pomóżcie mi polubić Trójmiasto...

pomóżcie mi polubić Trójmiasto...





patusia2801 - 2007-08-07 16:06
pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Mieszkam w Gdańsku od prawie roku, za zadne skarby nie moge sie do niego przyzwyczaic, przywiąząc, przeraża mnie ta mysl bo raczej bedzie to juz moje miasto do konca zycia, planujemy z chlopakiem wlasnie tutaj zamieszkac....Ja dotad wychowywalam sie w malym przytulnym miasteczku, tutaj przeraza mnie ta ciagla pogon za jutrem, wszyscy za czyms gonia, brak zyczliwosci, usmiechu dla drugiej osoby, i brak znajomych, rodziny...do ktorych moglabym od tak poprostu wpasc na kawe pogaduchy....chcemy tu zamieszkac poniewaz tak mowi rozsadek gdyz tutaj jest latwiej o prace, ale co dalej??? nigdzie nie mozna isc na spacer, wszedzie duzo aut, brak ciszy spokoju, wszedzie pelno ludzi...pokazcie mi prosze zalety trojmiasta, wskazcie piekne miejsca ktore zaurocza mnie, ze mimo wszystko bedzie mi sie tutaj dobrze mieszkalo.....:o:o:o




Kota - 2007-08-07 16:40
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Cytat:
Napisane przez patusia2801 (Wiadomość 4951508) Mieszkam w Gdańsku od prawie roku, za zadne skarby nie moge sie do niego przyzwyczaic, przywiąząc, przeraża mnie ta mysl bo raczej bedzie to juz moje miasto do konca zycia, planujemy z chlopakiem wlasnie tutaj zamieszkac....Ja dotad wychowywalam sie w malym przytulnym miasteczku, tutaj przeraza mnie ta ciagla pogon za jutrem, wszyscy za czyms gonia, brak zyczliwosci, usmiechu dla drugiej osoby, i brak znajomych, rodziny...do ktorych moglabym od tak poprostu wpasc na kawe pogaduchy....chcemy tu zamieszkac poniewaz tak mowi rozsadek gdyz tutaj jest latwiej o prace, ale co dalej??? nigdzie nie mozna isc na spacer, wszedzie duzo aut, brak ciszy spokoju, wszedzie pelno ludzi...pokazcie mi prosze zalety trojmiasta, wskazcie piekne miejsca ktore zaurocza mnie, ze mimo wszystko bedzie mi sie tutaj dobrze mieszkalo.....:o:o:o Patusiu- nie wiem, jak żyje się w małym mieście- mieszkałam w różnych, zawsze dużych. Te wady, które wymieniasz- sa to wady wszystkich dużych miast, rozumiem, że nie tylko Gdańska?
No, niestety, tak to jest- anonimowy tłum.

A co do zalet Gdańska- a właściwie Trójmiasta- jest ich pełno.
Przede wszystkim Trójmiejski Park Krajobrazowy.
Nieprawda, że nie ma gdzie pójść na spacer. Nie wiem, w jakiej dzielnicy mieszkasz, ale las jest blisko większości dzielnic- Wrzeszcz, Oliwa, Sopot, dzielnice Gdyni też są w nim zanurzone. Ja z okiem swojego bloku obserwuję stado dzików, biegające wieczorami po krzakach. Jest pełno szlaków turystycznych.
Morze na wyciągnięcie ręki. Można do odpadnięcia nóg spacerować brzegiem. Czego chcieć więcej- no może trochę cieplejszego klimatu:D
Byłaś w Gdyni- Orłowie?
Byłaś w Gdyni na Bulwarze? Plaża w mieście.
O Starym Mieście pisać nie będę- rozumie się to samo przez się.
Do zobaczenia i pokochania jest też cały Sopot.
W Trójmieście najlepsza jest rozmaitość- wszystkie trzy miasta się diametralnie różnią od siebie.

A znajomości i przyjaźnie się nawiążą, zobaczysz.



MySi@ - 2007-08-07 17:16
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Cytat:
Napisane przez patusia2801 (Wiadomość 4951508) Mieszkam w Gdańsku od prawie roku, za zadne skarby nie moge sie do niego przyzwyczaic, przywiąząc, przeraża mnie ta mysl bo raczej bedzie to juz moje miasto do konca zycia, planujemy z chlopakiem wlasnie tutaj zamieszkac....Ja dotad wychowywalam sie w malym przytulnym miasteczku, tutaj przeraza mnie ta ciagla pogon za jutrem, wszyscy za czyms gonia, brak zyczliwosci, usmiechu dla drugiej osoby, i brak znajomych, rodziny...do ktorych moglabym od tak poprostu wpasc na kawe pogaduchy....chcemy tu zamieszkac poniewaz tak mowi rozsadek gdyz tutaj jest latwiej o prace, ale co dalej??? nigdzie nie mozna isc na spacer, wszedzie duzo aut, brak ciszy spokoju, wszedzie pelno ludzi...pokazcie mi prosze zalety trojmiasta, wskazcie piekne miejsca ktore zaurocza mnie, ze mimo wszystko bedzie mi sie tutaj dobrze mieszkalo.....:o:o:o Nie martw sie mówie Ci szybko sie przyzwyczaisz.Na początku zawsze sa obawy i watpliwosci ale wszystko jakoś to bedzie



patusia2801 - 2007-08-07 17:52
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  mieszkam we wrzeszczu, a gdzie tutaj jest las blisko??? tylko ze wlasnie o to chodzi ze w te wszystkie miejsca trzeba dojechac chociazby tramwajem czy autobusem nigdzie nie mozna od tak poprostu sie przejsc na krotki spacer np. z pieskiem....wczesniej chcialam isc do lasu to pol godziny i bylam w lesie, do parku 10 min i bylam w parku, a tutaj tak niestety nie ma ;-( a nowych znajomych bardzo ciezko zdobyc....niby sa w pracy itd ale to nie jest to samo....




Agatkia - 2007-08-07 18:09
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Ja Cię rozumiem, bo od lat uczę się w duzym mieście, a sama pochodzę z małej miejscowości. Był moment, ze zamieszkałam W Gdańsku, by nie tracić czasu na dojazdy. I niestety nie odnalazłam się. Teraz kupiłam mieskzanie w mojej rodzinnej miejscowości i liczę sie z tym, ze na dojazdy do pracy bede traciła minimum 2 godziny dziennie. Jest to zadne poswiecenie w zamian za korzysci: brak tego pędu, o którym piszesz- wiecznej pogoni, mam wrazenie, ze inna mentalność, cisza, spokój, las pod nosem. W dużym mieście czuje się swietnie przez kilka godzin, ale nic mnie tak nie cieszy, jak powrót do domu i odciecie sie od tego hałasu i pędu. Tym sposobem pokochałam Gdansk, i kocham swoj dom. Ja po prostu w duzym mieście funkcjonować 24h/24 nie potrafie.

A jak odnajduje się w tej sytuacji Twoj chlopak?



Kota - 2007-08-07 18:13
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Cytat:
Napisane przez patusia2801 (Wiadomość 4952389) mieszkam we wrzeszczu, a gdzie tutaj jest las blisko??? tylko ze wlasnie o to chodzi ze w te wszystkie miejsca trzeba dojechac chociazby tramwajem czy autobusem nigdzie nie mozna od tak poprostu sie przejsc na krotki spacer np. z pieskiem....wczesniej chcialam isc do lasu to pol godziny i bylam w lesie, do parku 10 min i bylam w parku, a tutaj tak niestety nie ma ;-( a nowych znajomych bardzo ciezko zdobyc....niby sa w pracy itd ale to nie jest to samo.... Gdzie las blisko??? :eek:A choćby przy Jaśkowej Dolinie- Teatr Leśny też tam jest.



K@sieńka - 2007-08-07 18:47
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  a może zamieszkajcie w jakiejś pobliskiej miejscowości?



patusia2801 - 2007-08-07 19:05
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  myslelismy o tym by zamieszkac w pobliskiej mniejszej miejscowosci, ale korki dojazdy do domku i koszta z tym zwiazane spowrotem przemawiaja do nas by mieszkac w gdansku....Moj chlopak jest w innej sytuacji on wychowal sie w gdansku wiec dla niego nie ma zadnego problemu, bardzo chce bym sie przekonala i bardzo sie stara, ale zawsze ten rozsadek musi wygrac a znowu cale zycie nie chcemy dojezdzac do pracy wstawac o 3 a w domu byc wieczorem gdzie nie bedziemy mieli czasu dla siebie.....



kochana-plotkara - 2007-08-07 20:45
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Może wybierzcie się na wycieczkę po Gdańsku i poszukajcie miejsc w których możecie się zrelaksować? Znajdźcie takie miejsce na mieszkanko, żeby było blisko, ale żeby był też to taki rodzaj izolacji od tego całego zgiełku. Po całym dniu bieganiny, będzie dobrze wrócić do domku :)



Pomadka - 2007-08-07 21:24
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Przesuwam. :jap:



cypressangel - 2007-08-07 22:43
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Ja napiszę tylko tyle: Gdańsk jest moim ukochanym miastem, w którym chciałabym kiedyś mieszkać z TŻ, a w przyszłości z moimi dziećmi.
I strasznie Ci zazdroszczę :ehem:



AniaWila - 2007-08-07 22:55
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  zaprzyjaznij sie z Neptunem :D



patusia2801 - 2007-08-08 06:55
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  no wlasnie to jest to, ze wiele osob by dalo by byc na moim miejscu a ja tego nie potrafie docenic....z neptunem cizko sie zaprzyjaznic, probowalam....moze tez nie potrafie sie tutaj przekonac bo tesknie za swoim miastem, porownuje, ale kiedy bedziemy mieli swoj wlasny domek, i moze znajomych to i polubie ten gdansk.....:o



gosiaczek6 - 2007-08-08 08:10
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Jezu ja uwielbiam Trójmiasto. Wybieram się tam i tylko tam na studia. Zawsze w wakacje pędzę nad morze. Mój brat tam mieszka od 10 lat i ja również mam zamiar. Jest hałas, pełno ludzi, samochodów, ale tak jak w każdym mieście. Nienawidzę Warszawy czy Szczecina<nikogo z tamtąd nie obrażając oczywicie> i nie wiem jak mozna Trójmiasta nie lubić. Sopot aż tętni życiem, jest taki"zielony" i aż prosi się aby tam zamieszkać.



Darin - 2007-08-08 08:51
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Cytat:
Napisane przez patusia2801 (Wiadomość 4953046) .Moj chlopak jest w innej sytuacji on wychowal sie w gdansku wiec dla niego nie ma zadnego problemu, bardzo chce bym sie przekonala i bardzo sie stara, ale zawsze ten rozsadek musi wygrac a znowu cale zycie nie chcemy dojezdzac do pracy wstawac o 3 a w domu byc wieczorem gdzie nie bedziemy mieli czasu dla siebie..... Myśle że skoro Twój chłopak nie potrafi Cie przekonać my nie zrobimy tego tym bardziej. Po prostu masz inne wyobrażenie życia do którego Gdańsk tudzież inne większe miasta nie za bardzo pasują. Może z czasem zmienisz zdanie. Fakt, bez autobusu, tramwaju czy własnego samochodu ani rusz ale to są "zalety" dużych miast ;).
Sopot jest bardziej "kameralny" - może zamieszkajcie tam :).
PS: To nieprawda że nie ma lasków ani parków - mieszkam na Morenie i jestem praktycznie otoczona lasami :ehem:



suzuranka - 2007-08-08 15:21
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  A ja zapraszam do Sopotu! Mieszkam właśnie tu i przyznam szczerze- jest o wiele spokojniejszy niż Gdańsk, ale jak jużWizażanki wspominały- urok wiekszych miast:cool: Mnóstwo zieleni, morze, skądkolwiek jest do nich 10 minut drogi max. Co prawda w sezonie nie da się przejść Monciakiem nie zatrzymując sieco kilka kroków, ale takie są uroki mieszkania w kurorcie. W Gdańsku jest sporo miejsc, gdzie możnaby się wybrać, zawsze możesz poznawaćmiasto na rowerku i na pewno znajdziesz jakieś urokliwe miejsca, przeceiż pełno takowych zakamarków w całym Trójmieście. Ja kocham Trójmiasto ( ajbardziej Sopot;) , Ale Gdynia- biznesowa i Gdańsk- starówkowy są bardzo urokliwe.
Wybierzcie siez chłopakiem w weekend na "poznawanie okolicy"- na pewno cośznajdziecie. Pisz o postępach:)



patusia2801 - 2007-08-08 16:34
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  dziekuje wam bardzo za te wszystkie starania bym inaczej spojrzala na to miasto i przyznam sie szczerze ze wychodzac dzisiaj z domku dostrzeglam rzeczy ktorych wczesniej nie widzialam, budzac sie dzisiaj rano usmiech sam przyszedl na moje usta kiedy zobaczylam jak sloneczko sie wkrada prze okienko do pokoju, potem idac na tramwaj nie widzialam dotad tych drzew przy ulicy, trawnikow, to prawda musze byc bardziej otwarta, i naprawde dzisiaj czuje taka radosc plynaca z mojego serduszka ;-);-);-):jupi::jupi::jupi: i mam prosbe prosze o jakies wskazowki jesli chodzi o miejsca ktore warto zobaczyc, chcialabym mojemu chlopakowi zrobic taka niespodzianke ze chociaz ja go raz zabiore w takie miejsce....:ehem::ehem::e hem:



Babygia - 2007-10-07 07:18
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Patusiu,jestem urodzona Gdanszczanka,obecnie od wielu lat mieszkam w Stuttgacie,ktoremu tak daleko do Trojmiasta jak Koziej Wolce do Nowego Jorku.
Zawsze fanatycznie kochalam i kocham Trojmiasto,pelne zycia,zieleni,jesli sie rozejrzysz-spokoju ale i gwaru wielkomiejskiego.przez ta "Trojmiejskosc " ma wiele obliczy-dla kazdego cos sie znajdzie-dla jednych spokoj lasow,cichych plaz,dla innych pospiech pulsujacego biznesu,glamour sceny klubowej,swietne mozliwosci zakupow.
Ludzie sa tak rozmaici jak i wszedzie indziej-zdarzylo mi sie mieszkac kilka lat w malej miejscowosci,i musze przyznac ,ze wynioslam z tego pobytu bardzo negatywne wrazenia-bardzo zasklepieni w swojej spolecznosci tubylcy,z klapkami na oczach,niechetni nowym przybyszom.Czulam sie niechciana i samotna,wrocilam do miasta,gdzie zyje sie predzej,latwiej,latwiej tez nawiazuje znajomosci.Dodam,ze nie poszukuje glabokich przyjazni,wiec na znajomych sie nie zawiodlam,moze to wlasnie zalezy od tego,gdzie sie wychowalismy,czy z trgo powodu latwiej czy trudniej wchodzi nam sie w inerakcje z innymi.mysle,ze warto isc przez zycie z otwartymi oczymi (i jak w tej malej miejscowosci znalazlam kilka przyjaznych dusz-fakt-wszystkie jak ja,przyjezdne),,otwartym sercem,wierze,ze jesli masz wole zaznajomienia i zaprzyjaznienia z trojmiaste,jego wielka roznorodnosc ulatwi Ci pierwszy krok.
A reszta to juz z gorki,zobaczysz.:ehem:



karta666 - 2007-10-07 07:52
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Mało miejsc do spacerów? Nie żartuj sobie dziewczyno!
Plaża, trójmiejski park krajobrazowy, klif w gdyni, park oliwski, starówka... jest wiele pięknych miejsc.
Mieszkam w Gdańsku od urodzenia i nigdzie indziej bym nie chciała się wyprowadzić.
Rozumiem, że jest Ci cięzko, ale udaj się na całodzienną wycieczke po Gdańsku, odwiedź różne miejsca, może odkryjesz jakieś swoje?
Ja mam swoich dużo, ale podawać nie będe bo i tak tam nie trafisz ;)

Ja mam koło siebie taką łąke (co prawda teraz budują tam hale sportową jakąś) ale jeszcze z łąk dużo zostało, niedaleko plaże...
ogólnie polecam spacer nad morzem, w brzeznie są takie małe laski, przyjemne :)

Polecam tez wybrac sie do parku oliwskiego a potem do tych lasów w oliwie, na pachołek :) Piekny widok na caly Gdansk jest..

tak samo ladny widok jest z tego krzyza w Gdansku glownym, niedaleko dworca on jest :)



natalka2 - 2007-10-07 07:59
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Jak ja bym się chciała z Tobą zamienić...
W przyszłości chciałabym właśnie mieszkać w Krakowie lub właśnie Trójmieście... ;)



bLonD_bEjBe - 2007-10-13 13:17
Dot.: pomóżcie mi polubić Trójmiasto...
  Jesli chodzi o Wrzeszcz jest on " otulony" lasem. Jest tak duzy, ze spokojnie mozna dojsc z samego dolnego Wrzeszcz az do Matemblewa( lasem...takim spacerkiem piesek napewno by nie pogardzil) Z mojego okna widze jak las ciagnie sie wyzej nad ul. slowackiego..biegnie az do Niedzwiednika i Morene.
Plaza mozesz dojsc wszedzie, przejsc cala az do Sopotu lub rowerem sciezka rowera. Jesli z psem to lasami Oliwskimi,ktore ciagna sie do Gdyni (dosc wielkie gorki, wiec lepiej wziac rower) Ciagna sie od Moreny do Gdyni lub nad morzem od Brzezna az do Sopotu i daaaleej do Gdyni.

Ciekawe, w ktorym miejscu dokladnie mieszkasz..moze bym bardziej Ci poradzila jak i gdzie chodzic dokladnie.I, w ktora strone.A i skoro twoj Tz jest z Gdanska powinien Ciebie oprowadzic, przeciez to tak piekne miasto.
A to, ze pogon to tak jest w miastach.Dlatego miastowi zawsze odpoczywaja poza miastem, bo jest tam cisza i spokoj.Ja zawsze zazdroscilam moim kuzynka, ze mieszkaja na wsi.Ale po pewnym czasie stwierdzilam, ze jest tam nudno...(chyba zatesknilam za ruchem wielkiego miasta):rolleyes::cmok:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl