papierochy :(

papierochy :(





fitnesska20 - 2006-07-20 20:21
papierochy :(
  Witam Was kochane Wizażanki:)Dawno mnie tu nie było a to dlatego że pracuję od 8 do 20!Mam problem taki jaki jest w temacie - rzuciłam palenie ale ciągnie mnie strasznie w czasie pracy czy znacie jakieś sposoby co robić by nie odczuwać tej potrzeby ?? Pozdrawiam Was bardzo gorąco :cmok:




justysia274 - 2006-07-20 20:34
Dot.: papierochy :(
  Hmm wiem, że w sptekah są różne pastylki czy gumy powstrzymujące i odbierające chęć na papierosy. I żucie gumy tez podobno pomaga. Ja sama nie wiem, bo nie pale, ale moje koleżanki palą więc trochę o tym wiem.



patusia22 - 2006-07-20 20:50
Dot.: papierochy :(
  spróbuj w jakiś sposób nie myśleć o nich,to napewno trudne ale nie poddawaj się ,walcz z nałogiem-nie daj mu szans!!!!



anestet-ka - 2006-07-20 21:12
Dot.: papierochy :(
  Też rzucam heh.. to nie jest tak łatwo, wiem..
Ja np. staram sie myslec o czymś innym, albo zuje gume, zajmuje czymś ręce.. tylko staram się nie jedzieniem :D




sportsmenka86 - 2006-07-20 21:15
Dot.: papierochy :(
  Kup zwykla mietowa gume i zuj ja caly czas. Albo ssij cukierki, na rynku jest pelno takich pysznych :)



ilonacb - 2006-07-20 21:16
Dot.: papierochy :(
  Jets grupa wsparcia na forum 30 z plusem, można znaleźć wiele cennych rad i przetrwać. Polecam, bo dziewczyny fajnie się mobilizują, a wiadomo od zawssze, że "W kupie raźniej".



M@yk@20 - 2006-07-20 21:19
Dot.: papierochy :(
  ja nie rzucam jak narazie bo nie umiem... dochodzi do tego ze pół ramy wypale na imprezie w ciagu pierwszej godziny... tez bym chciala...:(



tula1980 - 2006-07-20 21:20
Dot.: papierochy :(
  ja tez rzucilam palenie (w sobote)i to jest masakra co przezywam ale postanowilam sobie ze rzuce fajki bez wspomagania (nicorette, tabex itp)
powodzenia



bini6 - 2006-07-20 22:15
Dot.: papierochy :(
  Ja wam moge tylko zyczyc powodzenia bo nigdy nie palilam wiec nie wiem jak to jest ale napewno ciezko nie poddawajcie sie dacie rade:cmok:



brzoskwinia82 - 2006-07-21 02:43
Dot.: papierochy :(
  Ja rzuciłam palenie prawie rok temu - w sierpniu 2005, bez żadnych wspomagaczy, typu gumy nicorette, naklejki, nawet gum nie żułam dużo, tyle co zawsze. mobilizowały mnie teksty moich znajomych i TŻ - "wiem że i tak nie rzucisz, więc po co się męczysz", albo "i tak z powrotem zaczniesz" - wkurzało mnie że we mnie nie wierzą i obiecałam sobie że im pokażę. Do tej pory się trzymam, ale dalej mam "ciężkie" momenty - czasem na imprezach, albo jak dookoła mnie wszyscy palą a ja nie mogę. Ale trzymam się. Aha i jak na początku miałam chwile słabości, to mówiłam sobie np. "kurcze, nie palę już dwa dni, szkoda tego zmarnować, jak już tyle wytrzymałam to dam radę". Powodzenia dla wszystkich rzucających palenie, cudownie jest czuć zapach włosów i całego ciała, a nie smród papierosów wszędzie na sobie.



m-i-s-i-a - 2006-07-21 04:59
Dot.: papierochy :(
  Cytat:
Napisane przez patusia22 spróbuj w jakiś sposób nie myśleć o nich,to napewno trudne ale nie poddawaj się ,walcz z nałogiem-nie daj mu szans!!!! :ehem:



fitnesska20 - 2006-07-21 21:12
Dot.: papierochy :(
  dziękuję Wam :cmok: jesteście kochane :jupi: pozdrawiam Was cieplutko:)
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl