Sztuka patrzenia....
Sztuka patrzenia....
miiee - 2005-07-27 20:33
Sztuka patrzenia....
Tak sobie myślałam, nad autoprezentacją.... Bo jednak bardzo ważne jest jak siębie widzimy z tym, jak nas inni widzą... Tak sobie myśle o moich niedociągnięciach...każda z nas ma takie, na które narzeka..kiedyś mnie to martwiło, postrzegałam siebie jako detale... zupełnie niepotrzebnie.. Bo np : mam trądzik, bardzo mały biust, żle zawiązany pępek,zbyt wystający tyłek, lekko wykrzywione zęby, wielką bliznę na nodze, wystające żebra, dośc potężne nogi itp... itp... Kiedyś jako nastolatka spostrzegałam siebie jako właśnie te detale, które wymieniłam i miałam z tego powodu kompleksy, ale teraz wiem, ze człowiek liczy się jako całość, i nie przejmuję się małym biustem czy kilkoma zaskórnikami na twarzy... A teraz dzięki temu, że zrozmiałam, że człowiek nie jest swoim biustem czy trądzikiem, jestem bardziej pewna siebie i wykorzystuję swoją urodę i nie narzekam na brak powodzenia... Widzę siebie jako wysoką, wysportowaną, szczupła blondynkę, z uśmiechem na twrzy dążącą do celu pewnie i z podniesioną głową. A jak wy siebie postrzegacie, jak sądzicie czy patrzenie na siebie poprzez całość, nie detale, jest pomocne ?? :)
....
...
...
Po Prostu Klaudia - 2005-07-27 20:57
Dot.: Sztuka patrzenia....
Wiadomo że ma duże znaczenie... Swoją drogą gratuluje zdrowego podejścia. Ja jako nastka jeszcze 3 lata temu też miałam pełno kompleksów które powodowały brak pewności siebie. Teraz widzę siebie taką jaką widzą mnie inni - a skąd wiem jak oni mnie widzą? To proste często słyszęopinie na swój temat różnych ludzi (czasem obiektywne czasem wśród moich bliskich nzajomych mają bardziej charakter subiekywny) No ale tak optymalnie musze stwierdzić że faceci to straszn i wzrokowcy a jednocześnie czasem mają chyba jakąs wade zwroku bo nie dostrzegają tych detali którymi np ja i myśle że wiele kobiet się tak bardzo przejmuje. Teraz mam już za sobą to schematowe myślenie typu "eh, ale mam grube uda, biust też mógłby być większy;)" Gratuluje jeszcze raz zdrowego podejscia, dystansu i zrozumienia :cmok: :)
TOMORROW - 2005-07-27 21:01
Dot.: Sztuka patrzenia....
Jeszcze parę lat tamu zwracałam uwage na szczegóły. Zmieniło to się i z wiekiem i za pomoca chłopaka, który mnie ubóstwia i nic by we mnie nie zmienił.
Czasem tylko mam dołka z powodu jakiegoś detalu, ale to w gorsze dni, kiedy na ogół nic mi się nie podoba