Przygoda w samolocie ;/
Przygoda w samolocie ;/
Malinka1977 - 2009-05-06 18:01
Przygoda w samolocie ;/
to co ostatnio przezylam to był istny koszmar !!!Wiem ,ze mam niskie cisnienie, kiedys nawet zdarzylo mi się zemdlec w sklepie , ale myslalam ,ze to samo minie nie wiedzialam ,ze będzie jeszcze gorzej!!..niedawno mialam lot do Londynu , rano strasznie się spieszylam , nie zdazylam wypic nawet lyka kawy :( Rzutem na tasme zdazylam na odprawe, usiadlam na swoim miejscu , zapinam pasy, samolot startuje i w tym momenci zrobilo mi się nie dobrze, pociemnialo przed oczami, slyszalam tylko głos siedzacego faceta obok jak pytal coraz glosniej „Czy wszystko w porzadku”...i dalej nie wiele pamiętam bo zemdlalam :( obudzilam się w kamizelce ratnkowej, z maska tlenowa na twarzy , i na kolanach tego faceta. Wszystko jak się dowiedzialam trwalo krotka chwile, podobno wszyscy wpadli w panike , bo nie wieldzieli co się ze mna dzieje ;/ Najgorsze ,ze to bylo na samym starcie, więc reszte lotu musialam jakos wytrzymac – cala spalona ze wstydu. Co jakis czas ludzie z niepokojem ogladali się na mnie ;/ koszmar. Po tym incydencie bylam u lekarza, ale on stwierdzil ,ze wystarczy dieta (bogata w sol), więcej sportu itd. Ale na mnie to nie dziala. Ja prowadze dość aktywny tryb zycia, częste wyjazdy sluzbowe i naprawdę zaczyna to być dla mnie uciazliwe :( nie wiem jak z tym walczyc.
wesna - 2009-05-06 18:14
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Czy to był jednorazowy incydent? Bo wydaje mi się, że skoro zdarzyło się to pierwszy i jak dotąd ostatni raz, to nie ma co panikować...?
Sama powiedziałaś, że nie wypiłaś kawy, spieszyłaś się, i zapewne byłaś zestresowana. Moment startowania samolotu to też pewne przeciążenia dla organizmu, zmiany ciśnień i zapewne Twój zmęczony organizm zareagował na takie coś omdleniem...
A nie odchudzałaś się ostatnimi czasy? Może to jakaś anemia?
mariolkaa - 2009-05-06 18:28
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
byłaś osłabiona :p:
mam nadzieję że mi się to nie trafi. bo niedługo długi loot
blebleble22 - 2009-05-06 18:45
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
A może po prostu jesteś typowym "niskociśnieniowcem"? Ja mam tak, że jeśli nie wypije kawy w taki dzień jak dziś (pochmurno, deszczowo) to kompletnie nie nadaję się do życia... mam mroczki przed oczami, a na zajęciach ledwo się trzymam żeby nie usnąć. Myślę, że przyczyną mogło być Twoje niskie ciśnienie i tak jak już dziewczyny napisały, pewien "szok" dla organizmu związany ze startem. A dieta bogata w sól podnosi ciśnienie - może więc właśnie o to chodzi?
pellagrinia - 2009-05-06 19:40
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Ja niskiego ciśnienia nie mam ,
więc nie bardzo wiem jak to jest.
Ale to chyba nie jest jakaś powazna dolegliwość.
Może źle stosujesz się do zaleceń lekarza?
Wenress - 2009-05-06 20:37
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Jak masz takie sytuacje, że sie spieszysz i nie wiesz, czy wypijesz kawe, to kup sobie kawowe cukierki z kofeiną - mnie pomagały, zawsze jak poczułam, że słabiej sie czuję to jadłam i wracało do normy :) No i to bardzo wygodne, kubka kawy wszędzie z sobą nie weźmiesz ;)
A ogólnie to powinnaś jeszcze porozmawiać z lekarzem....
srubka - 2009-05-06 20:39
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Cytat:
Napisane przez Malinka1977 (Wiadomość 12184200) to co ostatnio przezylam to był istny koszmar !!!Wiem ,ze mam niskie cisnienie, kiedys nawet zdarzylo mi się zemdlec w sklepie , ale myslalam ,ze to samo minie nie wiedzialam ,ze będzie jeszcze gorzej!!..niedawno mialam lot do Londynu , rano strasznie się spieszylam , nie zdazylam wypic nawet lyka kawy :( Rzutem na tasme zdazylam na odprawe, usiadlam na swoim miejscu , zapinam pasy, samolot startuje i w tym momenci zrobilo mi się nie dobrze, pociemnialo przed oczami, slyszalam tylko głos siedzacego faceta obok jak pytal coraz glosniej „Czy wszystko w porzadku”...i dalej nie wiele pamiętam bo zemdlalam :( obudzilam się w kamizelce ratnkowej, z maska tlenowa na twarzy , i na kolanach tego faceta. Wszystko jak się dowiedzialam trwalo krotka chwile, podobno wszyscy wpadli w panike , bo nie wieldzieli co się ze mna dzieje ;/ Najgorsze ,ze to bylo na samym starcie, więc reszte lotu musialam jakos wytrzymac – cala spalona ze wstydu. Co jakis czas ludzie z niepokojem ogladali się na mnie ;/ koszmar. Po tym incydencie bylam u lekarza, ale on stwierdzil ,ze wystarczy dieta (bogata w sol), więcej sportu itd. Ale na mnie to nie dziala. Ja prowadze dość aktywny tryb zycia, częste wyjazdy sluzbowe i naprawdę zaczyna to być dla mnie uciazliwe :( nie wiem jak z tym walczyc. mozliwe oslabienie organizmu, sama mowisz, ze nawet kawy sie nie napilas, spieszylas sie, a pozniej jeszcze lot samolotem a to obciaza organizm.
Zdarzalo sie cos takiego wczesniej?
a przystojny chociaz ten facet byl?:D (wiem glupia jestem:D )
maryola - 2009-05-07 12:25
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
:D nie wiem kiedy to dokladnie bylo, ale ja sobie wlasnie wyobrazilam co by bylo gdybys zemdlala teraz w tym samolocie. sswinska grypa szaleje, pewnie zabrali by cie na jakas kwarantanne :PPPP
svelinnea - 2009-05-07 13:47
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Ale jak to. Wiesz ,że masz niskie ciśnienie i takie problemy z tym i nic nie robisz???? No ok, byłaś raz u lekarza ale skoro Ci nie pomogło to się idzie jeszcze raz. Robi odpowiednie badania...cokolwiek. Nie leczone niskie ciśnienie może być niebezpieczne. Może grozic niedotlenienim mózgu, albo powodować choroby układu krążenia. Tego nie wolno tak zostawić . Koniecznie idź do lekarza.
nela_fran - 2009-05-07 14:38
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Dla mnie to panikujesz. Kazdy może gdzies tam zemdlec. W samolocie może akurat tak zareagowalas. Nie wiem … jakies przeciażenie , zmęczona bylas:P Stosuj to co lekarz Ci powiedział i na pewno będzie dobrze!
srubka - 2009-05-07 18:28
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Cytat:
Napisane przez nela_fran (Wiadomość 12197527) Dla mnie to panikujesz. Kazdy może gdzies tam zemdlec. W samolocie może akurat tak zareagowalas. Nie wiem … jakies przeciażenie , zmęczona bylas:P Stosuj to co lekarz Ci powiedział i na pewno będzie dobrze! nie ma sie co dziwic ze panikuje. Ja tez bym panikowala, bo tak na prawde to nie wiesz czy to bylo jednorazowe i bedzie ok, czy to poczatek czegos powazniejszego.
svelinnea - 2009-05-08 09:57
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Cytat:
Napisane przez nela_fran (Wiadomość 12197527) Dla mnie to panikujesz. Kazdy może gdzies tam zemdlec. W samolocie może akurat tak zareagowalas. Nie wiem … jakies przeciażenie , zmęczona bylas:P Stosuj to co lekarz Ci powiedział i na pewno będzie dobrze! To nie prawda. Jak już pisałam. Jeśli są już omdlenia, to trzeba to leczyć i najepiej iśc do lekarza. Ja pierwszy raz zemdlalam w tramwaju, i raz w metrze jak był straszny tlok z rana (ludzie mieli potem wsciekle miny, bo metro musieli zatrzymac , i dzieki temu spoznienie do pracy mieli zagwarantowane ).W kazdym razie ja po tym drugim razie poszlam do lekarza, nawet troche na mnie nakrzyczal ,ze nie przyszlam od razu, bo takie omdlenia mogą być niebezpieczne. Przepisal mi gutron w tabletkach, diete dalej kazal stosowac, duzej ilosci kawy i tych napojow kazal raczej unikac ( tzn. raz dziennie i nie więcej). Poki co jest ok, czuje się bardzo dobrze. Tak jak pisałam – idź do lekarza. Zbadaj to. Nie daj się spławić dietą i innymi domowymi metodami.
architekt80 - 2009-05-08 10:03
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
bywa i tak :D nie ma sie czym przejmowac ;)
kokosi19 - 2009-05-08 11:13
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Boze co za opowiesc;//// jakbym byla na miejscu tego faceta co siedzial obok ciebie to pewnie sama padlabym na zawal ! Moim zdaniem jak najszybciej powinnas isc do lakarza.
svelinnea - 2009-05-08 11:45
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Po takiej historii zdecydowanie bałabym się latać. I tak się boję :P Raczej jak tylko mogę to unikam , ale to i tak nie rozwiązuje problemu, przeciez nie będe jak Kim Ir Sen podrózować wyłacznie pociągami, nawet do Moskwy z Korei, ehehe. A czy przynajmniej ten facet był jakis sympatyczny? Mogłoby być jakies love story.
anghelka22 - 2009-06-01 18:46
Dot.: Przygoda w samolocie ;/
Hej , ja niedługo lece do Rzymu i bedzie to moj pierwszy raz , strasznie sie denerwuje i tez mam niskie cisnienie . Czasem nawet 70/50 :( dlatego nie wiem jak to bedzie , moze ma ktos jakas rade ?? bylabym wdzieczna :cmok: