Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
izabela82 - 2005-07-08 09:32
Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Z góry uprzedzam że teoretycznie to ja nie mam prawa być wkurzona itp. Ale jestem i to tak bardzo ze mnie aż trzęsie.
Trzy lata temu dostałam się na studia dzienne na pedagogikę na UJ.Wszystko pięknie i uroczo gdyby nie to że moich studiow nie opłacali rodzice tylko finansowałam je kredytem studenckim.W tym roku sie obroniłam tzn obroniłam licencjat. I co zrobił powszechnie szanowany Uniwersytet?? Przez 3 lata nam mówili teksty w stylu:"Po co pani 4,5 jak 4 to bardzo dobra ocena.Przeciez na studia magisterskie sa egzaminy ustne to sie Pani na pewno dostanie"I co sie okazalo:po ostatniej sesji przypadkiem sie dowiadujemy ze na magisterke jest konkurs średnich i dyplomów. Rozporzadzenie wyszlo w tej sprawie w grudniu-my sie dowiedzielismy o tym przypadkiem w marcu.Nikt nas nie raczył wogole poinformowac. Skutek tego jest taki że dostala sie od nas moze 1/3 osob.Reszta to w większości studenci jakis prywatnych uczelni w stylu płacisz to masz wysoką średnią.Mnie oczywiście tam nie ma.
I jestem zła, zła i jeszcze raz zła. Bo wyszłam z załozenia że jak cos robie to staram sie to robic dobrze.Wiec poszlam na uczelnie gdzie sie trzeba cos uczyc a nie płaci sie i wszystko olewa.I skutek jest taki że nie mam pieniedzy na studia zaoczne,mam licencjat po ktorym tak naprawde g..... moge i ponad 13 000 tys dlugu na koncie. A jakbym poszla na zaoczne na prywatna uczelnie to płacilabym po 900 zl za semestr,siedziala w domu,robila dodatkowe kursy na ktore z racji dziennych studiow nie bylo mnie stac,a teraz wziela kredyt i poszła z usmiechem na usta na UJ robic studia magisterskie.
Echhhhhhhh,odechcialo mi sie wszystkiego.Narzeczony twierdzi ze da mi pieniadze na studia zaoczne-tylko ze mi sie juz nie chce nigdzie isc studiowac. Odechcialo mi sie po takim potraktowaniu nas wszystkiego.Ja wiem ze uczelnia nie ma obowiazku gwarantowac nam miejsc na studiach ale wiekszosc uczelni tak robi i tym samym na studia gdzie indziej tez nie mielismy szans.Nawet na zaoczne gdziekolwiek mamy małe.Bo jednak kazdy woli studentow swoich a nie z innej uczelni.I przy wiekszosci kierunkow gwarantuje ok 2/3 miejsc dla siebie.
I tak to uczelnia z tradycjami i najwiekszą podobno w tym roku iloscia chetnych na studia pozostawia na lodzie swoich studentow.Przepraszam ze takie przydlugie ale musialam to gdzies z siebie wyrzucic.
julliett - 2005-07-08 10:06
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Oj ja się wiele nasłuchałam na temat UJ. Wiele złego- jak to studenci są wręcz olewani, są ludźm, którzy na całej uczelni mają jak najmniej do powiedzenia. Twoja historia właśnie to pokazuje :(
Odczekaj chwilkę, niech opadną emocje a wtedy pomyśl na spokojnie co dalej - może nie warto się odwracać od UJ skoro chciałaś go skończyć ?
:cmok: :hi:
izabela82 - 2005-07-08 10:17
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Wiesz ostatnią rzeczą jaką zrobie bedzie konczenie magisterki zaocznej na UJ.Pewnie mnie rodzice i chłopak przekonaja ze nie warto teraz wszystkiego rzucac,zreszta sama sie do tego przekonuje powoli. Ale skoncze studia na Uniwersytecie Śląskim albo AP w Krakowie.Zdaje sobie sprawe ze UJ ma w nosie od kogo dostanie pieniadze za zaoczne,ale moich na pewno nie zobaczy.I od wiekszosci moich znajomych ktorzy tez nie maja co ze soba teraz zrobic tez. Tylko problem w tym czy my sie nawet na zaoczne gdziekolwiek załapiemy:(
Mariti - 2005-07-08 11:36
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
[QUOTE=izabela823 Reszta to w większości studenci jakis prywatnych uczelni w stylu płacisz to masz wysoką średnią..Wiec poszlam na uczelnie gdzie sie trzeba cos uczyc a nie płaci sie i wszystko olewa. QUOTE]
Rozumiem Twoje rozgoryczenie , ale takie uwagi są krzywdzące,bo miałam okazję przekonac się , że w wiekszości wypadków to stereotypy.Naprawdę, w Twojej sytuacji czułabym zapewne podobnie , ale myślę , ze te stwierdzenia można pominąć .
louvr - 2005-07-08 11:51
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Nierozumiem tych słów -"Po co pani 4,5 jak 4 to bardzo dobra ocena.Przeciez na studia magisterskie sa egzaminy ustne to sie Pani na pewno dostanie"-Ty tam chodziłas do wykładowców i prosiłas o 4,5 czy jak ?
Przecież jak ktoś umie na 5 to taką ocene dostaje a jak nie to oczywiste jest ,ze dostaje słabsza ocenę - moze powinnas mieć trochę pretensji do siebie? Uwazam,ze gdybyś sie przyłozyła bardziej to miałabyś lepsze oceny i nie miałabyś teraz takiego problemu-;)
louvr - 2005-07-08 11:55
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Oczywiście mogę sie mylić - ale skoro piszesz,że jak coś robisz to robisz to dobrze to uwazam ,ze od początku powinnaś starać sie mieć samiutkie 5 - nie jest to łatwe ale możliwe ( wiem coś o tym ) buziaczki i nie przejmuj sie jakoś to bedzie
izabela82 - 2005-07-08 12:03
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
-nie mowie o wszystkich uczelniach-mowie o pedagogice na prywatnych-czesc moich znajomych tam jest i wiem jak to wyglada na tym kierunku i przeciez napisalam ze nie wszystkie-mialam na mysli prywatne pedagogiczne uczelnie ktore powstaly tyllko po to zeby dac papierek i zarobic
-nie chcodze i nie prosze- wiem jak bylo na egzaminach-teksty pod tytulem "nie moze byc za duzo 5" sa na porzadku dziennym i nie wydaje mi sie ze jak mam z obrony (srednia plus praca plus egzamin) - 4,5 to sie nie przykladalam
-mi nie chodzi o to ze maja nas wszystkich przyjac,przeciez sa ludzie ktorzy studiuja prywatnie na dobrych uczelniach typu w Sandomierzu czy Nowym Saczu.
Tu chodzi o to jak sie traktuje swoich studentow!!!!!!!!!Najpier w wmawia co innego,potem o czasie nie informuje o zmianach itp
sitc - 2005-07-08 13:40
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez izabela82 A jakbym poszla na zaoczne na prywatna uczelnie to płacilabym po 900 zl za semestr, A gdzie są takie uczelnie w których się tyle płaci, to pójde tam z przyjemnością ?? :D
MadziaOlaCz - 2005-07-08 14:07
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
oj wiem jaki jest UJ i wiem, jaki jest AP w Krakowie.
moja propozycje: uspokoj sie, wez prysznic, zjedz dobre lody i... skladaj papiery na AP. Uczelnia fajna, pedagogika jest na niej ok (moim zdaniem nawet lepsza niz na UJ), a i mniej zaplacisz. tylko nie wiem, czy jest tam SUM - tego juz sie mozesz dowiedziec.
a kto nie studiowal na UJ, nie ch nie zruca kawalkow o uczeniu sie na 5 i chodzeniu po wykladowcach - UJ jest z zupelnie innej bajki i zadne "ogolne prawa studiowania" nie wchodza w jego przypadku w gre.
a ty zatara glowa do gory i sie nie daj obrzydliwcom!!! (mysle o UJ)
julliett - 2005-07-08 16:36
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
MadziaOlaCz dobrze mówi :) Złóż papiery na AP i zapomnij o UJ.
Niestety to nie nowość, że ta niby najlepsza, z tradycjami i renomą uczelnia kompletnie nie szanuje swoich studentów.
Pozdrówka i już się nie złość bo nie ma co tracić nerwów na tak nieuczciwą uczelnie :cmok:
lexie - 2005-07-08 18:55
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez julliett MadziaOlaCz dobrze mówi :) Złóż papiery na AP i zapomnij o UJ.
Niestety to nie nowość, że ta niby najlepsza, z tradycjami i renomą uczelnia kompletnie nie szanuje swoich studentów.
Pozdrówka i już się nie złość bo nie ma co tracić nerwów na tak nieuczciwą uczelnie :cmok: Wiecie co ,tak jest chyba z wiekszoscią tych "najlepszych" uczelni... Na UW, mam wrazenie, wcale nie jest lepiej. Po tym co sie tam naużerałam żeby dostać najprostszą informacje, dzis, kiedy pojechałam na SGGW byłam zdumiona, że wszyscy są mili dla studentów (a właścieie przyszłych studentów :) ), informują wyczerpująco o wszystkim czego potrzebujemy...
Izabela, rozumiem, że jesteś wściekła :ehem: też bym była. Moim zdaniem to dobrze, że chcesz kończyc studia gdzie indziej, mam nadzieje, że sie dostaniesz :cmok:
MILENA* - 2005-07-08 19:22
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Pod Waszymi uwagami podpisuję się rękami i nogami. Nie twierdzę, ze UJ jest z gruntu złą uczelnią - wręcz przeciwnie. Jest bardzo dobrą i myślę, że kształci ludzi na naprawdę wysokim poziomie. Ludzi, którzy idąc tam powinni być wg. mnie zdecydowani na wyjęcie sobie z życiorysu lat pięciu, zakładając, że interesuje ich średnia powyzej. trzech. Jak znam życie zaraz odezwie się tłum orłów, sokołów, którzy powiedzą, że nie, nie, że jak się chce to się może i dobre stopnie miec i życie prywatne też - z góry gratuluję i bez komentarza. Byłam na UJ to wiem. Uczenie się nigdy nie przychodziło mi z trudem i przyznam, że na studiach radziłam sobie dobrze, choć kosztem znaczącyhc wyrzeczeń. Wkurzało mnie coś innego - mentalność tej uczelni. Woda sodowa, krótko mówiąc, leje się z kranów zamiast wody. Najstarszy uniwerek w Polsce, renoma i elytka. Prawda, wszystko prawda. Tylko moim zdaniem nie jest to jeszcze powód, żeby uczących się traktowac jak śmieci, bo to my -studenci - poniekąd ten uniwerek utrzymujemy. Żałuję tylko, ze ludzie stadami nadal dają się tak traktowac, zamiast iść po rozum do głowy, że to uczelnia jest dla studentów, a nie odwrotnie. I kiedy ku***ca człowieka bierze, bo pan doktor o egzaminie dziwnym trafem zapomniał, a panie z dziekanatu zapomniały ruszć zawieszenia, żeby o tym powiadomić, to nie można myślec, ze wszystko ok, bo to UJ.
Po namiastce tego, czego nadal doznają moi znajomi przeniosłam sięna Ap i nie żałuję. Jestem uczelnią zachwycona. Studiuję na dwóch kierunkach, mam czas dla siebie, męza i dziecka, mam czas na pracę zawodową, do której mnie tam przygotowano i co najwazniejsze - nie mam uczucia, ze jestem tam z czyjejś łaski, że jak mnie kopią, to mam zamknąćfacjatę i siedzieć cicho, bo mogą mnie skopać bardziej. Ufff przepraszam, że się tak rozpisałam, ale przypomniały mi się emocje, z jakimi wychodziłam z UJ i aż zatrzęsło :) Pozd.
weronika18 - 2005-07-08 19:40
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
oj ja tez byłam bardzo na UJ wkurzona. chciałam zdawac tam na ekonomie no i napisali ze liczy sie ilosc punktow z matury z historii i matematyki (albo matematyki i geografii) ale ze jak sie ktoregos z tych przedmiotow nie zdawalo to mozna pisac u nich egzamin. no więc sobie stwierdzilam ze w takim razie wybiore na maturze tylko matematyke a historie zdam na egzaminie. i tak pod koniec kwietnia wchodze na strone UJ a tem pisze ze jednak ci ktorzy nei zdawali ktoregos z tych przedmiotow na maturze to nie moga pisac egzaminu i maja za ten przedmiot 0 punktow!!!! (tylko ze niestety w kwietniu nie moglam juz zapisac sie na mature z historii i musialam z tego kierunku zrezygnowac)
w takim razie zdecydowalam ze bede zdawac na prawo tez na UJ no ale niestety zabrakło mi 5 punktow na egzaminie wstepnym:( no wiec zadzwonilam do sekretariatu zapytac sie czy bedzie mozliwosc przeniesc się po pierwszym roku z prawa zaocznego na dzienne i na jakich warunkach. i Pani odpowiedziala mi ze co roku mozna bylo ale teraz to oni nie wiedza co beda brac pod uwage (bo sa nowe matury i cos tam) i ze moze mi odpowiedziec we wrzesniu na to pytanie!!!! no super tylko ze na zaoczne mozna sie zapisaywac do konac lipca:(((
a i jeszce moja kolezanka chciala zlozyc papiery na MISH tez na uj i pisalo w informatorze ze biora pod uwage punkty z rozszerzonej matury z historii i czego9s tam jeszce a jak sie nie zdawalo na poziomie rozszerzonym to mozna u nich zdawac dodotkowy egzamin. wiec moja kolezanka ktora nie zdawala rozszerzonej historii stwierdzial ze ok to zda egzamin no i zlozyla podanie zaplacila za oplate rekrutacyja a oni jej napisali nastepnego dnia ze jednak nie moze pisac testu jak nie ma historii rozszerzonej zdanej!!!
wiec sama widzisz ze UJ to jest jakas poryta pod wzgledem organizacji uczelnia:( niestety
MILENA* - 2005-07-08 19:58
Dot.: Jestem zła!!!!!!!!!!!!!
Cytat:
Napisane przez weronika18 :( no wiec zadzwonilam do sekretariatu zapytac sie czy bedzie mozliwosc przeniesc się po pierwszym roku z prawa zaocznego na dzienne i na jakich warunkach. i Pani odpowiedziala mi ze co roku mozna bylo ale teraz to oni nie wiedza co beda brac pod uwage (bo sa nowe matury i cos tam) i ze moze mi odpowiedziec we wrzesniu na to pytanie!!!! no super tylko ze na zaoczne mozna sie zapisaywac do konac lipca:(((
Weroniko mój znajomy też zdawał na prawo w tym roku i zabrakło mu 3 pkt. Nie wiem ostatecznie czy dostał się z odwołania - jeśli tak, współczuję, bo najgorsze przed nim. W każdym razie razem z Wami ten egzamin pisali studenci kończący I rok zaocznych i chcący się przenieść na dzienne. Tylko nieliczni przekroczyli granicę 50 pkt i byli daleko za maturzystami. Widac, na ile przydał im się rok bulenia ciężkiej kasy. Pozdrawiam i zachęcam o zmiany planów :*