Internat?
Internat?
tralalinka - 2005-09-20 19:56
Internat?
Mam pytanie, czy któraś z Was poszła do szkoły (pytam konkretnie o gimnazjum, liceum, bo na studia to wiadomo - prawie każdy "emigruje" do większego miasta, no i ma upragnioną 18 za sobą ;) ) oddalonej od Waszej miejscowości i zamieszkała w internacie bądź samodzielnie, w kawalerce? Czy żałujecie swojego wyboru, jak wspominacie tamte lata?
Chciałabym poznać Wasze opinie na ten temat, bo sama zastanawiam się nad taką możliwością, także przydadzą mi się wszelkie wskazówki i rady, za które z góry dziękuję :ehem: :cmok:
paula007 - 2005-09-20 20:00
Dot.: Internat?
ja też się nad taką możliwością zastanawiam, bo trzeba już liceum wybierać niedługo :-) więc podbijam temat
tralalinka - 2005-09-20 20:04
Dot.: Internat?
Cytat:
Napisane przez paula007 ja też się nad taką możliwością zastanawiam, bo trzeba już liceum wybierać niedługo :-) więc podbijam temat Echh, Paulinko, to łączę się z Tobą w "bólu". Ja mam w tym momencie totalny mętlik w głowie, zastanawiam się, jak to będzie i gdzie pójdę, a tu jeszcze trzeba się uczyć, bo inaczej to mnie nigdzie nie przyjmą :p: Jak Twoi rodzice reagują na chęć zamieszkania w internacie (bądź samodzielnie, nie wiem jak jest w Twojej sytuacji)? Moi, co tu dużo mówić, niezbyt ciekawie...:o
paula007 - 2005-09-20 20:13
Dot.: Internat?
he, he...moi rodzice nic jeszcze o moich rozmyślaniach nie wiedzą :-) bo ja się nrazie zastanawiam dopiero... mogę iść do dość dobrej szkoły w mieście obok - najprostsza opcja, albo do Opola, do jednej z najlepszych w Polsce...o ile się dostanę... dużo znajomych mówi mi, żebym poszła do Opola i w ogóle, ale ja jeszcze nie jestem przekonana... bo wiesz jak to jest, na początku sama, żadnych znajomych, a i z tego co wiem to przy tej szkole nie ma internatu, jest tylko jeden (chyba) internat dla zamiejscowych licealistów...no ale zawsze...a jak w twoim przypadku?
tralalinka - 2005-09-20 21:44
Dot.: Internat?
No, to ja mam podobną sytuację. I wybór - ciesząca się dobra opinią szkoła tutaj albo nauka w trochę oddalonym mieście, no i możliwość wyboru spośród kilku szkol tej, ktora odpowiada mi najbardziej - kusząca perspektywa ;) Mam już jedną "upatrzoną", m.in. z możliwością wymiany z zagranica, co dodatkowo mnie nęci. Jak tam sprawa stoi z internatami to nie orientuję się zupełnie, jeszcze nie wiem co, gdzie i jak. Najgorsze jest to, że nie wiem, który wybór będzie tym właściwym, w końcu jego konsekwencje będą miały spory wpływ na mnie i dotychczasowe życie :D Wiadomo - nowe środowisko, szkoła, w której jednocześnie bedę zdawać maturę itp itd. Zastanawiam się, czy ryzykować - bardzo bym chciała, ale co z tego, skoro na każdym kroku piętrzą się problemy.
Wizażanki, jeśli ktoraś z Was ma doświadczenia z internatem, to dajcie znać! :)
aniielica - 2005-09-20 22:08
Dot.: Internat?
Moja siotra właśnie jest w klasie maturalnej najlepszego liceum w województwie i chyba 3 czy 5 w Polsce. Mieszkała 1,5 roku w internacie a potem na stancjach. Nie jest źle:) Przyzwyczaisz się. No i nie będzie marudzących rodziców nad uchem:) Nauczusz się szybko samodzielnosci. Nowi ludzie... Szkoda że mi nie pozwolili iść do liceum w innym mieście. Może przynajmniej moja matura wygladałaby inaczej. Dostałabym oceny za wiedzę, a nie nazwisko i rodziców:(
mar_go - 2005-09-21 08:42
Dot.: Internat?
Ja tez miałam podobną sytuację. W moim rodzinnym mieście jest liceum, nawet całkiem dobre. Ale moja mam była nauczycielką ( innej szkole) i wiedziałam, że za mną do szkoły pójdzoe moje nazwisko itd. Wiec uparłam się na większe, wojewódzkie miasto. Miałam szczescie bo rodzice nie oponowali, a do tej samej szkoły poszło jeszcze 3 osób z mojej klasy. Samo mieszkanie w internacie teraz wspominam z rozrzewnieniem - takie całoroczne kolonie, są wychowawcy i nie zawsze możesz robic to na co masz ochotę, ale poznajesz wiele nowych osób z róznych szkół, masz wielu znajomych i nie tesknisz mocno za domem.
Na pewno najważniejszą zaletą było dla mnie to, że juz w wieku 15 się usamodzielniłam, dostawałam wprawdzie pieniądze od rodziców, ale musiałam nauczyć się nimi gospodarować, pamiętać o swoich zobowiązaniach, do tego pranie, gotowanie itd. I przede wszystkim odpowiedzialność za siebie i swoje wybory. Doceniłam to na studiach, gdy widziałam 20-letnich ludzi, którzy mieli naprawde podstawowe problemy z samodzielnością (zakupy żywnościowe, załatwianie spraw w biurach, dziekanatach, współzycie w grupie nowych ludzi). Ja to wszystko miałam już "przetrenowane".
W internacie mieszkałam 3 lata, potem wynajęłam stancję i uważam że to dobra lekcja życia.
Na studiach juz starałam sie nie mieszkać w akademiku, tylko w wynajętym w kilka osób mieszkaniu. Też świetna sprawa, ale to juz inna bajka...
Naprawdę plecam szkołę w innym mieście:)
beliczek - 2005-09-21 08:52
Dot.: Internat?
w internacie mieszkałam dwa lata. Było to dość dawno, bo w latach 1996 - 1998 :D
Wspominam te czasy bardzo dobrze. był to internat III LO w Gdyni i mimo, ze nauki było dużo (bo byłam w klasie z maturą miezyanrodową) to dawałam sobie radę. Z dziewczynami ukłądało mi się fajnie i mamy kontakt do dziś. Ludzie, któzy przenosili się na stancje potem żałowali i całe dnie siedzieli w internacie :D Tylko stołówka była beznadziejna
tralalinka - 2005-09-21 14:04
Dot.: Internat?
Chyba mnie do końca przekonałyście...:D Jestem dosć zdeterminowana, tylko nie wiem od czego zacznę - chyba powoli będę się dowiadywać o szkoły w tamtym mieście , może wpadnę gdzieś na dni otwarte, poszukam rankingów. Boję się, że mieszkając samodzielnie/w internacie nie dam sobie rady, ale wolę chociaż spróbować, niż do końca życia pluć sobie w brodę "co by było gdyby...?" :) Mam nadzieję, że wszystko pójdzie po mojej myśli. Najpozniej za rok odświeżę ten wątek i powiem Wam, jak potoczyły się moje dalsze losy, hehe :D :*
paula007 - 2005-09-21 14:20
Dot.: Internat?
tralalinka, a do jakiego miasta się wybierasz?
agnieszka26a - 2005-09-21 18:25
Dot.: Internat?
Ja w internacie mieszkałam przez 5 lat w czasie nauki w technikum. Ten czas wspominam miło i czasami tęsknię za tamtym okresem w moim życiu.
Mieszkanie w internacie nauczyło mnie samodzielności, pewności siebie, umiejętności podejmowania samodzielnych decyzji, otwartości, bronienia własnego zdania.
MyLifeIsMusic - 2006-04-08 16:15
Dot.: Internat?
podbijam:]
paula007 - 2006-04-08 17:20
Dot.: Internat?
A ja juz zrezygnowałam w opcji pójścia do szkoły z internatem. Tylko dlatego, że w mieście niedaleko jest też dobra szkoła, w której znalazłam interesujący mnie profil. Doszłam do wniosku, że to czy się będę chciała uczyć, zależeć będzie w najwięszym stopniu ode mnie. Aczkolwiek jeśli w pobliżu nie byłoby żadnej spełniającej moje kryteria ;) szkoły, to bez niczego poczłabym do liceum z internatem :)
MyLifeIsMusic - 2006-04-08 17:47
Dot.: Internat?
aa ja aby sie boje tego....
że ja sama w nowym środowisku, nowi ludzie i wszystko inne wogóle wielkie miasto
boje sie jak temu podołam
elinkaa__ - 2008-07-24 20:01
Dot.: Internat?
ja zastanawiam się nad przeniesieniem z Gda na drugi konciec Polski do 2 kl Lo, siła wyższa :) Cała rodzina tam jest i wgl, ale ja wolałabym w internacie miszkać, bo nie chcę komuś na g łowę się zwalać , no ale tu problem... jak przekonać mamę??????? bo ona twierdzi, że musi mnie miec na oku :D i takie tam, a ja naprawdę chcę to zrobić, mam tam wszystkich przyjaciół, mieszkają tam sami wspanialui ludzie a tu mnie nic praktycznie nie trzyma ;/ czy do przyjęcia jest potrzebna zgoda rodzica czy coś, ktoś się może orientuje ?? proszę o odpowiedź, bo mało czasu do poczatku roku zostało :confused:
Panna Niezdecydowana - 2008-07-25 09:27
Dot.: Internat?
od września bedę mieszkać w internacie:) trochę się boję i bardzo długo zastanawiałam się, czy na pewno tego chcę... na szczęście razem ze mną idzie tam kuzynka i bedzie trchę raźniej:) do wyboru miałam tak jak wyżej: dobrą szkołę w okolicy, lub bardzo dobrą 50 km ode mnie. Wybrałam tą drugą:) no i właśnie intenat... mam nadzieję, że dam tam sobię radę:)
elinko, zgoda rodziców jest chyba konieczna, bo np. u mnie do 25 sierpnia mam się zgłosić do internatu z rodzicami, żeby podpisać jakieś umowy. Może spróbuj przekonac rodziców tym, że w internacie będziesz pod okiem opiekunów, lub cos takiego:)