Mój chłopak sie nie uczy
Mój chłopak sie nie uczy
bbehindBLUEeyess - 2009-05-27 11:36
Mój chłopak sie nie uczy
Jak mam go przekonać do nauki?
Już rok przykiblował i teraz grozi mu to samo.
Jak mu powiem ucz sie-powie umiem
Jak powiem mam odejść od CIebie zebys ie uczył( wiem ze bezsensu)- to powie :szntaz
powiem nie ucz sie i tak nie zdasz- to wszysycy sa przeciw mnie.
Co ja mam zrobić ejstem bezrana. a on nie ejst głabem!
Znam wiekszych o przechdza z klasy do klasy a On nie potrafi sobie poradzić!!
:(
mucka - 2009-05-27 11:51
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Mój chłopak też jeden rok przesiedział w tej samej klasie. I rozumiem Cie bo też nie mogłam wymyślić na niego sposoby. W moim przypadku pomogło pójście do innej szkoły (też troche na stopie ideologicznej i traktowaniu w poprzedniej zrezygnował ze starań o promocje) gdzie miał przyjaciół i już motywował sie żeby razem z nimi kończyć klasy a nie zostawać w tyle.
Powodzenia :*
paula78 - 2009-05-27 11:55
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Znaczy leniwy jest ?
nie iem na ile wasz zwiazek jest powazny ale pomyśl co dalej ?
do pracy tez nie bedzie mu sie chcialo chodzic ?
ma jakies hobby ,czyms sie interesuje ?ma jakies zdolnosci co dalej po szkole ?
lexie - 2009-05-27 12:04
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Ciężka sprawa. Nie wiadomo dlaczego on się nie uczy. Może jest leniwy, może nie uważa skończenia szkoły za coś wartościowego, a może mu brakuje wiary w siebie i dlatego woli nie próbować nawet, bo myśli że i tak się nie uda?
Ja bym tu postawiła na zupełne odejście od metod "straszenia" i zamieniła to na motywowanie go. Docenianie jego osiągnięć, nawet jakichś niewielkich. Pokazywanie, że wierzysz że potrafi się nauczyć i zdać jeśli się tylko wysili. Skupianie się na pozytywnych aspektach uczenia się zamiast na negatywnych nieuczenia się (czyli zamiast mówienia, że jak nie będzie się uczył to nie zda, że jak to wygląda, że będzie tracił czas na powtarzanie klasy - mówić o tym że szybciej skończy szkołę jak się postara, że będziesz z niego bardzo dumna, że będzie miał "papierek" potwierdzający wykształcenie...
Więcej mi do głowy nie przychodzi, ale nie wiem czy dasz radę cokolwiek tu zdziałać bo koniec roku już dość blisko i on musi się szybko zdecydować.
bbehindBLUEeyess - 2009-05-27 12:31
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
ja ejstem z nim już prawie 2 lata.
Z tego co mi mówił nie chciał iść do tej skzoły, bo nie wiedział co chce robić w życiu i to jego mama podjęła decyzje że to bedzie to technikum, o bedzie miał niezły zawód, mature itd. a z tego co mi mówił to on jej nie lubi, nieodpowiada mu (powiedziałam mu zeby sboe ja zmienił skoro nie chce, bez echa...móiłą też ze poszłam do liceum bo żaden zawód mnie nie interesował a miałam chociaż maturę, po zaty są skzoły policealne, uzupełniajace itd.) Mówi ze mu cieżko ze nauczyciele sa złośliwi itd.
Możliwe, możliwe że ma pecha poprpstu ale prawda ejst taka ze on nie dba o swoje sprawy. Budzi sie w maju/czercwu jak jest na nim postawiony krzyżyk.
Przcież on mi łaski nie robi. To jego życie. Ja nie wiem czy bede z nim za rok za dwa.
Ma hobby, interesuje sie sportem,biega, ćwiczy, wiec coś go motywuje. Ja poprstu nie wiemjak do niego podchodzić. Macie racje z tyym że niewiadomo czy bedzie chciało mu sie później pracować, a rachunki same sie nie opłacą. Na pewno na niego nie bede robiła- ystraczy że moja mamm robi na ojca alkoholika.
Wiem ze mie kocha, ale jestem zagubiona;(
on ma 19 lat,przecież nie ejst dzieckiem!
U mnei w klasie byl jeden głąb nie chodził do szkoły ale go przepchneli jakoś. a Mój chodzi do szkoły i jest jak jest, a głupi facet nie ejst. Czasmi pytam go o coś i mi opowiada pewne rzeczy np. z biologi to ejstem w szoku.naprawde, chłoapak wie co mówi. Pytałąm sie go jak sobie wyobraża maturę? niewspominajac o zawodowym. Powinien rozwijac ske wkierunku biologi, uważam ze ma do tego dyg, ale jest z niej zagrożony!!;(
nie wiem co robić
6roove - 2009-05-27 13:09
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
sluchaj, a moze w jego zyciu wydarzylo sie cos zlego, co bardzo wplynelo na jego poglady na temat szkoly i w ogole na sens nauki, jesli tak, to trzeba "cos z tym zrobic", zalezy jak powazna jest sprawa
pewnie czuje sie zniechecony juz do nauczycieli i calego srodowiska szkolnego w jakim teraz jest
zmiana szkoly moglaby pomoc, zaczalby na nowym gruncie i byc moze wiara w siebie i swoje mozliwosci wroci
moj brat zawalil jedna klase, wplynely na to b. powazne wydarzenia
przeniosl sie do innej szkoly, zbliza sie czerwiec, zobaczymy co z tego bedzie, na razie jest ok
pzdr
paula78 - 2009-05-27 13:12
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Stary kon niech idzie do roboty i juz skoro nie chce sie uczyc.
moze za 5 lat mu sie zachce zdawac mature.
skoro ma taka wiedze z biologii to dziwie sie ze jest zagrozony .
layla_lbn - 2009-05-27 13:18
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Niech zmieni szkołe, lub niech idzie do pracy jak mu sie uczyc nie chce.
Sama znam osobe, ktora dopiero w wieku 40 lat chyba, po rozwodzie i innych malo ciekawych przejsciach zdala mature i wybiera sie na studia. Moze i on kiedys oprzytomnieje.
lexie - 2009-05-27 13:26
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Dryg a wiedza to nie to samo ;)
Może niech w takim razie sprecyzuje co chce robić. Jeśli nie odpowiada mu szkoła, to może ją zmienić. Może by do niego przemówiło to, że jak zrobi maturę to może nie kontynuować nauki i iść do pracy, a jednocześnie będzie mógł próbować dostać się na studia jeśli zechce. Bo jeśli teraz zrezygnuje z nauki bez matury, to ta droga będzie zamknięta i wątpię żeby za kilka lat zabrał się za kończenie technikum/liceum i maturę.
malwinac - 2009-05-27 13:41
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Mójex się nie uczył kiblował rok poszedł do zawodówki co zrobiłam? zerwałam z nim. nie będe z osobą która nie umie zbudować zdania za która bede musiala sie wstydzic jak to sie mowi "słoma z butów zawsze wyjdzie" dla mnie wykształcenie jest wazne . bardzo
Aggie125 - 2009-05-27 13:57
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Cytat:
Napisane przez malwinac (Wiadomość 12485592) Mójex się nie uczył kiblował rok poszedł do zawodówki co zrobiłam? zerwałam z nim. nie będe z osobą która nie umie zbudować zdania za która bede musiala sie wstydzic jak to sie mowi "słoma z butów zawsze wyjdzie" dla mnie wykształcenie jest wazne . bardzo To, że ktoś jest w zawodówce, nie znaczy, że mu słowa z butów wystaje. Znam wiele osób które pokończyły zawodówki, bo tudia i dłuższa nauka absolutnie je nie interesowałi i nie sa to bynajmniej osoby które mozna by okreslic mianem obciachowych...
malwinac - 2009-05-27 14:03
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 12485899) To, że ktoś jest w zawodówce, nie znaczy, że mu słowa z butów wystaje. Znam wiele osób które pokończyły zawodówki, bo tudia i dłuższa nauka absolutnie je nie interesowałi i nie sa to bynajmniej osoby które mozna by okreslic mianem obciachowych... No ale zazwyczaj tak jest pozatym nie odnosiłam się do ogółu tylko konkretnie do mojego ex.
..::anvastra::.. - 2009-05-27 19:40
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
jak dla mnie to nawet lepsza ta zawodówka niż pójście do liceum 'bo glupio do zawodowki no i mature pasowalo by miec', a później nic - ani zawodu, ani wykształcenia (tak naprawde matura to tylko przepustka na studia, sama z siebie nie znaczy nic - stracic 3 lata dla satysfakcji posiadania papierka - bezsens)
jeśli nie lubi się uczyć (tych 'zwyklych' przedmiotow) to może niech przeniesie się do zawodówki na kierunek który by go interesował, będzie miał zawód, będzie mógł pracować. nie wiem jaka ujme przynosi zdobycie konkretnego zawodu i później uczciwa praca :confused:
wyglada to tak jakby po prostu nie chcialo mu sie uczyc, moze wygodniej mu jest niczym sie nie przejmowac a niepowodzenia zwalac na zlych nauczycieli, srodowisko itd.
niby tlumaczy sie ze nie ma motywacji bo nie on wybral szkole, kierunek - ale jakos nie ma ochoty nic z tym zrobic :nie:
jesli tak jest, to balabym sie ze taki sam bedzie w przyszlosci
(no chyba ze przyczyna sa rzeczywiscie jakies wieksze problemy, to odwoluje ostatnie pare linijek)
pogadaj z nim powaznie, bo i sprawa jest powazna, nie moze cie ciagle zbywac - od tego co on zdecyduje teraz moze zalezy przyszlosc was obojga (to, czy bedziesz miala lenia na utrzymaniu, czy może pracowitego zdolnego, ale bez papierka 'matura', a moze i calkiem sie rozstaniecie)
revontulet_ - 2009-05-28 13:40
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Mam takiego kolegę w klasie (II liceum, 18 lat, więc niby też dzieciakiem nie jest). Jest bardzo inteligentny (mimo że na to nie wygląda:p:, pokazuje to dopiero np. podczas dyskusji o lekturach na polskim) ale nie chce mu się uczyć, oceny ma mizerne. W 1. klasie miał zagrożenie z fizyki, ale dogadał się z fizykiem że coś tam zaliczy i go przepuścił z dwóją. Ale jak chce to potrafi się nauczyć (np. poprawia jedynki z kartkówek z chemii na piątki).
Tak sobie o tym myślałam i to wszystko mi się ułożyło w taką układankę: on teraz się buntuje przeciwko mamie i w ogóle tej szkole (dobre liceum), bo on chciał iść do technikum, nie wiem jak ono dokładnie się nazywa, ale potocznie "energetyk". Mamusia jednak kazała mu iść do ogólniaka, a on jako że w gimnazjum dobrze się uczył - bez problemu się dostał. Ale nie interesuje go to, nie chce się tu uczyć.
Skoro więc Twój TŻ nie lubi swojej szkoły, myślał o innej.. to teraz też się może tak buntować. Pomóc mu może zmiana szkoły ale nie wiem czy to jeszcze ma sens.
Rada do wszystkich obecnych i przyszłych rodziców, nawet jak dziecka spodziewają się za 15 lat: pozwólcie swoim dzieciom dokonywać wyborów... nawet jeśli będą złe, ale przynajmniej nauczą się, że w życiu nie wszystko musi się układać jak one chcą... pozwólcie dzieciom realizować marzenia! I nie podcinajcie skrzydeł "daj spokój, nie uda ci się to..." :mad:
Durga - 2009-05-28 14:46
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Może spróbuj pouczyć sie razem znim? Przynajmniej do końca czerwca dokąd pozalicza swoje jedynki (chyba z 2 przedmiotow mozna miec poprawke w sierpniu jeszcze wiec jeśli sie nie uda czegos zdac w czerwcu to zawsze jakiś ratunek).
Rozumiem ,że jeśli uda mu się zaliczyć ten rok to w przyszłym roku szkolnym zacznie 4 klase technikum? Jeśli tak to już chyba nie warto go przenosic do szkoły z innym profilem lub zawodowej, niech skonczy to co zaczął żeby nie tracić czasu. Niech weźmie przedmioty na mature na podstawie wszystkie (podstawową mature naprawdę łatwo zdać), zda egzamin zawodowy i skończy szkołę srednią nawet z dwójami na świadectwie.
Takie rozwiazanie wydaje mi się najrozsądniejsze z tym, ze moim zdnaiem powinnaś z nim porozmawiać żeby wybłagał u nauczycieli kolejną szansę i przez te 3 tygodnie które zostały do wystawiania ocen moglibyście razem przysiaść i sie pouczyc.
Bouncing Queen - 2009-05-29 14:18
Dot.: Mój chłopak sie nie uczy
Mój chłopak też nie lubił nauki ale ja znalazłam sposób, żeby go zmobilizować do uczenia. Zrobiłam tak, że go chwaliłam za każdym razem jak miał jakiś mały sukcesik i bylam z niego dumna i tak zabrał się za siebie. Teraz się uczy dobrze a ja jestem naprawdę bardzo dumna. Myśle że trzeba przypominać ze inteligencja jest ważniejsza niż np. ocena z Wfu.