Kino kobiece i nie tylko:)
Kino kobiece i nie tylko:)
Semper Fidelis - 2009-07-28 14:01
Kino kobiece i nie tylko:)
Filmy, które zawsze Was wzruszają, postacie, z którymi sie identyfikujecie, teksty, które znacie na pamięć? :)
Cytryn - 2009-07-28 14:24
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Cytat:
Napisane przez Semper Fidelis (Wiadomość 13471922) Filmy, które zawsze Was wzruszają, postacie, z którymi sie identyfikujecie, teksty, które znacie na pamięć? :)
Zawsze wzrusza mnie Titanic. Babskie kretyństwo, po raz setny mówię sobie, że mam go dosyć, ale i tak oglądam. I płaczę.
Jeżeli chodzi o identyfikowanie się z postaciami - nie utożsamiam się z bohaterami filmów, a jeżeli tak, to tylko na chwilę, przy depresyjnym PMSie ;)
Teksty, które znam na pamięć są oczywiście z moich ulubionych, babskich filmów - "Lejdis" i "Nigdy w życiu": "Rura mi wpadła w rezonans... Ja tu ten-tego, a tam mi z kibla 'żałuj za grzechy...' :hahaha:oraz kultowe "-Jestem pewna, ze po porodzie zostaną jej rozstępy. -Wiedziałam, że jesteś moją najlepszą przyjaciółką..." :D
arrabbiata - 2009-07-28 14:50
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Może niekoniecznie kobiece, ale:
* U-Turn (Droga przez piekło) mój ulubiony, obejrzany chyba ze 100 razy... często mam jak główny bohater, co mu się nie uda, to za chwilę się spieprzy.
* Przerwana lekcja muzyki- dużo wspólnego z niektórymi postaciami
* Piękna i Bestia- mega wzruszające, kiedy Bestia umiera :o
sweetish - 2009-07-28 15:15
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Zdecydowanie 'Lejdis'-uwielbiam ten film:ehem:
Film 'Taken'(Uprowadzona) też bardzo mi sie podobał, aczkolwiek czy to kobiece kino:P? hmm, nie wiem;) ważne, że film dobry.
Semper Fidelis - 2009-07-28 15:41
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Cytat:
Napisane przez arrabbiata (Wiadomość 13472746) Może niekoniecznie kobiece, ale:
* U-Turn (Droga przez piekło) mój ulubiony, obejrzany chyba ze 100 razy... często mam jak główny bohater, co mu się nie uda, to za chwilę się spieprzy.
* Przerwana lekcja muzyki- dużo wspólnego z niektórymi postaciami
* Piękna i Bestia- mega wzruszające, kiedy Bestia umiera :o U-Turn, Joaquin Phoenix i Nick Nolte:) Świetne sceny (w sklepie, w domu Grace i Jacka) no i świetna końcówka... :eeek: Niesamowite zdjęcia. Ja też w sumie mało kobieco bo "Symetria" Konrada Niewolskiego :cwaniak-okulary: "Palimpsest"... "Zmory" Marczewskiego... No i nie mogę się oprzeć jednak, żeby nie nadminić tworu pt. "Job, czyli ostatnia szara komórka" bo choć bezsensowne to jednak pocieszające,
– Co jest?
– Tamten w kapturze coś o mnie gada.
– A skąd wiesz, że o tobie?
– Bo wiem.
– Przecież nie znasz migowego.
– (Jednoznaczny gest xD) Tak pokazywał! I wiele wiele innych... :D
monik.a - 2009-07-28 15:49
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Ja mam kilka propozycji :o
" Diabeł ubiera się u Prady " coś dla fanek mody i miłośniczek dobrych marek, ale nie tylko.
" 8 kobiet " troszkę taki krymianał, zalatujący musicalem, a do tego francuska produkcja !
" 27 sukienek" lekka komedyjka, mi się spodobała.
" Samotność w sieci" zdecydowanie bardziej dla kobiet niż mężczyzn, dość ciężki, nie przypadł mi do gustu.
" Południe - północ" o skomplikowanej miłości byłego mnicha śmiertelnie chorego ( B. Szyc) i prostytutki zarażonej HIV ( A. Grochowska), momentami smutny, a czasem zabawny, przeważa pierwsze
" Moulin Rouge" mozna się wzruszyć, o miłości biednego artysty do kurtyzany francuskiej, akcja dzieje sie w Paryżu
" Czekolada" o miłości przybyłej z daleka wytwórczyny czekolady o tajemniczych mocach do marynarza (?) , w jego roli J. Deep
Uff, mam nadzieje, ze dobrze pamietałam i poprawnie opisałam. : )
Cytryn - 2009-07-29 09:11
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Cytat:
Napisane przez monik.a (Wiadomość 13473733) Ja mam kilka propozycji :o
" Diabeł ubiera się u Prady " coś dla fanek mody i miłośniczek dobrych marek, ale nie tylko.
" 8 kobiet " troszkę taki krymianał, zalatujący musicalem, a do tego francuska produkcja !
" 27 sukienek" lekka komedyjka, mi się spodobała.
" Samotność w sieci" zdecydowanie bardziej dla kobiet niż mężczyzn, dość ciężki, nie przypadł mi do gustu.
" Południe - północ" o skomplikowanej miłości byłego mnicha śmiertelnie chorego ( B. Szyc) i prostytutki zarażonej HIV ( A. Grochowska), momentami smutny, a czasem zabawny, przeważa pierwsze
" Moulin Rouge" mozna się wzruszyć, o miłości biednego artysty do kurtyzany francuskiej, akcja dzieje sie w Paryżu
" Czekolada" o miłości przybyłej z daleka wytwórczyny czekolady o tajemniczych mocach do marynarza (?) , w jego roli J. Deep
Uff, mam nadzieje, ze dobrze pamietałam i poprawnie opisałam. : )
Zapomniałam o kultowej "Czekoladzie"! Johny Deep grał tam pirata, zwanego "wodnym szczurem" - oglądałam ten film milony razy... :)
panierrka - 2009-07-29 09:22
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Z kina kobiecego, podobał mi się "Karmel".
sine.ira - 2009-07-29 10:14
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Nie wiem czy to kobiece kino (BTW - durny termin), ale Plac Zbawiciela mną ostatnio wstrząsnął.
Karolciavp - 2009-07-29 10:25
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Jeśli chodzi o wyciskacze łez to polecam pamiętnik :love: świetny film. Jak tu juz jedna z wizażanek wspomniałała przy Titanicu też zawsze płacze..
Mój ulubiony film Efekt Motyla. Polecam także uprowadzoną, chodź nie lubie typowych 'naparzanek', warto obejrzeć :)
illuvies - 2009-07-29 10:45
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
"The Hours" - "Godziny".
You have given me the greatest possible happiness. You have been in every way all that that anyone could be.
I don't think two people could have been happier, that we have been.
- Dałeś mi największą możliwą radość. Byłeś tak bardzo, jak to możliwe.
Nie wierzę, by dwoje ludzi mogło być bardziej szczęśliwych, niż my.
Because I wanted to be a writer. I wanted to write about it all. Everything that happens in a moment. The way the flowers look when you carry them in your arms. This towel - how it smells , how it feels... it's thread. All our feelings - yours and mine. The history of it. Who we once were. Everything in the world. Everything mixed up. Like it's all mixed up now. And I failed. I failed. No matter what you start up with, it ends up being so much less.
Jeszcze chcę to wszystko opisać. Wszystko co dzieje się w jednej chwili. Kwiaty, które niesiesz obejmując je. Ten ręcznik. Jego zapach, jaki jest w dotyku, jak jest tkany. Wszystkie nasze uczucia - twoje i moje. Ich historię. Dzieje ludzi, którymi niegdyś byliśmy. Wszystko na świecie. Wszystko to splecione ze sobą. Tak jak jest teraz. I zawiodłem. Niezależnie od tego gdzie zaczniesz, zawsze pozostanie tak wiele.
You put him next to me... Why do I always have to sit next to the ex-es? Is it some kind of hint, sweetheart? Shouldn't the ex-es have table of their own, where they can all "ex" together, in "ex"quisite agony?
Usadziłaś go obok mnie. Dlaczego zawsze muszę siedzieć przy eksach? Czy to sugestia, kochanie? Czy eksowie nie powinni siedzieć przy swoim stole, gdzie mogą się razem "eksować", w swoim "ex" towarzystwie?
Lenard thinks it's the end of civilization, people are invited at 4 ...
...and arrive at 2.30.
Leonard myśli, że to koniec cywilizacji, ludzie zaproszeni na czwartą przyjeżdżają o drugiej trzydzieści.
Even crazy people like to be asked.
Nawet szaleńcy lubią być zapraszani.
The day I left him... I got on a train and made my way across Europe. I felt free for the first time in years.
Dnia, w którym go opuściłem... Wsiadłem w pociąg i przemierzyłem Europę. Poczułem się wolny po raz pierwszy od lat.
- All you're saying is... you were once young.
- I remember one morning... getting up at dawn... there was such a sense of possibility!
You know? That feeling? And...and I remember thinking to myself: "So this is the beginning of happiness..."
"This is where it starts!"
"And, of course, there'll always be more."
Never occurred to me, it wasn't the beginning, It was happiness. It was the moment...
- To, o co ci chodzi, to to, że byłaś kiedyś młoda.
- Pamiętam jeden poranek... wstając o świcie słońca... miało się takie poczucie możliwości! Znasz? To uczucie? I... pamiętam, jak myślałam: "Więc, to jest początek szczęścia... Tu się zaczyna! I oczywiście, zawsze będzie go więcej!"
Nigdy do mnie nie dotarło, że to nie był początek, to było szczęście. Ten moment...
You cannot find peace by avoiding life, Leonard.
Nie znajdziesz spokoju, unikając życia, Leonardzie.
I've stayed alive for you... but now you have to let me go.
Żyłem dla ciebie, ale teraz, musisz mi dać odejść.
- Why does someone have to die?
- Someone has to die in order that the rest of us should value life more.
- Dlaczego ktoś musi umrzeć?
- Aby inni docenili życie.
monik.a - 2009-07-29 11:04
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Ja jeszcze dodam :
"Wpadka" The Crush (nie pomylić z ionnym o tym tytule)
http://www.filmweb.pl/f9320/Wpadka,2001
momentami śmieszny, pod koniec wyciskacz łez. POLECAM, mój ulubiony :o
NoLQa - 2009-07-29 11:55
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Tak jak juz wczesniej napisano to: Lejdis i Nigdy w zyciu... oraz Jeszcze raz. :rolleyes: to sa moje ulubione filmy polskie :)
Linkaa_007 - 2009-07-29 13:08
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
"Kropka nad i" - wzruszający, romantyczny, ale przede wszystkim zaskakujący film no i ten Gael Garcia Bernal:rolleyes:
Polecam też film pt. "Porozmawiaj z nią" oraz inne filmy Almodovara:ehem:
Narazie tyle, jak mi się coś przypomni to napiszę:D
joanna317 - 2009-07-29 13:34
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Wiem, że to głupie, ale "Uciekająca panna młoda"...
Nie pytajcie, dlaczego... :)
agniesikk - 2009-07-29 13:39
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
"Rozmowy nocą"
Paramore - 2009-07-29 15:26
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Lejdis! Znam niektóre dialogi na pamięć :D
(puk,puk...)
- Dywanik.
- A nie, nie, dziękuję, ja wolę gołe podłogi...
- Marek Dywanik (wyciąga dłoń)
- (rozbawienie) Wojtek Rawski, przepraszam.
- Jak u ciebie z sedesem...?
- ... W jakim sensie...?
- Yym, wydobywa się coś z niego?
- Wydobywa?
- No, jakieś głosy?
...
:lol:
holga - 2009-07-29 15:39
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Cytat:
Napisane przez illuvies (Wiadomość 13485339) "The Hours" - "Godziny". Zgadzam się, świetne;)
Blondzia13 - 2009-07-29 18:56
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
'Titanic' :p:
'Ps. Kocham Cie' :rolleyes::rolleyes: zawsze!
stasiek - 2009-07-30 01:09
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
co to jest kino kobiece? Opowiadające o kobietach, czy chodzi o jakieś melodramaty i romanse żeby sobie popłakać, czy tematyka lesbijska?
jak wzruszać się lub płakać to proponuję tutaj:
Rozmowy z innymi kobietami
Kobieta z sąsiedztwa
Camille Claudel
Jasne błękitne okna
Wyśnione życie aniołów
Zielony promień
Malowany welon
jussi89 - 2009-07-30 08:54
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Cytat:
Napisane przez stasiek (Wiadomość 13499501) co to jest kino kobiece? Opowiadające o kobietach, czy chodzi o jakieś melodramaty i romanse żeby sobie popłakać, czy tematyka lesbijska?
jak wzruszać się lub płakać to proponuję tutaj:
Rozmowy z innymi kobietami
Kobieta z sąsiedztwa
Camille Claudel
Jasne błękitne okna
Wyśnione życie aniołów
Zielony promień
Malowany welon O tak, wczoraj oglądałam ten film. Piękny. Zdecydowanie polecam!
monik.a - 2009-07-30 15:39
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
Ja dodaję jeszcze ' Vicky, Cristina Barcelona' super :o
niewazne. - 2009-07-30 16:53
Dot.: Kino kobiece i nie tylko:)
"Przeminęło z wiatrem"; "Wichrowe wzgórza"; "Nigdy w życiu"; te to tak najbardziej utkwiły mi w pamięci jako najpiękniejsze, kobiece... ;)