(nie)Tolerancyjna Polska.

(nie)Tolerancyjna Polska.





szajajaba - 2009-07-23 19:46
(nie)Tolerancyjna Polska.
  http://www.tvn24.pl/-1,1611245,0,1,w...wiadomosc.html

Ja wiem, że pewnie takie rzeczy zdarzają się i gdzie indziej, ale jakoś mam wrażenie, że takie zachowania są domeną Polaków:rolleyes: Nie wiem, czy na miejscu mamy i córki wyszłabym. Jak dotychczas wszędzie, gdzie wchodzę ze swoimi niepełnosprawnymi (również na wózku) dzieciakami po prostu... wchodzę. Do głowy mi nie przyjdzie spytać, czy mogę, bo - mam prawo wejść. I wiem, że jeśliby tylko zdarzyła się podobna sytuacja, rozpętałabym wojnę. Zdarzyło się raz, niemile w autobusie, gdzie starsza pani wyskoczyła z wrzaskiem, że wpycham się do przejścia - a ja wychodziłam z dzieckiem niepełnosprawnym ruchowo. Starsza pani się nasłuchała wtedy, i to bardzo. Na poziomie, bo przy dzieciach, ale malutka się zrobiła.

Spotkaliście się z takimi sytuacjami? Reagowaliście?




My life be like - 2009-07-23 19:51
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  To straszne. Okropnie musiała się poczuć ta wyrzucona pani.
Ja pomagam ludziom niepełnosprawnym ruchowo przy wchodzeniu do autobusu, bo wiem , że sprawia im to trudność- może dla niektórych to nie wiele, ale dla nich na pewno to coś znaczy.



Wyrak - 2009-07-23 19:52
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 13399598) http://www.tvn24.pl/-1,1611245,0,1,w...wiadomosc.html

Ja wiem, że pewnie takie rzeczy zdarzają się i gdzie indziej, ale jakoś mam wrażenie, że takie zachowania są domeną Polaków:rolleyes: Nie wiem, czy na miejscu mamy i córki wyszłabym. Jak dotychczas wszędzie, gdzie wchodzę ze swoimi niepełnosprawnymi (również na wózku) dzieciakami po prostu... wchodzę. Do głowy mi nie przyjdzie spytać, czy mogę, bo - mam prawo wejść. I wiem, że jeśliby tylko zdarzyła się podobna sytuacja, rozpętałabym wojnę. Zdarzyło się raz, niemile w autobusie, gdzie starsza pani wyskoczyła z wrzaskiem, że wpycham się do przejścia - a ja wychodziłam z dzieckiem niepełnosprawnym ruchowo. Starsza pani się nasłuchała wtedy, i to bardzo. Na poziomie, bo przy dzieciach, ale malutka się zrobiła.

Spotkaliście się z takimi sytuacjami? Reagowaliście?
:mur: Brak slow na takie podejscie.

Chociaz reakcja burmistrza wlasciwa, ciekawe tylko, czy dzierzawcy faktycznie dostana po kieszeni...



szajajaba - 2009-07-23 20:06
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Wiesz, mam wrażenie, że burmistrz powiedział o tej dzierżawie tylko po to, by ładnie wypaść - bo na tym stanowisku chciał, nie chciał - MUSI pokazywać tolerancję i akceptację i negować zachowania karygodne.




panierrka - 2009-07-23 20:13
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Wydaje mi się, że właściciel akurat Polakiem nie jest ;)

Zachowanie niemiłe, jakich doświadcza każdy człowiek (tylko na innych płaszczyznach), a że wiąże się z niepełnosprawnością, to jest medialne. Cóż zrobić? Zrozumienia zabrakło, po obu stronach.

Nie wiem, jak wyglądał ten "taniec" na wózku, ale widzę to jako ciąganie córki po parkiecie, co łatwo mogło się skończyć najechaniem na stopę, potrąceniem innych, szczególnie jak był tłok... Poza tym, może rzeczywiście babka była lekko podcięta? Nie wiem.

Argument o niszczeniu podłogi: idiotyczny:eek:

Nikt nie jest zwolniony z myślenia. Ani matka skarżąca się nad głową córki, że ta jest postrzegana jako "nikt", ani prosta kelnerka, ani właściciel.

W każdym razie niefajna sytuacja.



lilijkowa - 2009-07-23 20:16
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  chora sytuacja



Katalin - 2009-07-23 21:16
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 13399598) [url]

Spotkaliście się z takimi sytuacjami? Reagowaliście?
Pracowałam kiedyś w szkole gdzie był oddział dla dzieci niedowidzących i niedosłyszących . W grupie specjalnej był chłopak (lat ok 6) niedosłyszący. Wydawał z siebie bardzo wysokie dźwięki, krzyczał. Pewne małżeństwo starało się o przyjęcie swojego dziecka do tej właśnie grupy.
A co mnie zdziwiło? domagali się usunięcia tego chłopca z grupy.
Byłam w szoku, sami zmagali się z niepełnosprawnością dziecka, a inne chore ,chcieli pozbawić możliwości chodzenia do tej szkoły. :mur:



Vivienne - 2009-07-23 21:25
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Nienawidzę kiedy w taki sposób, zaściankowi i kompletnie bez empatii ludzie krzywdzą innych :(

Swoją drogą... co prawda nie jest to sprawdzona wiadomość, gdyż nie znalazłam o tym więcej informacji, ale ktoś mi opowiadał o dziennikarzu (telewizji publicznej bodajże :confused:), który jeździł na wózku i podawał wiadomości. Siedział na wózku, więc właściwie nie rzucało się to w oczy, ale niektórzy okazali się bystrzy i to dostrzegli. Oczywiście pokazało się wiele głosów poparcia, ale także wiele głosów sprzeciwu i okazało się, że ludzie nie chcą oglądać niepełnosprawnych, że na takie coś nie ma zapotrzebowania.... i zniesiono tego pana z anteny :( Pamiętam jak bardzo mną to wstrząsnęło...
czy ktoś wie na ten temat więcej i może potwierdzić prawdziwość tych informacji? :jap:



jodame - 2009-07-23 22:06
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez panierrka (Wiadomość 13400094) Zachowanie niemiłe, jakich doświadcza każdy człowiek (tylko na innych płaszczyznach), a że wiąże się z niepełnosprawnością, to jest medialne. Chamstwo i prostactwo jest wszędzie i w każdej sferze życia.
Sytuacja naprawdę niefajna.
Chociaż z doświadczenia wiem, że lepiej w trakcie tańca zostać nadepniętym przez kogoś obok niż przejechanym kołem wózka.. -także rozumiem, że to mogło przeszkadzać, jednak nie bardziej niż zwykły tłok na parkiecie- a nie spotkałam się jeszcze nigdy z wyproszeniem kogoś "bo mam za mało miejsca do tańczenia". ;/;/

Osobiście nie spotkałam się z dyskryminacją niepełnosprawnych, ale też nie mam do tego zbyt wielu okazji.

Uważam, że w Polsce jest zdecydowanie więcej nietolerancji niż tolerancji. A często ludzie tolerancyjni nie mają odwagi? chęci? by stanąć w obronie swoich przekonań. ;/



Delave - 2009-07-23 22:14
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Boże, to straszne, nie dość że ci ludzie mają problemy z codziennymi czynnościami, to jeszcze inni stwarzają im problemy..

Nienawidzę takiego podcinania innym skrzydeł, bo coś odstaje od standardów:mad:
Bo brzydko wygląda, bo nie wypada, bo to niepasuje. Szkoda, że nie zdają sobie sprawy, że kalectwo może każdego dotknąć.



Madlen__18 - 2009-07-24 07:56
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Przeczytałam wczoraj.
Nie powiem, wkurzyłam się.
Najechanie kołem wózka na stopę w czasie tańca jest tak samo prawdopodobne jak nadepnięcie przez kogoś zdrowego i jeszcze pod wpływem alkoholu.
Wierzcie mi, zwłaszcza wózki elektryczne są bardzo mobilne i czułe na dotyk, własnie dlatego, żeby np soba sparaliżowana mogła nim łatwo sterować np jednym palcem. Zatem taki wózek zatrzymuje się od razu po zwolnieniu nacisku (żeby na nic nie wpaść etc) itd.
Skąd to wiem?
Mam poważną wadę stawu biodrowego,w skutek czego po operacji ostatniej jestem zmuszona korzystać z wózka. Tyle, że mój wózek jest typowo sportowy do sterowania manualnego, nie jest elektryczny bo jestem w dużej mierze samodzielna. W zasadzie to tylko ta noga mi doskwiera (mogę wstawać z wzka, mam czucie w nogach etc). Ale wiem jak wyglądają i działają wózki elektryczne, znam osobę, która z takiego korzysta.
Polska Nasza....nietolerancyjna rzeczywiście. Po prostu mnóstw ludzi jest pozbawionych wyobraźni ("typu"po co podjazd, to tylko 1 schodek", "wózek robi tłok itp")

Sytuacja z życia. Jadę z małżem do Warszawki, pociągiem.
Kontrola konduktorki.
Wracałam z placówki (PFRON) a więc miałam stsowne zaświadczenie uprawniające mnie do 78% zniżki. Z pieczątką placówki. Orzeczenia o niepełnosprawnści nie nosze w torebce, bo po co:] - mam legitymację.
Pani konduktor najpierw nie chciała mi uznać zniżki, potem zauważyła, że wózek zajmuje połowę przejścia między przedziałami.
Jak wiecie jest coś takiego jak przedział bagażowy gdzie jadą sobie wszystkie paczki. No to zapytałam czy w takim razie mogę wózek postawić w bagażowym i po problemie. Odp? "Nie" - bez podania przyczyny. A potem skarga, że pasażerowie mają zatamowane przejście i ja natychmiast muszę coś z tym zrobić.
Dodam, że wózek był rozłożony na części na tyle na ile konstrukcja pozwala i owe części pod siedzenie wsadziłam. Został tylko "korpus- rama".
No to wtedy już się wkurzyłam. Bo niby co mam z nim zrobić?
Stwierdziłam, że albo musiałabym nie zabierać sprzętu ze sobą, co jest niemożliwe w gruncie rzeczy albo musiałabym ten wózek przykleić do sufitu, żeby nie przeszkadzał. Po czym stwierdziłam, że jak pani dysponuje mocnym klejem to proszę bardzo, ja się dostosuję.
Jej mina - bezcenna.
Nie generalizuję, bo znam masę świetnych ludzi, którzy murem za mną stoją i wszędzie pójdziemy, chociażby trzeba było mnie nieść ( co zresztą czyni małż), ale nie da się ukryć że jest mocno pod górkę.
Na uwagę zasługuje fakt, że: gdybym chciała jechać pociągiem sama to jest to prawie niemożliwe ( chyba że prosze kogoś o wniesienie mnie tam) bowiem wagon przystosowany do przejazdu ON (niskie wejście) kursuje wyłącznie na linii kraków-warszawa w ściśle wyznaczonym terminie. A co jak nie jade do Warszawy? I Czemu moge tylko tam?:]

Miałam też troszkę zabawnych sytuacji (kiedy mogę to nie korzystam z wózka, np siedzę w knajpie na krześle), kiedy nie byłam jeszcze mężatką. Przyjaciólka idzie zamawiać picie, dosiada się do mnie facet, gada, gada, i już prawie by brał numer, po czym mina mu żednie na widok wózka w kącie sali, który w końcu wiąże z moją osobą. Wiecie, jakby odkrył, że mam trąd. Rozmowa nikogo nie zabiła:) Chciaż to rzadkie przypadki, powiem wam że często faceci reagują dużo lepiej niż kobiety, które patrzą "z góry".



śnieżka_ - 2009-07-24 09:42
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Bez sensu.. dziewczyna na wózku była taką samą klientką jak inni wiec niby dlaczego nie mialaby sie pobawic:confused:

Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 13399967) Wiesz, mam wrażenie, że burmistrz powiedział o tej dzierżawie tylko po to, by ładnie wypaść - bo na tym stanowisku chciał, nie chciał - MUSI pokazywać tolerancję i akceptację i negować zachowania karygodne. tez mi sie tak coś zdaje :]



6roove - 2009-07-24 11:21
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 13404306) Sytuacja z życia. Jadę z małżem do Warszawki, pociągiem.
Kontrola konduktorki.
Wracałam z placówki (PFRON) a więc miałam stsowne zaświadczenie uprawniające mnie do 78% zniżki. Z pieczątką placówki. Orzeczenia o niepełnosprawnści nie nosze w torebce, bo po co:] - mam legitymację.
Pani konduktor najpierw nie chciała mi uznać zniżki, potem zauważyła, że wózek zajmuje połowę przejścia między przedziałami.
Jak wiecie jest coś takiego jak przedział bagażowy gdzie jadą sobie wszystkie paczki. No to zapytałam czy w takim razie mogę wózek postawić w bagażowym i po problemie. Odp? "Nie" - bez podania przyczyny. A potem skarga, że pasażerowie mają zatamowane przejście i ja natychmiast muszę coś z tym zrobić.
boże, co za ludzie! nie spotkalam sie jeszcze z czyms takim, chamstwo i bezczelnosc, nagla troska o innych pasazerow, ale o osobę niepelnosprawna juz nie, tak jakby osoba ta nie była takim samym podroznym jak inni
brak slow



TOMORROW - 2009-07-24 12:37
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  ale wstyd! Ten właściciel i babka gadali jak cofnięci w rozwoju, przykro się tego słuchało



aniko 23 - 2009-07-24 14:04
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  jestem zszokowana...

najbardziej w temacie draznia mnie stare dewoty ktore widzac niepelnosprawnego czlowieka lampią sie na niego i glosno komentuja "jaki bidok, na Boga cale zycie trzeba sie nim opiekowac, co za znoj dla rodzicow":mur: tak bardzo lubia sie uzalac nad losem innych

dzieciaki wcale nie sa lepsze...czesto spotykam sie z przesmiewczym nastawieniem podworkowych gowniarzy do niepelnosprawnych czy uposledzonych osob

znam jedna dziewczyne uposledzona w stopniu lekkim..nieco lekliwa ale bardzo otwarta na ludzi , boi sie roznorakich przebierancow..tj. klaunow, kolednikow itd...pare razy nakladlam miejscowej dzieciarni troche rozumu do glowy gdy straszyli te dziewczyne i nasmiewali sie z niej podczas gdy rodzice byli w zasiegu reki...czasem to człowiek mysli" Boze cos Polske dziadami obdarzył" bo widzi sie takie sytuacje ze witki opadaja



szajajaba - 2009-07-24 14:11
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Aniko, dużo bardziej żenujące są staruszki przesiadujące w kościele i klepiące pacierze, a na widok osoby niepełnosprawnej rzucające teksty "gdzie to to się pcha".



aniko 23 - 2009-07-24 14:18
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 13411454) Aniko, dużo bardziej żenujące są staruszki przesiadujące w kościele i klepiące pacierze, a na widok osoby niepełnosprawnej rzucające teksty "gdzie to to się pcha".
moj brat ma znajomego ktory ma problemy z chodzeniem i z trudnoscia sie wyslawia...ma tytul dr i pracuje w Intsytucie Naukowym....ale w oczach wiejskich bab to dalej jest "tym czyms":mur:

w jakim szoku bylo pol wsi gdy ozenil sie z "normalna" dziewczyna a w jeszcze wiekszym gdy "temu czemus" urodzilo sie zdrowe dziecko....a komentarze zwalaly z nog...bo jak on zrobil dziecko, jak chodzic prawidlowo nie potrafi...no brakuje czasem słow..sumiennie



szajajaba - 2009-07-24 14:32
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Ja bym walnęła tekst, że dziecka nogą się nie robi :]



aniko 23 - 2009-07-24 14:43
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 13411769) Ja bym walnęła tekst, że dziecka nogą się nie robi :]
mna az trzasło..natomiast moj luby nieomieszkal sie uswiadomic swojej ciotki (bo niestety takie opinie wyglaszala wlasie jego ciotka) czym sie dzieci robi....zatkalo ja....

czasami mysle ze mieszkam w ciemnogrodzie:rolleyes:



Malaika85 - 2009-07-24 14:54
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Sytuacja opisana w tvn jest żenująca...na miejscu dziennikarzy podałabym nazwę lokalu.

osoby niepełnosprawne powinny miec takie same prawa jak inni ludzie. polska jest dość specydicznym krajem - skrajnie rasistowskim i nietoleranycjnym. Spotkałam się z wyrzami nietolerancji i nawet agresji kilka razy. Włącznie z pobiciem mojego znajomego, w mojej obecności, na środku ulicy w centrum, za to, ze jest czarny.

osoby na wózkach przezywają swoje cierpienie przez całe życie.
ale zapomina się, że to nie sa tylko starsze, schorowane osoby, ktore nie tylko lezą w łóżku,
są to również nastolatki, dwudzietsolatki, pełne życia i mające te same potrzeby co inni ludzie (zabawa, seks, kino, podróże).

oczywiście jeżeli klub jest zatłoczony i nie przystosowany dla niepelnosprawnych, to taka osoba jesli est inteligentna nie będzie się tam na siłę pchala, tylko po to zeby udowodnić innym , że może - bo oże sobie tylko zaszkodzić.

ale jest masa lokali, miejsc, ktore nie są gorsze od topowych klubow, a w ktorych panuje "luźniejsza" atnosfera jesli chodzi o tłum.

a swoją drogą, takie zachowanie właściciela lokalu powinno poskutkowac pomalowaniem mu wszstkich szyb i murów lokalu z zewnątrz jakimiś obraźliwymi napisami. na drugi raz się zastanowi.



Adriana Lecouvreur - 2009-07-24 18:42
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez Madlen__18 (Wiadomość 13404306) Kontrola konduktorki.
Wracałam z placówki (PFRON) a więc miałam stsowne zaświadczenie uprawniające mnie do 78% zniżki. Z pieczątką placówki. Orzeczenia o niepełnosprawnści nie nosze w torebce, bo po co:] - mam legitymację.
Pani konduktor najpierw nie chciała mi uznać zniżki, potem zauważyła, że wózek zajmuje połowę przejścia między przedziałami.
Jak wiecie jest coś takiego jak przedział bagażowy gdzie jadą sobie wszystkie paczki. No to zapytałam czy w takim razie mogę wózek postawić w bagażowym i po problemie. Odp? "Nie" - bez podania przyczyny. A potem skarga, że pasażerowie mają zatamowane przejście i ja natychmiast muszę coś z tym zrobić.
Dodam, że wózek był rozłożony na części na tyle na ile konstrukcja pozwala i owe części pod siedzenie wsadziłam. Został tylko "korpus- rama".
No to wtedy już się wkurzyłam. Bo niby co mam z nim zrobić?
Stwierdziłam, że albo musiałabym nie zabierać sprzętu ze sobą, co jest niemożliwe w gruncie rzeczy albo musiałabym ten wózek przykleić do sufitu, żeby nie przeszkadzał. Po czym stwierdziłam, że jak pani dysponuje mocnym klejem to proszę bardzo, ja się dostosuję.
Jej mina - bezcenna.
:hahaha:

Madlen, riposta tygodnia :) brawo :) panie konduktorki potrafią być baaaaardzo nieprzyjemne, należało się babsztylowi...



Madlen__18 - 2009-07-24 21:29
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez Adriana Lecouvreur (Wiadomość 13415369) :hahaha:

Madlen, riposta tygodnia :) brawo :) panie konduktorki potrafią być baaaaardzo nieprzyjemne, należało się babsztylowi...
Heh dzięki. Ogólnie jestem bardzougodową osobą ale tym to już mnie rozbroiła:)



nutka22 - 2009-07-25 11:22
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez Malaika85 (Wiadomość 13412096) Sytuacja opisana w tvn jest żenująca...na miejscu dziennikarzy podałabym nazwę lokalu.

osoby niepełnosprawne powinny miec takie same prawa jak inni ludzie. polska jest dość specydicznym krajem - skrajnie rasistowskim i nietoleranycjnym. Spotkałam się z wyrzami nietolerancji i nawet agresji kilka razy. Włącznie z pobiciem mojego znajomego, w mojej obecności, na środku ulicy w centrum, za to, ze jest czarny.

osoby na wózkach przezywają swoje cierpienie przez całe życie.
ale zapomina się, że to nie sa tylko starsze, schorowane osoby, ktore nie tylko lezą w łóżku,
są to również nastolatki, dwudzietsolatki, pełne życia i mające te same potrzeby co inni ludzie (zabawa, seks, kino, podróże).

oczywiście jeżeli klub jest zatłoczony i nie przystosowany dla niepelnosprawnych, to taka osoba jesli est inteligentna nie będzie się tam na siłę pchala, tylko po to zeby udowodnić innym , że może - bo oże sobie tylko zaszkodzić.

ale jest masa lokali, miejsc, ktore nie są gorsze od topowych klubow, a w ktorych panuje "luźniejsza" atnosfera jesli chodzi o tłum.

a swoją drogą, takie zachowanie właściciela lokalu powinno poskutkowac pomalowaniem mu wszstkich szyb i murów lokalu z zewnątrz jakimiś obraźliwymi napisami. na drugi raz się zastanowi.
tak by postąpił niewychowany gówniarz. swoją drogą jak tak skrajnie zażenowana wszystkim co ją otacza osoba może pisać o tolerancji?



szajajaba - 2009-07-25 11:35
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Nutka, nie rób zadymy. Masz coś do Malaiki, to PM pisz, to jest wątek o czym innym i proszę, uszanuj to.



Eva ID - 2009-07-25 12:09
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 13399598) http://www.tvn24.pl/-1,1611245,0,1,w...wiadomosc.html

Ja wiem, że pewnie takie rzeczy zdarzają się i gdzie indziej, ale jakoś mam wrażenie, że takie zachowania są domeną Polaków:rolleyes:
[....]
Spotkaliście się z takimi sytuacjami? Reagowaliście?

Wiesz, nietolerancja nie jest wynalazkiem polskim ani nawet domaną Polaków....

Przepraszam, że piszę dużymi literami, ale nie zgodzę się na wrzucanie całego kraju, narodu do jednego worka z powodu jednego (lub nawet więcej) incydentów.

Nietolerancja jest zjawiskiem szeroko obserwowanym w całym świecie i zapewniam Cię, że zjawiska nietolerancji kończą się nieraz bardzo tragicznie.
To co się stało w Ciechocinku było niemiłym incydentem, a reakcja burmistrza świadczy dobitnie, że to był jednostkowy incydent i bardzo dobrze, że podany do publicznej wiadomości.

O tym, czy jesteśmy tolerancyjni czy też nie nie świadczy z jakiego kraju pochodzimy, ale jakie wartości wyznajemy, kim jesteśmy jako ludzie i czy szanujemy innych, w każdym kraju znajdziesz ludzi o odmiennych poglądach tolerancji.

Równie dobrze założyć możesz wątki:

(nie)Tolerancyjne Niemcy

(nie)Tolerancyjna Rosja

(nie)Tolerancyjna Japonia

(nie)Tolerancyjna Irlandia

a także

(nie)Tolerancyjni biali

(nie)Tolerancyjni łysi

(nie)Tolerancyjni kibice

etc......



szajajaba - 2009-07-25 12:35
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Evo, to TYLKO TYTUŁ :] Wątek nie jest o nietolerancji szeroko rozumianej, a o konkretnym zachowaniu konkretnych ludzi, o konkretnej sytuacji. Proszę, nie czepiaj się tytuły, odpuść sobie ;)

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

A reakcja burmistrza... Cóż, moim zdaniem nie świadczy o niczym prócz tego, że musiał jakoś zareagować - pod publiczkę :lol: Równie dobrze w domowym zaciszu mógł sobie pomyśleć "miał rację koleś, co mu jakaś będzie podłogę niszczyła" :]



Eva ID - 2009-07-25 12:46
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 13424536) Evo, to TYLKO TYTUŁ :] Wątek nie jest o nietolerancji szeroko rozumianej, a o konkretnym zachowaniu konkretnych ludzi, o konkretnej sytuacji. Proszę, nie czepiaj się tytuły, odpuść sobie ;)

---------- Dopisano o 13:35 ---------- Poprzedni post napisano o 13:33 ----------

A reakcja burmistrza... Cóż, moim zdaniem nie świadczy o niczym prócz tego, że musiał jakoś zareagować - pod publiczkę :lol: Równie dobrze w domowym zaciszu mógł sobie pomyśleć "miał rację koleś, co mu jakaś będzie podłogę niszczyła" :]

Ale ten TYLKO TYTUŁ jest właśnie niemiły.

Co to znaczy "odpuść sobie"? Dlaczego my Polacy najbardziej sami po sobie jeździmy.... wszędzie tylko czytam jak to My nietolerancyjni jesteśmy, a piszą to właśnie Polacy. Potem cytując Polaków zagraniczne Media podają jak to my nietoleranyjni jesteśmy właśnie.

Jasne, że mnie to wkurza, jestem oburzona, bo gdy w innym kraju ewidentnie dochodzi do przejawów nietolerancji wręcz bestialskiej, to obywatele tego kraju sami na siebie nie najeżdżają, a wręcz starają się załagodzić sytuację niewygodną.

Nie wiemy, co burmistrz myślał w domowym zaciszu.... nie nadinterpretujmy go.

Dlaczego nie miałby być i on oburzony?! Bo jest politykiem?! A wszyscy politycy to kłamcy i oszuści, czy jak?!

Dlaczego w takim razie nie dałaś tytułu "(nie)Tolerancyjni mieszkańcy Ciechocinka", a może lepiej by było zwyczajnie "przypadki nietolerancji" i już, wtedy może mogłabym napisać o nietolerancji w UK lub w Turcji, które to nawet sie nie umywaja do niegrzecznego incydentu w Ciechocinku lub autobusie.

Jeśli chodzi o tę PożalSięBoże sytuację w jakiej znalazła się ta dziewczyna wyproszona z lokalu, to jestem tym oburzona także. Wierzę, że zostaną wyciągnięte odpowiednie konsekwencje wzgledem właściciela lokalu (nie jest on Polakiem? - No to tytuł watku jeszcze bardziej jest krzywdzący)



aniko 23 - 2009-07-25 13:53
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Evo tytul jest niezly sam przedrostek (nie) przed słowem tolerancyjna mowi juz duzo...mowi tyle -ze nie jest to stwierdzenie do konca choc zdanie konczy sie kropka...a niedomowienie w pewnym sensie;)

poza tym przyszlo Ci zyc w innych realiach, Polska o jakiej nieraz czytasz w newsach istnieje:rolleyes: zapewniam...bariera akceptacji a raczej jej brak jest widoczny na kazdym kroku codziennego zycia, co nie znaczy oczywiscie ze dotyczy ogólu Polakow, takich akcji jak opisana wyzej jest mnostwo...



Wyrak - 2009-07-25 17:25
Dot.: (nie)Tolerancyjna Polska.
  Szaja, co by Tobie nie rozwalac tematu, to nie bede komentowac wpisu Malaiki :rolleyes:.

Zastanawia mnie, czy takie artykuly cos zmieniaja, a na ile to jest niestety tylko oburzenie, ktore mija zaraz i nic wiecej...
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl