Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
pandonapandona - 2009-03-16 10:40
Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Po skonczonych studiach umowilismy sie z kolezankami ze co jakis czas bedziemy pisaly do siebie maile co u nas slychac.Napisala do mnie kolezanka doslownie kilka zdan co u mnie slychac itd. O sobie nic nie napisala. Odpisalam jej. Mail byl bardzo dlugi. Na okolo 70 linijek na naszej klasie.Napisalam co u mnie itd, a potem na koncu zaptalam co u niej, oraz poprosilam zeby napisala cos wiecej. No i Wkurzylam sie.. Bo odpisala mi ale normalnie jej mail byl na 4 linijki! Napisala ze u niej wszytsko w porzadku i ze cieszy sie ze mi sie uklada. Jestem zla na nia i zreszta nie tylko na nia. Czesto czuje sie wykorzystywana przez ludzi. Chca abys napisala dlugiego maila ze wszytskimi szczegolami ze swojego zycia, a oni nic ci nie napisza. Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac?
paula78 - 2009-03-16 11:01
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez pandonapandona (Wiadomość 11466991) Po skonczonych studiach umowilismy sie z kolezankami ze co jakis czas bedziemy pisaly do siebie maile co u nas slychac.Napisala do mnie kolezanka doslownie kilka zdan co u mnie slychac itd. O sobie nic nie napisala. Odpisalam jej. Mail byl bardzo dlugi. Na okolo 70 linijek na naszej klasie.Napisalam co u mnie itd, a potem na koncu zaptalam co u niej, oraz poprosilam zeby napisala cos wiecej. No i Wkurzylam sie.. Bo odpisala mi ale normalnie jej mail byl na 4 linijki! Napisala ze u niej wszytsko w porzadku i ze cieszy sie ze mi sie uklada. Jestem zla na nia i zreszta nie tylko na nia. Czesto czuje sie wykorzystywana przez ludzi. Chca abys napisala dlugiego maila ze wszytskimi szczegolami ze swojego zycia, a oni nic ci nie napisza. Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac? ???
skoro kontakt utrzymujecie przez net to zakladam ze nie sa twoje jakies bliskie kolezanki to nie rozumiem czego oczekiwac wiecej oprocz 4 linijek?
moze nie ma ochoty utrzymywac 70 linijkowych znajomosci ?
Wroclovianka - 2009-03-16 11:07
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez pandonapandona (Wiadomość 11466991) Po skonczonych studiach umowilismy sie z kolezankami ze co jakis czas bedziemy pisaly do siebie maile co u nas slychac.Napisala do mnie kolezanka doslownie kilka zdan co u mnie slychac itd. O sobie nic nie napisala. Odpisalam jej. Mail byl bardzo dlugi. Na okolo 70 linijek na naszej klasie.Napisalam co u mnie itd, a potem na koncu zaptalam co u niej, oraz poprosilam zeby napisala cos wiecej. No i Wkurzylam sie.. Bo odpisala mi ale normalnie jej mail byl na 4 linijki! Napisala ze u niej wszytsko w porzadku i ze cieszy sie ze mi sie uklada. Jestem zla na nia i zreszta nie tylko na nia. Czesto czuje sie wykorzystywana przez ludzi. Chca abys napisala dlugiego maila ze wszytskimi szczegolami ze swojego zycia, a oni nic ci nie napisza. Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac? Czy Ona kazała się tak rozpisywać? Nie wiem w jaki sposob miala Cie wykorzystać:confused: - napisałaś tyle ile sama chcialaś, nikt nie stał z pistoletem przy Twojej skroni :>
effcia82 - 2009-03-16 11:08
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
nie każdy ma talent do długich wywodów zwłaszcza jak w jego życiu niewiele się dzieje. ja zawsze na pytanie co u mnie odpowiadam krótko - stara nuuuuuuuuuda;)
dzustam - 2009-03-16 11:13
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Takie znajomości siłą rzeczy skazane są na krótkie, kurtuazyjne maile.
Jeżeli ktoś ze studiów byłby dla Ciebie wyjątkowo bliski, to zazwyczaj odwiedza się siebie nawzajem, dzwoni, interesuje, uczestniczy w ślubach, ogląda kieszkania, wychodzi na kawę...
Ta znajomość odgórnie została zatwierdzona jako internetowa, więc ja nie widzę problemu, że ktoś nie chce się spowiadać z własnego życia.
Reniz - 2009-03-16 11:14
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Ja tez np nie lubię rozpisywać się w sytuacji gdy tak naprawdę nic ciekawego sie nie dzieje;) Zresztą są ludzie, którzy nie potrafią pisać o takich rzeczach... (są mało wylewni w listach)
Jeżeli Ty napisałaś aż tak długi list to wcale nie oznacza ze ktoś musi czuć się zobowiązany by odpisać Ci tak samo obszernie. Uważam, że mogłabyś mieć żal do koleżanki gdyby np. w ogóle nic Ci nie odpisała, ale na pewno nie na długość listu!!;)
Wyrak - 2009-03-16 11:54
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
To sie przestan tak czuc :rolleyes: Nikt nie ma obowiazku pisania do Ciebie 70 linijek tekstu i nikt Ciebie nie zmusza do pisania 70 linijek tekstu.
mańcia - 2009-03-16 11:55
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Nie każdy jest tak wylewny i lub pisać o sobie...nie wiem czemu czujesz się "wykorzystana". W jakim sensie? Przecież ona nie wyciągała od Ciebie informacji o Twoim życiu...napisałaś co chciałaś.
asiulkaa - 2009-03-16 12:05
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Gdyby ta dziewczyna była faktycznie zainteresowana utrzymywaniem znajomości to sama by więcej w pierwszym liście napisała. Niestety miałaś pecha i powinnaś to potraktować jako nauczkę na przyszłość, że nie ma co przed szereg występować. Ja wychodzę z założenia że jak ktoś do mnie pisze, to odpisuję tak obszernie jak ta osoba. Jak dostaję maila który ogranicza się do zapytania co u mnie słychać to odpisuję jednym bardzo krótkim zdaniem że dobrze.
LOC187 - 2009-03-16 12:32
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
"Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac?"
No właśnie, powiedz mi jak?
Pora zejść na ziemię "księżniczko". Nie każdy lubi się chwalić (lub ma powody ku temu).
TOMORROW - 2009-03-16 13:44
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez LOC187 (Wiadomość 11468675) "Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac?"
No właśnie, powiedz mi jak?
Pora zejść na ziemię "księżniczko". Nie każdy lubi się chwalić (lub ma powody ku temu). bardzo mądry post
ja rozumiem autorke wątku- postanawiają z koleżanką utrzymywać kontakt, a okazuje się, że niestety chęci ku temu były jednostronne
niestety ludzie często wchodząc w nowy etap życia izolują się od tego co był wcześniej i pandonapandona ma prawo się czuć tak, jakby wcześniejsza znajomość z ową koleżanką miała służyć jedynie jakimś korzyściom, a gdy już nie jest po studiach koleżance potrzebna, ta odsuwa ją na bok
pandonapandona - 2009-03-16 14:05
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
LOC187 - po pierwsze nie chwale sie i nigdy tego nie robilam, po drugie nie obrażaj mnie skoro mnie nie znasz.
Skoro z koleżanką utrzymywałam dość blisko kontakt w czasie studiow, a maile pisane przez nia podczas wakacyjnych przerw miedzy kolejnymi latami studiow to chyba mam prawo czuć ze chyba cos nie tak jest..
Po prostu nie znosze jak ktos pisze maile zeby tylko dowiedzieć jak moje dalsze zycie sie potoczylo, (tudzież ucieszyć na wiadomość że u mnie nie najlepiej i wybory jakie kolezanka podjela okazaly sie lepsze niz te moje).
mtlk - 2009-03-16 14:05
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
czego mozna wymagac po znajomosci utrzymywanej tylko przez internet? raczej niewiele
Fresa - 2009-03-16 14:20
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez pandonapandona (Wiadomość 11466991) Po skonczonych studiach umowilismy sie z kolezankami ze co jakis czas bedziemy pisaly do siebie maile co u nas slychac.Napisala do mnie kolezanka doslownie kilka zdan co u mnie slychac itd. O sobie nic nie napisala. Odpisalam jej. Mail byl bardzo dlugi. Na okolo 70 linijek na naszej klasie.Napisalam co u mnie itd, a potem na koncu zaptalam co u niej, oraz poprosilam zeby napisala cos wiecej. No i Wkurzylam sie.. Bo odpisala mi ale normalnie jej mail byl na 4 linijki! Napisala ze u niej wszytsko w porzadku i ze cieszy sie ze mi sie uklada. Jestem zla na nia i zreszta nie tylko na nia. Czesto czuje sie wykorzystywana przez ludzi. Chca abys napisala dlugiego maila ze wszytskimi szczegolami ze swojego zycia, a oni nic ci nie napisza. Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac? Cytat:
Napisane przez pandonapandona (Wiadomość 11470335) LOC187 - po pierwsze nie chwale sie i nigdy tego nie robilam, po drugie nie obrażaj mnie skoro mnie nie znasz.
Skoro z koleżanką utrzymywałam dość blisko kontakt w czasie studiow, a maile pisane przez nia podczas wakacyjnych przerw miedzy kolejnymi latami studiow to chyba mam prawo czuć ze chyba cos nie tak jest..
Po prostu nie znosze jak ktos pisze maile zeby tylko dowiedzieć jak moje dalsze zycie sie potoczylo, (tudzież ucieszyć na wiadomość że u mnie nie najlepiej i wybory jakie kolezanka podjela okazaly sie lepsze niz te moje). A po co jej wszystko szczegółowo streściłaś?
Nie każdy jest wylewny, może koleżanka nie miała ochoty się rozpisywać...
ulinkaaa - 2009-03-16 15:01
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez Wyrak (Wiadomość 11468090) To sie przestan tak czuc :rolleyes: Nikt nie ma obowiazku pisania do Ciebie 70 linijek tekstu i nikt Ciebie nie zmusza do pisania 70 linijek tekstu. Otoz to:ehem: Nie kazdy czuje potrzebe albo ma umiejetnosci do pisania 70 linijek...
srubka - 2009-03-16 15:37
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez pandonapandona (Wiadomość 11466991) Po skonczonych studiach umowilismy sie z kolezankami ze co jakis czas bedziemy pisaly do siebie maile co u nas slychac.Napisala do mnie kolezanka doslownie kilka zdan co u mnie slychac itd. O sobie nic nie napisala. Odpisalam jej. Mail byl bardzo dlugi. Na okolo 70 linijek na naszej klasie.Napisalam co u mnie itd, a potem na koncu zaptalam co u niej, oraz poprosilam zeby napisala cos wiecej. No i Wkurzylam sie.. Bo odpisala mi ale normalnie jej mail byl na 4 linijki! Napisala ze u niej wszytsko w porzadku i ze cieszy sie ze mi sie uklada. Jestem zla na nia i zreszta nie tylko na nia. Czesto czuje sie wykorzystywana przez ludzi. Chca abys napisala dlugiego maila ze wszytskimi szczegolami ze swojego zycia, a oni nic ci nie napisza. Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac? a no moga sie tak zachowywac:-p co w tym zlego? to, ze ty napisalas maila na 70 linijek nie oznacza, ze ktos ma tez pisac na taka dlugosc. A dwa, ze moze nic sie u niej nie dzieje ciekawego, nie lubi sie chwalic(!), lub po prostu stwierdzila, ze cos bedzie pisac ze u niej stara nuda, jak u ciebie tak bosko.
Faktycznie bezczelne;)
Bedzie dym:crazy:
Miss Dramatique - 2009-03-16 17:44
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez pandonapandona (Wiadomość 11466991) Po skonczonych studiach umowilismy sie z kolezankami ze co jakis czas bedziemy pisaly do siebie maile co u nas slychac.Napisala do mnie kolezanka doslownie kilka zdan co u mnie slychac itd. O sobie nic nie napisala. Odpisalam jej. Mail byl bardzo dlugi. Na okolo 70 linijek na naszej klasie.Napisalam co u mnie itd, a potem na koncu zaptalam co u niej, oraz poprosilam zeby napisala cos wiecej. No i Wkurzylam sie.. Bo odpisala mi ale normalnie jej mail byl na 4 linijki! Napisala ze u niej wszytsko w porzadku i ze cieszy sie ze mi sie uklada. Jestem zla na nia i zreszta nie tylko na nia. Czesto czuje sie wykorzystywana przez ludzi. Chca abys napisala dlugiego maila ze wszytskimi szczegolami ze swojego zycia, a oni nic ci nie napisza. Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac? w jaki sposób ona Cię wykorzystała? bo z Twojego postu za wiele nie wynika ;).
..::anvastra::.. - 2009-03-16 19:39
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
a ona założy wątek "zapytałam tylko co słychać a ona mi napisała meila na 70 linijek! jak ona może zmuszać mnie do czytania 70 linijek swoich wywodów! bezczelna! czuję sięwykorzystana że musiałam to czytać! jak skończyłam byłam tak wykończona że zdołałam tylko napisać 4 linijki..."[COLOR="Silver"]
agabil1 - 2009-03-16 19:48
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
70? Policzyłaś?
patusia22 - 2009-03-16 19:57
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez Miss Dramatique (Wiadomość 11474638) w jaki sposób ona Cię wykorzystała? bo z Twojego postu za wiele nie wynika ;). też się nad tym zastanawiam :confused:
czyli jeśli dostaniemy meila od kogoś musimy przeliczyć ilość wersów i odpisać mu dokładnie taką samą ilość wersów, a może jeszcze przeliczyć wszystkie słowa :D
xCandyFlossx - 2009-03-16 20:17
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Nie lepiej porozmawiac z kolezanka na gg ??
Taranka - 2009-03-16 21:12
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez agabil1 (Wiadomość 11477685) 70? Policzyłaś? :D Też się nad tym zastanawiałam.
Dziwny problem jak dla mnie.
Nikt nie kazał ci tyle pisać, może koleżanka nie mogła produkować się na 70 linijek, może nie miała czasu a może po prostu się jej nie chciało.:rolleyes:
Miss Dramatique - 2009-03-16 21:21
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez patusia22 (Wiadomość 11477906) też się nad tym zastanawiam :confused:
czyli jeśli dostaniemy meila od kogoś musimy przeliczyć ilość wersów i odpisać mu dokładnie taką samą ilość wersów, a może jeszcze przeliczyć wszystkie słowa :D lepiej litery :ehem:.
albo wszystkie użyte znaki ;).
kropka75 - 2009-03-17 08:15
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Cytat:
Napisane przez pandonapandona (Wiadomość 11466991) Po skonczonych studiach umowilismy sie z kolezankami ze co jakis czas bedziemy pisaly do siebie maile co u nas slychac.Napisala do mnie kolezanka doslownie kilka zdan co u mnie slychac itd. O sobie nic nie napisala. Odpisalam jej. Mail byl bardzo dlugi. Na okolo 70 linijek na naszej klasie.Napisalam co u mnie itd, a potem na koncu zaptalam co u niej, oraz poprosilam zeby napisala cos wiecej. No i Wkurzylam sie.. Bo odpisala mi ale normalnie jej mail byl na 4 linijki! Napisala ze u niej wszytsko w porzadku i ze cieszy sie ze mi sie uklada. Jestem zla na nia i zreszta nie tylko na nia. Czesto czuje sie wykorzystywana przez ludzi. Chca abys napisala dlugiego maila ze wszytskimi szczegolami ze swojego zycia, a oni nic ci nie napisza. Bezczelne to jest.
Jak ludzie moga tak sie zachowywac? Wow :eek: Faktycznie bezczelność. Szczyt chamstwa niemalże. :rolleyes:
Matko, jakie ludzie mają problemy, to jest niewiarygodne wręcz. :confused:
A nie przyszło Ci do tej bezmyślnej główki, że ją zamęczyłaś swoimi 70 linijkami (naprawdę je policzyłaś? :eek: ), zarzuciłaś osiągnięciami, radościami, zdobyczami itd? Może po prostu poczuła się mniej warta niż kupka gnoju na drodze, a jej osiągnięcia tak mizerne, że wolała się nie wychylać i nie ośmieszać (w swoim mniemaniu)?
Prosiła Cię o "wszystkie szczegóły" Twojego życia? :D A Ty grzecznie je wszystkie opisałaś? To i tak się ładnie sprężyłaś w tych 70 linijkach. :D
Z tym wykorzystaniem przez ludzi to trochę przegięłaś. Zamęczyłaś kogoś swoim życiem, a potem Ty czujesz się wykorzystana? :eek: No niesamowite...
Ps. Jakiś czas temu odnalazłam na n_k znajomą, z którą dawno nie miałam kontaktu. Na moje pytanie co u niej słychać, udzieliła mi samych materialnych wypowiedzi: ile metrów mieszkanie, jakie stanowisko pracy, że samochód z automatyczną skrzynią itd. Też odpisałam w 4 zdaniach. :)
Dla porównania - od roku piszę z kumpelą z liceum, której nie widziałam 13 lat, maile są długie, a nawet nie wiem czy ma mieszanie i samochód. :)
Czasem ludzie piszą tak, że nie mamy ochoty odpisywać wcale.
A na przyszłość wbij sobie do głowy, że ilość to się liczy tylko w wojsku. :)
---------- Dopisano o 09:14 ---------- Poprzedni post napisano o 09:10 ----------
Cytat:
Napisane przez ..::anvastra::.. (Wiadomość 11477414) a ona założy wątek "zapytałam tylko co słychać a ona mi napisała meila na 70 linijek! Jak ona może zmuszać mnie do czytania 70 linijek swoich wywodów! Bezczelna! Czuję sięwykorzystana że musiałam to czytać! Jak skończyłam byłam tak wykończona że zdołałam tylko napisać 4 linijki..." :D
---------- Dopisano o 09:15 ---------- Poprzedni post napisano o 09:14 ----------
Cytat:
Napisane przez patusia22 (Wiadomość 11477906) też się nad tym zastanawiam :confused:
czyli jeśli dostaniemy meila od kogoś musimy przeliczyć ilość wersów i odpisać mu dokładnie taką samą ilość wersów, a może jeszcze przeliczyć wszystkie słowa :D A co będzie jak odpiszę więcej? :eek: Też się ktoś obrazi? :cool:
Strach pisać w ogóle. :D
Hultaj - 2009-03-17 09:27
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Najwyraźniej koleżanka jest zajęta swoim życiem, i nie traktuje relacji między Wami jako tej jakoś bardziej znaczącej i bliższej.
Tak bywa, musisz się z tym pogodzić, bo co zrobisz. Nie jesteś wykorzystywana, po prostu, nie przyjaźnicie się.
21pyza - 2009-03-17 11:51
Dot.: Utrzymywanie znajmości z koleżankami przez maile- czuje sie wykorzystana.
Chce mieć takie problemy :cry::cry::cry:
Mam przyjaciółkę z którą kiedy sie spotkamy potrafimy przegadać całą noc A ponieważ nie mamy czasu spotykać sie bardzo często piszemy maile na moje pytanie Co u ciebie odpisała Ok. Chyba powinnam strzelić focha :D:D:D:DAlbo najlepiej dwa :D
Dziewczyno nie wszyscy lubią sie kontaktować przez maile (to trochę bezosobowe) i nie każdy chce swoje skucesy i porażki przelewać w 70 linijkowego maila Zastanów sie trochę