O ja biedna grzesznica...;)
O ja biedna grzesznica...;)
Martinaf - 2004-08-04 21:05
O ja biedna grzesznica...;)
Hehe nadal nie moge przestac sie smiac jednak opowiem Wam moje drogie wizazanki jak to zostalam dzisiaj zlinczowana i skazana na pieklo;) No wiec bylo tak... Chodzilam sobie z moim chlopakiem po naszym 'pieknym' miescie a poniewaz od czasu do czasu przydaloby sie przysiasc na laweczce tak tez uczynilismy. No wiec siedzimy sobie tak na tej wyslawianej laweczce( ktora tak a propos znajduje sie niedaleko Kosciola) rozmawiamy sobie no i nie tylko http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif nagle slyszymy rozmowe jakis babeczek. Jedna mowila do drugiej, ze powinny tu byc jakies krzaczki i ze jestesmy bezwstydni http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif No ale co sie bedziemy przejmowac jakimis paniami siedzimy dalej:) No i tak siedzimy siedzimy kissamy sie troszq i nagle slyszymy za swoimi plecami jakas oburzona babeczke. Mowila cos ze nie dostaniemy nawet rozgrzeszenia w Kosciele. Po chwili poprawila sie i stwierdzila ze moj M. dostanie je natomiast ja juz nie bo ja sie na niego pcham buehehe. Nie no ja przepraszam ale nie rozumiem czemu tacy starsi ludzie nie moga zrozumiec milosci. Czy niektorzy sa juz tak zgrzybiali ze nie moga pojac ze istnieje jeszcze takie pojecie jak milosc?! Co o tym myslicie?;)
pzdr
Martina(ta grzesznica;)
ank@ - 2004-08-04 21:13
Jezu ale dewocja i zaścianek!!!! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/2mur.gif
Wyobraź sobie jakie one musiały miećzycie! Wychowane na na codziennych spowiedziach, wydane za mąż przez rodziców, jedyny cel życia to rozrod potomków i obsługa Pana i Władcy, który był tak łaskaw i kiedyś je zechciał... Mężczyzna to diabeł, sex jest tylko do robienia dzieci a pocałunek to grzech bo robieniu dzieci nie służy...
One nie mają pojęcia, że można KOCHAĆ MĘŻCZYZNĘ!. Kochać według nich można Boga, matke i dzieci
Zmarnowane, złamane życia.
Charlotte - 2004-08-04 21:16
Wiesz Martinko - miłość nie musi oznaczać ślimaczenia się pod kościołem i gdziekolwiek (w parku, w autobusie, na przystaku itd.)
Ja też nie znoszę jak się pary kissają, jak to nazwałaś, "na ulicy". Czasem to mi się aż chce rz..... tak to robią soczyście (mlaskając przy tym) http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon32.gif Cóż - jestem widocznie zgrzybiała i zaściankowa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/hahaha.gif
mskladaczek - 2004-08-04 21:32
Karola ja chyba tez http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Rozumiem, ze na ulicy mozna tryzmac sie za reke, przytulic, dac sobie buziaka... ale to wszystko.
Tez robi mi sie niedobrze, jak widze ludzie obsliniajacych sie nawazajem lub wsadzajac sobie lapy w majtki, niestety takie widoki sa coraz czestsze na naszych polskich ulicach, bleeeeeeeeeh. martina nie bierz tego zbyt oosbiscie, bo to nie odnosnie Ciebie i Twojego chlopaka, tylko w ogole na temat moich ulicznych obserwacji http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Nawet ostatnio z dosyc porzadnego pubu musialam wyjsc, gdyz na sofie obok jedna para zbyt namietnie okazywala soboie "milosc", byla akcja rak w majtkach, na piersiach dziewczyny, widzialam mimowolniej cala bielizne , obrzydlistwo.
Martinaf - 2004-08-04 21:32
Droga Karolu kocham mojego chlopaka i nie rozumiem czemu mialabym sie chowac z moja miloscia pod ziemie. Wedlug mnie te babeczki byly po prostu zenujace. No bo pomysl siedzisz sobie na laweczce i czujesz na sobie wzrok pani ktora idzie kilkanascie metrow od Ciebie i z wielkim obrzurzeniem i przekonaniem mowi jaka to z Ciebie grzesznica.
pzdr
Dorixx - 2004-08-04 21:36
nie żebym była staroświecka , ale niekoniecznie miłość trzeba wyznawać sobie "kissaniem" się na ławce http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif nie uważasz, że dla niektórych to może wydawać się na pokaz?
Martinaf - 2004-08-04 21:37
Mskladaczek wiem ze to nie o mnie ale mozesz byc pewna ze my takich rzeczy nie robimy heh i wiem tesh ze to nie wygladalo tak jak niektore osoby moga sobie wyobrazic po oburzeniu kobietki,
Martinaf - 2004-08-04 21:40
Dorixx nie nie uwazam tak. Kocham Go a on kocha mnie i nie liczy sie dla mnie zdanie tych ludzi. Smiac mi sie chcialo jak to uslyszalam
mskladaczek - 2004-08-04 21:43
no to panie jakies nadgorliwe i zdewociale byly http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif jak im sie nie podobalo to mogly nie patrzec http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif i w sumie troche dziwne, powinny sie cieszyc, ze widza kochajacych sie mlodych ludzi http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif chyba lepszy to widok niz para zapijaczonych, palacych szlugi na ulicach mlodziencow http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif a to chyba jeszcze czestszy widok na naszych ulicach ;/
beata78 - 2004-08-04 21:44
Babki pewnie pomyślały "o! pierwsza miłośc. Co oni mogą wiedzieć o życiu...?"
Dlatego nie dziwię się ich reakcji (co nie znaczy, że popieram)
Dorixx - 2004-08-04 21:44
taaak, ale kilka razy miałam sytułację, ze idąc właśnie przez park z moimm ałym dzieckiem, musiałam mu tłumaczyć co robi para "x" albo odwracać jego uwagę. Mnie osobiście to nie przeszkadza , ale 4 latkowi wydaje się dziwne..., tymbardziej że nie zawsze przypomina to zwykły pocałunek
Rena - 2004-08-04 21:55
Zazdrosne. Same by chciały, ale odwagi nie mają http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
DominikaS - 2004-08-04 21:56
Ty chyba się naczytałaś za dużo "godzin pąsowej róży"? Powiedzmy że one miały ok 70 lat. To znaczy urodziły się w latach 40. Niech będzie że nawet w 30-tych. To 20 lat miały w latach 50-tych - tańczyły roc`n`rolla, może były póżniej hippiskami - wtedy panowały dość swobodne obyczje seksualne.
Nie trzeba być nieszczęśliwym żeby zwrócić uwagę parze obściskującej się publicznie. I nie myl miłości z seksem. Miłość mozna sobie okazać uśmiechem, gestem, dotknięciem ręki czy przytuleniem. Do bardziej intymnych kontaktów służa miejsca, w których nie narażamy innych na niechciane widoki.
Całą sprawę można jak najbardziej potraktować humorystycznie, ale oburzać się na zwrócenie uwagi? W końcu to wolny kraj - skoro mozna się na ławce obściskiwać to i mozna zganić publicznie ten proceder:-)
Martinaf - 2004-08-04 22:05
Przepraszam ale ja sie nie kochalam z nim tylko KOCHAM JEGO a to chyba roznica http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif ja sie na ta pania nie oburzylam raczej to ona byla oburzona http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Charlotte - 2004-08-04 22:18
Dorixx napisał(a):
> nie żebym była staroświecka , ale niekoniecznie miłość trzeba wyznawać sobie "kissaniem" się na ławce http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif nie uważasz, że dla niektórych to może wydawać się na pokaz?
Otóż właśnie. Wiesz, ja też kocham mojego chłopaka i myślę, że większość dziewczyn kocha swoich http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Ale okazywanie miłoście to niekoniecznie publiczne całowanie się http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Zresztą po prostu kultura osobista podpowiada niektóre zachowania (lub wstrzymanie się od nich). To, że kocham mojego chłopaka i uwielbiam Mu okazywać miłość, nie znaczy, że wypada mi na ulicy się z Nim kochać. Uważam, że całowanie się (chodzi mi o to "głębokie" całowanie się) http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif jest czynnością intymną i nie powinno być robione publicznie, choćby nie wiem jak para się kochała http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Rena - 2004-08-04 22:18
No co Ci mam powiedzieć - w "kissaniu" nikt nic złego nie widzi, a jak chcesz na przyszłość uniknąć takich sytuacji, to staranniej dobieraj miejsce, aby Wam nikt nie przeszkadzał.
Charlotte - 2004-08-04 22:20
Martina napisał(a):
> Dorixx nie nie uwazam tak. Kocham Go a on kocha mnie i nie liczy sie dla mnie zdanie tych ludzi.
Aha, no to uważam, że coś jest nie tak, być może rodzice nie nauczyli Cię podstawowych zasad życia W SPOŁECZEŃSTWIE, no ale nie będę wnikać.
Tak na marginesie - czy seks też z nim uprawiasz publicznie?
Martinaf - 2004-08-04 22:29
Wiesz Karolo musze Ciebie zmartwic rodzice uczyli mnie wielu zasad. Potrafie zachowac sie wsrod ludzi. Nie uwazam ze moje zachowanie bylo haniebne natomiast zdziwilo mnie bardzo to co napisalas. ODPOWIEDZ NA KTORA CHYBA CZEKASZ: NIE KOCHAM SIE Z NIM PUBLICZNIE I Z NIKIM SIE NIE KOCHALAM
Edii - 2004-08-04 23:17
wiesz co Reniu, uwierz mi że niekoniecznie http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
podpisuję się pod punktem widzenia Dominiki i Karoli. Nie jestem ani stara, ani zdewociała: tak jak nie podoba mi się głośnie przeklinanie na ulicy, tak samo nie podoba mi się "namiętne" okazywanie uczuć, co nie znaczy ze uważam, iż akurat w tym przypadku tak było. Skoro jednak jednym wolno robić to, to innym tamto - więcej tolerancji nawet dla takich pań http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon12.gif
Acha, czytając ten wątek myślałam dokładnie to samo, co potem przeczytałam w poscie Dorix: co ja odpowiem swojemu dziecku, jak juz je będę miała (i teraz myślę, że niekoniecznie będę chciała je utwierdzać w przekonaniu że Pani i Pan okazują sobie w taki sposób i w takim miejscu miłość)
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
ank@ - 2004-08-05 07:11
Witaj Dominiko,
Jeśli masz jakiegoś 70latka swoim otoczeniu, to się jego/jej zapytaj, jaka za jego młodości była "swoboda seksualna" http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif, szczególnie w niewielkich społecznościach.
A niec złego nie widzę w tym, że ktoś się "obściskuje".Mnie raczej cieszy widok szczęśliwych, przytulonych, całujących sie ludzi. Aż mi się cieplutko robi na sercu. Miłości z seksem nie mylę, bo dla mnie jedno jest ściśle powiązane z drugim (może dziwna jestem)ale nie widzę seksu bez miłości jak i nie widzę miłości bez seksu.
A tak w ogóle, to nie widziałam, żeby gdzieś było napisane, że oni seks na ławeczce uprawiali http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif. Moim zdaniem na randce byli po prostu. Lepiej, żeby siedzieli z "marychą" na klatce schodowej???
Nutka - 2004-08-05 07:55
Niestety ja też uważam że Dominika i Karola mają rację..Miłość jest piękna i jest sensem naszego zycia , ale publiczne obściskiwanie się i kissanie jest po prostu nie ładne...Nie chodzi tu o zazdrość http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif czy dewocje http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif ale o zasady współżycia społecznego, kulturę osobistą a w przypadku dziewcząt sznowanie się..
A już takie cmokanie pod kościołem to zakrawa nie tylko na młodzieńczą prowokację ale i nie poszanowanie cudzych uczuć które mogly być w ten sposób zranione.. Bo jeżeli piszecie o tolerancji to trzeba tolerować że osoby starsze i bardzo religijne kośćiół traktują w sposób szczególny..
Monika.S - 2004-08-05 08:35
No to ja napisze tak-kazda para moj swoj wlasny jezyk milosci, uczuc...jedni dotykiem cos okazuja, inni slowami, jeszcze inni pocalunkami, ot takimi na ulicy, w parku, w autobusie. Jesli sie jest zakochanym, to kazda bliskosc tej drugiej osoby jest dla nas ok...i nie zastanawiamy sie co inni o tym mysla.
Ale ja chcialam zwrocic uwage na cos innego-A dlaczego twojemu mezczyznie sie wybaczy, a tobie to juz nie???!!!!Bo jestes KOBIETA?!!!Ten objaw dyskryminacji plciowej drazni mnie niesamowicie...chlopowi zawsze mozna wiecej, i idzie jakis oko przymknac, ale kobiecie-nie, ta musi byc zawsze ulozona, skromna, no bo jest kobieta....wrrrrrrrrrrr.. ..
Nutka - 2004-08-05 08:49
> Ale ja chcialam zwrocic uwage na cos innego-A dlaczego twojemu mezczyznie sie wybaczy, a tobie to juz nie???!!!!Bo jestes KOBIETA?!!!Ten objaw dyskryminacji plciowej drazni mnie niesamowicie...chlopowi zawsze mozna wiecej, i idzie jakis oko przymknac, ale kobiecie-nie, ta musi byc zawsze ulozona, skromna, no bo jest kobieta....wrrrrrrrrrrr.. ..
Mnie też to wkurza ale co zrobić .....
Rena - 2004-08-05 20:27
Modliszka napisał(a):
> A dlaczego twojemu mezczyznie sie wybaczy, a tobie to juz nie???!!!!Bo jestes KOBIETA?!!!Ten objaw dyskryminacji plciowej drazni mnie niesamowicie...chlopowi zawsze mozna wiecej, i idzie jakis oko przymknac, ale kobiecie-nie, ta musi byc zawsze ulozona, skromna, no bo jest kobieta....wrrrrrrrrrrr.. ..
Z moich doświadczeń (żeby było pikatniej) to takie podejście do tematu łatwiej spotkać u kobiet niż u mężczyzn... i to jest dopiero zagadka !!