Kobietki pomozcie mi...

Kobietki pomozcie mi...





213.25.30.177 - 2004-06-30 18:57
Kobietki pomozcie mi...
  Mam maly problem,ale przedtem opisze wam mala historie z mojego prywatnego zycia.
Jestem trzecia zona mojego meza.Miedzy moim mezem jest 20 lat roznicy.Jego pierwsza zona (bedac jeszcze jego zona) zaszla w ciaze z innym, ale to nie byl powod ich rozstania,ona odeszla do innego dla pieniedzy.Druga jego zona,miala problemy z zajsciem w ciaze,po 6 latach leczenia(miala robiona droznosc jajnikow) udalo sie,jednak po zajsciu w ciaze odsunela meza od siebie,ich zwiazek ropadal sie.Bedac jeszcze razem on poznal mnie i postanowil odejsc od niej.Fakt,ze jak sie potem okazalo to po ich rozwodzie jego druga zona w przeciagu trzech miesiecy zostala zona innego http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Teraz jestem ja,mamy corke ( to jego trzecia corka,z pierwszego malzenstwa ma jedna i z drugiego tez).
Wszystko jest ok miedzy nami,bardzo go kocham i on mnie tez, zaakceptowalam tez jego przeszlosc. Mam tylko problem sama ze soba,a dokladnie z jego druga zona.Miedzy mna a nia jest 10 lat roznicy,musze tez przyznac,ze ta kobieta jest bardzo ladna.I tutaj jest pies pogrzebany,nie chce tego, ale ciagle sie do niej porownuje,gdzies mnie to dreczy,zeby byc lepsza,ladniejsza.Nie wiem dlaczego bo jestesmy innego typu urody,mamy inne style i gusta,maz nigdy nie dal mi odczuc,ze jestem gorsza.Ale u mnie to tak samo sie dzieje i nie moge sobie z tym poradzic.Ciagle mysle tez aby byc lepsza od innych.Nigdy tak wczesniej nie mialam,zawsze bylam soba i jak sie cos komus nie podobalo to jego problem,a teraz cos sie we mnie zmienilo i nie moge dac sobie z soba rady. Wiem,ze to glupie, ale jak sobie z tym poradzic?




Magda. - 2004-06-30 19:12

  Alma napisał(a):
> Nie wiem dlaczego bo jestesmy innego typu urody,mamy inne style i gusta,maz nigdy nie dal mi odczuc,ze jestem gorsza.Ale u mnie to tak samo sie dzieje i nie moge sobie z tym poradzic.Ciagle mysle tez aby byc lepsza od innych.Nigdy tak wczesniej nie mialam,zawsze bylam soba i jak sie cos komus nie podobalo to jego problem,a teraz cos sie we mnie zmienilo i nie moge dac sobie z soba rady.

Sama sobie odpowiedzialas na swoje pytanie, droga Almo. Po prostu baz soba, pewnie m.in. to sprawilo, ze Twoj maz zakochal sie w Tobie. Jednak dla dobrego samopoczucia mozesz zawsze ladnie sie ubrac (co nie znaczy ze masz w szpilach latac ze smieciami), kupic sobie perfumy o ulubionym zapachu, ladnie sie umalowac. A moze pomyslisz o sesji zdjeciowej? Moja kolezanka chciala miec profesjonalnie zrobione zdjecia (a wcale nie po to, by zostac modelka) i wyszla na nich swietnie. To mogby byc dla Ciebie zastrzyk dobrzego samopoczucia. Ja tez czasem gdy widze piekna kobiete zaczynam myslec "hm czy ja tez tak dobrze wygladam? Chyba nie...". Ale ten swiat jest pelen pieknych kobiet, kazda na swoj sposob. Znajdz w sobie cos, co najbardziej lubisz i podkresl to badz strojem, badz makijazem. I nie dopusc do siebie zlych mysli. Trzymaj sie!!!!!!!!! http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl