Jak sobie radzić z nerwami?
Jak sobie radzić z nerwami?
karpik - 2004-02-24 13:20
Jak sobie radzić z nerwami?
Jestem niebywale nerwową osobą. Czasem trudno ze mną wytrzymać. Byle powód potrafi wyprowadzić mnie z równowagi. Reaguję bardzo agresywnie i nerwowo.
Ostatnio strasznie się zdenerwowałam na chłopaka i nakrzyczałam na niego. Było to na dyskotece, gdzie miał czekać na mnie w umówionym miejscu, jednakże było tyle ludzi, że najwidoczniej zgubiliśmy się, choć on twierdził, że cały czas stał gdzie miał stać, a ja stałam i tam i niedaleko i nigdzie go nie widziałam. Czekałam na niego jak głupia i ze zdenerwowania nie mogłam sie bawić.
Wczoraj nagle zerwał się z łóżka, gdy zobaczył, która jest godzina i twierdząc, że jest późno zaczął się szykować do domu, w trakcie tego zobaczyłam wiadomość na gg od naszego wspólnego kolegi, który kazał mu przekazać, że jest na piwku i ten od razu zaczął się wypytywać co jeszcze napisał itd i widać było, że jest ucieszony i że z chęcią spotka się z kumplem. A przecież tak niedawno, bo paredziesiąt sekund temu spieszyło mu się strasznie..
Może to beznadziejne powody do zdenerwowania, ale takie właśnie sytuacje wyprowadzają mnie z równowagi. Wolałabym reagować mniej nerwowo, podchodzić do problemów mniej emocjonalnie i bardziej spokojnie. Tymbardziej, że miewam drobne problemy z sercem /kuje mnie/ i oddychaniem /trudno złapać mi płytki oddech, muszę porządnie wciągnąć powietrze, co w podbramkowych sytuacjach sprawia mi problem/.
Istnieje jakiś sposób wyciszenia siebie? Jakieś medytacje? Tabletki? Czy cokolwiek?
http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon35.gif http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Komanka - 2004-02-24 14:33
Na początek spróbuj pić regularnie herbatkę z melisy. W czasie nerwowych sesji pijałam ją na noc http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif Jeśli nie pomoże, ziołowy syropek na uspokojenie Neospasmina. Jestem z nim bardzo zaprzyjaźniona http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif
Ja też jestem nerwus, trochę mi życie dokopało i wiem, że rady typu "Pomyśl 2 razy, zanim wybuchniesz" można o kant rozbić. Ale musisz jakoś sobie przetłumaczyć, że czasem szkoda nerwów, bo się nerwicy dorobisz (te problemy z wzięciem głebokiego wdechu to już pierwszy sygnał!)
Serwus dla nerwusa http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1roza.gif
Tu masz linki do podobnych wątków:
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1037398764
http://www.wizaz.pl/w-agora/download...ead=1042698943
Nutka - 2004-02-24 15:56
No tak jest to problem....syropki , tabletki pomagają, ale ma to sens na krótka metę...Pomyśl i spróbuj wyobraźić sobie jak widza CIę inni, jak odbieraja Twoje ataki, jak wtedy wyglądasz... http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon10.gif ...Poza tym życie nie jest bajką, i nigdy nigdy nie będzie tylko tak jak TY tego chcesz lub jak sobie zyczysz...szkoda...
zyczę CI dużżżżoooo cierpiliwości, mniej nerwów http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/1cmok.gif
nan - 2004-02-25 13:40
Myślę, że warto byłoby się przyjrzeć jakiego typu sytuacje wywołują twoją złość. Nie jest to sposób na zaraz, ale gdybyś chciała się tym zająć, to myślę sobie, że warto byłoby przyjrzeć się źródłom, a nie tylko skutkom w postaci ataków szału http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Podczas takiej analizy można dojść do bardzo ciekawych wniosków. Jestem w ogóle zwolenniczką analizowania przyczyn różnych problemów np. w kontaktach z ludźmi czy z samą sobą, bo to pomaga niejednokrotnie "odczarować" problem. Szczerze mówiąc, nie sądzę, by jakiekolwiek tabletki załatwiły sprawę (nigdy nie używałam), chyba że doraźnie.
esti - 2004-02-25 18:13
Witam w klubie nerwusów!! Ja też tak mam z byle powodu jestem zdenerwowana wstaje rano i awantura gotowa.Pije nerwosol i staram się nie denerwować uciszam sama siebie dużo myśle nad tym co robie . Pozdrawiam i życze spokoju .
_Kitten_ - 2004-02-25 21:10
ja też myślę że powinnaś znaleźć przyczyny tego ciągłego zdenerwowania, pisałaś o dwóch przykładach- obydwa dotyczą chłopaka, może tu jest problem? ja sama wiem po sobie (też jestem dość nerwowa i wybuchowa) że jak coś się w związku nie układa i serduszko cierpi to wszystko, nawet najdrobniejsza sprawa może człowieka doprowadzić do szału! jeśli chodzi o chłopaka- to zaufaj mu troszkę, no chyba że daje Ci powody byś tego nie robiła, no ale wtedy to już inna sprawa... Wiem że w momencie jak akurat coś zauważasz trudno jest się pohamować, ale wydaje mi się że jedynym rozwiązaniem może być dowiedzenie się -dlaczego tak się dzieje, co Cię tak naprawdę denerwuje. a różne specyfiki odradzam, bo skoro (jak piszesz) jesteś nerwus- to musiałabyś je brać co 5 min. A warto też pracować nad sobą, nie jest to łatwe, ale powoli a do celu...
exult - 2004-02-25 21:41
tu nie chodzi o to, że denerwuję się na byle co, bo boli mnie serducho, bo w związku mi się nie układa.. po prostu taka jestem. nerwowa i wybuchowa. i nie tyle chodzi o sytuacje a potem o ich przyczyny i skutki ale właśnie o mnie.. to ja jestem przyczyną. Ja, mój organizm, charakter.. http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon9.gif
sarenka - 2004-02-26 08:14
w momencie przypływu złości przypomnij sobie poprzednią sprzeczkę. jak się zaczęła i skończyła.. i ugryź się w język. nie od razu Ci się uda - ale w końcu poskromisz swoje nerwy. musisz trenować.
monyaa - 2004-02-29 10:22
Jesteś nerwus i przy okazji czujesz straszliwy niepokój?
Poszukaj psychiatry lub psychologa, bo samemu to jednak ciężko sobie poradzić.
Ja kiedyś byłam tak nerwowa, że jakaś uwaga np mojego chłopaka wywoływała u mnie płacz. I to na środku ulicy!
Ale już jest lepiej.
Nie ma się czego wstydzić. Ja już się przyzwyczaiłam do comiesięcznych wizyt u psychiatry.
I nawet całkiem je lubię http://www.wizaz.pl/w-agora/icons/icon7.gif
Arghorth - 2008-07-11 19:29
Dot.: Jak sobie radzić z nerwami?
Witam, co mozecie doradzic w nastepujacej sytuacji ... Rozmawialam ostatnio z przyjaciolka i doszlysmy do wniosku, ze sa pewne typy osob, ktore pobudzaja nasza nerwowosc. Zastanawialysmy sie czy jest to kwestia cech i tego co afirmuja te osoby? W jaki sposob z tym sie zmierzyc ? Rozmowa z tymi osobami niestety nie skutkuje, wrecz poglebia ten stan i zarowno ja jak i moja przyjaciolka stwierdzilysmy, ze ten stan nerwow jest poglebiony i bardziej "napiety". Byle pretekst jest dobry do nerwowy ... Bede wdzieczna za pomoc.
Pozdrawiam :).
agatta - 2008-11-22 13:53
Dot.: Jak sobie radzić z nerwami?
Ja również dołączam się do tego.
Nie potrafię pomyśleć zanim coś powiem, lub zrobię.
Ok. 2 lata wstecz zdarzyło mi się uderzyć koleżankę za...no właśnie zaledwie szturchała mnie lekko ręka dwukrotnie prosiłam ją aby przestała aż w końcu złapałam co miałam pod ręką i ja uderzyłam.
Taka sytuacja zdarzyła mi się raz od tamtej pory gdy coś mnie zdenerwuję plotę "co mi ślina na język przyniesie"
Sama zastanawiam sie co zrobić żebym nie była tak bardzo impulsywna i choć czasami zastanowiła się zanim coś powiem.
agussa - 2008-11-22 17:56
Dot.: Jak sobie radzić z nerwami?
przybij piątkę ja tez jestem nerwowa. Ale wiesz, samo to że zauważyłas ten problem i odważyłas się tutaj napisać to dobry kroczek na przód. Ja równiez polecam pić zioła. Ja piję melisę, miętę i rumianek. Z miodem i cytryną działają naprawde skutecznie. I nie zniechęcaj się do smaku, przyzwyczaisz się.. A z chłopakiem powinnas porozmawiac o tym co Cię boli bo to podstawa. Trzeba rozmawiać o wszystkim, nie wyobrażam sobie związku bez rozmawiania i problemach oczywiście na spokojnie bez zadnych nerwów ;)