mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
ewadylewska - 2007-10-31 12:27
mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
Zostałam zaproszona na rozmowę do Komendy Głównej Straży Granicznej w Warszawie na stanowisko sekretarza....i trochę zaczynam się bać bo nigdy nie byłam jeszcze w Państwowej placówce na rozmowie. Wiem, że jest to spotkanie ze wszystkimi kandydatami. Może wiecie czego się mogę spodziewać????
rybkad - 2007-10-31 12:30
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
Myślę,że czeka Cię jakiś test z wiedzy ogólnej ale niezbyt trudny,a kiedy go zdasz zaproszą Cię na rozmowę z członkami komisji.Z tego co wiem i pamiętam takie rozmowy zwykle sa na luzie i dosyć przyjemne.
Powodzenia:ehem:
ewadylewska - 2007-11-01 08:08
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
Nikt więcej??
ewadylewska - 2007-11-01 08:12
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
aha no i mam jeszcze jedno pytanie, dostałam propozycje pracy w czasopiśmie turystycznym i zostały mi przedstawione następujące terminy, które mam nadzieje ktoś mi wyjaśni: (oczywiście chodzi mi o te wymienione po dwukropku)
marketing, sprzedaż produktów TTG:
- reklama
+ gazeta drukowana
+ internetowa gazeta
- workshop
- road show.
ewadylewska - 2007-11-01 16:47
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
nikt??????
ewadylewska - 2007-11-02 07:11
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
halo halo....podbijam sobie:P
kariera85 - 2007-11-02 08:24
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
Cytat:
Napisane przez ewadylewska (Wiadomość 5665684) aha no i mam jeszcze jedno pytanie, dostałam propozycje pracy w czasopiśmie turystycznym i zostały mi przedstawione następujące terminy, które mam nadzieje ktoś mi wyjaśni: (oczywiście chodzi mi o te wymienione po dwukropku)
marketing, sprzedaż produktów TTG:
- reklama
+ gazeta drukowana
+ internetowa gazeta
- workshop
- road show. ja pracowalam w czasopiśmie hobbystycznym (żeglarstwo, motorówki) przez jakiś czas i powiem, że praca w tej "branży" przy dobrym zespole jest super
zawróć uwagę, kto przeprowadza z Tobą rozmowę- jeśli nie Wydawca (bądź jego przedstawiciel) tylko np zastępca naczelnego to znaczy to, że ktoś z góry nie ogarnia pracy zespołu
reklama- najpewniej sprzedaż powierzchni reklamowej w gazecie
gdybyś miała zajmować się reklamowanie tej gazety(czyli "w drugą stronę") kandydowałabyś na stanowsiko np specjalisty ds promocji
internetowa gazeta, czyli reklama w formie bannerów i odsyłaczy na stronie internetowej, dostaniesz od webmastera dane dot wymiarów i "ciężkości" bannerów i szukasz reklamodawców
z tym "workshop" to sama nie wiem.. dlaczego wrzucają takie śmeici do języka nie wiem, ale to ma najpewniej przestraszyć kandydata "jak mało wie"; tak samo z "pijarem" jest przecież
taki śmieć językowy, ludzie mówią "czarny pijar" i niejeden "biedny" sie drapie w głowe a chodzi tylko o zagadnienia z dziedziny Public Relations ale to słowo już chyba każdy zna
taka "filozofia"
z tym worshopem i road showem uważam (to tylko sugestia), ze chodzi albo o samodzielne pisanie reportaży i jeżdżenie za materiałem, albo chodzi o stanowisko pokrewne funkcją z sekretarzem redakcji, który czuwa nad całokształten gazety
jeśli znowuż pismo mówi o np kordonku czy robieniu na drutach, wówczas zrozumiem to jako konieczność posiadania warsztatu pracy zw. z kierunkiem gazety oraz możliwość współtworzenia pisma
tak naprawde to moje gdybania, ale troche pracowałam w prasie więc moze coś jest trafne
ewadylewska - 2007-11-02 09:09
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
Hmmmm....ja się tylko obawiam jakiegoś rodzaju akwizycji.....bo już raz miałam podobny przypadek..... jak narazie rozmawiam z managerem czasopisma.....zobaczymy jak to sie dalej potoczy....:)
ewadylewska - 2007-11-03 10:05
Dot.: mam nadzieje ze ktoś coś pomoże
podbijam sobie znowu:)