napięcia przedmiesiączkowego :D
malice_ - 2007-06-12 17:30
Dot.: piekielny charakter:((((
a ja jestem egoistką i nie umiem się zmienić.
qathe - 2007-06-12 19:42
Dot.: piekielny charakter:((((
No cóż dziewczyny charakter mamy po części zakodowany,a po części nabywamy go pod wpływami środowiska.Jeżeli jakaś wasza cehca się wam nie podoba to próbujcie ją zmienić.Powodzenia ;)
aniielica - 2007-06-12 20:08
Dot.: piekielny charakter:((((
jeśli sama nie spróbujesz się zmienić, to nikt ani nic nie zrobi tego za Ciebie:) Nasze życie, jeśli chcemy być lepsi, to ciągła praca nad sobą. Nie tylko ciągłe uczenie się nowych rzeczy, ale także ciężka praca nad charakterem. Ja też jestem egoistką, do tego bardzo wredną. Ale ciągle staram się pracować nad sobą i choć trochę się zmienić:) I musze powiedzieć, że powoli się udaje;)
qathe - 2007-06-12 20:17
Dot.: piekielny charakter:((((
Cytat:
Napisane przez aniielica (Wiadomość 4546231) jeśli sama nie spróbujesz się zmienić, to nikt ani nic nie zrobi tego za Ciebie:) Nasze życie, jeśli chcemy być lepsi, to ciągła praca nad sobą. Nie tylko ciągłe uczenie się nowych rzeczy, ale także ciężka praca nad charakterem. Ja też jestem egoistką, do tego bardzo wredną. Ale ciągle staram się pracować nad sobą i choć trochę się zmienić:) I musze powiedzieć, że powoli się udaje;) Hm. coś mi nie pasuje ten Twój nick :D hehe :D
Monfiołek - 2007-06-13 06:55
Dot.: piekielny charakter:((((
Musze dziewczyny powiedziec ze troche mnie pocieszylyscie myslalam ze tylko ja jestem egoistka a co sie okazuje wiekszośc kobiet rodzi sie juz z :jupi: taka <zaleta>a co do napiecia przedmiesiaczkowego to jedyne 3 dni kiedy jestem spokojna i wyluzowana :>>>>>>>>
Monfiołek - 2007-06-13 06:57
Dot.: piekielny charakter:((((
wiesz co do mojego nicku to jest jedna wielka pomyłka co innego chcialam a co innego napisalam jest takie jakby hmmmmm bezosobowe???!!!:-p
iwONKA595 - 2007-06-13 09:35
Dot.: piekielny charakter:((((
nic sie nie martw, ja tez taka jestem, nie cierpie jak ktos mi mowi co mam robic, jak podwaza moje zdanie, jestem egoistka okropna. nieraz sie tak zastanawiam i stwierdzam ze jestem momentami strasznie wredna. ale za to nikt mnie nie zrobi w balona bo sie o swoje wykloce.:D
malice_ - 2007-06-13 10:57
Dot.: piekielny charakter:((((
Cytat:
Napisane przez iwONKA595 (Wiadomość 4548765) nic sie nie martw, ja tez taka jestem, nie cierpie jak ktos mi mowi co mam robic, jak podwaza moje zdanie, jestem egoistka okropna. nieraz sie tak zastanawiam i stwierdzam ze jestem momentami strasznie wredna. ale za to nikt mnie nie zrobi w balona bo sie o swoje wykloce.:D jestem dokładnie taka sama
Monfiołek - 2007-06-13 11:08
Dot.: piekielny charakter:((((
widze ze ten problemik dotyka coraz wiecej kobiet!
ale to jest prawda ze takiej osoby nikt nie zrobi w balona bo i tak przegadam ta osobe i ustapi..jestem ciekawa ile osob ma z tym problem czekam dalej.no przyznawac sie nie udawajcie takich wspaniałych dziewczat..:D :D
carolinascotties - 2007-06-13 11:22
Dot.: piekielny charakter:((((
mój serdeczny, czepialski przyjaciel powiedziałby: chłopa dawno nie miałyście - ot co ! ;) :D
iwONKA595 - 2007-06-13 12:32
Dot.: piekielny charakter:((((
Cytat:
Napisane przez carolinascotties (Wiadomość 4549420) mój serdeczny, czepialski przyjaciel powiedziałby: chłopa dawno nie miałyście - ot co ! ;) :D ja tam mam chlopa na codzien;) i u mnie to ze mam taki charakter nie zalezy od seksu, bo to chyba mialby na mysli twoj kolega?
klaustrofobia007 - 2007-06-13 12:41
Dot.: piekielny charakter:((((
ja zauważyłam, ze jestem bardzo podatna na wplywy i kiedys przez pół roku trzymalam sie z osoba wiecznie niezadowoloną, obgadująca inncyh, narzekającą i sama sie taka wredota zrobilam:D :D. a nigdy taka nie bylam. na szczescie prawdziwie bliskie mi osoby postawily mnie do pionu, uswiadomily mi, ze zaczynam byc nie do wytrzymania. na szczescie dotarlo to do mnie, toksyczna znajomosc zakonczylam i ze tak powiem " wrocilam do siebie" i bardzo mi z tym dobrze, bo znow czuje sie soba.
a i jeszcze 2 tygodnie zycia z diagnoza smiertelnej choroby( na szczescie pomyłka:D) bardzo mi pomogly i uswiadomily mi, ze nie warto traci zycia na pierdółki w stylu obrazanie sie, kłotnie, ciagla walka o własne zdanie i tego typu nic nie znaczace sprawy :) nie chce brzmiec pompatycznie. po prostu sikalam po nogach ze strachu przez te 2 tygodnie i krotko mowiac nieco mi sie psychika wyprostowala dzieki temu:D :D
*Sweety* - 2007-06-13 13:14
Dot.: piekielny charakter:((((
Ja niestety też jestem osobą z ciężkim charakterem (delikatnie mówiąc):P
Gdy ktoś nie zgadza się ze mną, podważa moje zdanie, od razu wybucham, krzyczę i za wszelką cenę chcę udowodnić swoich racji... Najgorsze jest to, że nie potrafię kontrolować swoich napadów złości. Ja lubię prowadzić "burzliwe" dyskusje i często sama je prowokuję:/
W mojej klasie tylko ja mam taki charakter, no nie licząc kolegi, który ma ADHD:]
Nauczycielka od polskiego, z wieloletnim stażem, ok 20 latnim twierdzi, że jeszcze nigdy nie spotkała się z takim chamskim zachowaniem i impertynencją, jak w moim przypadku:o
Ja wychodzę z założenia, że lepszy i korzystniejszy jest taki charakter, niż uosobienie "Anioła", który nie ma własnego zdania, i daje sobą pomiatać...:]
Pozdrawiam;)
klaustrofobia007 - 2007-06-13 13:23
Dot.: piekielny charakter:((((
ej moze to z wiekiem przychodzi, trzeba po prostu wlaczyc na luz. jeszcze jak bylam nastolatka to mi sie chcialo walczyc o swoje zdanie. a to bez sensu bo niektorym po prostu nie przegadasz a tylko sie zmeczysz i otoczenie do siebie zniechecisz. generalnie luzik i sie nie ma co przejmowac za bardzo. a z drugiej strony ja tam wole osoby z charakterkiem niz takie tam wątłe mimozy. :) oczywiscie jest duza róznica miedzy charakterkiem a chamstwem i żenującym zachowaniem. trzeba po prostu wyłapac granice i bedzie ok
carolinascotties - 2007-06-13 13:36
Dot.: piekielny charakter:((((
Cytat:
Napisane przez iwONKA595 (Wiadomość 4549900) ja tam mam chlopa na codzien;) i u mnie to ze mam taki charakter nie zalezy od seksu, bo to chyba mialby na mysli twoj kolega? i tu jest pies pogrzebany - co on ma na myśli... :D może to być sex...ale może to być i sam chłop ;)
Maniwa - 2007-06-13 14:01
Dot.: piekielny charakter:((((
Nad sobą i swoim charakterem można pracować. I warto. Nie dla TŻta czy innych, ale tylko dla siebie.
Jestem zodiakalnym baranem, czyli uparta jak osioł ;) Generalnie wszystko musi być po mojemu.
Ale
Zauważyłam, że kiedy wysłucham czyjeś zdanie, zupełnie odmienne od mojego, zyskuję mądrość w nowe doświadczenia, bo moje zdanie wcale nie musi być słuszne. Najciężej wtedy przyznać rację tamtej osobie, ale to sprawia, że zyskuję w oczach innych. Uwielbiam też pojedynki umysłowe. Gdy mi ktoś zaoponuje, muszę się namęczyć by znaleźć inne argumenty, aby obalić racje tamtej osoby. I czy wygram czy nie, zabawa zawsze jest sympatyczna. To też wymaga kultury osobistej ;)
Warto mieć mocny charakter, by samemu się ze sobą nie nudzić ;) Na wszystko każdy reaguje inaczej. Wolno nam się wściekać i rzucać piorunami (tzn mieć porywczy charakter). Ale wszystko z umiarem. ;)
K@sieńka - 2007-06-13 15:12
Dot.: piekielny charakter:((((
Moja siostra też jest baranem w wieku dojrzewania. Z tego co opisujesz to macie baaaadzo podobne charaktery. Ostatnio doszło do tego, że jej mama powiedziała, ze jak sie nie uspokoi, to będzie starą panną- tak ciężko z nią wytrzymać :D
*Sweety* - 2007-06-13 15:18
Dot.: piekielny charakter:((((
Dodam jeszcze, że Moje "chamstwo" nie polega na nie umiarkowanym rzucaniem epitetów, obelg itd. skierowanych do innych osób. Zawsze mam swoje zdanie, którego nie omieszkam oznajmić innym, i ciężko Mnie przegadać:] Ktoś skończy sprzeczkę ze mną a ja dalej nadaje ozorem. Ja czuję, że jak jeżeli nie powiem wszystkiego co chcę powiedzieć to wybuchnę ze złości:rolleyes:
Że tak powiem; lubię wdawać się w inteligentne "rozmowy", gdzie mogę przedstawić mądre argumenty broniąc swojego zdania:]