Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..

Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..





irminek88 - 2008-09-11 11:30
Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  Cześć dziewczyny:*
przeszukiwałam wizaż, ale niestety jest tylko wątek o znanych dziewczynach piłkarzy.. a co z nami..? :)
Chciałabym żebyśmy dzieliły się tutaj swoimi historiami, przygodami i życiem z naszymi sportowcami.. bo jak się okazuje.. ono wcale nie jest takie wyśnione jak się wszystkim wydaje.. obozy, koledzy, 'fanki', itd, itd.. jak sobie z tym wszystkim radzicie..? jak żyjecie..? piszcie.. :)




karotka1 - 2008-09-11 12:11
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  no ja bym mogla na ten temat sie baardzo dlugo wypowiadac:P Moj Tż jest pilkarzem... I to ze codziennie ma treningi to jeszcze wytrzymam to ze jest po nich czesto wykonczony tez wytrzymuje... najgorzej jest z jego kolegami... bo czasem mi sie wydaje ze oni sa wazniejsi ode mnie:P byl taki czas (juz na szczescie sie narazie zakonczyl) ze prawie codiennie sie z nimi widywal... szli na jakies piwko czy cos a moj tz chcial zebym z nimi chodzila.. to chodzilam ale ilez mozna:P Ale jak narazie problem z kolegami sie zakonczyl... 2 problemem hehe jest to ze on jakby mogl to calymi dniami by ogladal mecze a jak nie ma meczy w tv to jakies sporty (nie wazne jakie wazne zeby byl sprot:P) na szczescie nie ma u siebie w domu kanalow sprotowych bo gdyby mial to wyciagniecie go z domu graniczylo by z cudem:P
No i na koniec zostawialam sobie te "fanki" strasznie mnie to wkurza jak jakies panienki do niego wypisuja... jestem mega zazdrosna o mojego tz:P (oczywiscie probuje tego nie okazywac i mysle ze mi sie to udaje.. ale jak czasem sie wkurze to jest źle:P)

Bycie ze sportowcem nie jest latwe.. ale ja mojego sportowca baaaaaaaaaaaardzo kocham... Uwieliam :D zreszta od dziecka marzylam zeby miec faceta pilkarza:D

Oczywiscie sa plusy tego:D to ze jest wysportowany i ma za***iste cialko:D to ze ma przystojnych kolegow pilkarzy hihihi:P i wiele wiele innych ale juz sie nie bede rozpisywac:P hehe:D



irminek88 - 2008-09-11 12:23
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  zgadzam się z Tobą.. mój piłkarz co prawda rzadko wychodzi z kolegami.. i zazwyczaj sam.. właściwie to nie przypominam sobie kiedy (oprócz jakichś meczy) byłam gdzieś z jego kolegami.. ale wybaczam mu bo mieszkamy razem i musi trochę ode mnie odpocząć.. :) gorzej z tymi dziwuszyskami.. też jestem strasznie zazdrosna.. :( to chyba efekt uboczny każdego związku ze sportowcami.. lecą na nich i tyle, są znani, wysportowani, przystojni.. i czego im więcej trzeba..? ;] zazwyczaj zajęci, ale co to dla nich..? ;] grrrrrrrr..
i jeszcze dochodzą te ich obozy.. :( siedzę wtedy sama i zastanawiam się co robi.. niby trenuje, odpoczywa i trenuje.. ale i tak sobie wciskam, ż koledzy go na coś namawiają.. :(



Marissa26 - 2008-09-11 16:45
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  No cos wiem o tych fankach. To jest chyba najgorsza zmora w ziazku ze sportowcem. najgorsze jest to ze nie rozumieja ze ktos jest zajety . Robia wszystko zeby rozwalic zwiazek. ja nie rozumie takich dziewczyn.wielokrotnie mialam taka sytuacje i nikomu jej nie zycze




warszawianka - 2008-09-11 17:01
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  Mają być tutaj tylko dziewczyny piłkarzy czy może innych sportowców także:>

-zgłasza się dziewczyna koszykarza.
Jak sobie radzę?
Świetnie bo wspieram Go całym sercem.
Czasem tylko coś mnie trafia,kiedy okazuje się,że niestety z jakiegoś wyjścia nici bo -mecz,trening itd.
Dziś własnie sobie uświadomiłam,że w domu-który jest w trakcie wykańczania-chyba braknie miejsca bo Tz posiada kilkanascie par butów do kosza,piłek,pucharów i innych tego typu,w związku z czym trzeba będzie gdzieś to ulokowac..



irminek88 - 2008-09-11 18:29
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  zapraszamy.. :) mysle, ze dziewczyny wszystkich sportowcow sa w dosc specyficznych zwiazkach dlatego wszystkie sa tu milewidziane..:)
no wlasnie.. jak radzicie sobie z 'podporzadkowywaniem' zycia dla nich..? tak to ujelam,bo ja wlasnie tak zrobilam.. rzucilam wszystko i przyjechalam za nim do warszawy.. ja znajde prace wszedzie,a on klub niekoniecznie.. tez mam problem z imprezami;/ wlasciwie prawie w ogole nie wychodzimy, oczywiscie pozostaje nam kino, zakupy.. ale to nie to samo..



vanesia1 - 2008-09-11 19:56
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  Ja tez jestem dziewczyna pilkarza. Zanim zaczelismy byc razem, to oczywiscie treningi prawie codziennie, mecze w tv i spotkania z kolegami z druzyny :ehem:

Natomiast teraz, treningi sa gora 2 razy w tygodniu, czasem w weeknd jakis mecz, i nie dzieje sie tak dlatego ze ja zabraniam- po prostu jestem (mam nadzieje :p:) ciut wazniejsza od piłki :D



Schocolatkee - 2008-09-11 20:13
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  A jako córka maniaka piłki nożnej chyba się też mogę wypowiedziec? :D
Koszmar istny.. Piłka na pierwszym mijescu od zawsze na zawsze... Moja mama sie smieje ze ojciec prosto z jej pogżebu pojechał by na mecz :D W domu ciagle awantury o to itp... I wiem , że na pewno mój mąż nie bedzie sportowcem, chyba , że na prawdę bedzie umiał podzielić pasję i dom ...



Oleczka - 2008-09-11 21:27
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  A ja jestem ciekawa czy wasi TZ to znani sportowcy ;)



irminek88 - 2008-09-12 08:07
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  moj tz jest mlodziutki..:) jeszcze nie znany ale gra w znanym klubie.. za to jego ojciec-tez pilkarz jest..



irminek88 - 2008-09-13 19:42
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  wlasnie sie dowiedxzialam, ze podczas mojego wyjazdu do rodziny na weekend on poszedl sie pobawic z kumplami..:( kiedy ja chce isc on nigdy nie moze, bo ma trening, mecz ble ble ble.. a kiedy mnie tylko nie ma leci z kumplami, bawi sie w najlepsze i wydaje tyle kasy, ze dzis kiedy go prosilam zebysmy gdzies wyszli to wlasnie sie dowiedzialam ile wydal ostatnio..:( super.. jestem wsciekla.. nawet nie wiem co tam robil.. wrrrrrrrr..



karotka1 - 2008-09-15 12:05
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  Moj "kopocz" nie jest znany.. no chyba ze w moim miescie i okolicach bo tu go wszyscy znaja :P
No i moj tz nie moze sobie nie isc na trening i np. zostac ze mna (bo ja jestem wazniejsza:P) gdyz gdyby nie poszedl na trening to dostalby kare pieniezna... a jakby sie to czesciej zdazalo to mozliwe ze najzyczajniej by go wywalili z klubu...

A co do "podporzadkowania mojego zycia do jego" to na szczescie narazie nie musze tego robic... bo caly czas gra w miescie w ktorym mieszkamy(tzn mieszkamy osobno ale w tym samym miescie...bo jeszcze mlodzi jesesmy:D)
Ale wiem na 100% ze kiedys nadejdzie ten moment ze moj ukochany dostanie propozycje grania w lepszym klubie... i zapewne sie kiedys zgodzi.. juz mial wiele takich propozycji tylko narazie jest w takim wieku ze klub wlasciwie decyduje o jego losie pilkarskim daltego narazie klub go trzyma przy sobieP:P Ale powiem szczeze ze gdyby on musial sie przeniesc to ja bym mogla razem z nim...



irminek88 - 2008-09-15 12:34
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  czytając to cofam sie pamięcią jakieś dwa lata wstecz.. :) wtedy napisałaby dokładnie tak samo.. im starszy tym gorszy.. :P heheh



warszawianka - 2008-09-15 12:38
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  Cytat:
Napisane przez Oleczka (Wiadomość 8967558) A ja jestem ciekawa czy wasi TZ to znani sportowcy ;) Ola,znając Twoje zamiłowanie do sportowców bezpieczniej tego nie zdradzać:D



Oleczka - 2008-09-15 15:22
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  Cytat:
Napisane przez warszawianka (Wiadomość 9007902) Ola,znając Twoje zamiłowanie do sportowców bezpieczniej tego nie zdradzać:D Hihihi :D na pewno nie bede dziewczyn zameczac ;)



irminek88 - 2008-10-03 08:20
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  dziewczyny, a czy nie macie tak, ze wkurza Was ich pewnosc siebie..? tzn to bardzo dobrze, ze sa pewni siebie.. w ich zawodzie jets im to potrzebne.. ale w zyciu uczuciwoym mogliby troche odpuscic.. pytam, bo ja tak mam przynajmniej, ze moj pilkarz jest nieugiety.. zawsze wie ze bedzie tak jak chce..;/ ze mna tez..;/ i kurcze.. nie lubie tego strasznie.. nie wiem jak mam to troszke ograniczyc..



karotka1 - 2008-10-14 10:33
Dot.: Wspierajmy się.. :) dziewczyny sportowców..
  Cytat:
Napisane przez irminek88 (Wiadomość 9219989) dziewczyny, a czy nie macie tak, ze wkurza Was ich pewnosc siebie..? tzn to bardzo dobrze, ze sa pewni siebie.. w ich zawodzie jets im to potrzebne.. ale w zyciu uczuciwoym mogliby troche odpuscic.. pytam, bo ja tak mam przynajmniej, ze moj pilkarz jest nieugiety.. zawsze wie ze bedzie tak jak chce..;/ ze mna tez..;/ i kurcze.. nie lubie tego strasznie.. nie wiem jak mam to troszke ograniczyc.. powiem CI ze moj tz tez taki jest(chociaz na poczatku tego nie bylo no ale byl jeszcze mlody a teraz to juz mu chyba w krew weszlo:/) :P zaczynam myslec ze chyba wszyscy pilkarze (sportowcy?)sa tacy sami:P
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl