Studia i praca.. Pomozcie...
Studia i praca.. Pomozcie...
titikaa - 2009-01-25 23:20
Studia i praca.. Pomozcie...
Od poniedziałku do piątku studiuje, a weekendy pracuje w barze i nie umiem podjac decyzji czy ma byc tak dalej czy rzucic prace. Pieniądze nie sa mi az tak bardzo potrzebne, ale wiadomo, ze zawsze fajnie miec jakies swoje wlasne, a nie ciagnac od rodzicow. Z drugiej strony czasem patrze na kolegow ze studiow, ktorzy sobie beztrosko w weekendy chodza na imprezy, skupiają się tylko na nauce bo nie muszą pracować i zastanawiam sie, czy przypakiem nie marnuje sobie fajnego okresu w moim zyciu przez te pieniadze.. Czasami jestem z siebie 'dumna' a czasami mysle ze to taki okres ze powinnam 'byc biedna', ale cieszyc sie zyciem poki moge jeszcze smakowac beztroski. Boje się, ze rzucę prace i bede zalowac czując się jak najgorszy leń, ale tez ze obudze sie po kilku latach ze stwierdzeniem, ze tyle rzeczy mnie ominelo na wlasne zyczenie. Co robic? :( Naprawdę, nie umiem sama podjąć tej decyzji..
Deborah100 - 2009-01-25 23:41
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Ja na Twoim miejscu nie rezygnowałabym. Jeśli jednocześnie radzisz sobie z nauką i pracą to fajnie;). No i masz własne pieniążki, zawsze to lepiej niż brać od rodziców.
Przynajmniej ja tak uważam, nie samymi imprezami człowiek żyje.
marta6704 - 2009-01-25 23:57
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Też bym nie rezygnowała z pracy.
andziuchna - 2009-01-26 08:13
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
ja studiuje dziennie, zaocznie i udzielam korepetycji- tez na nadmiar wolnego czasu narzekac nie moge :rolleyes: jednak mam satysfakcje z tego, ze daje sobie rade- zreszta nauczylam sie, ze mozna wszystko polaczyc- imprezy tez :ehem:
aniielica - 2009-01-26 09:50
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Ja studiuję dziennie i zaocznie i do tego pracuję w tygodniu w 3 szkołach. Nie mam tyle czasu na studia co moi znajomi, ale też mam satysfakcję że po skończeniu studiów będę miała takie CV jakiego nikt ode mnie ze studiów nie będzie miał. A imprezy... wolę przebywać w towarzystwie swoich przyjaciół niż imprezować co tydzień.
tamia - 2009-01-26 10:19
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
a ja bym na twoim miejscu nie rezygnowała z pracy.
zawsze to masz swoja kase
zawsze jakies doswiadczenie
zawsze to mozesz sie bawic w tygodniu..:rolleyes:
tylko wiesz, nie za mocno, zeby jednak wstać na zajęcia:p::D
rambo - 2009-01-26 10:19
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Skoro umiesz połączyć studia i pracę to nie rezygnuj :). Chyba, że czujesz się bardzo zmęczona tym, że (w sumie) pracujesz 7 dni w tygodniu.
Może spróbuj znaleźć inną pracę? :)
lele - 2009-01-26 10:27
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
tez bym nie rzucala.. jesli dobrze pojdzie mi sesja a i plan bede miala dogodny to chetnie pojde do jakiejs pracy. kiedy nie ma sesji, to jednak na studiach jest duzo czasu, ja sie caly padziernik i listopad bardzo nudzilam.. bo czlowiek pierwszy raz w zyciu mial tak duzo czasu i najzwyczajniej w swiecie go marnowal. a studenci imprezuja nie tylko w weekendy.
la primavera - 2009-01-26 12:05
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Ja też bym nie rezygnowała, warto mieć własne pieniądze, tym bardziej jak jestes w stanie wszystko pogodzić.
Ja też studiuje dziennie i pracuje czesto na zlecenie, chociaż teraz rozglądam się za czyms stałym.
ulinkaaa - 2009-01-26 13:29
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Jesli dobrze radzisz sobie z godzeniem pracy i studiow to nie rezygnuj! Podziwam takie osoby jak Ty!
Ponura - 2009-01-26 13:48
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
A ja powiem, co innego niż większość: jeśli masz taką możliwość, to wstrzymaj się jeszcze z pracą. Okres, kiedy w życiu można 'tylko' studiować, uczyć się i chodzić na imprezy jest bardzo fajny. Mi właśnie on się kończy i żałuję, że część studiów przepracowałam (choć nie musiałam na dobrą sprawę).
Owszem, zdobyłam jakieś tam doświadczenie zawodowe, ale nie wiem, czy było ono warte zmęczenia spowodowanego jednoczesnym studiowaniem i pracowaniem.
Pomyśl: kiedy w życiu będziesz miała jeszcze możliwośc takiej beztroski? Kiedy jesteś studentką dużo Ci wolno i niewiele musisz. To fajne i niedługo się skończy. Wykorzystaj ten okres na zdobywanie przyjaźni, imprezy i rozwój zainteresowań. Nie jest powiedziane, że koniecznie trzeba udowadniać sobie i innym, że jest się już takim dorosłym i odpowiedzialnym.
olcia 810 - 2009-01-26 13:54
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Ja bym nie zrezygnowała. Po pierwsze jesteś juz dorosła i powinnaś odciążyć rodziców. Poza tym wyszaleć się można w wakacje czy jakieś inne wolne. Jeżeli nie czujesz sie bardzo zmęczona obowiązkami nie rezygnuj tylko dlatego, że nie masz czasu na impreze :ehem:
Ale decyzja zawsze należy do Ciebe :)
titikaa - 2009-01-26 14:14
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
dzieki Wam wszystkim za pomoc :* chociaz na razie nie zdecydowalam i odkladam dezycje na krotki czas- zdecyduje po sesji, zobaczymy jak mi pojdzie. Tak teraz patrze i nie wspomnialam, ze jestem na 1 roku, pierwsza sesja dopiero przede mna, wiec oprocz braku czasu na 'zycie towarzyskie' po prostu martwie sie, ze moge cos zawalic i potem bede zalowac, ze nie skupilam sie na nauce. Z drugiej strony moze to tylko kryzys? hmm poczekam, zeby nie podjąć pochoponej decyzji:)
Ponura - 2009-01-26 15:56
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Tym bardziej uważam, że podarowanie sobie pracy na jakiś czas to dobry pomysł. Pierwsze lata studiów są z reguły bardziej obłożone niż późniejsze i pracowanie na czwartym - piątym roku wymaga mniejszych wyrzeczeń.
Choć nie jest to regułą.
andziuchna - 2009-01-26 16:35
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Cytat:
Napisane przez Ponura (Wiadomość 10670849) Tym bardziej uważam, że podarowanie sobie pracy na jakiś czas to dobry pomysł. Pierwsze lata studiów są z reguły bardziej obłożone niż późniejsze i pracowanie na czwartym - piątym roku wymaga mniejszych wyrzeczeń.
Choć nie jest to regułą. to ile te studia trwaja, 10 lat? :p:
ja np. jestem na licencjacie- w tym roku koncze i w tym roku zaczelam 2 kierunek no i jak juz pisalam udzielam korepetycji
chociaz przyznam, ze na 1 roku nie udzielalam korkow, ale to tylko dlatego, ze mi sie najzwyczajniej nie chcialo
wydaje mi sie, ze wszystko mozna pogodzic...
Amitri - 2009-01-26 16:55
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Jak mamy Ci powiedzieć czego Ty chcesz skoro sama tego nie wiesz? Jeśli nie chcesz pracować to przestać i tylko się baw i ucz. Jeśli chcesz to pracuj, baw się i ucz! Proste:D
Jeśli o mnie chodzi to studiuje dziennie w tygodniu prawo na UJ (pierwszy rok), a w weekendy pracuje na 12 godzinne zmiany (najczęściej nocki), spotykam się z chłopkiem i jeżdżę na imprezy do znajomych (co się wiąże z często nieprzespanymi nocami). Radzę sobie, sesja idzie mi świetnie (piątki) więc nie widzę powodu do rezygnacji! Nic nie tracę, a widzę, że będą to intensywnie spędzone lata. Utrzymuję nawet wszystkie stare znajomości a do tego dochodzą nowe, ze studiów. Do której pracujesz w tym barze w soboty? Nie możesz nigdzie wyjść wieczorem? Wiadomo, że w niedziele będziesz wykończona ale raz za czas można pospać mniej albo w ogóle.
Ponura - 2009-01-26 17:22
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Cytat:
Napisane przez andziuchna (Wiadomość 10671557) to ile te studia trwaja, 10 lat? :p: Tak trudno wyobrazić sobie, że chodzi np. o lata 1-3 ?
andziuchna - 2009-01-26 18:01
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Cytat:
Napisane przez Ponura (Wiadomość 10672407) Tak trudno wyobrazić sobie, że chodzi np. o lata 1-3 ? napisalas piersze lata- jakby studia trwaly niewiadomo ile... np moje studia trwaja wlasnie 3 lata- to wszystkie sa pierwsze? :rolleyes:
Ponura - 2009-01-26 18:10
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Nie wszystkie studia są w trybie 3+2. Są też jednolite magisterskie. Medycyna trwa sześć lat podobnie jak tzw. makrokierunek na Neofilologii UW. Nie dość, że się czepiasz, to jeszcze bezpodstawnie.
andziuchna - 2009-01-26 18:20
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
powaznie? na to bym nie wpadla
bo ja w ogole czepliwa jestem
nvm
Annaluka - 2009-01-26 18:29
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Cytat:
Napisane przez titikaa (Wiadomość 10661677) Od poniedziałku do piątku studiuje, a weekendy pracuje w barze :D Żyję tak jak Ty.
Szczerze to jestem z siebie dumna, że pracuje, mam jakiś grosz na siebie. Mam na studiach koleżanki, które NIGDY NIGDZIE nie pracowały - nic. Żal mi takich osób, bo doświadczenie w jakiejkolwiek pracy jest zawsze mile widziane.
Ja bym nie rezygnowała. Jak mam potrzebę imprezy to załatwiam sobie wolne i już :-p
Durga - 2009-01-26 19:06
Dot.: Studia i praca.. Pomozcie...
Ja bym na Twoim miejscu nie rezygnowała z pracy a jedynie inaczej ułozyłabym sobie grafik - w taki sposób aby znaleźć czas i na nauke i na prace i na imprezy.
Jeśli do tej pory nie czujesz się zmęczona obowiązkami a jedynie żal Ci że mniej uczestniczysz w życiu studenckim to myślę ze poradzisz sobie z intensywnym trybem zycia :)