Praca w Zabce

Praca w Zabce





xxSHINeexx - 2009-09-16 14:35
Praca w Zabce
  Dziewczyny mam takie pytanie. Znalazlam prace w Zabce. Poki co ilosci godzin mi nie podali, placa 1275 brutto. I tu jest moje pytanie: czy za te pieniadze mi sie oplaca? Dodam, ze sklep jest umieszczony na nieciekawym osiedlu pelnym alkoholikow. Szefowa jak i pracownice ostrzegly mnie, ze bedzie ciezko. Pod lada sa schowane roznego rodzaju "przedmioty do obrony" typu gaz pieprzowy itd. Mowily ze czasami ktos wchodzi, bierze piwo i probuje wyjsc, wtedy musze podejsc do niego, wyrwac piwo, jak bedzie trzeba to szarpnac. Pokazaly mi guzik, ktory mam wciskac w trudniejszych sytuacjach (na policje/ochrone). Jedna powiedziala, ze na poczatku miala ciezko ale jak sie pokaze "pazur" to sie odczepia. Jesli ktos jest mily, to beda krasc, a jak umie 'zawalczyc' to powinno byc w porzadku i nie bedzie wiekszych problemow.
Powiem szczerze, ze troche sie boje pracowac w TAKIM miejscu za TAKIE pieniadze. Az nie chce mi sie wierzyc w to, co te kobiety mowily :rolleyes: Co o tym myslicie?




Claaudiaa - 2009-09-16 14:45
Dot.: Praca w Zabce
  Nie dziwię się bo też bym się bała.. Najlepiej zastanów się nad + i - tej sytuacji. Zawsze można spróbować, jak nie będzie Ci się podobało to możesz poszukać innej pracy ;) Może okaże się że wcale nie będzie tak źle ? :-)

Trzymam kciuki żeby wszystko było ok ;)
Jak się zdecydujesz to napisz jak było:-)



ever-dream - 2009-09-16 14:48
Dot.: Praca w Zabce
  Po co miałyby Cię okłamywać w takiej sprawie? Ja bym na Twoim miejscu zrezygnowała. Przecież to nie przelewki! Wiem, że o pracę trudno, ale chyba zdrowie jest ważniejsze. Możesz się zatrudnić jeszcze na jakiś czas i sprawdzić.



PPP90 - 2009-09-16 14:57
Dot.: Praca w Zabce
  na Twoim miejscu bym zrezygnowała i to chyba od razu:rolleyes: lepiej poszukać w innym sklepie pracy, jakiejś spokojniejszej okolicy. Użerać sie z pijakami to nic przyjemnego:nie: i na dodatek narażać zdrowie chyba nie warto.




xxSHINeexx - 2009-09-16 14:57
Dot.: Praca w Zabce
  Dziekuje za odpowiedzi. Szukalam innej pracy ale niestety nic innego nie moge znalezc, a prace potrzebuje od zaraz. TZ chwilowo nie ma pieniedzy, mieszkamy razem i trzeba miec na rachunki (co gorsza, wynajmujemy mieszkanie a to rowniez wiaze sie z duzymi kosztami :( ). Jakos bede musiala wytrzymac, ale raczej jestem baaardzo spokojna osoba, cicha... Strasznie sie boje jak to bedzie. Zaczynam w piatek, wtedy tak naprawde sie wszystkiego dowiem. TZ powiedzial zebym probowala, on po pracy moze chwile tam ze mna siedziec jak bede na druga zmiane. Ale jak poradzic sobie z tymi, ktorzy beda przychodzic krasc?



szajajaba - 2009-09-16 14:58
Dot.: Praca w Zabce
  W Żabce - NIE. Koleżanka pracowała 4 lata - koszmar. Sklep naprzeciwko mojego domu, widziałam codziennie, co robi. Teoretycznie 8 godzin dziennie, praktycznie - nawet 12 w czynie społecznym, dźwiganie skrzynek z piwem (z każdą dostawą - po pół roku plecy do remontu gruntownego), użeranie się z pijusami, nieletnimi złodziejami... A ów sklep nie był położony w kryminogennej dzielnicy. Z daleka od Żabki.



Nija_ - 2009-09-16 15:10
Dot.: Praca w Zabce
  Zrezygnowałabym od razu. Z tego co czytałam na różnych forach akurat praca w Żabce ma fatalną opinię :rolleyes: I do tego wszystkiego (użeranie się z alkoholikami itd.) jestem pewna, że będziesz odpowiedzialna za skradziony towar tzn. będziesz musiała pokryć te straty z własnej kieszeni (do podziału z innymi pracownicami). Zapytałaś o to na rozmowie z szefową :>



greenka19 - 2009-09-16 16:14
Dot.: Praca w Zabce
  Moja mama kiedyś pracowała w Żabce... Wiecie co, nikomu nie radzę się tam zatrudniać. Szkoda zdrowia po prostu, psychicznego i fizycznego. Tam naprawdę trzeba się narobić, a pieniądze, które się za to dostaje nie są tego warte. Wiem, że czasami sytuacja finansowa zmusza żeby tam pracować ale jeśli ktoś nie musi niech tam nie idzie.



kasiab-89 - 2009-09-16 16:31
Dot.: Praca w Zabce
  Ja bym zrezygnowała...



wsiowy_gupek - 2009-09-16 16:32
Dot.: Praca w Zabce
  Moja ciotka ma żabkę, wspołczuje jej pracownicom. Przewalone, oni wszytsko tam muszą mieć na glanc, cały czas się prawie coś robi...

A do Żabki zawsze przychodzą złodzieje, menele i inne drobne pijaczki...

Zreszta moja ciotka njałatwiejszego charakteru też nie ma, więc może dlatego tak namęczyć się pracownice muszą...?



madzia2306 - 2009-09-16 16:37
Dot.: Praca w Zabce
  u mnie na osiedlu chyba 5 razy zmieniał się właściciel żabki bo nikt tego ni umiał ogarnąć, lubią kraść i upatrzyli sobie właśnie naszą żabkę dlatego ja bym nie chciała tam pracować, nie mam zamiaru sie szarpac ze złodziejami bo jeszcze oberwę i mi coś złego zrobi



eyo - 2009-09-16 17:31
Dot.: Praca w Zabce
  minimalna krajowa plus fatalne warunki = nie



SOCKI - 2009-09-16 17:40
Dot.: Praca w Zabce
  Cytat:
Napisane przez eyo (Wiadomość 14275166) minimalna krajowa plus fatalne warunki = nie Zgadzam się w 100%. Nie ma co ryzykować jak i tak po trzech razach uciekniesz z krzykiem.



rimlora - 2009-09-16 18:11
Dot.: Praca w Zabce
  Szczerze odradzam ! pracowalm w niej pare dni , po czym zrezygnowalam , bylo to pare lat temu , nie sadze alby do tego czasu sie cos zmienilo.Nie wiem jak w Twoim przypadku bedzie , ale u mnie bylo tak ,ze pracownaice odpowiadaly za skradziony towar. Zerabia sie grosze ,a nacharuje sie czlowiek jak wol. Nie wiem jak w innych zabkach ,ale u mnie krecilo sie mase alkoholikow , zlodzieji, a sklep polozony byl w bardzo ladnej dzielnicy.Bylam tak bardzo krotko , ale zobaczylam wystarczajaco duzo.
Wiec jesli chodzi o prace w zabce jestem stanowczo na NIE .Zwroc uwage w zabkach bardzo czesto szukaja pracownikow , a czemu ? bo nikt nie chce tam pracowac ,zarobki sa smieszne , gdyby ta praca byla w miare normalna nie poszukiwano by tak czasto pracownikow.Poszukaj czegos innego , a ta prace podejmij tylko kiedy bedziesz w sytucaji krytycznej.



nieprzytomna - 2009-09-16 18:19
Dot.: Praca w Zabce
  To, czy sklep położony jest w "dobrej" czy "złej" dzielnicy, nie ma aż takiego znaczenia. Faktem jest, że Żabki mają długie godziny otwarcia, także w weekendy. W mojej okolicy jest to poza marketami najdłuzej otwarty sklep. Kupuję tam właśnie w nocy, gdy inne sklepy zamknięte - normalnie wolę iść do innego sklepu, gdyż uważam, że w Żabkach są mocno zawyżone ceny.
No i tu jest właśnie odpowiedź na to, dlaczego o późnych porach kręcą się po Żabkach nieciekawe typki. Żabki są czesto małe, więc doskonale zdają sobie sprawę, że pracownica jest tylko jedna...

Ja bym nie ryzykowała.



rimlora - 2009-09-16 18:27
Dot.: Praca w Zabce
  Cytat:
Napisane przez nieprzytomna (Wiadomość 14276157) To, czy sklep położony jest w "dobrej" czy "złej" dzielnicy, nie ma aż takiego znaczenia. Faktem jest, że Żabki mają długie godziny otwarcia, także w weekendy. W mojej okolicy jest to poza marketami najdłuzej otwarty sklep. Kupuję tam właśnie w nocy, gdy inne sklepy zamknięte - normalnie wolę iść do innego sklepu, gdyż uważam, że w Żabkach są mocno zawyżone ceny.
No i tu jest właśnie odpowiedź na to, dlaczego o późnych porach kręcą się po Żabkach nieciekawe typki. Żabki są czesto małe, więc doskonale zdają sobie sprawę, że pracownica jest tylko jedna...

Ja bym nie ryzykowała.
ok, tylko te zle typy nie koniecznie kreca sie o poznych porach. Nawet bym powiedzila , ze pojawiali sie w bardziej normalnych godzinach , jak np 13.00 lub tez rano , nie koniecznie w poznych godzinach. Nie zawsze jest jedna pracowanica , bardzo czasto sa dwie .Nie pamietam dokladnie , bo bylo to pare lat temu, jesli pamiec mnie nie myli , jedna pracownica jest tylko rano.



joplin - 2009-09-16 19:41
Dot.: Praca w Zabce
  Cytat:
Napisane przez szajajaba (Wiadomość 14272206) W Żabce - NIE. Koleżanka pracowała 4 lata - koszmar. Sklep naprzeciwko mojego domu, widziałam codziennie, co robi. Teoretycznie 8 godzin dziennie, praktycznie - nawet 12 w czynie społecznym, dźwiganie skrzynek z piwem (z każdą dostawą - po pół roku plecy do remontu gruntownego), użeranie się z pijusami, nieletnimi złodziejami... A ów sklep nie był położony w kryminogennej dzielnicy. Z daleka od Żabki. Cytat:
Napisane przez greenka19 (Wiadomość 14273673) Moja mama kiedyś pracowała w Żabce... Wiecie co, nikomu nie radzę się tam zatrudniać. Szkoda zdrowia po prostu, psychicznego i fizycznego. Tam naprawdę trzeba się narobić, a pieniądze, które się za to dostaje nie są tego warte. Wiem, że czasami sytuacja finansowa zmusza żeby tam pracować ale jeśli ktoś nie musi niech tam nie idzie. Nie wrzucajcie wszystkich sklepów z sieci do jednego worka. To, że znajomy, znajomy znajomej, bądź siostra czy ktokolwiek inny, o którym słyszeliśmy, trafił na takie warunki i taką harówkę jeszcze nic nie znaczy :rolleyes:.

Tak się składa, że pracuję w Żabce i nie mogę narzekać.
Nie wiem skąd Wam się wzięło to 12 godzin - owszem, zdarza się, że nie wychodzę o równej godzinie zakończenia pracy, ale tylko dlatego, że z własnej woli chcę np. uzupełnić towar, którego nie zdążyłam wcześniej, żeby ktoś na porannej zmianie nie musiał już tego robić. Ale nikt mnie do tego nie zmusza; teoretycznie każdy powinien sam na swojej zmianie uzupełniać.
Nie twierdzę, że tylko siedzę na stołku za ladą i obsługuję klientów i nic więcej, ale nie muszę np dźwigać ciężarówki czy busa dostawy do magazynu, jak jedna z Wizażanek twierdzi powyżej.
A jeśli zdarzają się kłopotliwi klienci (choć wyrywać złodziejowi butelki z piwem nie miałam okazji) to jestem po prostu stanowcza i do tej pory to działa.

A do autorki - jeśli same pracownice powiedziały Ci jaka jest sytuacja to nie pakuj się w to; chyba, że naprawdę nie masz wyjścia i potrzebujesz pieniędzy.



nieprzytomna - 2009-09-16 19:52
Dot.: Praca w Zabce
  Cytat:
Napisane przez rimlora (Wiadomość 14276367) ok, tylko te zle typy nie koniecznie kreca sie o poznych porach. Nawet bym powiedzila , ze pojawiali sie w bardziej normalnych godzinach , jak np 13.00 lub tez rano , nie koniecznie w poznych godzinach. Nie zawsze jest jedna pracowanica , bardzo czasto sa dwie .Nie pamietam dokladnie , bo bylo to pare lat temu, jesli pamiec mnie nie myli , jedna pracownica jest tylko rano. U mnie w mieście są 3 Żabki - jedna w "złej" dzielnicy, na dość niebezpiecznym osiedlu, jedna w dzielnicy dość... hm.. opustoszałej, no i ostatnia w centrum - tam jest dosyć bezpiecznie, tzn nie ma żadnych rozrób itp. I nigdy w żadnej z nich nie widziałam dwóch pracownic, nie ważne czy rano, czy po południu, czy wieczorem...



joplin - 2010-04-28 16:32
Dot.: Praca w Zabce
  Cytat:
Napisane przez Paczuli (Wiadomość 18883597) Praca fizyczna w tej sieci to podstawa żabka oszczędza na transporcie. Dostawa tylko pod drzwi sklepu. Dalej pracownicy i ajent na plecach wnoszą skrzynki z piwskiem na magazyn.
I tak dwa razy w tygodniu....
Nie jest to standard. Dzisiaj większość dostawców wnosi towar na magazyn.

Złodziejstwo i napady na żabki to już epidemia zobacz .
Sieć wprowadziła usługi finansowe chwali się na stronach internetowych, co nęci bandziorów. Sklep spożywczy nie ma zabezpieczeń tak jak bank i nie obroni się przed napadami. Twierdzenie że wystarczy być stanowczą śmieszy. :oklaski:Bandziory noszą noże,pały,broń...:pala:
To bardzo niebezpieczna praca...napady mają miejsce w godzinach wieczorowych ok 23.00

Dużo informacji można znaleźć na temat działalności sieci żabka na http://ajenci.cba.pl
Ja swoje, a Ty swoje... :rolleyes: Powtarzam, wszystko zależy od miasta i od sklepu, więc nie wrzucaj do jednego worka. Ja w swojej Żabce nie musiałam praktycznie nic dźwigać, wszystkim zajmował się szef i jego pomocnicy. Złodziejstwo, owszem, jest, ale ostatnio coraz więcej ludzi przyłapujemy i za każdym razem policja idzie w ruch. Napadów żadnych, więc nie mów o epidemii. To, co w jednym sklepie jest normą i codziennością nie znaczy, że w pozostałych jest tak samo :rolleyes:.
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl