Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
basijak - 2006-02-22 11:16
Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Witam,
mam nadzieję że forum czytają również uczynne poliglotki ,które pomogą mi w fonetycznym rozszyfrowaniu kilku obcojęzycznych nazwisk. Oto i przedmiot kłopotu:
Hiszpańskie Jan Ludwig Vives
Francuskie Michał Montaigne
Niemieckie Melanchton
i jeszcze dwa: Vittorrino da Feltre
Mericius
Będę baaaaaaaaaaardzo wdzęczna za pomoc, ostatnio oblałam egz. z powodu źle wymówionego nazwiska , a poprawka tuz tuż :eek:
natalja86 - 2006-02-22 11:31
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
wiec...z tego co mi wiadomo, hiszpańskie v wymawia sie coś między polskim w a b, ale juz bardziej podobne do b, nie wiem jak to wytłumaczyć, ale jak popróbujesz, to odkryjesz, jak to brzmi ;P ...... powiedzmy, że wymawia się "bibez", następne : "mątain", nastepne : "melanśton" , nastepne "vittorino da feltre" - tu raczej bez różnicy, i ostatnie ..... nie wiem jaka narodowość wiec nie pomoge, bo nie chce popsuć egzaminu ;P
basijak - 2006-02-22 11:45
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Dzięki!! Też chciałam wymawiać bibez ale jakoś nie przeszło mi przez gardło (nie byłam pewna czy aby napewno v w hiszpańskim to takie "b" na kacu :)
Powiedziałam "Wiws" i..pała :(
jowisia - 2006-02-28 10:46
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Cytat:
Napisane przez basijak Witam,
mam nadzieję że forum czytają również uczynne poliglotki ,które pomogą mi w fonetycznym rozszyfrowaniu kilku obcojęzycznych nazwisk. Oto i przedmiot kłopotu:
Hiszpańskie Jan Ludwig Vives
Francuskie Michał Montaigne
Niemieckie Melanchton
i jeszcze dwa: Vittorrino da Feltre
Mericius
Będę baaaaaaaaaaardzo wdzęczna za pomoc, ostatnio oblałam egz. z powodu źle wymówionego nazwiska , a poprawka tuz tuż :eek: "Vives" czyta sie bibes, i nie ma w tym dla hiszpana nic smiesznego:ehem: , a "montaigne" czyta sie mątań. Niemieckiego niestety nie znam. A na przyszlosc to radze cie basijaku wejsc po prostu na watek pt. "jak to sie wymawia", bo tam jest masa czatujacych wizazanek, poliglotek i filologow, kotre chetnie udzielaja pomocy. Ja sie tylko frenczem i hiszpanskim zajmuje ;)
amika79 - 2006-02-28 11:16
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Vittorino da Feltre wymawiasz tak jak się pisze. Nie ma tu żadnego haczyka. To włoskie nazwsko.
basijak - 2006-02-28 14:47
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Cytat:
Napisane przez jowisia "Vives" czyta sie bibes, i nie ma w tym dla hiszpana nic smiesznego:ehem: , a "montaigne" czyta sie mątań. Niemieckiego niestety nie znam. A na przyszlosc to radze cie basijaku wejsc po prostu na watek pt. "jak to sie wymawia", bo tam jest masa czatujacych wizazanek, poliglotek i filologow, kotre chetnie udzielaja pomocy. Ja sie tylko frenczem i hiszpanskim zajmuje ;) Dziękuję wszystkim za pomoc-poprawka zdana :)
Na Vives'a nie trafilam , jednak inni mieli to pytanie i wymawiali wiwes i było niby poprawnie ,zaś Montigne prowadząca wymawiała dokładnie tak jak się pisze:confused: Widać tytuł profesor pozostawia w tej kwestii duuuużą dowolność (wedle własnego widzi mi się )
Jeszcze raz dziękuję wszystkim:cmok:
Audacieux - 2006-02-28 18:17
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Widzę, że Wizażanki pomogły rozwikłać problem, wiec ja też podepnę się pod ten wątek. Wie ktoś może od czego pochodzi nazwisko Król ?
(bo przecież nie od króla siedzącego na tronie...)
cheer - 2006-02-28 19:42
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Co do nazwiska Montaigne - na moim seminarium mgr (studiuję filozofię) jedna osoba pisze o nim i wymawiamy to (i prof.też) jako MONTEŃ.
Więc to napewno jest poprawnie.
jowisia - 2006-02-28 21:46
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Cytat:
Napisane przez cheer Co do nazwiska Montaigne - na moim seminarium mgr (studiuję filozofię) jedna osoba pisze o nim i wymawiamy to (i prof.też) jako MONTEŃ.
Więc to napewno jest poprawnie. Droga cheer, nie slyszalam na zywo jak wymawiacie, ale ten dzwiek przy koncowce to cos pomiedzy "a" a "e", wlasciwie ani jedno, ani drugie. Przyjmujac za normy wariacyjne drobne akcenty i regionalnosci, obie formy sa poprawne ań i eń, bo wlasciwie roznicy miedzy nimi nie ma, (dowodem na to jest fakt, ze stanowia tzw. pare minimalna, ale to juz szczegoly lingwistyczne); Dopoki wiec nie jest to "a i g n e"(po polsku) to jest ok ;)
Natomiast jesli chodzi o pierwszy dzwiek, to dla mnie zdecydowanie nie jest to "on", lecz "ą". Zaliczamy go rowniez jednak do par minimalnych, wiec te szczegoly tak naprawde roznicy wielkiej nie robia. Ja bym powiedziala mątań, choc to koncowe 'a' takie zabarwiona na 'e' jest, choc nim do konca nie jest. Te roznice miedzy twoim 'e' a moim 'a' wynikaja z faktu, ze niezwykle trudno jets opisac graficznie dzwieki, ktore wymawiaja sie w sposob nie nadajacy do transkrypcji polskim alfabetem, dlatego tez przyjmuje sie formy umowne. :D Pozdrawiam i mam nadzieje, ze nie nawymadrzalam sie za bardzo, ale widze, ze mam tu do czynienia z osoba obeznana rowniez w temacie, wiec widzialam szanse na polemike :*
cheer - 2006-03-01 17:57
Dot.: Obcojęzyczne nazwiska-POMOCY!!
Cytat:
Napisane przez jowisia Droga cheer, nie slyszalam na zywo jak wymawiacie, ale ten dzwiek przy koncowce to cos pomiedzy "a" a "e", wlasciwie ani jedno, ani drugie. Przyjmujac za normy wariacyjne drobne akcenty i regionalnosci, obie formy sa poprawne ań i eń, bo wlasciwie roznicy miedzy nimi nie ma, (dowodem na to jest fakt, ze stanowia tzw. pare minimalna, ale to juz szczegoly lingwistyczne); Dopoki wiec nie jest to "a i g n e"(po polsku) to jest ok ;)
Natomiast jesli chodzi o pierwszy dzwiek, to dla mnie zdecydowanie nie jest to "on", lecz "ą". Zaliczamy go rowniez jednak do par minimalnych, wiec te szczegoly tak naprawde roznicy wielkiej nie robia. Ja bym powiedziala mątań, choc to koncowe 'a' takie zabarwiona na 'e' jest, choc nim do konca nie jest. Te roznice miedzy twoim 'e' a moim 'a' wynikaja z faktu, ze niezwykle trudno jets opisac graficznie dzwieki, ktore wymawiaja sie w sposob nie nadajacy do transkrypcji polskim alfabetem, dlatego tez przyjmuje sie formy umowne. :D Pozdrawiam i mam nadzieje, ze nie nawymadrzalam sie za bardzo, ale widze, ze mam tu do czynienia z osoba obeznana rowniez w temacie, wiec widzialam szanse na polemike :* Nie, nie, nie wymądrzasz się :-) masz wiedzę, to się nią dzielisz. A jako że Twoją lokalizacją jest Francja, to myślę, że jesteś najbliższa prawdy co do nazwiska Montaigne'a :-)