Chyba jestem dziwna.

Chyba jestem dziwna.





Kleotka - 2009-09-22 16:24
Chyba jestem dziwna.
  Mam niewątpliwy problem... z samą sobą :rolleyes:

Otóż mam w klasie koleżankę. Dziewczyna na moje oko ładna, ale specjalnie się nie wyróżnia. Jest 'pulchniejsza', czasem maluje się jak zombiak, ale ogólnie w porządku. A chłopcy... Coś w niej widzą. Nie mam pojęcia co.
W każdym razie, dzisiaj zaczęła na przerwie rozmawiać z moim kolegą, z którym prawie wcale nie rozmawia. Na następnej lekcji, on SAM usiadł za nią. Wiem, że nie mam do niego żadnego prawa, ale znam ją i nie chcę, żeby on był kolejnym, którym ona się pobawi. Dlatego też... poczułam się co najmniej dziwnie. Jakby mnie ktoś oszukał.
Na dodatek mi jeszcze nie udało się sprawić, żeby on usiadł niedaleko mnie.

Dochodząc do sedna sprawy... Chciałabym być taka jak ona.
No i oczywista chciałabym olewać to, że sobie podrywa kogo chce, a nie czuć wtedy takiej nutki zazdrości w sercu.

Help, dziewczyny:confused:

Wiem, że tekst jest mało spójny i bardzo chaotyczny, ale jestem przeziębiona i teki żle działają na moje myslenie:D




Aggie125 - 2009-09-22 16:36
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  To jest właśnie to, co maja niektóre kobiety - niby nie wyrózniające się niczym specjalnym, a jednak przyciągają facetów. Kobiety natomiast zastanawiaja się "o co chodzi, przecież jestem od niej ładniejsza, a nie mam takiego powodzenia".

Zamiast obdagywac koleżankę, popracuj nad samooceną. I zrozum, że z jakichś powodow nie Ty, a Twoja koleżanka jest w typie tego chłopaka. Nic na to nie poradzisz.



gsk - 2009-09-22 16:51
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Mysle że to też jest tak że poprostu chłopaki w takim wieku może jeszcze nie zwracają uwagi na te naprawde ładne, nie wiem czemu.
Na swoim przykładzie chociażby. W podstawówce i gimnazjum nie dbałam o swój wygląd (byłam jeszcze dzieckiem w sumie) i chodziłam z włosami związanymi do tyłu zawsze tak że gumka prawie przy szyi była. Spodnie zwykłe dżinsy i do tego zwykła bluzka, przeważnie jednokolorowa. Naprawde nieciekawie wyglądałam, strach mi myślec o tamtych czasach :P ale do tej pory sie dziwie że mimo to wszystko było paru chłopaków którym się podobałam wtedy.
Nie zmieniaj się na siłe, widocznie narazie nie jest jeszcze czas na Ciebie ;)



Malla - 2009-09-22 17:05
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Jeśli nie jesteście tak bardzo odmienne od siebie, możesz się z nią spróbować zaprzyjaźnić....




martuuusia - 2009-09-22 18:23
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Bo nie trzeba być superładną żeby mieć powodzenie.
Znam masę ślicznych lasek, które są singielkami a te, nazwijmy to zwykłe, przeciętne mają facetów i są szczęśliwie zakochane.
No i rzeczywiście niektóre laski mają to "coś" w sobie ;p



lexie - 2009-09-22 18:28
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Nie jesteś dziwna, tylko, hm... zazdrosna, krótko mówiąc.

Nie wiadomo co ta dziewczyna "ma w sobie", może jest miła, bezpośrednia, szczera, wesoła, może ma fajny charakter idący w parze z urodą, więc przyciąga chłopaków? Może jest ciekawą osobą i fajnie się z nią rozmawia? Właściwie to żadna różnica, bo nią i tak się nie staniesz ;) Skup się na sobie a nie na niej, na swojej samoocenie, na swoich relacjach z ludźmi... Może jest w nich coś,co można by poprawić?



madmuazelle - 2009-09-22 19:34
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez Kleotka (Wiadomość 14380151) Mam niewątpliwy problem... z samą sobą :rolleyes:

Otóż mam w klasie koleżankę. Dziewczyna na moje oko ładna, ale specjalnie się nie wyróżnia. Jest 'pulchniejsza', czasem maluje się jak zombiak, ale ogólnie w porządku. A chłopcy... Coś w niej widzą. Nie mam pojęcia co.
W każdym razie, dzisiaj zaczęła na przerwie rozmawiać z moim kolegą, z którym prawie wcale nie rozmawia. Na następnej lekcji, on SAM usiadł za nią. Wiem, że nie mam do niego żadnego prawa, ale znam ją i nie chcę, żeby on był kolejnym, którym ona się pobawi. Dlatego też... poczułam się co najmniej dziwnie. Jakby mnie ktoś oszukał.
Na dodatek mi jeszcze nie udało się sprawić, żeby on usiadł niedaleko mnie.

Dochodząc do sedna sprawy... Chciałabym być taka jak ona.
No i oczywista chciałabym olewać to, że sobie podrywa kogo chce, a nie czuć wtedy takiej nutki zazdrości w sercu.

Help, dziewczyny:confused:

Wiem, że tekst jest mało spójny i bardzo chaotyczny, ale jestem przeziębiona i teki żle działają na moje myslenie:D
No masz problem,bo "boli" cię to,że koleżanka troche pulchna,czasem maluje się jak zombie ma większe powodzienie u chłopców niż Ty.Najwidocznie ma to coś,czego ty nie masz. ;) :D



Cyska - 2009-09-22 20:10
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  No cóż no.. tak bywa;)
Troche glupio mi to pisać, ale mi kolezanki niby mowią ze jestem ladna i zgrabna i mam ladna figure(nawet na wizażu:D), ale powodzenia u facetów nie mam ŻADNEGO. Zawsze nawet na imprezach faceci podchodzili do moich kolezanek, naprawde sporadycznie do mnie, moge chyba wyliczyc na palcach ilu do mnie podeszlo w ciągu calego zycia:D:D
Czasem sie zastanawialam że moze jestem glupia i pusta:P Ale na imprezach nawet nie zdazyli poznać charakteru itp.. także nie wiem o co chodzi. Po prostu nie którzy przyciągają inne osoby. .a a a... inni nie:D (Ale mądrość życiowa:P)



sine.ira - 2009-09-22 21:19
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Feromony moja droga...feromony :cool:
Chociaż...jak znam nastoletnich chłopców to pewnie dlatego, że tamta pulchniejsza ma przy okazji większy biust :D



MissHuffy - 2009-09-22 23:22
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez lexie (Wiadomość 14382510) Nie jesteś dziwna, tylko, hm... zazdrosna, krótko mówiąc. Sedno:]
Cytat:
Napisane przez Cyska (Wiadomość 14384817) No cóż no.. tak bywa;)
Troche glupio mi to pisać, ale mi kolezanki niby mowią ze jestem ladna i zgrabna i mam ladna figure(nawet na wizażu:D), ale powodzenia u facetów nie mam ŻADNEGO. Zawsze nawet na imprezach faceci podchodzili do moich kolezanek, naprawde sporadycznie do mnie, moge chyba wyliczyc na palcach ilu do mnie podeszlo w ciągu calego zycia:D:D
Czasem sie zastanawialam że moze jestem glupia i pusta:P Ale na imprezach nawet nie zdazyli poznać charakteru itp.. także nie wiem o co chodzi. Po prostu nie którzy przyciągają inne osoby. .a a a... inni nie:D (Ale mądrość życiowa:P)
Mężczyźni boją się pięknych kobiet:)



Cyska - 2009-09-22 23:29
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez MissHuffy (Wiadomość 14388350) Sedno:]

Mężczyźni boją się pięknych kobiet:)
Czy ja wiem:rolleyes: Wydaje mi sie że to tylko taka wymówka/usprawiedliwienie dla tych co tak mają, żeby poczuły sie lepiej;)
Widocznie nie podobam sie facetom. Hm.. nabrałam ochoty lekko sie upić z kolegami i ich o to pokatować:D



lady karen - 2009-09-23 00:55
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez MissHuffy (Wiadomość 14388350) Sedno:]

Mężczyźni boją się pięknych kobiet:)
Bzdura :]

Autorko: koleżanka widocznie ma w sobie coś, co facetów przyciąga. Pogódź się z tym i zamiast jej zazdrościć, popracuj nad sobą.



sine.ira - 2009-09-23 08:06
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez MissHuffy (Wiadomość 14388350) Mężczyźni boją się pięknych kobiet:) Jaaasne. Wszystkie królowe śniegu z przerostem ego tak to sobie tłumaczą :cool:



Aggie125 - 2009-09-23 08:09
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez sine.ira (Wiadomość 14389542) Jaaasne. Wszystkie królowe śniegu z przerostem ego tak to sobie tłumaczą :cool: Zależy kto czego szuka.

Jak facetowi zalezy tylko na wystrzałowej lasce, którą mozna się pochwalić przed kolegami, to szuka najbardziej odstawionej i najładniejszej jaka jest w jego zasięgu.

Jeśli zaś szuka wesołej osoby, z którą będzie nadaawał na tych samych falach, często zwraca się ku dziewczynie mniej atrakcyjnej niż koleżanki, ale nadrabaijącej to zaletami charakteru.



sine.ira - 2009-09-23 08:28
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez Aggie125 (Wiadomość 14389580) Zależy kto czego szuka.

Jak facetowi zalezy tylko na wystrzałowej lasce, którą mozna się pochwalić przed kolegami, to szuka najbardziej odstawionej i najładniejszej jaka jest w jego zasięgu.

Jeśli zaś szuka wesołej osoby, z którą będzie nadaawał na tych samych falach, często zwraca się ku dziewczynie mniej atrakcyjnej niż koleżanki, ale nadrabaijącej to zaletami charakteru.
Bo ja wiem. Faceci są różni i szukają różych kobiet. Śmieszy mnie tylko ciągle powtarzane tutaj (w sensie: na tym portalu choć nie tylko na tym) twierdzenie jakoby szare myszki miały branie, a te najpięknieszje są skazane na samotność. Uważam, że to bzdura. Pięknemu łatwiej znaleźć partnera. Jest jednak warunek: musi mieć wszystko w porządku pod kopułą. Zarówno ta piękność jak i jej (potencjalny) partner. Samotne są osoby aroganckie, uważające, że są dla każdego za dobre, wychowane w kulcie swojej doskonałości, skupiające się tylko na wyglądzie innych - czyli puste i płytkie, bez dystansu do siebie, nieobyte, bez poczucia humoru...itd. itp. Piękny wygląd trudno według mnie włączyć do tej listy...felerów.



mmk - 2009-09-23 09:29
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Jak to mawia mój mąż - są kobiety których się faceci boją (podobno ja należę do tej grupy):baba:



amonek2 - 2009-09-23 09:30
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez sine.ira (Wiadomość 14389822) Bo ja wiem. Faceci są różni i szukają różych kobiet. Śmieszy mnie tylko ciągle powtarzane tutaj (w sensie: na tym portalu choć nie tylko na tym) twierdzenie jakoby szare myszki miały branie, a te najpięknieszje są skazane na samotność. Uważam, że to bzdura. Pięknemu łatwiej znaleźć partnera. Jest jednak warunek: musi mieć wszystko w porządku pod kopułą. Zarówno ta piękność jak i jej (potencjalny) partner. Samotne są osoby aroganckie, uważające, że są dla każdego za dobre, wychowane w kulcie swojej doskonałości, skupiające się tylko na wyglądzie innych - czyli puste i płytkie, bez dystansu do siebie, nieobyte, bez poczucia humoru...itd. itp. Piękny wygląd trudno według mnie włączyć do tej listy...felerów. Trafna odpowiedź. Nie chodzi o to co tylko jest na zewnątrz lecz liczy się dusza i zalety jakie dana dziewczyna posiada. Przyznam szczerze że swego czasu (gimnazjum, początek LO) również miałam podobny problem "inne mają a ja to co jakiś odrzutek czy co?" ale życie dało mi spotkać na swej drodze wielu wspaniałych chłopaków lub tych co tylko ból zadali, a teraz ten najwspanialszy ze wszystkich kroczy obok mnie. Przyjdzie i czas na to że i ty będziesz mieć powodzenie u tego "jedynego" ........



gosika05 - 2009-12-26 20:37
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  Cytat:
Napisane przez Kleotka (Wiadomość 14380151) Mam niewątpliwy problem... z samą sobą :rolleyes:

Otóż mam w klasie koleżankę. Dziewczyna na moje oko ładna, ale specjalnie się nie wyróżnia. Jest 'pulchniejsza', czasem maluje się jak zombiak, ale ogólnie w porządku. A chłopcy... Coś w niej widzą. Nie mam pojęcia co.
W każdym razie, dzisiaj zaczęła na przerwie rozmawiać z moim kolegą, z którym prawie wcale nie rozmawia. Na następnej lekcji, on SAM usiadł za nią. Wiem, że nie mam do niego żadnego prawa, ale znam ją i nie chcę, żeby on był kolejnym, którym ona się pobawi. Dlatego też... poczułam się co najmniej dziwnie. Jakby mnie ktoś oszukał.
Na dodatek mi jeszcze nie udało się sprawić, żeby on usiadł niedaleko mnie.

Dochodząc do sedna sprawy... Chciałabym być taka jak ona.
No i oczywista chciałabym olewać to, że sobie podrywa kogo chce, a nie czuć wtedy takiej nutki zazdrości w sercu.

Help, dziewczyny:confused:

Wiem, że tekst jest mało spójny i bardzo chaotyczny, ale jestem przeziębiona i teki żle działają na moje myslenie:D
Wiesz w tym wieku chormony szaleją;pp
Moze chłopaki patrzą na rozmiar jej biustu a tak na prawde w środku jest pusta;)



kasiencja - 2009-12-26 20:53
Dot.: Chyba jestem dziwna.
  heh. miałam w LO koleżankę o przeciętnej urodzie, walorów typu duży biust czy długaśne nogi też nie miała; mało tego, bywała nieznośnie złośliwa i ironiczna, i faceta któremu się podobała potrafiła wyśmiać w twarz (w najlepszym wypadku zupełnie olewać). a jednak... musiała mieć w sobie to COŚ. leciało na nią wieeelu facetów. i tak, też jej tego zazdrościłam bo jednym z nich był mój ówczesny obiekt westchnień :-p

no może to właśnie w jej specyficznym charakterze albo w czymś nietypowym w wyglądzie tkwił sekret jej powodzenia, faktem jest, że nie wyobrażam jej sobie w prawdziwym, stałym związku, okazującą pewne uczucia.

no, a tymczasem wiele fantastycznych, ślicznych, "normalnych" dziewczyn długo nie mogło albo nadal nie może znaleźć szczęścia :rolleyes: przyznam szczerze, że nigdy tego nie zrozumiem. tak czy siak, wierzę w to że w końcu każda trafi na takiego faceta, który ją w pełni doceni i wtedy zainteresowanie innych nie będzie się już liczyło :D u mnie tak na szczęście jest :D

także: do autorki wątku - nie musisz być taka jak ta koleżanka, żeby Ci się ułożyło i żebyś była szczęśliwa :ehem:
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • jajeczko.pev.pl