Prawda w oczy kole:(

Prawda w oczy kole:(





allen15 - 2006-06-13 16:51
Prawda w oczy kole:(
  Edytuję tego posta setny raz, ale jakos nie mogę się zdecydować. Więc zaczynam od poczatku- moj nauczyciel muzyki tak mnie dzisiaj skrytykowal, ze głowa mała. Dzisiaj tak na mnie naskoczył, a mianowicie stwierdzil, ze:
- to co mu dzisiaj zagralam to byla kompletna popelina
- i w ogole powiedzial, ze w domu nic nie cwiczę, a gdy powiedzialam, ze to nieprawda to stwierdzil, ze kłamię
- itd, itp
W ogole teraz myslę, ze zachowalam się idiotycznie- jak sierotka marysia. Przyjęłam te slowa krytyki do wiadomosci i nawet probowalam się doszukac w tym prawdy...
Ale potem moj sposob myslenia obrocil się o 180 stopni.
Następnym razem juz mu dogadam...juz sie doczekac nie mogę.
Oczywiscie z umiarem ale powiem to i owo...

Pozdrawiam serdecznie:*




Lukrecja_Borgia - 2006-06-13 18:51
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  Ale nie przyjmuj postawy ofiary ;) Czy nie możesz zmienić tego nauczyciela? Gdyby mi powiedział, że kłamię, chyba bym rozszarpała. A braku postępów absolutnie nie tłumacz tym, że jesteś kiepska. Powiedz mu- o ile znajdziesz kogoś nowego- że widocznie on jest beznadziejnym nauczycielem, skoro niczego Cię nie nauczył i że zmarnowałas z nim swój czas i talent. A co :p:

Potraktował Cię z wielką łaską, olej go. Zresztą, sam pewnie też wirtuozem gry nie jest, skoro musi zarabiać na życie pouczaniem innych :] Zapytaj go, czy nie czuje się tym sfrustrowany ;)
I w żadnym wypadku nie pozwól, żeby traktował Cię jak zero.
:)



Catkin19 - 2006-06-13 19:38
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  ja mysle, ze ludzie którzy zarabiaja "pouczaniem innych" to jednak ludzie, którym nierzadko pomniki należy stawiać. Nie rozumiem większej części poniższej wypowiedzi i chyba wole żeby tak zostało.
A co do prawdy, która w oczy kole to mnie boli ta wypowiadana przez najbliższym. Kłuje niemiłosiernie, ale co zrobic, dobrze że jest, bo inaczej człowiek by stał w miejscu, popełniał te same błedy i nie rozwijał sie.



Lukrecja_Borgia - 2006-06-13 20:27
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  Cytat:
Napisane przez Catkin19 ja mysle, ze ludzie którzy zarabiaja "pouczaniem innych" to jednak ludzie, którym nierzadko pomniki należy stawiać. Nie rozumiem większej części poniższej wypowiedzi i chyba wole żeby tak zostało. Miałaś na myśli powyższą wypowiedź? Czyli moją? Allen wyedytowała swojego posta- zresztą nie wiem, dlaczego. Ale chodziło o to, że jej nauczyciel od muzyki mówi jej, że jest beznadziejna, nie umie grać, że się nie uczy- a gdy Allen zaprzecza, ten zarzuca jej kłamstwo. Że jest beztalenciem, ogólnie mówiąc i że marnuje jego czas... czy jakoś tak.

Popieram krytykę konstruktywną, ale nie równanie do poziomu ziemi i deptanie po godności osobistej.
Mnie takie słowa nie tylko by nie zmotywowały do większej pracy, ale przeciwnie- powiedziałabym takiej osobie, co myślę o nazywaniu mnie kłamcą i beztalenciem i zapewniam, że nie byłoby to miłe.
Mnie np. motywują pochwały i dobre słowo- wtedy mam ochotę coraz bardziej się starać i rozwijać.




allen15 - 2006-06-13 21:14
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  :mad: Cytat:
Napisane przez Lukrecja_Borgia Ale nie przyjmuj postawy ofiary ;) Czy nie możesz zmienić tego nauczyciela? Gdyby mi powiedział, że kłamię, chyba bym rozszarpała. A braku postępów absolutnie nie tłumacz tym, że jesteś kiepska. Powiedz mu- o ile znajdziesz kogoś nowego- że widocznie on jest beznadziejnym nauczycielem, skoro niczego Cię nie nauczył i że zmarnowałas z nim swój czas i talent. A co :p:

Potraktował Cię z wielką łaską, olej go. Zresztą, sam pewnie też wirtuozem gry nie jest, skoro musi zarabiać na życie pouczaniem innych :] Zapytaj go, czy nie czuje się tym sfrustrowany ;)
I w żadnym wypadku nie pozwól, żeby traktował Cię jak zero.
:)
Niestety nie mogę zmienic tego nauczyciela:(w ogole duzo osob go nie lubi...nie no myslalam, ze go tam:gun: gdy powiedzial, ze klamię...powiedzialam mu, ze to nieprawda, a ten dalej swoje...w ogole nie da dojsc do slowa. Ja powiem jedno a on 10:mad:
Dzisiaj widocznie potraktowalam go bardzo delikatnie. Po prostu zaczekalam az skonczy gadac i wyszlam, bo juz nie mialam ochoty go sluchac...



sylweczka - 2006-06-13 21:30
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  Przez cały mój dotychczasoy cykl edukacji doszłam do wniosku,ze czasem trzeba olewac nauczycieli i te ich wszytkie chore wypowiedzi:]Nauczyciele maja swój swiat,czasem faktycznie maja troche racji,ale czasem to człowiekowi rece opada:]

Moja profesorka od polskiego...poprostu wariatka:] Kiedys raz nie napisałam notatki,cos mi wypadło nie pamietam,bynajmniej to był pierwszy raz,zawsze notatki robie systematycznie i staram sie starannie:)Bałam sie do tego przyznac,bo nieprzygotowan nie posiadamy na polakim,niefortunnie spytała mnie:mad: Jak sie na mnie darła:mad: Że nie pracuje systematycznie,co ja soba reprezentuje,skad ja sie wziełam w tej szkole...poprostu szok....:mad::mad::mad: Powiedziałam jej spokojnie,ze uwazam sie za osobe systematyczna i pracowita,ze to mi sie przytrafiło pierwsze raz itp Poprostu szok:mad:



allen15 - 2006-06-13 21:46
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  Moze zachowalam się dzisiaj jak sierota, bo po prostu wysluchalam go i wyszlam...jakos teraz we mnie więcej brutalnosci:D
Nastepnym razem przygadam mu cos, co on sobie wyobraza:mad:
Juz się nie mogę doczekac az się nadarzy okazja.



kasiunia`18 - 2006-06-14 13:01
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  masz racje,trzeba sie bronic,ale kulturalnie..



witch_18 - 2006-06-14 13:19
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  Cytat:
Napisane przez Lukrecja_Borgia Popieram krytykę konstruktywną, ale nie równanie do poziomu ziemi i deptanie po godności osobistej.
Mnie takie słowa nie tylko by nie zmotywowały do większej pracy, ale przeciwnie- powiedziałabym takiej osobie, co myślę o nazywaniu mnie kłamcą i beztalenciem i zapewniam, że nie byłoby to miłe.
Mnie np. motywują pochwały i dobre słowo- wtedy mam ochotę coraz bardziej się starać i rozwijać.
Ja mam tak samo.Gdy ktoś mnie pochwali to to mnie dodatkowo motywuje,żeby pokazać tej osobie,że słusznie mnie chwaliła,że zasłużyłam na to.A takie zwymyślanie osoby,która się stara,ale jej po prostu nie wychodzi to chyba najgorsze co może być,bo wiem że u mnie od razu pojawiłyby się myśli 'po co się dalej starać jak to i tak nic nie daje'.



nika135 - 2006-06-14 13:29
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  allien :) Będzie dobrze :* Ja też mam wrednych nauczycieli :(



Lukrecja_Borgia - 2006-06-14 15:44
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  Cytat:
Napisane przez witch_18 Ja mam tak samo.Gdy ktoś mnie pochwali to to mnie dodatkowo motywuje,żeby pokazać tej osobie,że słusznie mnie chwaliła,że zasłużyłam na to.A takie zwymyślanie osoby,która się stara,ale jej po prostu nie wychodzi to chyba najgorsze co może być,bo wiem że u mnie od razu pojawiłyby się myśli 'po co się dalej starać jak to i tak nic nie daje'. Dokładnie o to chodzi :ehem:



giganciara - 2006-06-14 16:22
Dot.: Prawda w oczy kole:(
  Ja chodziłam 6 lat do szkoły muzycznej.
Uczył mnie dość młody pan, który nie potrafił zrozumieć, co znaczy uczyć się gry na pianinie z przymusu.
No więc - niby cośtam ćwiczyłam - ale jednak moja arogancja w połączeniu z niechęcią wywoływała u niego palpitacje serca na sam mój widok. Moją grę krytykował do granic możliwości - a jednak ukończyłam szkołę z czwórką.
No to przez pare lekcji przynosiłam mu bezczelnie parę torebek melisy:D
Z czystej złośliwości.
O dziwo - minęło pare lat i gdy go odwiedzam wspomina mnie bardzo mile.

Więc Allen kochana - nie zwracaj uwagi:) Ludzie mają tendencję do przesadzania i nie warto tracić nerwów skoro sama znasz swoje możliwości
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl