Jak GO poderwać???
Jak GO poderwać???
karolcia_kola - 2006-01-23 20:07
Jak GO poderwać???
Witam.Wiem,że podobne wątki już są,ale mój problemik jest troszkę inny.Otóż jestem zabujana w pewnym chłopaku z mojej szkoły (nie chodzę z nim do klasy :nie: ).Ja mu się chyba też podobam,ale zarówno on jak i ja jesteśmy bardzo nieśmiali.Nie sądze,żeby on zrobił 1 krok,więc biorę sprawy w swoje ręce :p: Proszę was o jakieś niezawodne metody podrywu nieśmiałego chłopaka.Bardzo proszę o przykładowe texty do faceta w tych okolicznościach.Od razu mówię,że niestety nie mamy ze sobą innego kontaktu niż wzrokowy :nie: Błagam POMÓŻCIE!!!!!!:help: :pliz:
youstie - 2006-01-24 15:21
Dot.: Jak GO poderwać???
a może znasz kogoś z jego klasy kto dałby ci dyskretnie jakiś kontakt do niego? jeżeli jesteście nieśmiali to idealnym sposobem na przełamanie lodów byłoby gg albo smski.. a co do pytania o czym rozmawiać to myślę, że powinniście mieć dużo wspólnych tematów skoro chodzicie do tej samej szkoły :) zresztą temat się zawsze znajdzie, podstawa to uśmiech, wiara w siebie i naturalny sposób bycia ;)
{...AgNiEsIa...} - 2006-01-24 16:57
Dot.: Jak GO poderwać???
musisz zdobyć jego numer koma i na początku puszczać mu sygnałki...
a na dyskotece możesz do niego podejść i zacząć z nim tańczyć. Albo po prostu niech ktoś cię z nim zapozna np. właśnie na dysce;) potem będzie "cześć" i jakoś się dalej to rozwinie.
karolcia_kola - 2006-01-24 21:42
Dot.: Jak GO poderwać???
Dziękuje dziewczyny.Na pewno wprowadzę Wasze rady w życie.I macie rację uśmiech to podstawa:ehem: Buziaki dla Was :cmok:
youstie - 2006-01-24 22:39
Dot.: Jak GO poderwać???
nie ma sprawy :cmok: powodzenia i daj znać jak się coś zmieni ;)
ViViean - 2006-01-25 12:23
Dot.: Jak GO poderwać???
dziewczyny, nie obraźcie się, ale wkurzają mnie pytania typu "jak go poderwać", "co zrobić, żeby ze mną był" itd. Wiem, że jak mnie wkurzają, to mogę nie wchodzić i nie czytać, ale gdzieś sie musiałam wyrzyć
karolcia_kola przepraszam, ze akurat na Twój wątek padło
karolcia_kola - 2006-01-25 15:36
Dot.: Jak GO poderwać???
Oki.Ale dlaczego Cię wkurzają?Niestety są na tym świecie takie nieporadne,zagubione i niedoświadczone dziewczyny jak ja,które potrzebują pomocy innych:p: ,lepiej znających życie,właśnie po to założyłam ten wątek,aby uzyskać pomoc.To dla mnie ważna sprawa,bo mi na nim zależy...Ale jeśli Cię to denerwuje,to spox rozumiem,każdy ma swoje zdanie i może je wyrazić.
Moniquee - 2006-01-25 18:35
Dot.: Jak GO poderwać???
moim zdaniem skoro on też jest nieśmiały to masz sporo pracy z głowy - bo gorzej jest z facetem typu "plejboj" :)
z poznaniem go przez wspólnych znajomych to wcale nie taki głupi pomysł - zawsze jest pózniej jakiś pretekst to nawiązania jakiejś rozmowy - jak szykuje się jakieś disco to masz pole do popisu - na dyskotece zawsze można podejść i z nienacka zacząć rozmowę np o muzyce która akurat leci (trochę to płytkie ale co tam ważne że skuteczne i na początek zawsze coś) albo czy nie widział jakiegoś waszego wspólnego znajomego bo go właśnie poszukujesz czy coś podobnego...
jeśliby np był dobrym uczniem z jakiegoś przedmiotu zawsze możesz go poprosić o korepetycje albo o wytłumacznie jakiejś bardzo dla ciebie skomplikowanej sprawy (dla mnie to zawsze była matma :) ) faceci lubią takie bezradne zagubione kobietki przy których mogą się wykazać jakąś tajemną dla nich (kobiet) wiedzą...
i na koniec najważniejsze: staraj się być zawsze gdzieś w pobliżu (tylko bez przesady żeby chłopak nie miał wrażenia że go śledzisz), czasami jakiś ciepły uśmiech posłać w jego stronę jakieś intrygujące spojrzenie ....
jak sie sytuacja jakoś rozwinie to daj znać bo jestem ciekawa jak ci pójdzie ...
ViViean - 2006-01-25 20:05
Dot.: Jak GO poderwać???
Cytat:
Napisane przez karolcia_kola Oki.Ale dlaczego Cię wkurzają?Niestety są na tym świecie takie nieporadne,zagubione i niedoświadczone dziewczyny jak ja,które potrzebują pomocy innych:p: ,lepiej znających życie,właśnie po to założyłam ten wątek,aby uzyskać pomoc.To dla mnie ważna sprawa,bo mi na nim zależy...Ale jeśli Cię to denerwuje,to spox rozumiem,każdy ma swoje zdanie i może je wyrazić. karolciu, nie zrozum mnie źle, nie chciałam Cię urazić:-) .Może pomyślisz, że jestem starej daty, ale jestem zdania, że jeśli chłopak nie wykazuje zainteresowania to po prostu podrywanie go to robienie czegoś a siłę. Wiem, że czasy się zmieniły, ale chetnie wróciłabym do tych, w których żyć mi nie dano, a w których to facet starał się o wzgledy kobiety. To my mamy czuć, że sie o nas zabiega, nie powinnyśmy sie narzucać, choć może w twoim przypadku nie jest to narzucanie, bo facet jest nieśmiały,a Ty po rpostu chcesz... pomóc losowi?
karolcia_kola - 2006-01-25 20:23
Dot.: Jak GO poderwać???
Bardzo dobrze Cię rozumiem.Ja też zdecydowanie wolałabym Twoją opcję,ale wiem,że ona w jego przypadku może nie zadziałać.Mimo że mam wrażenie,że mu się podobam,to myślę,że on nie zrobi pierwszego kroku.To bardzo skryta osoba,rzadko się odzywa no i nie wierzę,że on byłby w stanie do mnie podejść i zagadać.Ale nasza wspólna przyjaciółka (jego i moja) dowiedziała się,a w zasadzie on jej to powiedział,że ja jestem fajna i wpadłam mu w oczko.A na dodatek on często na mnie patrzy i odwraca się za mną gdy przechodzę korytarzem.Tak więc po takich sygnałach zdecydowałam się działać,a nigdy wcześniej nie robiłam 1 kroku do żadnego chłopaka.Ale mimo to szanuję Twoje zdanie i po części zgadzam się z tym...
czuczenka - 2006-01-26 09:25
Dot.: Jak GO poderwać???
No tak... wszystko co mowicie to prawda... ale patrzcie puszcze strzala a on nie odpusci bo nie bedzie wiedzial kto to:)wiec bez sensu... mi sie koles podobal i sie znamy nawet bylismy nie raz na jednej imprezce nawet, ale jako kolezenstwo takie :) w sumie moze chcialabym z nim nawiazac cos glebszego... ale zupelnie nie wiem jak z nim gadac :D:D dzwne troche ale prawdziwe
karolcia_kola - 2006-01-26 13:12
Dot.: Jak GO poderwać???
O kurczę skąd ja to znam...:rolleyes: Też nie wiem i nie wyobrażam sobie jak miałabym z tym moim miśkiem gadać,no i do niego zagadać też...:( Nic nie przychodzi mi do głowy,jak go widzę to mi się robi gorąco,zaczyna mi się kołować wszystko w brzuchu i zawsze chcę przy nim zabłysnąć i wychodzi z tego coś głupiego...
magda knoxville - 2006-02-15 17:04
Dot.: Jak GO poderwać???
dziewczyny..hm.. haha ja wam moge pomoc bo sama przez to przeszlam..chioc moze jeszcze nie do konca,ale..
u mnie to sie zaczelo ..haha glupio..:D czasem warto znajdowa sobie kumpli..a z "randkowaniem "zaczekac.
ale moze bedzie fajnie:D:D:D kiedys:D
tego wam zycze...
ps najlepiej z usmiechem i na luzie
*Claire* - 2006-02-17 19:14
Dot.: Jak GO poderwać???
Historia nieco podobna do mojej...
karolcia_kola - 2006-02-18 11:19
Dot.: Jak GO poderwać???
Cytat:
Napisane przez magda knoxville dziewczyny..hm.. haha ja wam moge pomoc bo sama przez to przeszlam..chioc moze jeszcze nie do konca,ale..
u mnie to sie zaczelo ..haha glupio..bo zdobylam jego mumer i napisalam smsa..
po roku:D:D:D nasze kontakty byly czysto kumpelskie..czesc na korytarzu..jakis zarcik...itp.
a teraz po 2 latach..to jeden z moich ulubionych kolegow ,mimo tego ze nie spotykamy sie,czasem gadamy w szkole:D czasem warto znajdowa sobie kumpli..a z "randkowaniem "zaczekac.
ale moze bedzie fajnie:D:D:D kiedys:D
tego wam zycze...
ps najlepiej z usmiechem i na luzie Sory za tak osobiste pytanie,ale co napisałaś w tym smsie,bo ja mam numer to tego "mojego" miśka tylko nie wiem co napisać...
_Meggy_ - 2006-02-18 14:40
Dot.: Jak GO poderwać???
boze glupie glupoty, ale ja was rozumiem :) Samej mi sie ( prawie ) udalo tzn mam wielka andzieje ze dociagniemy to do konca :) Wiec tak zaczelo sie najpeirw kontaktem wzrokowym, coraz to intensywniejszym, plan sal na pamiec, te sprawy ( jeeezuu..... normalnie ponizajace prawie ale co tam) i ogolne przebywanie w jego miejscach. Pozniej na cale szzescie okazalo sie ze to kolega moich koelzanek- sprawa ulatwiona, dosyc znacznie, chociaz w szkole to wiadomo, niezbyt . Pozniej wspolna 18stka w klubie, jak wychodzil plulam sobie w twarz ze znowu nic nei zrobilam (czyt. nie podeszlam nie zagadalam), wiec pod pretekestem wziecia czegos z torebki poszlam pod szatnie. Kolega sam zgadal:) i to nawet calkiem dlugo gadalismy. Wiec po tygodniu bilans byl taki: bylam z nim juz na "czesc", gadalam w klubie i pamietal mnie w szkole + caly czas intensywny kontakt wzrokowy ( to chyba najlepsze co moze byc). Wczorajsza impreza- oczywiscie wkrecilam sie tma gdzie i on mial byc. NA poczatku dol.... w ogole nie zwarca na mnie uwagi, zero rozmowy itp itd. Kiedy uznalam ze wszystko "po rybach" i zaczelam dopijac to co zostalo bo mialam wrazenie ze czesciej patrzy na moja kolezanke dolaczyl sie do rozmowy ze mna i jeszcze jedna koelzanka. Pozniej ona sie usunela, i tka sobie gadalismy... dluuuugo chyba z pol godziny mi sie wydaje i rozumielismy sie b. dobrze :) Pozniej ogladalismy jakies 2 horroy, usiadl obok, w zasadzie sie polozyl, na filmie to ja sie skoncentrowac nie moglam :P po pol godzinie wzielismy sie za raczki najpeirw za jedna pozniej za obie :) i sie przytulilismy i w ogole jak tak sobie mysle, to takie romantyczne co? zrobilo sie jzu starsznie pozno, musialam wracac z koelzankami, pozegnalismy sie :) no i teraz co... mam andzieje ze zadzwoni... JA juz nie mgoe o niczym innym myslec, jestem totalnie nieskoncentrowana, plus swiadomosc ogromu nauki, do ktorej nie mam ZADNEJ glowy i w ogole.... Boze myslicie ze zadzwoni?
magda knoxville - 2006-02-18 19:07
Dot.: Jak GO poderwać???
Cytat:
Napisane przez karolcia_kola Sory za tak osobiste pytanie,ale co napisałaś w tym smsie,bo ja mam numer to tego "mojego" miśka tylko nie wiem co napisać... dla wyjasnienia: nie chcialam go podrywac...tylko poprostu intuicja mi mowila ze wesoly z niego chlopak i moze warto go poznac.mysle ze bledem jest postrzeganie chlopaka ktorego sie prawie nie zna w kategoriach" o to bedzie wspanialy chlopak dla mnie".czesto tak jest ze chcemy z kims chodzic bo jest przystojny itp.potem sytuacja najczesciej-podkreslam nie zawsze -wyglada tak , ze szybko sie rozstajecie w nieciekawych nastrojach.to jest moje zdanie -mimo ze czasem najlatwiej jest kogos oceniac zewnetrznie wiem ze warto zajrzec glebiej.
a co do karolci...szczerze mowiac ten sms do niego byl wyslany przez moja kumpele,myslalam ze robi sobie zarty ale bardzo sie zdziwilam jak odpisal:). najpierw bylam na nia wsciekla,ale ... nie ma tego zlego...
pozdro
M:cmok:
magda knoxville - 2006-02-18 19:10
Dot.: Jak GO poderwać???
Cytat:
Napisane przez _Meggy_ boze glupie glupoty, ale ja was rozumiem :) Samej mi sie ( prawie ) udalo tzn mam wielka andzieje ze dociagniemy to do konca :) Wiec tak zaczelo sie najpeirw kontaktem wzrokowym, coraz to intensywniejszym, plan sal na pamiec, te sprawy ( jeeezuu..... normalnie ponizajace prawie ale co tam) i ogolne przebywanie w jego miejscach. Pozniej na cale szzescie okazalo sie ze to kolega moich koelzanek- sprawa ulatwiona, dosyc znacznie, chociaz w szkole to wiadomo, niezbyt . Pozniej wspolna 18stka w klubie, jak wychodzil plulam sobie w twarz ze znowu nic nei zrobilam (czyt. nie podeszlam nie zagadalam), wiec pod pretekestem wziecia czegos z torebki poszlam pod szatnie. Kolega sam zgadal:) i to nawet calkiem dlugo gadalismy. Wiec po tygodniu bilans byl taki: bylam z nim juz na "czesc", gadalam w klubie i pamietal mnie w szkole + caly czas intensywny kontakt wzrokowy ( to chyba najlepsze co moze byc). Wczorajsza impreza- oczywiscie wkrecilam sie tma gdzie i on mial byc. NA poczatku dol.... w ogole nie zwarca na mnie uwagi, zero rozmowy itp itd. Kiedy uznalam ze wszystko "po rybach" i zaczelam dopijac to co zostalo bo mialam wrazenie ze czesciej patrzy na moja kolezanke dolaczyl sie do rozmowy ze mna i jeszcze jedna koelzanka. Pozniej ona sie usunela, i tka sobie gadalismy... dluuuugo chyba z pol godziny mi sie wydaje i rozumielismy sie b. dobrze :) Pozniej ogladalismy jakies 2 horroy, usiadl obok, w zasadzie sie polozyl, na filmie to ja sie skoncentrowac nie moglam :P po pol godzinie wzielismy sie za raczki najpeirw za jedna pozniej za obie :) i sie przytulilismy i w ogole jak tak sobie mysle, to takie romantyczne co? zrobilo sie jzu starsznie pozno, musialam wracac z koelzankami, pozegnalismy sie :) no i teraz co... mam andzieje ze zadzwoni... JA juz nie mgoe o niczym innym myslec, jestem totalnie nieskoncentrowana, plus swiadomosc ogromu nauki, do ktorej nie mam ZADNEJ glowy i w ogole.... Boze myslicie ze zadzwoni? zyczymy zeby zadzwonil...
Dziewczyny,ale dajcie sie czasem poderwac...czasem lepiej jest pozwolic "im " dzialac:):):)
anesiaa - 2007-08-09 12:24
Dot.: Jak GO poderwać???
ja sie z moim nie raz widziałam... on mieszka 10 km odemnie xD
Musze do niego dojezdzać bo za miastem mieszka
I zazwyczaj jade do niego na 4 godzinki...
mamy oczym gadać ale czesto sie urywa temat...póxniej przez jakieś 15 min nie ma o czym gadać.
Co najgorsze to ja ały czas gadał on mniej...
mi juz sie tematy skoczyły !!
Pomocy!!
Aha i jeszcze jedno...
on do mnie cały czas esy pisze...
i co teraz ... w esach wie o czym, gadac później zaś nie ma o czym gadac w realu !!